Zobacz pełną wersję : szorowanie przy maksymalnym skręceniu kół
Witam
Jak w temacie ostatnio zaczęło mi coś szorować podczas jazdy kiedy mam skręcone mocno koła. Szorowanie dobiega z okolicy kół przednich. Czy ktoś wie co to się dzieje ?
Dzięki i pozdrowienia :)
Podaj jakie masz ET felgi i jej szerokość, do tego rozmiar opon i czy masz glebę. A jak do tej pory było ok, a zaczęło trzeć po jakimś czasie, to możliwe że się o nadkole opiera czy coś. Bo mogła spinka wylecieć.
Przykład z życia wzięty : 16 cali felga 7,5 szeroka 195 gumy obniżona i nadkola przy rantach powoli się kończą :) myślę że twardsze zawieszenie troszke by tutaj pomogło :)
hej, nie było mnie trochę więc nie miałem jak odpisać. Wszystko mam w standardzie, 14 cali koła. Amory są ok. zawieszenie na normalnej wysokości.
Pozdro.
Chyba raczej nie maglownica. Wspomaganie działa normalnie, nie ma wycieków. Jest za to taka przypadłość, że powyżej 120 km. kierownica dostaje luzów no i te szorowanie przy skręconych kołach w prawo.
Ja mam to samo, a ostatnio nawet szoruje podczas jazdy na wprost... Na razie odstawiłem do garażu autko, bo wybieram się na urlop, ale po powrocie wizyta u mechanika. Czy jest ktoś z własnego doświadczenia powiedzieć mi co to może być?
kurde panowie ....
cos szoruje szoruje czyli trze ! jak trze... to nie idzie sie do komputera tylko zdejmuje koło ewentualnie prosi kolege znajomego kobiete zeby wsiadla i delikatnie ruszyła zaglądając i patrząc co. Moim zdaniem to najprawdopodobniej będzie tarcie o nadkole. Wtedy wystarczy zdjąc kolo i będzie widac na nadkolu miejsce tarcia.
pozdro
Ja mam to samo, a ostatnio nawet szoruje podczas jazdy na wprost... Na razie odstawiłem do garażu autko, bo wybieram się na urlop, ale po powrocie wizyta u mechanika. Czy jest ktoś z własnego doświadczenia powiedzieć mi co to może być?
Pęknięta osłona pod silnikiem ociera o asfalt? Może "złapałes" jakiś patyk, drut itp który gdzieś jest pod podwoziem.....
Że tak zapytam....zaglądałeś pod nadkola, tudzież pod auto (nie z kanału)..?
Ani osłona, ani nadkole, nic nie ociera o asfalt, a szorowanie take bardziej metaliczne i tak samo szoruje podczas jazdy na wprost jak podczas skręcania i na biegu i na "luzie". Ściągnąłem koło, myślałem ze może klocki o tarcze czy coś tam w padło, ale tarcza równiutka a szorowanie takie, ze aż ludzie się patrzą jak jadę :( Kierownica nie trzęsie, hamuje też normalnie i skręca normalnie, tylko niesamowicie hałasuje tym szorowaniem aż wstyd jechać.... No nic... po powrocie z urlopu odstawiam autko do mechanika a na razie śmigam wozidełkiem zony... Zapytałem, bo myślałem ze ktoś miał coś podobnego, ale widocznie nikt z Was się z czym takim nie spotkał... Mimo wszystko dziękuję za próbę odpowiedzi na mój problem i pozdrawiam!
Siema
Prawdopodobnie zlokalizowałem problem tarcia. A były to osłony na tarcze hamulcowe z przodu. U mnie są mocno skorodowane wręcz zgnite. Póki co wygiąłem je w miarę możliwości jak najdalej od tarczy i wyczyściłem rdzę z tarcz. Nie zdarzyłem jeszcze sprawdzić czy szoruje ale znikło mi latanie kierownicy powyżej 120 km. Jechałem 140 do roboty i auto szło jak na szynach, więc jakiś progres jest :)
Dam znać wieczorem co z szorowaniem.
Sprawdziłem na placyku i z całą pewnością mogę potwierdzić skuteczność tych zmian. Nie ma szorowania i kierownicą nie trzęsie :D
Pozdrawiam
defx u Ciebie to też pewnie bedą te termiczne osłony tarczy hamulcowej ;) zdejmij koło kreć tarczą i napewno wyłapiesz czy to to tarcie ;) odegniesz ręką śrubokrętem czymkolwiek i po problemie :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.