Zobacz pełną wersję : Test Civic-a 8 gen. w "AŚ" z dnia 14 czerwca br.
kamillo215_belk
25-06-10, 19:02
Witam Was drodzy szczęśliwi posiadacze Cifów ósmej generacji.
Jako, że za max miesiąc musze się określić w zakupie Civica, chciałem zapodać temat dotyczący obszernego testu, który ukazał się w ostatnim „Auto Świecie” z 14 czerwca 2010. Musze przyznać, że całość testu prezentuje się bardzo ładnie, całość zajmuje 3 strony. Testowanym egzemplarzem Cifa, jest benzyniak 1.8 i owy motor został uznany za najlepszym spośród całej gamy silników, pod czym ja również się podpisuje, oczywiście nie dyskryminując pozostałych silników, tego futurystycznego auta.
Szczerze przyznam, że z treści testu redagowanego przez Pana Wojciecha Denysiuka wynika że Civic od roku 2006 to samochód bez większych wad, wręcz istna sielanka.
Najbardziej zaciekawiła mnie wypowiedź Pana Witolda Łukaszewicza, który jest kierownikiem serwisu w ASO Honda Plaza. Tak rzekł na łamach „AŚ”: „Polecam Civica każdemu, kto ceni nietuzinkowe kształty i chce jednocześnie użytkować samochód niesprawiających problemów. Opisywane auto, zwłaszcza z silnikiem 1.8/140KM, w pełni to gwarantuje. Wrażenia z jady są bardzo pozytywne, a koszty utrzymania samochodu - przystępne. Co ważne, to wydatki z góry przewidziane, związane głównie z rutynowym przeglądem co 20 tys. km. Poważne usterki zmuszające do wcześniejszej wizyty w ASO zdarzają się bardzo rzadko”.
Przypuszczam, że gdybym nie zaglądał na to forum, to po tej opinii bym w ciemno kupował trzyletniego Civica za ok. 50 tyś złotych. Nie chodzi o to, że mam jakieś obiekcje w zakupie Civica, bo tak naprawdę będzie to tylko formalność, jednakże bardzo prosiłbym, abyście odnieśli się do w/w wypowiedzi „specjalisty”, ile w tym jest prawdy?? Ponieważ czytając te wszystkie problemy, które niejednokrotnie się powtarzają, wydaje mi się, że powyższa wypowiedź jest „trochę” przesadzona.
Co do mojego przyszłego nabytku, będzie to najprawdopodobniej czarny hatchback 5d, rocznik 07-08, silnik 1.8, wersja SPORT, bądź jak się trafi w cenie 50 tyś zł to Execiutive.
Dziękuję za opinie i życzę miłego wieczoru.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich posiadaczy Civic-ów 8 gen.
Napisze tak ma wady i zalety ale nie brał bym poważnie tej opinii zwłaszcza od faceta z ASO. Poczytaj forum to sie dowiesz prawdy i tylko prawdy o tej hance, ja mam diesla i tylko ze względu na silnik go kupiłem. Z perspektywy czasu chyba bym go teraz nie kupił.
to akurat mam takiego:)
jeżeli chodzi o awaryjność to jest prawdą, ja do serwisu jedynie jeźdźiłem z skrzypiącymi plastikami (oczywiscie mnie zbywali), mojego nie sciąga i sprzęgło jest ok jak narazie, wadą jeszcze są nieszczęsne plastiki, rysyją się no i oczywiscie lakier, u mnie po dwóch latach było widac tylko rysy ale teraz po zmatowieniu i woskowaniu wygląda nieźle
a tak wogóle to naprawde fajna furka tylko ciut zamulona:D
dokladnie, wydaje mi sie, ze awarie w cifie to same upierdliwe *******y, plastiki, skrzypniecia, pierdniecia albo stukajacy pedal sprzegla. Nic co unieruchomi auto w trasie.
kamillo215_belk
25-06-10, 22:28
Dzięki wojtek77 i kucyk za "uzmysłowienie" tych "wad" w Cifie, które dobrze ujęliście, jako pierdoły, jeszcze bardziej zbliżyło mnie to do przyszłego zakupu :)
To może w takim razie zadam pytanie z innej beczki, aczkolwiek trochę związane z moim postem... żeby mieć konkretny wybór przed zakupem, jakie najlepiej śledzić ogłoszenia, ponieważ do tej pory obserwuję na www.otomoto.pl, a co za tym idzie również na www.allegro.pl, a Wy?? w jakich okolicznościach nabyliście swoje lekko używane Hanie??
Pozdrawiam serdecznie
Zdecydowana wiekszosc kupila nowki z salonu... Co do zakupu 2-latka to ja bym byl ostrozny, bo niewiele osob sprzedaje malo zuzyte auto po najwiekszym spadku wartosci bez ukrytego drugiego dna. Dotyczy to kazdego samochodu zreszta, nie tylko Civica.
pamiętaj ze każde auto z małym przebiegiem sprowadzone 2-3 letnie NA PEWNO było uderzone a sprzedawca będzie próbował to ukryć.
kamillo215_belk
25-06-10, 23:35
Dzięki za cenne rady... co do Civiców sprowadzanych to w ogóle nie będę brał ich pod uwagę, ponieważ znajomy mechanik o takich manewrach handlarzy już mi mówił. Kupując Cifa będę brał pod uwagę tylko i wyłącznie samochody kupione w polskim salonie, który był regularnie serwisowany. Umawiając się ze sprzedającym od razu zaznaczę, że będę chciał, aby samochód został rutynowo sprawdzony w ASO Hondy, jak również zabiorę ze sobą mechanika, którego naprawdę dużo już życie nauczyło, dużo widział i wie. Zabierze on ze sobą tester lakieru i jakieś fachowe urządzenia, które ewentualnie wykryją nieprawdziwościowy blacharskie i mechaniczne... wiem, że nawet w takim przypadku nie mam 100% pewności, że samochód nie spotkał się nawet z koszem na śmieci, ale na pewno prawdopodobieństwo napraw blacharsko-lakierniczych się zmniejszą.
Mam nadzieje, że przez miesiąc... dwa... uda mi się znaleźć możliwie najwiarygodniejszy egzemplarz, który nie będzie szemrany i będzie naprawdę wart swojej ceny oraz zakupu. Przypuszczam, że będzie to swoisty maniak Hanki, który Cifa traktuje jak własne dziecko, czyli jak 90% użytkowników tego forum :) A Hanie sprzeda nie dlatego, że będzie chciał pozbyć się problemów, tylko dlatego, że do sprzedaży zmusi go jakaś sytuacja rodzinna itp... Myślicie, że taką Hankę będzie bardzo ciężko znaleźć?? że to szukanie igły w stogu siana? Szczerze przyznam się, że ja tak właśnie trochę myślę, że będzie bardzo ciężko, jednak puki co jestem dobrej myśli :) Jak do dwóch miesięcy nie trafi się żadna taka okazja, to wtedy dopiero udam się do polskiego dealera hondy :)
być może będę sprzedawał swoją, ale dopiero we wrześniu najwcześniej, pod warunkiem że dostanę porządny rabat na insignię w oplu, w tamtym roku kumpel proponował mi wersję cosmo+navi+AFL w benzynie 1,8 140KM za niecałe 80tys brutto, w tym roku myslę że będzie taniej:D
drugi warunek to zgoda żony, a Ona hankę kocha i tak wogóle to był jej wybór, ale na widok insigni też ma błysk w oku:)
z tym że ja za swoją w wersji executive będę chciał minimum 55tys i dorzucam drugi komplet kół na zime, jak na razie 100% nie bita:D i mieszkam 300 metrów od ASO hondy więc nie ma problemu ze sprawdzeniem
z tym że to nic pewnego:D
kamillo215_belk
26-06-10, 00:20
wojtek77 dziękuję za cynk :) jeżeli słowa przejdą w czyny to poważnie rozważę owy zakup Twojej Hani :)
Pamiętaj żeby podczas kupna zerknąć na:
- pedał sprzęgła czy nie skrzypi, trzeszczy itp.
- obejrzyj kokpit czy już nie ma śladów demontażu np. w celu usunięcia skrzypień :)
- nasłuchuj ewentualnych stuków z tylnej części pojazdu (zawieszenie, lub poduszka silnika)
- zobacz w jakim stanie jest lakier i uważaj na kolor czerwony bo ponoć jest najmniej odporny na uszkodzenia
a to lista usterek z tematu "wady w civicach" - większość usuwa ASO w ramach gwarancji a, że Ty będziesz po gwarancji to możesz zwrócić uwagę również na:
- amortyzatory - wymiana gwarancyjna
- otwarcie klapki wlewu paliwa - wadliwa sprężyna - naprawa gwarancyjna
- niedziałające lampki sufitowe - wadliwe bezpieczniki
- trzeszczące plastiki - kokpit - lekko wysunąc, sprawdzić zatrzaski
- zamykanie klapy bagażnika - sprawdzić gumowe kołki wewnątrz, ewentualnie dokręcić
- słabo wyciszony
- zbieranie sie wody pod tylnia klapą, trzeba uważać przy otwieraniu żeby sie nie ochlapać
- parujące migacze
- źle spasowana klapa bagażnika - ustawią w ASO
- stukanie przy tynich siedzeniach - nasmarowanie haków trzymających tylnią kanapę
- radio gubi stację - wadliwa jednostka sterująca - wymiana gwarancyjna
- trzeszczenie tylniej półki - podklejenie
- skrzypienie przednich szyb - nalezy wyczyścic szpary przy dolnych krawędziach (piach itp.)
- zbierająca sie woda w drzwiach - wystąpiła w paru egzemplarzach, wadliwe uszczelki??
- wychodzące gniazdo zapalniczki - użytkownicy i ASO podklejało
- odchodzący lakier z hamulca ręcznego - stwierdzono w paru modelach
- czujnik temp. zwariował - wymian gwarancyjna w ASO
Tak czy siak to w większości małe niedociągnięcia nie wpływające na jazdę. Mój civic nigdy nie był w serwisie z powodu usterki mechanicznej a drobne sprawy zgłaszałem tylko przy przeglądzie lub sam naprawiałem jak skrzypiący plastik. Mimo wszystkich przywar tego modelu kupiłbym go raz jeszcze
Myślę że nie ma co patrzeć na treść ogłoszeń w stylu:
"wyjeżdżam za granice"
"sytuacja rodzinna"
"kredyt w banku"
"auto użytkowane przez kobietę/żonę" (żaden to atut:D)
to tylko teksty ułatwiające sprzedaż, nigdy nie bedziesz wiedział jaki jest prawdziwy cel sprzedazy, bo nikt nie musi Ci sie tłumaczyć. Zaden sprzedający tez nie bedzie Ci fundował oględzin w ASO bo jest to chyba zwyczajny przegląd, a wydawac za kazdym razem 300zl to tez wydatek (tak wiem 300zl to nie 50tys:)), chyba ze poprostu chodzilo Ci o sprawdzenie w ASO co sie z nim dzialo przez VIN...
Na allegro wiekszosc to handlarze i auta z calej europy, a jak trafi sie polski salon w dobrej cenie to tez juz mozna sie domyslac co sie stalo... rodzynki na allegro trafiaja sie bardzo zadko, a napewno nie jestes jedynym ktory szuka i obserwuje.
Gdyby nie cena euro radzilbym u zachodnich sasiadow poszukac, tam jest mniej użytkowników przywiązanych do swoich aut, egzemplarzy jest naprawde sporo, a jak decyzja padla na 1.8 to i opłaty nie najgorsze.
Szukając auta dla siebie a nie na handel to cena bedzie porownywalna.
Ja też dołoże się z opinią,choć mam Civica 4D dopiero niecałe 9 miesięcy.Co do silnika to mogę pochwalić jednostkę 1,8 za niskie spalanie jak na taką pojemnośc i moc.A bałem się duzego spalania przed zakupem.Obecnie pali tyle co mój poprzedni fiat z dużo mniejszą pojemnością.Dynamika auta też niezła,nawet z włączoną klimą i pasażerami.Zresztą klima i ogrzewanie działa rewelacyjnie.W górach go jeszcze nie testowałem,ale wkrótce będę miał okazje.Co do plastików to na razie nie trzeszczą,ale faktycznie chyba są za miękkie.Te na progach łatwo się rysują przy wsiadaniu.Tego nawet we fiacie nie było.Ale jak zauważyłem te elementy są chyba wymiennne bo nie stanowią całości z resztą.Wadą jest skomplikowana wymiana żarówek i gumek wycieraczek,oraz pałąki zawiasów w badażniku wersji 4D.Po prostu zajumują część i tak już niedużewgo bagażnuika po bokach.Co do awaryjności to trudno jeszcze coś powiedzieć bo raczej każde nowe auto powinno pojeździć ze trzy lata bez problemów.A liczę ze Honda to zrobi o wiele dłużej.Pozdrawiam.:)
Ja również radziłbym poszukać u zachodnich sąsiadów. Zwłaszcza że chcesz kupić 1.8 (na 2.2 jest 18.6% akcyzy).
Po sprzedaży CIVICA chciałem kupić coś większego wybór padł na CRV III. Obejrzałem 6 sztuk w Polsce i się załamałem. W zasadzie tylko jeden nadawał się ewentualnie do kupienia, ale w czasie jak go oglądałem Handlarz kupił poprzez kup teraz bez oglądania auta:). Też szukałem samochodu z lat 2007-2008.
Finalnie kupiłem w salonie hondy w Berlinie, właściciel po 3 latach zastawił ten samochód w rozliczeniu i kupił nowy. To dość częsta praktyka u Niemców. Kończy się leasing albo kredyt i zmieniają samochód.
Cena na cóż taka sama jak w PL, ale wiem że samochód jest bezwypadkowy (był już 2 razy sprawdzany), najlepiej jak pojechałem do ASO w PL zgłosić coś na gwarancji to pierwsze co zrobili to wzięli miernik i mierzą cały samochód:). Mi pomagał w sprowadzeniu polecony przez znajomego gość z Wrocławia. Koszt 200EUR plus paliwo, a znalazł samochód, sprawdził go dokładnie, wynegocjował cenę i załatwił wszystkie formalności, ja tylko poszedłem ubezpieczyć i zarejestrować. Wycieczka 2 dniowa i mam samochód, którego szukałem 4 miesiące w PL.
O Tym co mnie spotkało w zetknięciu opisów na allegro z rzeczywistością to mógłbym pewnie ze 3 strony napisać. W 3 z 6 przypadków to mi podchodziło nawet pod kryminał:)
kamillo215_belk
26-06-10, 20:51
mazdam dzięki piękne za radę, szczerze mówiąc nie brałem pod uwagę "ściągania" samochodu z Niemiec - jeżeli przez miesiąc nic nie znajdę w kraju to również i ja wybiorę się za granicę i osobą, która mi pomoże, może to właśnie tam znajdę swoją Hanię :)
jeśli chodzi o usterki, to do tych przytoczonych wyżej dodałbym jeszcze takie (które akurat przytrafiły się u mnie):
- uszkodzony mechanizm składania lusterek (wymiana lusterka na gwarancji - i lewe i prawe)
- wymiana odbojników amortyzatora (gwarancja)
- wymiana łożyska (gwarancja)
- cieknący zbiornik płynu do spryskiwacza (gwarancja)
- porysowana przednia szyba od wycieraczek (nowych, oryginalnych!!!) - gwarancja nie obejmuje tego...
- ząbkowanie opon letnich Michelin (słychać wyraźny szum podczas jazdy, u mnie już po pierwszym roku użytkowania auta, była o tym mowa na forum kiedyś, oczywiście nie podlega to gwarancji)
Ogólnie autko nigdy mnie nie zawiodło, wkurzające były tylko te częste wizyty w serwisie z pierdołami (oprócz w/w przytrafiło mi się kilka innych pierdółek typu skrzypiące plastiki, wypadające gniazdo zapalniczki, wymiana hamulca ręcznego)
Jak widać nie jest to idealny samochód, ale przyjemności z "wiertarki" jak to mówią znajomi niezapomniane, silnik 1.8 rewelacja.
Nie znajdziesz porządnego Cifa, malo kto pozbywa się po roku, poza tym trzyma wartość więc bierz z salonu, na pewno dostaniesz spory upust. Skoro jesteś taki uważny i ostrożny , podjęcie decyzji zajmuje ci tyle czasu to myślę , że i tak nie bedziesz zadowolony z auta.
Teraz to nie jest najlepszy okres na zakup nowego z salonu.
Nowy z salonu to najlepiej kupować na akcjach zimowych wyprzedaży.
Ja dostałem:
- ubezpieczenie ac-oc-nw gratis
- opony zimowe gratis
- 4000 zł na akcesoria do wydania w salonie
- ok. 2000 zł rabatu od ceny katalogowej samochodu.
Reasumując sporo kasy ok. 10-11 tyś zł zaoszczędzone.
Używany "roczniak" kosztował by mnie więcej niż nowy z salonu.
Poczekaj do zimy.
kolega ma racje warto poczekac na ciekawe propozycje Hondy na zimę. A co ustyosunkowanie się do wypowiedzi kierownika ASO Plaza to powiem tak: civic ma wady o których pisza koledzy, a le w większości sa to drobnostki. ja osobiście kupil bym Civa jeszcze raz poniewaz po 2 latach nigdy mnie nie zawiódł, nadal mi sie podoba, ogromna frajda z jazdy i ....... Civic jest duży jak na swoja klasę -- mówie o środku. W ciwicku czuja się jak w aucie znacznie większym i wyższej klasy.
kamillo215_belk
27-06-10, 17:05
Dzięki wielkie koledzy za wszystkie rady, muszę przyznać, że bardzo cenne. Co do zakupu nowego samochodu, to jeżeli by to nastąpiło, to oczywiście jedynie w okresie zimowych wyprzedaży. Rok temu mój tata kupił salonową Hanię Legend i zyskał na tym zakupie ok 22 tys. złotych, czyli owy całkowity upust wyniósł ok 10% wartości samochodu, także taka opcja również bardzo się opłaca.
Jednak używkę, jak bym kupił to na pewno nie będzie to od handlarza itp.
Z autopsji wiem, że są w Polsce ludzie, którzy kupują samochody prosto z salonu, zrobią nim rocznie 10 tys. km. i sprzedają po ok. 2ch latach i kupują kolejną "salonówkę". Jest to grupa kierowców, którzy po prostu pomimo, że samochód jest ok, to i tak potrzebują czegoś nowego, innego, ponieważ obecnym samochodem już się najeździli, tak jak mój tata :D Jeżeli takowy sprzedawca się nie nawinie, a za zachodnią granicą naszego kraju nic ciekawego nie trafię to pozostaje czekać na wyprzedaż w salonach.
Serdecznie Was pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
Z autopsji wiem, że są w Polsce ludzie, którzy kupują samochody prosto z salonu, zrobią nim rocznie 10 tys. km. i sprzedają po ok. 2ch latach i kupują kolejną "salonówkę". Jest to grupa kierowców, którzy po prostu pomimo, że samochód jest ok, to i tak potrzebują czegoś nowego, innego, ponieważ obecnym samochodem już się najeździli, tak jak mój tata :D .
To jest normalne świadome marnowanie pieniędzy ;> Trochę tego nie rozumiem.
kamillo215_belk
27-06-10, 18:24
Może świadome marnowanie pieniędzy, ale uwierz mi, są tacy ludzie i stanowią pewien odsetek kierowców, którzy po prostu mają dużo pieniędzy, maja już prawie wszystko, to dlaczego nie zmieniać sobie samochodów co 2-3 lata jeżeli ich na to stać? :)
Ostatnio rozmawiałem z naczelnikiem PZU, który uświadomił mi, że w świetle firm ubezpieczeniowych 5-cio latek to samochód, który już nie istnieje... średnio to rozumiem, ale niech mu będzie... prawdę powiedziawszy, jak tak dalej pójdzie to nowe samochody gdy będą już w eksploatacji 5-6 lat będą złomowane :mad:
dlaczego nie zmieniać sobie samochodów co 2-3 lata jeżeli ich na to stać?
na zachodzie jest to norma, szkoda ze u nas brak warunkow do jej praktykowania przez wieksza czesc spoleczenstwa...
kamillo215_belk
27-06-10, 18:57
Ca$h zgadzam się z Tobą w 100%, ale rzeczywistość zarobków jest bezlitosna, w Polsce średnie zarobki wynoszą ok 2800 zł brutto, na zachodzie 2800 euro, w polskim salonie Civic w wersji sport kosztuje ok 76 tys zł, a w Niemczech ok 18,5 tys euro. Czyli biorąc pod uwagę analogię, czy u nas Cif nie powinien kosztować 18,5 tys. złotych :D
jakby tyle kosztował nowy,to już by był mój :D
kamillo215_belk
27-06-10, 19:14
Ale właśnie Panowie między innymi to porównanie, że w Polsce Civic jest 4 razy droższy niż przykładowo w Niemczech biorąc pod uwagę średnie zarobki, świadczy o tym, że w Polsce jeździ tak dużo samochodów 10-15 letnich. Zasada jest taka, 5-6 letnie samochody w Niemczech albo są złomowane, albo ściągane do Polski i tutaj eksploatowane, aż się koło nie urwie, bądź rdza nie zje całej blachy... Lajf is brutal...
jakie najlepiej śledzić ogłoszenia, ponieważ do tej pory obserwuję na www.otomoto.pl, a co za tym idzie również na www.allegro.pl, a Wy??
Zerkaj jeszcze na www.gratka.pl
Pozdro.
kamillo głupoty piszesz,auta 5-6 letnie są złomowane ,proszę Cię ,albo zmiana auta co 2 lata ,jak ktos tak robi jaki piszesz to go stać ok ,ale wtedy nie kupuje civica,a zmienia ,bo auto ma w lesingu,ot i cała tajemnica
cash nie pisz,że normą na zachodzie jest zmiana co 3 lat ,bo to kolejna bzdura
kamillo215_belk
27-06-10, 22:09
zyga502 tylko spokojnie :) piszę, że zdarza się, że 5-6 letnie auta są na zachodzie, szczególnie w Niemczech złomowane bo tak jest :) Dodatkowo w Niemczech jest taki przywilej, że lepiej jest zezłomować samochód, który ma więcej niż chyba 8 lat, niż go sprzedać handlarzom do Polski, który potem sprzeda samochód i jego kolejnych pięciu właścicieli w Polsce będzie nim jeździło aż do zarżnięcia. Wszystko niby dla ekologii.
Po za tym nie rozumiem dlaczego Civica uważasz samochodem dla mas, pisząc cyt.: "jak ktoś tak robi jaki piszesz to go stać ok ,ale wtedy nie kupuje civica". Nie wszystkich stać na samochód za 80 tys. złotych, a jak ktoś ma takie środki, to będzie raczej szukał samochodu, który ma mniej problemów z "pierdółkami" :) Osobiście znam kilku ludzi, którzy kupują salonówki, a po dwóch latach sprzedają je i kupują nowy, czasem trochę wyższej klasy i taka zasada jest w klasach średnich i wyższych. Bo tak jak przykładowy Pan Kowalski nie zawsze sprzedaje samochodu tylko dlatego, że zaliczył dzwona, zrobił to byle jak, ale tak, żeby nie było widać, bądź samochód jest jedną wielką bombą zegarową, że trzeba go już sprzedać.
Jeżeli chodzi o naród niemiecki to tam zmiana samochodu co 3 lata to praktycznie norma, ponieważ ich stać na to. A tak na marginesie z całym szacunkiem dla narodu niemieckiego - oni mają różne dziwne zwyczaje.
Reasumując uważam, że temat był fajny i żeby nie nadużywać czyjejś cierpliwości proszę o nie odbieganie od tematu :)
Niemniej dziękuję bardzo za każdą radę...
gongor - dzięki za kolejny cynk :)
Pozdrawiam!
ok spokojnie :D ale nie uwierzę ,ze ktoś kasuje 5-6 letnie auto,sam w to nie wierzysz ,chyba ,ze dopiszesz ,że było po dobrym dzwonie,
sam napisałeś auto po 8 latach opłaca się zezłomować,ale to kolejne 2-3 lata spokojnej jazdy
civic nie jest autem dla mas i to fakt,nigdzie tego nie napisałem ,wiem bo go kupiłem i wiem,że kosztuje sporo,ale ktoś taki jak ja nie zmienia auta co 2 lata,robią to ludzie ,którzy biorą auta w lesingu i tyle,kolejna opcja to dzwon i nikt mnie nie przekona ,że jest inaczej
kamillo215_belk
27-06-10, 22:48
O widzisz zyga502 - każdy ma swoją rację, której będzie bronił, z Tobą po części również się zgadzam :) A ja może delikatnie ubarwiłem :) Także nie ma tematu :)
normalnie zalamalem sie!!!
"Nie wszystkich stać na samochód za 80 tys. złotych, a jak ktoś ma takie środki, to będzie raczej szukał samochodu, który ma mniej problemów z "pierdółkami""
z tego co piszecie wiecej czasu spedze w serwisie niz w trasie ;)
kamillo215_belk
28-06-10, 17:22
Maroslaw widzę, że ze swoim Cifem dopiero zaczynasz karierę :) Mam nadzieję, że ilość tych drobnych usterek od 2006 roku zmniejszyła się i będzie cały czas zmniejszać :) Mam również nadzieję, że gen IX jeszcze długo będzie tylko w wersji komputerowej, bo pierwsze jej prezentacje wyglądają delikatnie mówiąc brzydko.
A całością tematu nie przejmuj się, do pewnych rzeczy da się przyzwyczaić, jedne można wyeliminować, inne zaakceptować :)
Jedna z najważniejszych rzeczy - silnik, rekompensuje niektóre małe niedociągnięcia...
Teraz to nie jest najlepszy okres na zakup nowego z salonu.
Nowy z salonu to najlepiej kupować na akcjach zimowych wyprzedaży.
Ja dostałem:
- ubezpieczenie ac-oc-nw gratis
- opony zimowe gratis
- 4000 zł na akcesoria do wydania w salonie
- ok. 2000 zł rabatu od ceny katalogowej samochodu.
Reasumując sporo kasy ok. 10-11 tyś zł zaoszczędzone.
Używany "roczniak" kosztował by mnie więcej niż nowy z salonu.
Poczekaj do zimy.
Dokładnie.Ja pod koniec roku też miałem rabaty i dodatki.Warto poczekać do jesieni.
Ja kupiłem swoją Hanię w zeszłym roku - miała wtedy 2 lata i 26 tyś. przelotu. Nie wiem jak w tym roku ale w zeszłym rynek używanych Civiców VIII generacji był faktycznie malutki. Ja szukałem auta kilka miesięcy.
Co mogę polecić to zrobienie przeglądu przedsprzedażowego. Bez względu na to co powie właściciel czy nawet doradca z serwisu gdzie auto było serwisowane. Ja tak zrobiłem i póki co jestem z auta zadowolony :) Oczywiście 'pierdółki' i mnie nie ominęły (plastiki, odboje itd) ale zrobiłem 15 tyś i nic poważnego z autem się nie dzieje. Parę tygodni temu dało znać o sobie sprzęgło no ale to wada powszechna (niestety)...
Wiadomo, kupno auta używanego to zawsze loteria ale mnie zwyczajnie nie było stać na nowy a koniecznie chciałem mieć Hanię Ufo ;)
kamillo215_belk
14-07-10, 22:00
de125 dzięki wielkie za Twój post, ja podobnie jak Ty, chcę go nabyć, ale niestety nie mam od zaraz 75 tyś zł, na raty nowej też nie chcę kupować, a również chcę nabyć koniecznie Cifa Ufo :) Prawdę powiedziawszy moje kryteria jeżeli chodzi o Cifa skupiają się głownie na silniku 1.8, wersja sport 5d, no chyba że trafi się jakaś wiarygodna Hania w wersji Executive, to też nie pogardzę :) najlepiej kolor czarny - aczkolwiek co do tego koloru to zdaje sobie sprawę, że na jego pielęgnację będę musiał poświęcić więcej czasu :) Oczywiście jeżeli już znajdę jakieś ciekawe egzemplarze w/w wersji Cifa to przed zakupem udamy się do ASO Hondy, aby go dogłębnie prześwietlili :)
Serdecznie pozdrawiam.
Też kupiłem używkę z 2006 z przebiegiem ok. 55kkm
Zrobiłem przegląd przed sprzedażowy w serwisie Hondy (oględziny, podłączenie do komp. itp...).
Mam tester grubości lakieru więc dokładnie przebadałem auto pod kątem ew. uszkodzeń lakieru.
Cena była dość standardowa - na pewno nie okazyjna i nie za niska.
Auto było kupione w Polsce, miało udokumentowaną historię serwisową.
Jeżdżę ok. 0,5 roku, zrobiłem już prawie 8kkm i nie narzekam. Ostatnio auto było na przeglądzie po 4 latach i z dodatkowych rzeczy musiałem wymienić tylko klocki z tyłu - reszta w porządku.
Reasumując = moim zdaniem można kupić dobre używane auto.
Warto moim zdaniem poszukać też u dealerów Hondy - w końcu ludzie zamieniający 2-3 letnie auta na nówki właśnie tam najczęściej zostawiają swoje auta w rozliczeniu.
Pozdrawiam,
kamillo215_belk
15-07-10, 21:07
I co można? Mooożna! :) a "okon" jest tego świetnym przykładem :) Dzięki "okon" za dodanie otuchy i podtrzymanie na duchu. Obalamy troszeczkę tym samym mit, że nie wszystkie Cify z drugiej ręki muszą być po dzwonie i jakieś chachmęcone :) Ale co racja to racja, od kilku miesięcy jest śladowa ilość Cifów z roczników 06-08 na sprzedarz, chociażby opierając się o największy portal aukcyjny All...o. Zakup Cifa od dealera to piękna sprawa, ma się dużo większą pewność, że samochód jest ok.
Serdecznie pozdrawiam.
Jeżdże cifem 2006r. 1.8 Sport od czterech lat i muszę powiedzieć, że samochód nigdy mnie nie zawiódł (m.in.dalekie wyjazdy do Francji, Włoch, Niemiec). Zdarzały się jakieś mało istotne usterki, ale biorąc pod uwagę to co się dzieje z samochodami konkurencyjnych marek, nie warto nawet o nich wspominać. Aktualny przebieg 90 000 km.
normalnie zalamalem sie!!!
"Nie wszystkich stać na samochód za 80 tys. złotych, a jak ktoś ma takie środki, to będzie raczej szukał samochodu, który ma mniej problemów z "pierdółkami""
z tego co piszecie wiecej czasu spedze w serwisie niz w trasie ;)
Totalnie się nie zgadzam !
Dla przykładu: ujeżdżam nowego Fita Bravo auto tej samej klasy co Civic i mówię wam wolę civica, dalej w firmie mamy Focusu nuweczki mają teraz trochę ponad 0,5 roku i co --0- siada sprzęgło dwumasowe i są wycieki na silniku. I to nie w pojedynczej sztuce. Więc opinia mówiąca że będzie się więcej w servisie niż w trasie to nieprawdziwa opinia. Na koniec trzeci przykład Opel Insignia z silnikiem 1.8 benzyna obecnie 7 miesięcy i 8 wizyt w serwisie. Usterki różne głównie elektronika, falowanie obrotów, brak mocy. Pozdrawiam
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.