Zobacz pełną wersję : Remont tanim kosztem czy to mozliwe?
krzysiekxp
23-10-06, 00:39
Witajcie!
Moja Honda silnik d15B2 spala olej jakis litr na 500km. Temat oleju juz byl wałkowany wiec pisze dalej o co mi chodzi. Otoz wymienilem uszczelniacze zaworów. Niewiele to pomoglo jak wyrokowali niektorzy na forum ale coz zawsze to cos. Doczytale juz ze trzeba pewnie pierscienie i doczytalem ze zabawa w orginalne jest tak droga ze lepiej poszukac nowego silnika. Mysle o tym na wiosne moze. Tymczasem jednak zastanawiam sie czy dalo by rade sprobowac tanim kosztem uratowac silnik chociaz na troche. Jezdze na badziewnym polsyntetyku PLATINUM z orlenu. Myslalem zeby go zlac i wymienic na poządny olej mam na mysli Mobil 1 S 10w40. Jak myslicie wymiana oleju duzo zmieni? Pozatym zanim go zleje myslalem zeby przeplukac silnik tym cudem Liquid Moly czy jakos tak a potem jak juz bede mial nowy dobry olej to zalac to cudo co sie zwie CERAMIZER. Teraz pytanie czy ktos juz prubowal tak ratowac silnik w sumie niskie koszy nie ?
NICZYM nie płukaj silnika bo będziesz miał fontanne i spalanie oleju 2 razy większe przez wycieki i tego typu sprawy.
Ja bym zrobił tak:
1) Zalewamy olej mineralny
2) Nie traktujemy silnika żadnym uszczelniaczem, jeśli chcemy z niego trochę pokorzystać. Nie chce sobie wyobrażać co taka maź może zrobić :/
W takim razie ile wyniosl by koszt wymiany pierscieni?
To zależy głównie od mechnika.
Jeśli chodzi ceny części to nie pomogę, bo nie wiem która firma robi dobre pierścienie. Możesz przestudiować www.intercars.pl
Dzieki... a co do wymiany silnika na nowy... uzywany to tez nie masz pewnosci czy zakupiony silnik bierze olej i w jakich ilosciach chyba ze sprzedajacy daje gwarancje.
krzysiekxp
23-10-06, 09:21
Same pierscienie orginalne to podobno cos okolo 1200zl. ale zostawmy to. Interesuja mnie te dodatki do oleju. Podono liquid ma wyplukac aly syf nagar czy jak to sie tam zwie a ceramizer potem ma wejsc w szystkie szczeliny i to uszczelnic. Podobno starcza to na jakies 50tys km. No i sam olej chce przejsc z tego badziewia na Mobil 1 S lub Castroll Magnatec tez 10W40. No i to mnie glowinie meczy ktory olej i czy warto zabawic sie z tymi cudami. Zwlaszcza ze kolec ktory to sprzedaje nie ma zadnego negatywa i same pozytywy wiec chyba cos w tym jest. Mysle tez ze ktos to juz probowal i chetnie bym zobaczyl jego odpowiedz :) wsrod innych. a co do mineralnego oleju mam 165tys km wiec dopuki nie przetestuje czy na jakim mobilu nie bedzie lepiej to nie zalewam mineralnego bo dlamnie to ostatecznosc i pogodzenie sie ze juz nic z silnika nie bedzie.
Ale czemu sie uparles na oryginalne pierscieine?
Za pierścienie Rikeny czyli co to jest w oryginale to koszt 300zł, CTI 180zł. Do tego uszczelka pod głowice (200zł), miski (20zł) i razem za 400zł mozesz sobie samemu zrobic remont i bedzie pieknie.
Ale czemu sie uparles na oryginalne pierscieine?
Za pierścienie Rikeny czyli co to jest w oryginale to koszt 300zł, CTI 180zł. Do tego uszczelka pod głowice (200zł), miski (20zł) i razem za 400zł mozesz sobie samemu zrobic remont i bedzie pieknie.
skąd masz te ceny bo byłbym zainteresowany. Niestety jestem w trakcie remontu i m.in wymiany pierścieni.
Ale czemu sie uparles na oryginalne pierscieine?
Za pierścienie Rikeny czyli co to jest w oryginale to koszt 300zł, CTI 180zł. Do tego uszczelka pod głowice (200zł), miski (20zł) i razem za 400zł mozesz sobie samemu zrobic remont i bedzie pieknie.
skąd masz te ceny bo byłbym zainteresowany. Niestety jestem w trakcie remontu i m.in wymiany pierścieni.
normalne ceny za zamienniki jak wszedzie.....
chociazby tu:
http://www.japanauto.waw.pl/
Planowałem kupić oryginały. czy poza ceną są inne różnice?
u mnie ceny sie tak kształtowały:
http://www.civicklub.pl/fi/viewtopic.php?t=13151&postdays=0&postorder=asc&start=80
Martin_urs
22-04-08, 15:48
Interesuja mnie te dodatki do olejuok, mnie też to interesuje, bo u mnie spalanie oleju to około 0.5 litra na 1000 kilometrów.
Nie mówię o motodoktorze ale o środkach firm takich jak VALVOLINE lub BILSTEIN...
http://allegro.pl/item351097573_valvoline_silnik_bierze_olej_jest_oi l_treatment.html
http://allegro.pl/item347602053_bilstein_r_2000_et_kup_oryginal_od_i mportera.html
Czy to może chociaż trochę pomóc?
ja nie wiem jak moze silnik brac przy 160-ciu tysiacach 2 litry na 1kkm. Mi bierze 200ml na 10kkm. Ja bym sprobowal na twoim miejscu zalać jakis badziewny olej mineral typu lotos i jezdzic. JAk nie bedzie roznicy to zmieniac pierscienie. Taki zabawki typu uszczelniacze to są tylko zabawki. chociaz sprobowac mozna, ale tylko na mineralnym oleju. semisyntetyk jest za rzadki.
skolopendra
22-04-08, 20:58
ja nie wiem jak moze silnik brac przy 160-ciu tysiacach 2 litry na 1kkm
silniki mogą brać znacznie wiecej ,i to przy dużo mniejszych przebiegach :agent:
moj ojciec pare lat temu w mega starym niemieckim aucie jak już silnik ledwo dyszał i mechanicy powiedzieli ze to już koniec dolał do oleju całe opakowanie uszczelniacza firmy STP czyli raczej z tych lepszych. Po tym zabiegu auto przejezdziło jeszcze ok 5 lat i nowy właściciel nadal sie nim cieszy. Regularnie przy kazdej wymienie oleju dolewany był ten uszeczlniacz. Z tym ze to był bardzo duży wielocylindrowy i niskoobrotowy (bęzynowy) silnik a nie wiadomo jak sprawa będzie sie miała w wyżyłowanym Japońcu.
Skoro i tak masz zamiar wymieniać silnik to może warto sprobować.
A jeśli chodzi o to wypłukanie silnika z nagaru to gwarantuję CI ze to tylko pogorszy sprawę spalania oleju bo ceramizery to bujda jakich mało.
Jak auto ci dobrze słuzy warto zrobic generalke ale najpierw poszukac dobrego sprawdzonego mechanika. Remont generlny bardziej sie opłaca od kupna silnika bo nie wiesz co kupisz i co w nim siedzi. Może się udać a może wtopisz. Pamiętaj że Hania bierze olej jak ją wysoko krecisz.
Jak auto ci dobrze słuzy warto zrobic generalke ale najpierw poszukac dobrego sprawdzonego mechanika. Remont generlny bardziej sie opłaca od kupna silnika bo nie wiesz co kupisz i co w nim siedzi. Może się udać a może wtopisz. Pamiętaj że Hania bierze olej jak ją wysoko krecisz.
trudno powiedzieć, że w tym temacie coś sie lepiej opłaca.....
bo:
- nie wiadomo jaki silnik swapujesz...
lub
- nie wiadomo jak sie uda remont...
Każdy powinien sam przekalkulować swoje ryzyko... Ja robiłem remont-nie narzekam już 30tys km... Kosztował mnie mało bo sam wiele (wszystko prawie) zrobiłem.. Ale czasem swap bywa korzystniejszy.......
jak najbardziej się z tobą zgodzę, Z góry przepraszam ale nie wziołem pod uwage mechanika którego mam zaufanego i robi porządną robote za nie wielka kase. Mialem też na myśli wymiane silnika na ten sam. W tym temacie decyzja należy do kierownika
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.