Zobacz pełną wersję : Konserwować czy nie konserwować ?
Witajcie !!!
Postanowiłem zakonserowować przed zimą moja Hondę......koszt ca. 700 PLN-ów za konserwację całości....:-(
Cały czas myślę, czy jest sens wydać 7 stów na konserwację 7-mio letniego auta, poniważ:
- Chłopaki rozbiora mi auto, a rok pracowałem, żeby nie było w nim stuków,
- Fizykę i chemię miałem i coś wydaje mi się, że powierzchniowe konserwacja na rdzę nie pomoże....
- Może będzie waliło mi w aucie smołą...:-)
Wiec może zrobić tylko konserwację podwozia, newralgiczne punkty (pas przedni, nadkola)spryskać parafiną w sprayu........:-)
Moze ktoś, ktoś ma doświadczenie się na ten temat wypowie......:-)
znajdz garaz na zime i bedzie w dupeczke :P
eee... to tylko podwozie i styka moim zdaniem :)
zrobić tylko konserwację podwozia, newralgiczne punkty
tak mam zrobione :)
newralgiczne punkty
Zauważyłem minimalny nalot z rdzy na pasie przednim od strony chłodnicy wody (wyszło przy swapie)......... dlatego piszę...newrwlgiczne punkty:-)
AM
ostatnio po zmianie body cały przód matowałem (pas itd) i lakierowałem na czarno wcześniej zabezpieczając podkładem. Na to baranek w sprayu i mam nadzieję, że będzie ok
Ja co roku traktuje wszystko co się da bitexem, fluidol pływa w progach, szoruje najmniejsza rdzę i nie płace nikomu 700 pln :)
Jeszcze mi się fura nie rozleciała :)
ja baranka nieuzywam poniewaz on nie konserwuje tylko zapobiega dostawaniu sie np.wody.
Ja co roku traktuje wszystko co się da bitexem, fluidol pływa w progach, szoruje najmniejsza rdzę i nie płace nikomu 700 pln :)
ja w lecie to zrobilem tylko jeszcze mi zostalo troche z przodu i ranty tylnych blotnikow zrobic :D
Zwróćcie uwagę na błotniki od środka tam gdzie sie płat błotnika styka z rantem.Od srodka z tylu jak sie zdejmie tylne boczki plastikowe.Tam tez warto zasmarowac czyms...
Nikomu nie dawaj 7 stów....we własnym zakresie zabezpiecz to co najbardziej jest narażone na polska zime :)
A jakie środki konkretnie (nazwy) Szanowni Koledzy polecacie do zabezpieczenia podwozia?
Bitex pędzlem, bitex pistoletem, bitex w spreju. Ja jeszcze poznajdywalem w furce gumioszki od środka (nadkole tył, środkowy słupek), które wyciągasz i wpieprzasz tam dużo fluidolu. One chyba do tego służa ;) Lej, aż będzie progiem ciekło :)
Bitex pędzlem, bitex pistoletem, bitex w spreju. Ja jeszcze poznajdywalem w furce gumioszki od środka (nadkole tył, środkowy słupek), które wyciągasz i wpieprzasz tam dużo fluidolu. One chyba do tego służa ;) Lej, aż będzie progiem ciekło :)
O ile dobrze pamiętam to w którymś z tematów ppm702 odradzał wszelkie czarne mazidła :? :?: :?: :?:
bitex i ropopochodne nie są za dobre. Lepszy jest baranek :) Niclaus - dobrze pamiętasz :)
cos wam te 6 geny za bardzo rdza zrzera :/ ;)
14 letni civic mial jedynie problemy z tylnimi nadkolami, co jest przypadloscia civiców i tak nic nie zauwazono. Mysle ze seryjnie auto bylo dobrze zabezpieczone i jezeli sie o auto odpowiednio dba i czysci takze od spodu co jakis czas, to dlugo mozna nim pojezdzic (wiadomo ze nie w nieskonczonosc, bo pewnie mojego tez cos na starosc zlapie :-) )
cos wam te 6 geny za bardzo rdza zrzera
Ziomek... ja pytam PROFILAKTYCZNIE.... znajdziesz rde na moim to Ci silnik szczotką do zębów umyję....:-)
Zauważyłem minimalny nalot z rdzy na pasie przednim
ziomku, sam znalazles
Zauważyłem minimalny nalot z rdzy na pasie przednim
ziomku, sam znalazles
hahhahahaha :lol:
No ale nie o tym chciałem. Z jakich powodów, drogi Piotrze, środki ropopochodne są nieodpowiednie do konserwacji wozia?
AndMal100 napisał/a:
Zauważyłem minimalny nalot z rdzy na pasie przednim
ziomku, sam znalazles
Poleciałe do garażu szybcuitko i zaobserowałme, z to rdzawy kurz był.......zszedł szmatką.......:-)
AndMal100 napisał/a:
Zauważyłem minimalny nalot z rdzy na pasie przednim
ziomku, sam znalazles
Poleciałe do garażu szybcuitko i zaobserowałme, z to rdzawy kurz był.......zszedł szmatką.......:-)
hehehe :lol: :lol: :lol:
a dlaczego bitex nie jest najlepszy?
też zamierzam zakonserwowac auto na zime, właśnie bitex'em.
mój kolega całe podwozie po oczyszczeniu pomalował hammeridem... co o tym sadzicie?
bitex i ropopochodne nie są za dobre. Lepszy jest baranek :) Niclaus - dobrze pamiętasz :)
Volvoline bitex jest bardzo dobry.Rozmawiałem z paroma fachowcami i mówili ze baranek jest do kitu- wychodzi rdza i jest za mało tłusty.
Mam pytanie czy pistolet do bitexu volvoline da sie kupic i za ile?Czy może pendzelek lepszy?
Ile potrzeba bitexu volvoline zeby zabezpieczyć całe podwozie?
Gdzie to moge kupic w necie lub w stolicy?
podwozie mam zabezpieczone, co byscie polecili do tylnych nadkoli i rantow blotnika macie jakies pomysly??
Żeby nie śmiecić nowym tematem piszę tutaj - otóż zaglądając ostatnio pod auto przeraziłem się ilością rudej, wszystko gdzie by nie spojrzeć wygląda tragicznie. Da się to jeszcze jakoś sensownie uratować, żeby za rok nie wyglądało podobnie? Nie wiem czy przy tej ilości rdzy da się całkowicie zlikwidować jej ogniska...
http://www.mcht.pl/mfh/storage/2798998071812-1.JPG
http://www.mcht.pl/mfh/storage/8840432823635-2.JPG
http://www.mcht.pl/mfh/storage/30885846355-4.JPG
http://www.mcht.pl/mfh/storage/68787708879-3.JPG
Polecam potraktować tym:
http://allegro.pl/brunox-epoxy-400ml-spray-odrdzewiacz-grunt-na-rdze-i3295177260.html
Reaguje z metalem i tworzy powłokę ochronną, chyba że już jest przeżarte konkretnie na wylot to już nic nie pomoże.
Starstruck
19-06-13, 20:39
Konkretny nalot, do odratowania. Zainteresuj się przewodami hamulcowymi, bo wyglądają słabiutko.
piotreek23
19-06-13, 21:57
Konkretny nalot, do odratowania. Zainteresuj się przewodami hamulcowymi, bo wyglądają słabiutko.
x2 Paliwowe i hamulcowe masz do wymiany IMO to ważniejsze niż rdza na podwoziu..jak na poczatek. Miałem dokladnie w takim samym stanie..hamulcowe łamały się mechanikowi w palcach przy próbie demontażu.
http://allegro.pl/brunox-epoxy-400ml-spray-odrdzewiacz-grunt-na-rdze-i3295177260.html
To rzeczywiście dobre i działa? Bo skrobię tą rdzę szczotką i papierem i już mnie ręce bolą a do idealnie czystej blachy jeszcze trochę brakuje. Zostały mi takie malutkie wżery ale jak je już jakimś cudem zeszlifuję to będzie spore wgłębienie a chciałbym jak najmniej szpachlować (to nie podwozie).
Nie widze sensu szpachlowania, szpachla niema wlasciwosci antykorozyjnych, wyczyscic ile sie da odtluscic i zamalowac reaktywnym, po wyschnieciu przeszlifowac dac jakiegos baranka i wpuscic w profile zamkniete srodek do konserwacjii.
to jest podkład reaktywny, działa!
Mam trochę wżerów i żeby to wszystko wyskrobać do żywego to musiałem trochę wyszlifować i powierzchnia jest nierówna. Więc żeby to zrobić na gładko to szpachla powinna być chyba.
Starstruck
20-06-13, 23:47
Szpachla chłonie wilgoć czy tego chcesz, czy nie. Po co ci idealna równość na podwoziu? Nałożysz grubą warstwę barana i będzie ok.
Pisałem wcześniej, że to nie podłoga. Od spodu to wiadomo, że nie ma co się roztrząsać. Dokładnie chodzi mi o przedni pas bo już go dobrze zjadło. Chciałbym, żeby od góry jakoś to wyglądało więc powinno być gładko. Jak wszystko porządnie do żywego wyszlifuję to będą fałdy a chcę, żeby było równo.
Chcę zrobić tak:
1. Grunt reaktywny
2. Jakiś podkład akrylowy
3. Szpachlówka
Może tak być (szczególnie chodzi mi o pkt 2)?
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.