Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Honda Civic 1.3 94rok HB D13B2 - kilka problemów



Civic-user
27-05-10, 22:35
Witam wszystkich forumowiczów. Zauważyłem, że na tym forum znajduję się cała masa ludzi którzy wiedzą o czym mówią - dlatego zdecydowałem się założyć temat z kilkoma nurtującymi mnie pytaniami.
Pare tygodni temu kupiłem sprowadzoną z Niemiec Honde Civic z silnikiem 1.3 rocznik 94' HB typu D13B2, cena była wręcz śmieszna wiec domyśliłem się, że coś w niej może nie grac - autko po wypadku, wszystko zatuszowane praktycznie na perfect (po za kilkoma niepodłączonymi kabelkami w okolicy silnika).

1. Silnik odpali tylko jeśli przed przekręceniem kluczyka wcisnę pedał gazu, w przeciwnym wypadku mogę krecic i krecic.
2. Początkowe obroty w okolicy 2000 - 2500, po wyłączeniu ssania spadają na 1200-1500, może to byc spowodowane wymianą Oleju, filtra paliwa i oleju? (dziś robione).
3. Zamek centralny nie łapie drzwi od strony pasażera, chyba ze pokombinuje przy zamku od wewnątrz wtedy czasem chwyci, ale ogólnie od środka ciężko jest zamknąć drzwi.
4. Antena nie wysuwa się automatycznie a światło w popielniczce nie świeci (wymieniłem żarówkę, sprawdzałem kable - wszystko gra)

Więcej grzechów Honki nie pamiętam. Liczę na waszą pomoc, co powinienem zrobic, co wymienic i co sprawdzic. Z góry dzięki ;)

Gorliś
27-05-10, 23:37
To ja dodam jeszcze jeden grzech - nie szukales w ogole.
1. Tak dziala ssanie w d13b2. Jak silnik jest zimny to gaz raz do dechy i dopiero odpalasz. Sprawdz w instruckji.
2. Po wylaczeniu ssania obroty powinny byc kolo 800 o ile kojarze. Filtry i olej raczej nie maja tu nic do rzeczy.
3. Nie mam seryjnego centralnego to sie nie wypowiem.
4. Antene wysuwa sie recznie. W slupku nie ma miejsca na silniczek, swiatlo w popielniczce - jest napiecie na stykach?

Civic-user
28-05-10, 00:05
sprawdzałem, ale myślał, że może dodatkowo zawiniły świece (pewnie są stare i nie wymieniane od nowości) jak niektóre podzespoły) dodatkowo dziś u mnie była dobra pogoda, słońce i ok 17*C. Ale dalej mnie dziwią obroty po ssaniu, 1200-1500 to dużo więcej niż nawet te 800''
Właśnie studiuję książkę, udało mi się znaleźć pdf w necie ;P

czytałem, że w niektórych antena jest automatyczna, z resztą tak samo zapewniał mnie sprzedawca ^.-
co do żarówki, sprawdziłem tylko czy kable są całe i niepoklejone taśmą izolacyjną jak w niektórych miejscach.

praktycznie wszystkie kable udało mi się dopasować, został mi tylko jeden którego dalej nigdzie nie udało mi się podłączyć, jutro wrzucę jego zdjęcie. Znajduje się na wierzchniej stronie zaraz obok akumulatora, ma szarą, plastikową końcówkę, niestety nigdzie nie znalazłem pasującego gniazda.

Gorliś
28-05-10, 00:20
Silnik zimny czyli ponizej ustalonej temperatury pracy. To ze np jest upal nie zmienia faktu ze silnik jest zimny po paru h postoju;)
A jak przejedziesz pare km to nadal masz obroty jalowe ok 1500? Bo to mniej wiecej jest tak ze najpierw 2000, potem ok 1500 i jak sie nagrzeje (wskazowka na 1/3 skali) to utrzymuje sie na tych 800.
Automatyczna antena to moze byla w coupe albo sedanie, w hatchbacku na pewno nie.
Co do kabla, jesli dobrze kojarze u mnie tez jest taka wtyczka nie podlaczona i nie wiem od czego jest, ale ja mam najubozsza wersje wyposazenia, wiec mnie to nigdy nie dziwilo.

Skoti
28-05-10, 10:21
ad 1: w tym silniku na włącząnym zapłonie trzeba wcisnać 1-2 razy pedał gazu inaczej są problemy z odpaleniem od razu, jest to spowodowane mechaniczną pompką paliwa umieszczoną na bloku silnika.
ad 2: 1 faza ssania to 2-2,5tys obrotów, 2 faza to 1,5 a 3 to już obroty biegu jałowego czyli ~800
jeżeli nie schodzi ci z 2 fazy ssania to zaczołbym od regulacji gaźnika i wyczyszczenia silnika krokowego.
ad 3: centralka zamka seryjnego jest umieszczona w dzwiach kierowcy. sprawdz czy po przekrecaniu kluczyka "cyka" jeśli tak to sprawdz,dociśnij kostke co łączy przewody w dzwiach pasażera.
ad 4: antena nie wysuwa się tutaj automatycznie. co do popielniczki sprawdz bezpieczniki

Civic-user
02-06-10, 00:46
Witam ponownie, nareszcie udało mi się skompletować wszystkie części do Hanki i wymienić co trzeba było, teraz mogę zacząć bawić się z centralnym i żarówką od popielniczki.

Ad. Obroty: Samochód nie był odpalany od jakiegoś czasu, w najbliższych dniach sprawdzę jakie są po przejechaniu paru kilometrów.
Ad. Antena: faktycznie, nie jest elektryczna.. rozkręciłem ją i sprawdziłem wszytko jak wygląda w środku, zero akumulatorków czy innych sprzętów które by umożliwiły wysuwanie anteny.
Ad. Centralny: słyszę charakterystyczny cyk, ale tylko w momencie gdy zamykam samochód od środka przez rączkę, centralny wtedy łapie bez problemu w pewnym momencie zamykania i otwierania, niestety kiedy tą czynność robię z zewnątrz zamyka drzwi kierowcy, a przy otwieraniu działa prawidłowo zarówno od kierowcy jak i od pasażera.
Ad. Kabelek: Zrobiłem zdjęcie, rzućcie okiem.. mam nadzieję, że któryś z was będzie mógł mi pomóc i wkońcu gdzieś podłaczę ten "latający dźynks" oto link: [/url] http://img413.imageshack.us/img413/6820/zdjeciehonka.jpg

yautja
02-06-10, 13:07
Kabelek jest od klimatyzacji i jeśli jej nie masz, to powinien "sobie wisieć".

sodaone
02-06-10, 16:22
Jakaś rzeźba była przy dolocie. Tam powinna być taka długa rura do samego błotnika.

Skoti
02-06-10, 18:27
dokładnie. kolega wyżej ma racje.
tak to wygląda u mnie:

http://img375.imageshack.us/img375/8282/image170.jpg (http://img375.imageshack.us/i/image170.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

sorki za syf pod maską ale robiłem zdjęcie przed myciem silnika. Po już bo się wkurzyłem jak mi auto staneło :)

Civic-user
02-06-10, 23:07
heh, tak wiem... dokupiłem rurę dolotową ;) czyli kabelek zostaje tak jak jest.. dzięki bardzo.

Civic-user
13-06-10, 15:12
Witam Panów ponownie, parę dni temu w Hondzie pojawiła się kolejna usterka.. Problem polega na tym, że po odpaleniu auta spadają obroty, bez dodania gazu auto gaśnie, po przejechaniu kilku kilometrów auto traci obroty w momencie wciśnięcia sprzęgła, towarzyszy temu smród palonego plastiku, przy praktycznie każdym skrzyżowaniu muszę obracać auto na poziomie 1000' obrotów bo inaczej czeka mnie kolejny rozruch. Domyślam się, że po prostu spaliłem sprzęgło :P ale nie jestem pewien czy wszystkie objawy towarzyszące odpowiadają temu przypadkowi.

Kolejny akcent: Spalanie.. paliwo po prostu ubywa błyskawicznie, przy mojej spokojnej jeździe (nie przekraczam 3000' obrotów). zbiornik paliwa cały, rurki odprowadzające paliwo ze zbiornika tez w porządku, co może być przyczyną spalania na wysokości 10 L ?! ostatnio dowiedziałem się, że w okolicy jest mechanik który zajmuje się regulacją gaźnika, czy taki zabieg może coś zmienić w tej kwestii ?

z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi ! ;)

sodaone
14-06-10, 08:39
10l/100km w mieście czy w trasie ? 9-10 w mieście to norma.

Civic-user
14-06-10, 12:50
cykl mieszany, mieszkam po za miastem w którym pracuję wiec robię średnio 80km w trasie + max 20 w mieście.
wskazówka poziomu paliwa lata jak jej się podoba, czasem muszę zrobić parę kilometrów żeby załapała rzeczywisty poziom, gaszę auto.. na poziomie ponad kreski, odpalam zrobię kawałek strzałka załapie ale już tylko rezerwę :x

sodaone
14-06-10, 13:14
Tak niestety pracuje ten wskaźnik i specjalnie nie można mu wierzyć.W cyklu mieszanym to trochę za dużo. Sprawdź najpierw sondę lambda.

Exspider
14-06-10, 13:44
Takie są uroki. D13ale spoko idzie się przyzwyczaić. U mnie śmigał 3latka i problemu nie było silnik miał zaletę bo od wymiany oleju do wymiany ubytku oleju nie było wręcz widać :) a ssanie tak już ma i nie zmienisz tego . . -ja już swoje d13zamieniłem na d15b7 i ten silniczek dobrze śmiga w eg3 . . . Więc w przyszłym czasie radzę zbieraj sobie kasę na swapik jakiś :) i też będzie git. . . .

Civic-user
15-06-10, 00:44
Czytając forum i wypowiedzi użytkowników którzy wypowiadają się, że średnie spalanie w ich hondach wynosi średnio: 8 L to wynik mojej trochę mnie przeraża.

Sondę lambda sprawdzę jutro, dodatkowo sprawdzę pasek rozrządu, przewody od sondy podciśnień czy żaden przypadkiem nigdzie nie spadł.. jeszcze jakieś sugestie na co powinienem zwrócić uwagę ? Liczę na was ;)
kolejnym faktem, który mnie zastanawia to prędkościomierz i obrotościomierz, zwróciłem uwagę, że czasem obroty przeskakują mi o 200' a prędkośc np z 30km/h na 40km/h może być to czymś spowodowane?

arturwwa
15-06-10, 08:58
powiem ci tak. jezdzilem z d13 prawie rok, spalanie rzedu 10-11 litrow w miescie bylo czyms zupelnie normalnym. mysle ze to wszytko zalezy od stanu silnika/wyregulowania gaznika/miliona innych rzeczy, ktore maja wplyw na spalanie w d13. mam znajomego ktory ma idealnie zdrowiutka serie d13b2 z nieduzym przebiegiem i samochod w trasie pali mu kolo 5 litrow a w miescie mniej niz 7. to jest loteria ;)

jurasjo
21-06-10, 07:01
Sprawdź czy komp nie błyska Ci błędów.

Skoti
21-06-10, 09:45
Sonde bym obstawiał gdyby było większe spalanie. sprawdz ciśnienie w kołach, wymień filtr powietrza(jeśli tego nie zrobiłes) i wyreguluj gaźnik.
u mnie spalanie jest na poziomie 7-9litrów przy czym felgi 17", głównie miasto, czasami klima, gaźnik odblokowany. w trasie załadowany przy klimie palił 5,5-7litra. Zależy też jak jeździsz bo to gaźnik i tutaj cięzki but też ma znaczenie

MATRIXorg
26-06-10, 23:01
Witam,

Co do spalania to też mam problemy. Nie jest prawdą jest że spalanie na poziomie 10L to norma.
Moja jakieś 2 lata temu jak ją sprowadziłem paliła około 5L na trasie a 6L w mieście. Od ostatniej zimy pali około 10 L na trasie i 12 L w mieście. Jest to wynik masakryczny. Wymieniłem już sondę lambda bo rzeczywiście była okopcona (wykręć ją u siebie i sprawdź w jakim jest stanie) i wyczyszczenie jej w benzynie nic nie dało. Za jakiś czas znowu było to samo. Czy była podłączona czy nie, silnik zachowywał się dokładnie tak samo. Miała wtedy dużą moc (ECU podawał zbyt dużo paliwa :) ). Z tłumika czuć było jakby przepalony olej/benzyna. Fakt po zmianie sondy na nową, jakby spalanie delikatnie się zmniejszyło ale to może tylko pozory. Odkąd włożyłem nową zdarzy się że jak jeszcze silnik jest zimny, szarpnie albo brak jej mocy, tak jakby coś ją dusiło. Czuć to jak się przyspiesza dynamicznie z małych obrotów.

Będę sprawdzał teraz katalizator, albo zamienie go na tłumik. Świece, przewody, kopułka i palec były wymieniane w zime. EACV jak się rozłączy kostkę i załączy reaguje, silnik zmienia prace. Jak się rozłączy czujnik temperatury powietrza nic się nie dzieje. Wywala tylko błąd do kompa. Sprawdzę jeszcze jego oporność.

Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz która odkyłem dziś. Silnik rozgrzany powinien zasysać powietrze tą rurą z błotnika ale tak nie jest. Wiem że na biegu jałowym bierze z EACV (rurką idącą spod "patelni"), no ale gdy się mu da obroty nic się nie zmienia, dalej ciągnie z EACV. Przystawiając rękę do otworu z patelni nie czuć żeby stamtąd zasysał (klapka oczywiście jest w odpowiedniej pozycji). Słuchać charakterystyczne wuuuuuuuuuuu. Kiedyś pamiętam że jak mu się zwiększyło obrotu to wuuuuuuu ustawało. Teraz nie. Czy u Was też tak jest? Eh, ten co wymyślił gaźnik chyba lubiał utrudniać życie innym :)

Za jakiś czas też będę regulował zawory, może to też wpłynie na spalanie. Słychać bardzo delikatne klekotanie na zimnym silniku.

Czy macie jakieś inne, ciekawe pomysły co może wpływać na spalanie? Albo co jeszcze można posprawdzać?

Pozdrawiam.