PDA

Zobacz pełną wersję : Stozek a zima



Wally
01-10-06, 22:57
Witam,

pytanie moze na pierwszy rzut oka glupawe ale czy :
1. czy w zime stozek nie bedzie powodowal strasznego skoku spalania :?: chodzi mi o fakt, ze stozek pozwala na dostarczenie silnikowi wiecej (zimniejszego) powietrza. Czujnik temperatury jest tuz przy przepustnicy ale pracuje w ciagłym "przeciagu" - czy w zimie silnik nie bedzie ciagle myslal ze musi dac wiecej wahy skoro powietrze jest zimne :?:

2. czy stozek ktory jest z bawelny, nie zamarznie lub nie zatka sie od zimnego powietrza :?:

3. stozek + klima = moc/spalanie... stozek zwieksza niby moc, klima ja zabiera... Mam dylemat bo po zalozeniu stozka i naturalnie spalanie skoczylo, w miescie przy srednim "bucie" siegalo ok 8.7L/100km :( Dolozylem klime i w takich samych warunkach jazdy skoczylo do 9.4L/100km :evil: a jest dopiero pazdziernik.

Teraz do sedna - czy powrot do zwyklego dolotu przy jezdzie na klimie spowoduje _wyrazny_ spadek spalania :?: A co wowczas stanie sie z moca i elastycznoscia silnika - _wyraznie_ sie obnizy :?:

Z gory dzieki i sorry ze zahaczylem o spalanie ale cos mnie to spalanie martwi...


Pozdro

carlose
02-10-06, 10:22
2. czy stozek ktory jest z bawelny, nie zamarznie lub nie zatka sie od zimnego powietrza
ziom... nie wpadaj w paranoje, pod maską jest taka temperatura że nie ma opcji by coś zamarazło :)

Wally
02-10-06, 11:01
zią, chodzi mi o mgozne wieczory, w zime jak mi podjazd zasypie to potrawie 2 tygodnie Hondki nie ruszac :)

Lcfr
02-10-06, 17:46
1. czy w zime stozek nie bedzie powodowal strasznego skoku spalania :?: chodzi mi o fakt, ze stozek pozwala na dostarczenie silnikowi wiecej (zimniejszego) powietrza. Czujnik temperatury jest tuz przy przepustnicy ale pracuje w ciagłym "przeciagu" - czy w zimie silnik nie bedzie ciagle myslal ze musi dac wiecej wahy skoro powietrze jest zimne :?:

umnie nie powodował.....
nie było róznicy przy poprzedniej zimie;)




2. czy stozek ktory jest z bawelny, nie zamarznie lub nie zatka sie od zimnego powietrza :?:


jest taka mozliwosc jezeli masz odizolowany stozek na który moze poleciec woda(wloty w masce albo wlot zwe zderzaka bezposrednio na stozek)wtedy wilogoc moze podmarzac...
ale nie jakos bardzo chyba no i nikt nie robi tak by stozek mial dostep do wody...

moim zdaniem nie ma problemow ze stozkiem w zimie....

a jezeli tak sie obawiasz wsadz na czas zimy seryjna puche z filtremi tyle... :wink:

Wally
02-10-06, 20:31
Thx Lcfr, a masz moze porownanie jak wyglada kwestia spalania przy stozku w porownaniu z seryjnym dolotem - chodzi o zime :?:

Lcfr
02-10-06, 20:36
dla mnie bez róznicy....
na stozku w zimie miałem nawet spalanie rzedu 6,7 na trasie(a całkiem wolno nie latam)
w miescie-wawa, korki, krótkie trasy-max 9,4l-przy tych duzych minusach bylo...
wiecej bym zwrócił uwage na styl jazdy....

Wally
02-10-06, 21:20
Styl jazdy - staram sie "myslec" przyspieszajac majac na uwadze wykres przebiegu mocy i momentu.
Moze zrobie maly OT ale jesli moment ma 2 gorki (125Nm) i jeden doleki (115Nm):
1. (GORKA) w zakresie ok 2,4-3,2 krpm jest cos kolo 40-55KM i 125Nm
2. (DOLEK) w okolicy 3,7-4,7 krpm gdzie moc rosnie 60-80KM a momen stoi (115Nm)
3. (GORKA) ok 4,8-5,9krpm. mam ok 85-102KM i znowu 125Nm

Ja jezdze tak, zeby zmiana biegu nie powodowala spadku ponizej 2.5 krpm ale podczas zwyklej jazdy nie dociskam powyzej 3.5-4,0 krpm. Czy lepiej jest wejsc w zakres wyzszej mocy ale mniejszego momentu czy lepiej jezdzic momentem ale niskiej mocy :?: Jakie obroty beda dla mnie optymalne :?:

Lcfr
02-10-06, 21:45
sorki.... ale tutaj nie pomoge....nie znam tego silnika
poza tym bylo kilka podobnych postów o obrotach/spalaniu...

smoku
02-10-06, 22:02
a moze jezdzij sobie 2000-3000 i olej ten wykres

a jak juz chcesz zeby ci mniej palil to

-ale nie dodawaj gazu gdy masz zaraz zwolnic
-np nie przyspieszaj jesli zaraz bedziesz sie zatrzymywal bo jest pomaranczowe swiatlo
-muskaj pedal gazu im delikatniej i rzadziej go dotykasz tym mniej ci spali auto
- z górki nie jedz na luzie tylko na 5ce bez gazu
-ale na luzie tez mozesz czasem posmigac jesli jest kawalek prostej


najwaznijesze to przewidywac wydarzenia na drodze tj nie przyspieszac(wciskac gazu) jesli to nie potrzebne

operowac pedalem gazu delikatnie
moze to wszystko spowodowac sporą roznice w spalaniu

ja przewaznie zapiepszam polowe baku i gdy widze ze sporo idzie paliwa to druga polowe jezdze wlasnie jak napsialem

co do stozka to gdy go nie zamoczysz powinno byc wsz ok i spalanie nie powinno byc wieksze niz na seryjnym dolocie

taki maly ot

extramalne oszczedzanie w jezdzie w trasie to min..rozpedzanie auta powoli do 110-130? i jazda na luzie do 90? cos takiego czytalem co o tym myslicie

skoro juz gadamy o spalaniu :grin:

Wally
02-10-06, 22:09
smoku, generalnie dzieki - stosuje sie do wiekszosci zalecen - lepiej skonczmy to rozwazanie bo sie zaraz jakis admin obrazi :)


taki maly ot

extramalne oszczedzanie w jezdzie w trasie to min..rozpedzanie auta powoli do 110-130? i jazda na luzie do 90? cos takiego czytalem co o tym myslicie

Dobry pomysl ale robilibysmy wowczas jeden kardynalny blad - jazda na luzie... zamiast tego lepiej juz na 5tce - nic nie spalasz :)

smoku
02-10-06, 22:34
5tce - nic nie spalasz

niby na 5ce nie pali nic ale za to ile przejedziesz na tej 5ce bez gazu

jak bedziesz jezdzil na luzie to
w kilometr rozpedzisz fure do 130
a potem kilometr bedziesz jechal na luzie..do ~80

z gorki lub dojezdzajac do skrzyzowania (koniecznosc hamowania) to na biegu jak najbardziej