Zobacz pełną wersję : Wkurzajacy dzwiek
Sluchajcie mam problem i juz dostaje szalu juz wam mowie o co chodzi
cisne ostatnio furka po autostradzie a tu jak przekrosze 110km/h slysze jakis swist i im szybciej jade tym glosniejszy natomiast jak zwalniam pomnizej 110km/h to dzwiek zanika.
juz sprawdzalem szczelnosc okien, schowlalem antene nawet gdyz ostatnio zmienialem opony zalozylem do kumpla i jechalem jego i nic a umnie nadal swist i niemoge tego juz zniesc moze mi poradzicie gdzie tego szukac.
pewnie strumnienica naddźwiękowa świszczy ;)
moze jakaś plastikowa osłona pod silnikiem Ci sie obluzowała i przy wyższej prędkości struga powietrza ją odchyla i hałasuje
też byłbym za plastikiem który pod wpływem oporu powietrza się odgina i robi się "gwizdek"
poza propozycjami z tuning.pl to se myśle jeszcze że masz dziure w tłumiku i łapie lewe powietrze i dlatego świszczy ;)
W tlumiku nie mozliwe jest nowka i z kwasowki a moim zdaniem slysze to z przodu
ja obstawiam coś luźnego- bo jak gay pisze jest to zależne od prędkości a nie od rpm
wleź pod auto i posprawdzaj wszystko palcamy
A moze maska ci sie unosi od przedkosci,ja tak kiedys miałem w renówce.Mmmoze wycieraczki masz za wysoko.Nie mam wiecej pomysłów.
a moze ktos ci do znaczka hondy przykleil gwizdek?? a tak serio to jakis plastik mogl sie obluzowac. obejrzyj tez dokladnie zderzaki: moze ktos cie leciutko przytarl, zderzak sie poluzoowal i dlatego swiszczxy
rownie dobrze cos moglo odpasc albo sie ułamać (np kawalek osłony) i zawirowania powietrza świszczą.
Wiecie co dzisiaj podczas regulacji gazu jak zawsze zmienilem swieczki i filtr powietrza i co sie pozniej okazalo ze jak wpadlem na autostrade 160 i zadnego swistu cichutko jak makiem zasial bylem w szoku wiec zrobilem jeszcze 2 rundki i potwierdzilo sie nic nie swiszczy moj wniosek to ze musiala powstac jakas dziurka w filtrze i dla tego tak piszczal jak przyspieszalem. :D
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.