PDA

Zobacz pełną wersję : Rośnie temp. w korkach, na postoju



klubowicz
20-05-10, 21:13
Zaraz mnie ****....a trafi.

Kilka tygodni temu napisałem tu posta o tym, że mi się grzeje na postoju, w czasie jazdy nie.
Padło na pompę wody, bo po dodaniu gazu temperatura ładnie opadała na 1/3.

5go maja br. wymieniałem kompletny rozrząd (pasek+napinacz+pompa wody). Należało się tak czy tak, bo pompa miała najechane 160kkm, a pasek i napinacz 80kkm, wiec tak czy tak miałem to w planie.
Przy okazji wyregulowali zawory, wymienili płyn chłodniczy.
Autko chodzi naprawdę super, a w zasadzie chodziło.
Bo do wczoraj temp. była ok. Dziś zrobiłem trasę 100km i po tej trasie wjezdzam do miasta, oczywiscie korki, postoje. I co? I temperatura rośnie do 2/3 (nigdy na max).

Po dodaniu gazu na 2tys. obr. spada do 1/3 albo po odkręceniu ogrzewania.

Teraz już jestem załamany, bo:

- w zeszłym roku wymieniona UPG - przy przebiegu 225kkm, teraz ma 257kkm
- NOWIUTKA, 2 tyg. pompa wody GMB
- NOWIUTKI płyn chodniczy
- w zeszłym roku przy okazji wymiany UPG zmieniony termostat
- cała chłodnica po jeździe jest równomiernie gorąca
- oba węże górny i dolny gorące


Samochód ma moc, dziś na próbę rozwinąłem 180km/h, poszło gładko, bez problemu.
Płynu nie ubywa, nie przbywa, nie dymi na biało.


Dodam, że przed wymianą w zeszłym roku UPG objawy były dokładnie odwrotne, tzn. grzał się powyzej 100-120km/h i pod górę czyli podczas obciązen.

Teraz mogę leciec i 150km/h przez 10km i się nie grzeje.

Jedyne co mi przychodzi do głowy to zapowietrzanie przez korek chłodnicy i moze sama chlodnica zakamieniona ale Panowie...powiedzmy szczerze - pakować na oślep forsę w 13letnie auto warte 8kpln to chyba nie do konca dobry pomysł...


Uwzględniając to, co juz zrobione to od czego mam zacząc? Ew. jak sprawdzic ten korek?
No i pytanie najwazniejsze: jak to jest, że te 2 tyg. po wymianie rozrządu i pompy wody było ok, a dzis się zesr....ło? Moze to kwestia własnie zapowietrzania się układu?






P.S. tak poza zawodami - wg. mnie ta chłodniczka w tych Civicach jest śmiesznie mała jak na ten silnik - mam Grande Punto jako drugie auto, tam jest silnik od kosiarki 1.2 65km ale chłdonica jest dokładnie DWA RAZY WIĘKSZA od tej w Hondzie.

szastal
20-05-10, 21:28
Chłodnica jest taka jaka powinna być , a ten termostat to aso czy kupiłeś jakiś do civa bo to właśnie ma do siebie że szybko dolegliwość z nim wraca.

klubowicz
20-05-10, 21:36
Chłodnica jest taka jaka powinna być , a ten termostat to aso czy kupiłeś jakiś do civa bo to właśnie ma do siebie że szybko dolegliwość z nim wraca.

termostat zamiennik. Myslisz,z eto on jest winien? No ale jak to jest w takim razie,że oba węze od chlodnicy gorące i sama chlodnica tez?

Korek ma jakies dziwne pęknięcie u góry na naklejce ale to jest juz dluzszy czas - nie wiem czy na wylot czy tylko to sama naklejka. W kazdym razie powiedz mi jesli wiesz - czy jesli korek jest nieszczelny to czy moga byc takie objawy jak teraz?

wojti
20-05-10, 21:38
sprawdź termostat w wodzie bo ja miałem tak że kupiłem takato termostat i nowy okazał się walnięty od razu... wiadomo nie jest to częste ale kto wie...

szastal
20-05-10, 21:55
Musze sprawdzić u siebie ale żeby oba węże były ciepłe, tzn wpływ i odpływ to dziwne, bo to by znaczyło że chłodnica nie chłodzi, ja kupowałem termostat w aso w suchym lesie, a taki sam był do kupienia i pewnie taniej w japomoto, jak jesteś z okolic poznania to zakumasz gdzie to jest, zapytam znajomego jeszcze bo on miał też tak że się auto grzało i zmienił termostat ale to nie pomogło, a jazda na włączonej dmuchawie/ogrzewaniu pomaga bo włączasz duży obieg i wentylator w kabinie działa jak chłodnica.

klubowicz
20-05-10, 21:58
Musze sprawdzić u siebie ale żeby oba węże były ciepłe, tzn wpływ i odpływ to dziwne, bo to by znaczyło że chłodnica nie chłodzi, ja kupowałem termostat w aso w suchym lesie, a taki sam był do kupienia i pewnie taniej w japomoto, jak jesteś z okolic poznania to zakumasz gdzie to jest, zapytam znajomego jeszcze bo on miał też tak że się auto grzało i zmienił termostat ale to nie pomogło, a jazda na włączonej dmuchawie/ogrzewaniu pomaga bo włączasz duży obieg i wentylator w kabinie działa jak chłodnica.



jazda na włączonym ogrzewaniu pomaga - wtedy w zasadzie bym w ogołe nie miał problemu grzania się silnika

szastal
21-05-10, 06:35
Rozmawiałem ze znajomym i mówi że nie wie dokładnie ale coś było nie tak z wiatrakiem, spalił się albo się nie załączał, sprawdzałeś u siebie czy jak ci się nagrzeje i masz silnik włączony na postoju to co jakiś czas załącza się wiatrak, albo podłącz go na krótko i zobacz czy działa .

klubowicz
21-05-10, 10:00
Rozmawiałem ze znajomym i mówi że nie wie dokładnie ale coś było nie tak z wiatrakiem, spalił się albo się nie załączał, sprawdzałeś u siebie czy jak ci się nagrzeje i masz silnik włączony na postoju to co jakiś czas załącza się wiatrak, albo podłącz go na krótko i zobacz czy działa .

wiatrak odpada, chodzi idealnie, włącza się we właściwym momencie.




Teraz sytuacja się nie co zmieniła. Męczył mnie temat, więc wyszedłem w nocy przed dom, włączyłem swiatło i pogmerałem nieco. Na LETNIM wyłączonym silniku otworzyłem korek chłodnicy, usłyszałem pssssssst.
Zauwazylem, ze jest tam trochę mało chlodziwa, bo lustro wody nie było zauwazalne. Dolałem więc płynu, na oko weszło ze 250ml (pod sam korek). Równoczesnie w wyrównawczym odlałem trochę bo było równo z kreską max - ale to akurat juz tak było od momentu odbioru auta z wymiany płynu i rozrządu - nie wyrzucał tam.

Od razu zrobiłem próbę, najpierw na postoju - odpaliłem przy zdjętym korku az do włączenia wentylatora. Płyn nie bąbelkuje ani nie wylatuje.

Przy gazowaniu, dopiero około 4tys obr. zaczyna się wylewac otwartym korkiem ale to wg. mnie normalne, bo pompa wody pracuje coraz szybciej. Bąbli w kazdym razie nie widziałem zadnych.

Zagrzałem go do kilkukrotnego włączenia wentylatora, zakręciłem korek. Ruszyłem, zrobiłem 12km na pełnym ogniu, wróciłem, znów potrzymałem go na wolnych obrotach - wentyaltor się włączał na około 15sek., a wskazówka stała cały czas NIERUCHOMO na 1/3skali.

Nie wiem jak się to ma do temperatury otoczenia, bo w nocy było chłodniej ale jednak zadbałem o to, by się porządnie rozgrzał, na co wskazywało włączanie się wiatraka.


Będę obserwował to w najblizszych dniach, podczas korków.



Tylko odpoiwedzcie mi na jedno pytanie:

czy fakt, iż przelewa się otwartym korkiem przy 3,5-4tys. obr to objaw w porządku?
NA luzie i do 2 tys. stoi lustro wody nieruchomo.

szastal
21-05-10, 11:44
A po wymianie pompy i wody dolewałeś trochę chłodziwa, bo mógł być układ zapowietrzony po prostu, mechanik nic ci nie mówił że jak pojeździsz trochę to żebyś zobaczył pod korek czy nie brakuje i nie trzeba dolać czasem bo nie zawsze zaciągnie z wyrównawczego.

klubowicz
21-05-10, 12:04
A po wymianie pompy i wody dolewałeś trochę chłodziwa, bo mógł być układ zapowietrzony po prostu, mechanik nic ci nie mówił że jak pojeździsz trochę to żebyś zobaczył pod korek czy nie brakuje i nie trzeba dolać czasem bo nie zawsze zaciągnie z wyrównawczego.

po wymianie nie dolewalem, nic mi nie mowili o tym

Marcin_G
21-05-10, 14:37
Teraz sytuacja się nie co zmieniła. Męczył mnie temat, więc wyszedłem w nocy przed dom, włączyłem swiatło i pogmerałem nieco. Na LETNIM wyłączonym silniku otworzyłem korek chłodnicy, usłyszałem pssssssst.
Zauwazylem, ze jest tam trochę mało chlodziwa, bo lustro wody nie było zauwazalne. Dolałem więc płynu, na oko weszło ze 250ml (pod sam korek). Równoczesnie w wyrównawczym odlałem trochę bo było równo z kreską max - ale to akurat juz tak było od momentu odbioru auta z wymiany płynu i rozrządu - nie wyrzucał tam.

Od razu zrobiłem próbę, najpierw na postoju - odpaliłem przy zdjętym korku az do włączenia wentylatora. Płyn nie bąbelkuje ani nie wylatuje.

Przy gazowaniu, dopiero około 4tys obr. zaczyna się wylewac otwartym korkiem ale to wg. mnie normalne, bo pompa wody pracuje coraz szybciej. Bąbli w kazdym razie nie widziałem zadnych.

Zagrzałem go do kilkukrotnego włączenia wentylatora, zakręciłem korek. Ruszyłem, zrobiłem 12km na pełnym ogniu, wróciłem, znów potrzymałem go na wolnych obrotach - wentyaltor się włączał na około 15sek., a wskazówka stała cały czas NIERUCHOMO na 1/3skali.

Nie wiem jak się to ma do temperatury otoczenia, bo w nocy było chłodniej ale jednak zadbałem o to, by się porządnie rozgrzał, na co wskazywało włączanie się wiatraka.


Będę obserwował to w najblizszych dniach, podczas korków.



Tylko odpoiwedzcie mi na jedno pytanie:

czy fakt, iż przelewa się otwartym korkiem przy 3,5-4tys. obr to objaw w porządku?
NA luzie i do 2 tys. stoi lustro wody nieruchomo.

To że się przelewa to chyba normalne pod wpływem wzrostu ciśnienia, bardziej należy martwić się tym że nie wraca do chłodnicy.
W sumie to chyba z dwa lata walczyłem z takimi objawami jak ty masz. Wymieniałem pompę, trzy termostaty, czujnik wentylatora, korek chłodnicy (wszystkie części z ASO) i co jakiś czas powtarzały się te same problemy. W końcu zawiozłem auto do mechanika i padło na uszczelkę pod głowicą. Na razie spokój. Poziom płynu w wyrównawczym cały czas się*utrzymuje taki jaki być powinien.

PeJot
22-05-10, 20:38
Przy sprawnym termostacie nie ma możliwości żeby przy przegazówce temperatura spadała do 1/3 skali
a z drugiej strony ubytek płynu w chłodnicy też jest niepokojący.

Wymiana korka i termostatu nie kosztuje majątku i IMHO warto to zrobić na początek.

PS.Takie moje zboczenie - jaką uszczelkę pod głowice założyłeś rok temu ? :P

klubowicz
23-05-10, 09:50
Przy sprawnym termostacie nie ma możliwości żeby przy przegazówce temperatura spadała do 1/3 skali
a z drugiej strony ubytek płynu w chłodnicy też jest niepokojący.

Wymiana korka i termostatu nie kosztuje majątku i IMHO warto to zrobić na początek.

PS.Takie moje zboczenie - jaką uszczelkę pod głowice założyłeś rok temu ? :P


uszczelka ELring.

Co do temperatury - sprawa jest juz "naprawiona".
Dolanie wody do chlodnicy o czym pisalem wyzej zalatwilo sprawę. Widocznie po wyianie plynu w serwisie nie do konca go odpowietrzyli i byla banka powietrzna.

Wczoraj zrobilem 300km i 20km w korkach i temp. stoi jak wryta na 1/3.

Więc to na szczescie nie UPG, ufff.

Gallus
23-05-10, 10:24
tez miałem ten problem gdy kupiłem auto... sprawidziłem po kilku dniach zbiorniczek z ciekawosci a tu susza... co najlepsze to temperatura nie wzrastała ani na chwile... dolałem... przejechałem sie i znów sucho... przerażenie i rozpacz... znów dolałem pod max.. i stoii jak wryte... nic nie ubywa...
sprawdz kolego czy jeszcze nie bedziesz musiał raz dolac bo jak miałes tak mocno zapowietrzony układ to byc może jeszcze tego płynu moze brakowac.

pozdro!

mac
24-05-10, 21:19
O widze ze moj problem nie jest osamotniony Mam ten sam silnik i dokladnie takie same objawy jakie opisujesz, tj grzanie sie silnika w korkach itp. Jak do tej pory w poszukiwaniu przyczyny zdazylem wymienic: 2 x plyn, 3 termostaty (ostatni jest z aso i jak na razie dziala), 2 pompy wody...
Apropo tego ze nie grzeje sie po dolaniu plynu, masz racje.. odczuwalem podobne podekscytowanie gdy to odkrylem u siebie, radosc jednak minela po kilkuset km i ponowienu sie objawow. Obciazony silnik rozgrzewa sie silniej, plyn w chlodnicy sie rozszerza i zostaje wypluty do zbiorniczka wyrownawczego, poczekaj troche a zauwazysz ze znow pod korkiem chlodnicy nie widac lustra cieczy, a plyn ktory dolales wrocil do zbiorniczka wyrownawczego.
Nie wiem sam co z tym poczac, ale wyraznie plyn ze zbiorniczka nie wraca spowrotem do obiegu po ostygnieciu silnika. Po odkreceniu korka na zimnym silniku slychac wyrazne psssyt, co by znaczylo ze podcisnienie jest w chlodnicy i powinno zassac plyn, tak sie jednak nie dzieje... czyzby korek?
A moze jednak Marcin_G ma racje ... uszczelka wrrr... Moze ktos jeszcze podzieli sie swoimi doswiadczeniami na tym polu?

klubowicz
25-05-10, 09:56
O widze ze moj problem nie jest osamotniony Mam ten sam silnik i dokladnie takie same objawy jakie opisujesz, tj grzanie sie silnika w korkach itp. Jak do tej pory w poszukiwaniu przyczyny zdazylem wymienic: 2 x plyn, 3 termostaty (ostatni jest z aso i jak na razie dziala), 2 pompy wody...
Apropo tego ze nie grzeje sie po dolaniu plynu, masz racje.. odczuwalem podobne podekscytowanie gdy to odkrylem u siebie, radosc jednak minela po kilkuset km i ponowienu sie objawow. Obciazony silnik rozgrzewa sie silniej, plyn w chlodnicy sie rozszerza i zostaje wypluty do zbiorniczka wyrownawczego, poczekaj troche a zauwazysz ze znow pod korkiem chlodnicy nie widac lustra cieczy, a plyn ktory dolales wrocil do zbiorniczka wyrownawczego.
Nie wiem sam co z tym poczac, ale wyraznie plyn ze zbiorniczka nie wraca spowrotem do obiegu po ostygnieciu silnika. Po odkreceniu korka na zimnym silniku slychac wyrazne psssyt, co by znaczylo ze podcisnienie jest w chlodnicy i powinno zassac plyn, tak sie jednak nie dzieje... czyzby korek?
A moze jednak Marcin_G ma racje ... uszczelka wrrr... Moze ktos jeszcze podzieli sie swoimi doswiadczeniami na tym polu?



objawy uszczelki, które przerabiałem były dokładnie odwrotne, tzn. pod DUŻYM obciążeniem się grzał.
Tzn. jazda powyżej 120/130km/h, albo na trójce 100km/h i oczywiście pod duże góry.

Teraz było tak, że mogłem dawać ognia ile się da, a temp. rosła tylko na postoju. W czasie jazdy nawet 180km/h była 1/3 skali.

Od momentu dolania płynu zrobiłem już/ odpukać / 350km i jest idealnie. A specjalnie go trochę pociągnąłem kilka razy do 5500tys. obr na kazdym biegu.

W korkach tez jezdzilem juz i to spoooorych - jest 1/3, wiatrak się załącza.

grze
25-05-10, 13:50
A czy nie słychać bulgotania w nagrzewnicy przy uruchamianiu silnika lub przy dodawaniu gazu na postoju?

M-kwadrat
27-05-10, 11:39
Też mam podobny problem z temperaturą. Ostatnio przy przeglądzie u mechanika to zgłosiłem, wyszło, że niby był zapowietrzony przewód odchodzący od chłodnicy, dolali płynu i niby git. Wcześniej była wymiana termostatu. Trochę zadowolony pojeździłem ale ostatnio w trasie do Wrocławia było ok ale jak już tam stanąłem w korkach to niestety wskazówka zaczęła się znowu piąć na maksa. Jak ruszyłem za korkiem i chwilę jechałem to temperatura spadła. Po powrocie do domu wyszło, że nie ma już prawie płynu w zbiorniczku wyrównawczym - dolałem i niby pomogło ale potem sytuacja się powtórzyła. Mechanik jako następną rzecz (termostat już był 2 razy wymieniony) prognozuje pompę wody - najbliższy przegląd i tak ma obejmować wymianę rozrządu więc ta pompa przy okazji też będzie wymieniana i zobaczymy.
Najgorzej, że jak nawet oni trochę ją pogrzeją przed warsztatem trzymając na obrotach to ta usterka nie zawsze się ujawnia.

kwnc
27-05-10, 12:00
A czy nie słychać bulgotania w nagrzewnicy przy uruchamianiu silnika lub przy dodawaniu gazu na postoju?

U mnie się zdarzyło ze 2 razy, że po uruchomienu słychać przez jakiś czas taki odgłos jakby woda bulgotała jak w rurach CO - to co to jest?

grze
27-05-10, 21:40
Cytat:Napisał grze
A czy nie słychać bulgotania w nagrzewnicy przy uruchamianiu silnika lub przy dodawaniu gazu na postoju?

U mnie się zdarzyło ze 2 razy, że po uruchomienu słychać przez jakiś czas taki odgłos jakby woda bulgotała jak w rurach CO - to co to jest?
skoro tak to masz słabo odpowietrzony układ chłodzenia. też mi bulgotało po wymianie płynu do chłodnic ale w końcu udało mi się odpowietrzyć. opisałem na forum jakiś czas temu co zrobić żeby się tego bulgotania pozbyć więc poszukaj.

idzik
05-06-10, 15:14
Witam,

Chciałbym odświeżyć troche teamt. Mam "podobny" problem z temperatura w mojej Hondzie 1.4 iS 98 r. Mianowicie po dłużym postoju wiadomo temeratura silnika jest niska. Trakcie jazdy rośnie, dochodzi do standardowego poziomy czyli okolo 1\3 skali i utrzymuje sie tak przez jakis okres czasu. Po przejechaniu tak z 3-4 kilimetrów w dosyc ciepłą pogode wskazówka pokazuje że żyje i zaczyna wspinać sie do góry. Dochodzi prawie do ostatniej białej kreski na podziacei ale nigdy jeszcze mi jej nie przekroczyła wchodząć na czerwone pole. Jadąc spokojnie czyli nie przekraczając 3 tyś, żadko temperatura wraca do normalnego stanu, najczeście po przekroczeniu 3 tyś a najlepiej 4 tys obrotów temperatura wraca(czyt. wskazówka) do normalngo położenia. Czy temeratura utrzymuje sie na wyskokim poziomie czy standartowym, wężę od chłodnicy są gorące ten na górze troche bardziej ale oby dwa parzą w rekę, nie sa jakoś szczególnie nabmiałe na je sie troche ścisnąć lecz jakies ciśnienie w nich jest, Płyn w zbiorniczku wyrównawczym jest chłodny, nie gotuje sie ani nic w tym stylu, ilośc płynu też jest prawidłowa. Nie wiem czy dobrze rozumuje ale jeżeli temperatura jest wysoka to chłodnica powinna być gorące, a tak nie jest, wydaje mi sie że ma niższą temerature niż te weże ktore do niej dochodzą. Poziom płynu w chłodnicy jest chyba prawidłowy bo pod korek.

Po wywodzie czas na pytanie....
Co jest do roboty ?? :p Pytam bo nie stać mnie na strzały i wymienianie różnych części które nie doprowadzą co rozwiązanie problemu.
Nadmienie tylko że zimą nie było takich problemów.

Z góry dziekuję za wszytkie odpowiedzi jeżeli sie pojawią.

Pozdrawiam
idzik