Zobacz pełną wersję : Nie odpala, pomocy !
specjalista
01-05-10, 19:33
Kupiłem Hanię w niedziele, silnik d14a4 z '98 roku. Wszystko bylo git, ale przedwczoraj rano przy odpalaniu nie zapalila za pierwszym razem (wczesniej odpalala od razu ) tylko pozniej. Sytuacja powtarzala sie przez caly dzien, az wczoraj rano kompletnie nie udalo mi sie jej uruchomic...Silnik kreci ale nie odpala, po ktoryms razie mi odpalil i jak chcialem dodac gazu to zaczal sie dlawic, obroty spadly a z rury "nie chcialy wyleciec spaliny". Gdy odpuscilem gaz obroty wzrosly do 1,5 k i po chwili znow silnik sie zadlawil i zgasl. Powtorzylem to kilka razy i generalnie przy dodawaniu gazu jakby sobie nie radzil i gasl. Dzis rano kompletnie nie odpalil (silnik kreci). Moje pytanie : co to moze byc? Myslalem wczesniej o swiecach lub przewodach WN, ale moze to filtr paliwa ? Bylem u elektryka jak to sie zaczelo przedwczoraj, umowilem sie ze zobaczy mi swiece i najwyzej wymieni, ale niestety nie dojechalem do niego wczoraj...
skolopendra
01-05-10, 19:53
a benzyna jest ? w baku i na wtryskach ?
specjalista
01-05-10, 20:00
a benzyna jest ? w baku i na wtryskach ?
Własnie przegladalem inne watki i znalazlem sprawe z kontrolkami rezerwy, u mnie strzalka jest nad czerwonym polem ( tankowalem raz do pelna) wiec niby powinna byc). Inna sprawa ze po wyjeciu kluczyka strzalka nie opada na sam dol ....
skolopendra
01-05-10, 20:06
niby powinna byc
powinna nie oznacza że jest .lecz jeśli będzie, sprawdź czy jest iskra na świecach
Własnie przegladalem inne watki i znalazlem sprawe z kontrolkami rezerwy, u mnie strzalka jest nad czerwonym polem ( tankowalem raz do pelna) wiec niby powinna byc). Inna sprawa ze po wyjeciu kluczyka strzalka nie opada na sam dol ....
nie opada i nie opadnie bo tak jest.
Kupiłem Hanię w niedziele, silnik d14a4 z '98 roku. Wszystko bylo git, ale przedwczoraj rano przy odpalaniu nie zapalila za pierwszym razem (wczesniej odpalala od razu ) tylko pozniej. Sytuacja powtarzala sie przez caly dzien, az wczoraj rano kompletnie nie udalo mi sie jej uruchomic...Silnik kreci ale nie odpala, po ktoryms razie mi odpalil i jak chcialem dodac gazu to zaczal sie dlawic, obroty spadly a z rury "nie chcialy wyleciec spaliny". Gdy odpuscilem gaz obroty wzrosly do 1,5 k i po chwili znow silnik sie zadlawil i zgasl. Powtorzylem to kilka razy i generalnie przy dodawaniu gazu jakby sobie nie radzil i gasl. Dzis rano kompletnie nie odpalil (silnik kreci). Moje pytanie : co to moze byc? Myslalem wczesniej o swiecach lub przewodach WN, ale moze to filtr paliwa ? Bylem u elektryka jak to sie zaczelo przedwczoraj, umowilem sie ze zobaczy mi swiece i najwyzej wymieni, ale niestety nie dojechalem do niego wczoraj...
Człowieku zatankuj to auto :rolleyes: Jak Ci już odpalała za drugim razem to jest to pierwsza oznaka, że jest mało paliwa.
moglo sie zrobic duze podcisnienie w baku i pompka nie daje rady paliwa pociagnac, spotkalem sie kiedys z takim numerem :D co prawda nie w hondzie ;) na wszelki wypadek wpusc powietrza do baku i proboj odpalic.
Nie jeździ się na rezerwie. Zatankuj najpierw auto
specjalista
02-05-10, 12:50
Heh trochę wstyd sie przyznac, ale faktycznie problem dotyczyl braku benzyny :) ;P Dziś zatankowałem i odpaliła. Teraz musze coś zrobić bo wskazówka nie spadła na czerwone pole i lampka tez się nie zaświeciła, a benzyny nie było...
Dzięki za pomoc ;)
skolopendra
02-05-10, 19:44
i lampka tez się nie zaświeciła,
nie świeci bo nie masz takiej opcji :D
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.