PDA

Zobacz pełną wersję : Regulacja zaworów w D13B2



Skoti
10-05-10, 14:57
temat założyłem ponieważ w szukajce znajduje tylko odnośniki do starego forum, które nie działa.

Pytanie:
czy ustawienia luzów w D13B2 jest takie samo jak w D15B2 czyli:
zawory ssące: 0,18-0,22mm
zawory wydechowe: 0,23-0,27mm

jeśli tak to czy wszystkie Dserie tak mają

kaaliber
10-05-10, 22:46
d13b2
ssące: 0,18-0,22mm
wydechowe: 0,23-0,27mm

bednar_ek35
11-05-10, 19:45
Tak jak kaaliber napisał ssący 0,18-0,22 wydechowy 0,23-0,27.Regulacja zaworów wygląda następująco.Silnik musi wystygnąć,następnie jak sciągniesz pokrywe zaworó napis UP ustawiasz na górze(czyli tak jak byś ustawiał rozrząd) i regulujesz 1 cylinder,następnie zanak UP w strone wydechowego regulacja 3 cylindra(kręcisz w lewą strone,najlepiej za śrube na wale lub podnosisz lewą strone auta do góry wkładasz piątke i kręcisz kołem),następnie znak UP na dole,regulacja 4 cylindra,znak UP w strone ssącego regulacja 2 cylindra.Mam nadzieje że pomoże.

Skoti
12-05-10, 09:05
dzięki wielkie. Dopowiem że rozmawiałem z Jogalem i wszystkie Dserie SOHC mają te same luzy zaworowe.

s3b
12-05-10, 09:08
http://www.fotoporadnik.cba.pl/luzyzaworowe.htm

To tak jeszcze na dokładkę ;)

Skoti
12-05-10, 15:10
ten fotoporadnik to fajna rzecz. korzystam czasami z niego, dużo pomaga

Kubuniek
28-06-11, 13:30
Zabawię się w archeologa.
Dzisiaj wyregulowałem luz na zaworach. Był kosmos i klekotały jak zwariowane. Na prawdę luzy były potężne. Nie wiem ile na takiej konfiguracji przejechałem, ale luz dało się wyregulować bez problemu. Natomiast problem jest po odpaleniu silnika. Niby chodzi ładniej i lepiej reaguje na pedał przyspieszenia, ale po nagrzaniu silnika do temperatury roboczej da się usłyszeć lekkie pukania jakby 1go może 2ch zaworów. Czy możliwe jest uszkodzenie któregoś z elementów współgrających? Może coś źle zrobiłem?

LechuLK
30-06-11, 00:03
Byłem u znajomego ustawić zawory i po ustawieniu ( silnik był jeszcze ciepły- nie gorący) bardziej je słychać niż przedtem. Wcześniej sam ustawiałem i ponoć luzy były za małe. Teraz słyszę nawet delikatne klekotanie w czasie jazdy. Dźwięk kojarzy mi się z starym dieselowskim silnikiem mercedesa. Czy tak ma klekotać? Bo z tego co czytam to ludzie ustawiają zawory żeby nie klekotały. Aha i jeszcze wydaje mi się że bardziej benzyną śmierdzi - czyli jakby za duże były te luzy.

Silnik musi być całkowicie zimny? Najlepiej zostawić na noc i ustawiać?( stąd te różnice?, że moja regulacją była zła?) Czy może być ciepły?

Jak przejechałem kawałek to auto wydawało mi się słabsze, ale później już zmieniłem zdanie i wydawało się żwawsze niż przed regulacją, jakby w górnej skali obrotów lepiej jechał.

Kubuniek
30-06-11, 06:38
Ja ustawiałem po nocy przed południem. Trochę klekocze jeszcze, ale jak się nagrzeje dobrze to jest cichutko. Auto ma lepszego buta i lepiej reaguje na pedał przyspieszenia. Co do tego klekotania to mam teorię, która może się sprawdzić. Otóż w aucie nastoletnim krzywki i popychacze są już tak wyrobione, że ustawiając luz 0,2 faktycznie będzie więcej, ponieważ wkładając szczelinomierz opiera się on o krawędzie a środek np popychacza jest już wklęsły. Na tyle, że luz jest większy. uważam więc, że w aucie 15 letnim luz zaworowy powinien być ustawiany mniejszy, ten z dolnej granicy.

Lechu jak ustawiłeś zawory na ciepłym silniku to po ostudzeniu się go luz będzie za duży. Powinno się ustawiać na silniku mającym temperaturę otoczenia. Silnik uznaje się za zimny kiedy jego temperatura nie przekracza 40 stopni i można go swobodnie dotykać dłonią.

LechuLK
30-06-11, 15:27
. Silnik uznaje się za zimny kiedy jego temperatura nie przekracza 40 stopni i można go swobodnie dotykać dłonią.

No to był zimny, bo można było spokojnie ręką dotykać. Dzisiaj odpaliłem i już jakoś nie słyszałem tego klekotania- mogło się coś ułożyć czy jak?

LechuLK
01-07-11, 21:39
Jednak dalej klekocze jak diesel :(

Może się wypowiedzieć kilku użytkowników D serii czy słyszycie klekotanie swojego silnika?
Bo trochę denerwujące to klekotanie, zwłaszcza że przed regulacją tego nie było więc może teoria Kubianka jest prawdziwa ?

jasiek09
01-07-11, 21:48
Bo trochę denerwujące to klekotanie, zwłaszcza że przed regulacją tego nie było więc może teoria Kubianka jest prawdziwa ?
Nie, chyba, że masz nie wiadomo jak szeroki szczelinomierz :p Widać wcześniej miałeś za ciasne luzy a teraz masz prawidłowy a silnik klekocze bo głowica ma swój przebieg i wszystko się zużywa

Skoti
01-07-11, 23:35
Jak samemu zaczołem ustawiać zawory to zaczeło sie od tego że silnik nie zapalił. po paru konsultacjach i kupnie porządnych szczelinomierzy zaworki już nie są problemem

LechuLK
02-07-11, 01:17
Jak samemu zaczołem ustawiać zawory to zaczeło sie od tego że silnik nie zapalił.

To witaj w klubie, ale ja chociaż miałem dobry szczelinomierz to coś poplątałem i też taki efekt był.

yautja
03-07-11, 22:03
Ja regulowałem sam już 4 razy, przy czym za każdym razem po kilkuset kilometrach robiłem weryfikację luzu i ewentualną korektę. Nie klekota. Luzy - dolot ciasne 0,20 i wydech luźne 0,25 (ze względu na LPG).

Kubuniek
03-07-11, 23:31
U mnie po lekkiej jeździe przestaje klekotać. Klekocze zanim się silnik dobrze nagrzeje. Jak już ma swoją temperaturę to jest ok. Uważam dalej, że po 250tys kilometrów luz powinien być ustawiany mniejszy ze względu na zużywanie się części. To jakby tłuc milion razy młotkiem w szpilkę średnicy 3mm. Po jakimś czasie szpilka i młotek się wytłucze. i luz jest większy. Myślę, że producenci samochodów, nie przewidują, że auto będzie jeździło 15 lat. Takie rzeczy tylko w Polsce :)

LechuLK
05-11-11, 15:33
Lepiej ustawiać zawory jaki silnik ma trochę poniżej 40 stopni czy jak postoi przez noc? Będą duże różnice?
Przy takich temperaturach jak teraz jak się ustawi luzy po postoju przez noc to nie będą za małe?

Kubuniek
05-11-11, 19:10
Teraz po nocy to silnik ma za niską temperaturę by ustawić zaworki. Gdzieś jest chyba w "sam naprawiam", że powinno się ustawiać w temperaturze na zewnątrz coś koło 18 stopni. Po teraźniejszej nocy to silnik ma może 10 stopni, jak nie mniej, w zależności od regionu. Aczkolwiek to nie powinno wpływać dlatego jest ten zakres luzu zaworowego. W Twoim wypadku zaryzykowałbym luz zaworowy minimalny i zobaczył jak będzie

demonobiker
12-11-11, 12:08
a odnośnie luzów to szczelinomierz powinien z minimalnym oporem wchodzic i wychodzic czy ciężej?

Kubuniek
12-11-11, 17:02
Ani za lekko ani za cieżko. Lepiej minimalnie ciężej jak lżej. Trzeba to wyczuć. Jak ustawiasz 0.25 to 0.24 wchodzi lżej a 0.26 ciężko. Taka filozofia, żeby sprawdzić na szczelinomierzu mniejszym i większym o 0.01.

arko_go
12-11-11, 17:42
Witam! U mnie po wymianie rozrządu zauważyłem, że po nocy jak silnik jest zimny słychać metaliczne "cykanie". Zawory regulowałem. po około minucie do dwóch jak silnik się zagrzeje "cykanie" to ustaje. Czy to dalej zawory? czy może rolka np od paska klimy lub rozrządu??

zelek23
25-11-12, 22:58
Odkopuję :(

Witam kolegów,

jutro jestem umówiony na regulację zaworów z gościem, którego poznałem w warsztacie znajomego. Od pewnego czasu słyszę dziwny dźwięk dochodzący z silnika. Kiedy silnik jest już raczej ciepły słyszę coś w rodzaju szumu, syku, narasta przy dodaniu gazu, bez względu na wysprzęglanie itd.
W sierpniu tego roku kupiłem ten samochód, miał 181 tys. właściciel nie robił rozrządu. Idealny moment więc pach, zrobiłem. Przy okazji wymiana oleju (mobil 1 półsyntetyk), pewnie nalane do minimum niestety nawet nie sprawdziłem.
Mamy 25 listopada, od prawie 3 tygodni słyszałem, że coś się z silnikiem dzieje. Mało śmigam więc nie zwracałem bardzo uwagi. Naładowany informacjami od kumpli, którzy mają identyczne bryki, stwierdziłem że te silniki nie mają wad tak jak mówią, więc wszystko git. Co złego to nie silnik.

Parę dni temu, zacząłem się martwić (więcej jeździłem po mieście). Wpadłem na pomysł, sprawdź olej - w końcu! Pusto, wypieki na twarzy! Ogień po olej do sklepu obok, wszedł niecały litr. Dlaczego lampka nie świeciła? ehhh

Miałem wrażenie, że ten dziwny szmer ustał. Silnik się rozgrzał i znowu. Podjechałem do warsztatu kumpla, mechanik podszedł chwilę słuchał powiedział, że zdecydowanie zawory.
Dzień później byłem u niego na konkretniejszych oględzinach, tzn dopiero wczoraj przysiadł przy samochodzie. Ściągnął dekiel (upewnił się czy zawory mają blaszki, szklanki czy zwykłą regulację).
Jutro wieczorem ma regulować, uszczelka kupiona :)

Krótko mówiąc, gość upiera się, że taki szmer, szum, syk to właśnie klekotanie tylko mniejsze.


Co myślicie, czy to są zawory, czy szukać przyczyn w jakimś nieszczelnym wężyku? Alternator chyba by bardziej hałasował gdyby łożyska się sypały lub coś...
Nie mam pomysłu, a ten syk mnie denerwuje. Boje się też, że niszczy się silnik.
Koleś powiedział, że na bank nie zatarłem bo objawy były by konkretne. Hałas, większe spalanie, lub brak jazdy całkowity...

Nr VIN JHMEJ93400S022068

pozdrawiam i serio proszę o poradę konstruktywną i bez wielkiej krytyki za olej. Wiem, że nie dopilnowałem moja wina i nic już nie poradzę. Skupmy się na tym co może oznaczać szmer czy też syk.
Wielkie dzięki z góry,
Żelek23

hacker120
26-11-12, 01:14
heh jak lampka zaświeci to jest już przeważnie za późno żeby oleju dolewać, więc ciesz się że jeszcze nie zaświeciła. wątpię żebyś zatarł w taki sposób silnik, bo to że nie widać oleju na bagnecie to nie oznacza że wcale go nie ma ;) wyreguluj zwory bo napewno nie zaszkodzi a jak nie pomoże to będziemy myśleć dalej ;)

zelek23
26-11-12, 13:06
heh jak lampka zaświeci to jest już przeważnie za późno żeby oleju dolewać, więc ciesz się że jeszcze nie zaświeciła. wątpię żebyś zatarł w taki sposób silnik, bo to że nie widać oleju na bagnecie to nie oznacza że wcale go nie ma ;) wyreguluj zwory bo napewno nie zaszkodzi a jak nie pomoże to będziemy myśleć dalej ;)

hacker120, uspokoiłeś mnie. Bo miałem takie minimalne obawy, że jednak coś zniszczyłem... :)
Cieszę się, też że pomożesz/pomożecie gdyby nic po regulacji się nie zmieniło :).

No dobra, a tak dla bezpieczeństwa zapytam. Mój silnik to chyba D14A4/Z1. Hondzia jest z 1996 r. VI gen. Hatchback, ma teoretycznie 90 KM, 1.4 s lub is, nie pamiętam oznaczenia.
Szukałem jakie mają być przerwy na zaworach, ale nie znalazłem info odnośnie mojego silnika. VIN podałem wcześniej.
Więc jakie? No i może zrobić ciut mniejsze? W końcu producent podaje zakres...

No i teraz zapytam jak totalny laik, ale dla pewności. Czy jeśli jest to nawet mała regulacja zaworów, to trzeba obracać silnikiem?
Tak jak to pokazuje kolega w znanym wszystkim poradniku http://www.fotoporadnik.cba.pl/zdjecia/dsc00439.jpg

Chcę wiedzieć, czy mechanik nie robi jakiejś głupoty!!! Że niby luzy maluteńkie, więc nie trzeba kręcić...

pozdrawiam,
Zelek23

kjmuszek
26-11-12, 13:28
Jak 90Km i fabryczny silnik to D14A4 , tu jest zakres regulacji:
zawory ssące: 0,18-0,22mm
zawory wydechowe: 0,23-0,27mm
Najlepiej więc standardowo ustawiać 0,2 i 0,25mm tak jest najbezpieczniej :)

RRa
26-11-12, 15:51
mała regulacja zaworów
:confused:

regulacje rób sam. według poradnika daggera, a wszystko będzie git.
nie musisz kręcić wałem. lewarek podłóż żeby lewe koło w górze było i kręć nim patrząc na położenie napisu up na kółku rozrządu. oczywiście na wrzuconym biegu