Zobacz pełną wersję : Odbijanie pistoletu przy tankowaniu
Witam!
Nie znalazlem nigdzie odpowiedzi wiec zadaje pytanie.
Co jest grane, ze podczas tankowania pistolet ciagle mi odbija i nie moge normalnie nalac paliwa. Musze bardzo wolno lac zeby nie odbijal.
za gleboko wkladasz loonta...jak wlozysz za gleboko to chyba sie pieni czy cos i sie zapowietrza lekkko czy jakos tak i odbija..w kazdym razie nie wkladaj za gleboko koncowki:)
wkladaj pistolet pod katem. U mnie tez tak odbijal, teraz obracam pistolet prawie o 90 stopni i leje jak z wiadra :lol:
a propo wlewania...jak odbije na koncu to nie powinno sie dolewac pod korek bo zanim pompa dystrybutora sie uruchomi(zacznie naprawde lac paliwo) to licznuk juz kreci..wiec najlepiej lac do pelna raz na jakis czas a nie co chwila za 20 30 zlociszy
Tak jak napisal rafalb33, obroc i lej pod katem. Nie musisz wyciagac pistoletu.
No wlasnie probowalem pod katem i lecialo w miare ok, ale wczoraj lalem na innej stacji i nawet kat nie pomogl. Ale dzieki Wam za odpowiedzi, bo juz sie balem ze to tylko u mnie wystepuje i cos jest nie tak.
Pozdrawiam!
Wkładaj pistolecik do połowy :) Tyle :)
Jak Ci dalej nie będzie lecieć, zadzwoń, podjadę i polejemy do mnie ;). Bo mi nie leci czasami z innych powodów, a \-/ pić musi.
mam podobne doświadczenia co autor tematu, tyle ze próbowalem wszystkich kombinacji ustwienia Końcówki ;) dystrubutora i dalej strasznie sie "dławi "... czy to może być jakiś defekt auta ??
no juz mowilismy ze to kwestia techniki...wkladaj plycej loonta...:]...na moje to raczej zaden defekt...kwestia techniki...:)
mój ojciec też miał podobny. jak tankował Escort'a ('81) to w połowie odbijał mu pistolet, jak nim "pobujał" to lało się znowu i odbijało - odpowietrznik się zatykał tym syfem co dolewają do paliwa :x
Nie wsadzaj do końca to bedziecie oboje zadowoleni!!! :D
Też mam taki problem, ale gdy otwieram korek paliwa to wylatuje sprężone powietrze (słychać syk) i wymieniłem już korek bo myślałem, że to wina korka, który powinien odpowietrzać ale z drugim jest to samo. Nikt tu nie wspomniał o korku czy u Was też tak syczy podczas odkręcania?
siwykrzych
02-12-06, 11:20
Nie wkladaj do konca i pod katem wlewaj. Mam tez Fiata Pande i to samo ze trza pod kontem wlewac. Ale Hondzia to hondzia .
No ale ja sie pytam czy to syczenie spod korka podczas odkręcania jest prawidłowe a jak wlewać to wyczytałem z wcześniejszych postów :)
Jest prawidlowe, syczy u wszystkich.
U mnie syczy tylko jak wyjżdze więcej wajhy. Jak zatankuje do pełna i wyjeżdze połowe baku to nie syczy, ale jak już wskazówka zbliża się do rezerwy to wtedy syczy...
syczy bo sie robi podcisnienie...bo paliwo zasysasz, a objetosc baku pozostaje ta sama...a jak odtierasz korek to powietrze jest wsysane wlasnie do srodka a nie ak tam ktos wczesniej mowil ze wyaltuje..normlane..;]..mi tez sycz...ale prawda z ejak jest wiecej wachy to mniej to slychac...
wracając do obijania to wlasnie związane jest z tym syczeniem. bak jest bardzo szczelny i jak wkładamy lonta za gleboko to sie szczelnie (napewno nie w 100% szczelnie ) bo wiadomo ale paliwo szybko leci a powietrze z baku nie ulatuje z taką prędkoscią jak leje sie paliwo i tworzy się większe cisnienie i dlatego odbija :) tak ku wyjasnieniu:)
nie do końca tak jest. cisnienie sie tworzy ale nie ono jest powodem odbijania. Powodem odbijania jest to ze jedna z czesci pistoletu dotyka paliwa.
A dotyka bo nie zdazyło spłynąc do baku bo "wisi" na bąblu powietrznym którego układ odpowietrzania nie zdazył sie pozbyc
Wombat Twoja odpowiedz jest chyba najbardziej konkretna. Jesli chodzi o mnie to problem juz opanowalem. Wciskam spust na pol gwizdka i leje pod katem i wtedy bez problemu zalewam pod korek.
mi tez syczy, myslalem, ze cos z odpowietrzeniem zrábane, ale widzé, ze tez tak macie. Rozumiem dlaczego syczy itd., ale czy nie od tego jest odpowietrznik, zeby wyrównac cisnienie?
Zielony11499
03-07-12, 01:20
panowie, a spróbujcie przycisnąć delikatnie pistolet i wlewać na takim lekko przyciśniętym
Czekam na wątek pt. 'nie mam powietrza w kole, co z tym zrobić?'
No ludzie, ogarnijcie się trochę, wystarczy spojrzeć na pistolet i od razu zasada działania 'odbijania' jest jasna....
Też mi się zdarzyło, że zaraz po rozpoczęciu tankowania odbiło mi raz czy dwa, wystarczyło ułożyć pistolet i już. Ale w życiu bym nie wpadł na to, żeby wątek na forum zakładać w obawie, że auto mam popsute...
Pewnie zaraz poleci warn albo/oraz post, ale nie mogłem się powstrzymać przed komentarzem...
Dokładnie. Ja proponuję zamknąć ten (i ten podobny niżej - "problem z tankowaniem") wątek w cholerę. Jak ktoś nie wie jak tankować samochód, to niech jeździ rowerem.
*chociaż obsługa roweru jest znacznie trudniejsza od tankowania ;)
Starstruck
04-07-12, 18:37
Temat z 2006 odkopany! Dla każdego po jednej:
http://img94.imageshack.us/img94/1553/73912162001332336123.png
gorzkimaster
04-07-12, 19:22
kiepsko szukasz 5 tematów nizej załozyłem taki własnie temacik ;) i koledzy dobrze mi doradzili ;) poczytaj tem: problem z tankowaniem ... pozdro
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.