Zobacz pełną wersję : pytanie o olej po kopitalce
mam pytanie...
Teraz śmigam na mineralnym jak zrobie remont zalał bym na 500km ten stary olej mogę tak zrobić?
Ja bym nie zalewał mineralnym, chyba że po remoncie będziesz śmigał właśnie na nim i raczej starego oleju przepalonego też bym nie lał ale to tylko moje zdanie :).
P.S. Nowy olej to wydatek rzędu 150zł, ja bym nie oszczędzał;)
Po remoncie na 500km , kup świezy olej;) Najlepiej najtańszy jakiś lotos 15w40 banska 4-5 litrowa to wydatek jakies 45-50pln;) a po okresie docierania zalewasz docelowy olej pólsyntetyk albo pelen;) Ja po remoncie zalałem pełen syntetyk VALVOLINE VR1 5W50 zrobiłem 6 tys km i jak narazie nie ubyło , a dostaje nieraz baty:D
na dotarcie kup zwykly mineral lotosa, orlena, mobila. jako docelowy olej przy dobrze zrobionym remoncie proponuje syntetyk 5w40. sprawdzone na kilku samochodach :)
kurcze już zgłupiałem każdy mówi coś innego... ja wszystko na nominałach zrobiłem...więc chyba nie będzie co się miało docierać... kupiłem motula 6100 wymieniłem filtr zaleje więc go...ogólnie to jak by nie było filtr jest po to żeby te syfy wyłapać
shantillas
31-05-10, 13:54
kurcze już zgłupiałem każdy mówi coś innego... ja wszystko na nominałach zrobiłem...więc chyba nie będzie co się miało docierać... kupiłem motula 6100 wymieniłem filtr zaleje więc go...ogólnie to jak by nie było filtr jest po to żeby te syfy wyłapać
Jak wymieniales pierscienie to te musza sie dotrzec, zalewajac pol lub pelen syntetyk spowodujesz tylko to ze pierscienie sie nie dotra a spala sie. Za tys km lub 2 bedziesz rozbierac silnik spowrotem. Na dotracie zawsze leje sie mineral a potem docelowy olej.
Misiekemeryt160
31-05-10, 13:57
zalewajac pol lub pelen syntetyk spowodujesz tylko to ze pierscienie sie nie dotra a spala sie.
nie prawda
shantillas
31-05-10, 16:25
nie prawda
Było kilka przypadków, że tak się stało. oczywiście wina leżała również po stronie osoby remontującej silnik ponieważ cylindry miały już gładką powierzchnie i nie były honowane :rolleyes: Pierścienie chodziły po lustrzanej powierzchni i się przegrzały...
...widzisz ile ludzi tyle teorii...Ale widzę że mi dobrze życzysz:)
... lustro powiadasz?
A wiesz że pojęcie idealnie gładkiej powierzchni w naturze nie istnieje? to raz...a dwa Jeśli pierścienie się "spaliły" to jest to tylko wina człowieka który powinien sobie zamontować wskaźnik temperatury oleju jeśli nie potrafi się opanować... a z tym lustrem to ktoś ci bredni nagadał bo jak by była idealnie gładka powierzchnia to poziom emitowanej energii cieplnej w procesie tarcia był by mniejszy...pomijając fakt ogromnej temperatury nad tłokiem
fakt faktem, ze honowac trzeba
tak własnie zgadzam sie z ,,TENCIO"
mam pytanie...
Teraz śmigam na mineralnym jak zrobie remont zalał bym na 500km ten stary olej mogę tak zrobić?
ja robię właśnie remont i u mnie sprawa wygląda tak:
1.wlewam jakiś zwykły mineralny+nowy filtr na 20 minut (przejezdzam ok 30km) - wszystkie syfy się przepłukują - po czym zlewam olej
2.zalewam półsyntetyk Motula + nowy filtr oleju i robię ok 1 tyś km - zlewam olej
3.no i w końcu zalewam syntetyk Motula + oczywiście nowy filtr i docieram tak do 3tys km.
ja też już docieram mam już 300km...strasznie kusi sprawdzić vtec'a ale się powstrzymam :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.