PDA

Zobacz pełną wersję : odtwarzacz z "poprawiaczem" mp3



marksimus
01-09-06, 23:40
sorki za trywialne pytanie ale od dluzszego czasu nie jestem za bardzo w temacie...
mam zamiar wydać kase na jakis odtwarzacz roznych nosników - nie ukrywajmy ze obecnie najbardziej porzadanym formaem jest (z w miare dobrym bitrate) mp3 z uwagi na znakomitą dostepność, mobilność i potencjal rodzaju samego nosnika. Wasnie w zwiazku z tym mam pytanie: czy ktos syszal o sprzęcie ktory posiada zdolność "poprawiania" mp3 np. tak jak ma to miejsce w kartach Creative X-Fi do kompa gdzie mamy tzw. crystalizer bedacy bardzo wydajnym DSP co zapewnia naprawde dobre efekty wlasnie przy odtwarzaniu skompresowanych i okrojonych z info formatów (ci co slyszeli X-Fi w akcji na pewno wiedzą o co chodzi)?

eVok
02-09-06, 00:26
może Alpine
http://www.alpine.com.pl/alpinecms/cms/details.php?p=260&details=1

!markos
02-09-06, 00:57
od bardzo dlugiego czasu w domu slucham jedynie mp3 - minimalnie 192kbps. nie zauwazylem potrzeby uzywania jakichs dodatkowych uszlachetniaczy... z plyt cd audio, ktore mam w domu robilem 256-320kbps i nie ma wyraznie slyszalnej roznicy pomiedzy rozdeptanym mp3, a oryginalnym dzwiekiem z cd...

wunat
02-09-06, 01:14
a jaki masz sprzet do sluchania muzyki w domu?

Beto
02-09-06, 01:25
dla mnie tez nie ma roznicy miedzy plyta cd (oryginalna) a mp3 nawet 192kbs.

sprzet do odsluchu to
kolumny tonsil/altus 140w
wzmak: TECHNICS SU-VX 500
cd: TECHNICS SL340A

moze nie jest to najbardziej hi-endowy sprzet na swiecie ale zly tez nie jest.. gdy byl kupowany byl na prawde dobry. i na tym sprzecie nie slychac roznicy. poza tym nie sadze ze kazdy posiada w domu sprzet za 10K zeby mialo dla niego znaczenie czy slucha mp3 czy oryginalu Cd.

pozdrawiam
Beto

wunat
02-09-06, 10:16
ok, na tym sprzecie moge sie zgodzic ze nei ma roznicy.

!markos
02-09-06, 10:56
a jaki masz sprzet do sluchania muzyki w domu?sb audigy 2 zs
5m kabla monster
denon pma 2000 r
cable talk do suba, dalej siakies monstery
jbl control 1g + subcontrol 1g

o cd i kablach do niego nie mowie, bo nie ma znaczenia :mrgreen:

wczesniej tak samo, tylko na koncu audiowave 171 se puszczone w bi-wiringu na monsterach

zazwyczaj slucham na sluchawkach, ktore zostaly mi po dj'owaniu, czyli sony mdr v700

marksimus
02-09-06, 14:45
eVok - thx za info wlasnie o to mi chodzilo - tylko za chiny nie moge znaleźć w których modelach Alpine'a zastosowano ten MediaXpander
ciekawe czy inni producenci też maja podobne "ulepszacze" do mp3 - moze ktoś wie?

rozmowa pozosalych uczestników tego topika to dopiero ciekawostka...
zawsze myslalem, że im lepszy sprzęt tym wyraźniej slychać kompresje w zapisie dźwięku...
a tu mamy zupelnie odwrotną teorie... hm... chyba nie uwierze :P

eVok
02-09-06, 14:52
szukaj w opisach odtwarzaczy albo na stronie alpine
np.ten ma: http://www.allegro.pl/item122946779_alpine_cda_9853r_nowy_komplet_gwar_v at_od_ss.html
CDA-9855R
CDA-9853R
CDA-9851R
CDA-9812RB

takibartek
02-09-06, 16:57
Tylko Media eXpander (MX) w Alpinkach to jest moim zdaniem g**no. Najczęściej mam go wyłączony. Włączam ewentualnie do słuchania radia, ale do MP3 praktycznie zawsze wyłączam. MX może pomóc chyba tylko gdy plik MP3 jest marnie skompresowany np. na 128 kbit/s albo niżej. Przy wyższych bitrate'ach MX moim zdaniem tylko pogarsza. Nigdzie nie czytałem na czym tak właściwie polega jego działanie, ale na ucho można stwierdzić, że podbija i uwypukla basy i łagodzi (czyli obcina!) wysokie tony.
Z tym podbiciem basu to wynalazek jest może i nawet niezły, sprawdza się np. w starszych nagraniach z lat 80-tych, gdzie dźwięk nie był tak skompresowany (o kompresji sygnału mówię). Ale to obcięcie wysokich tonów to porażka.

ppm702
04-09-06, 11:23
lepiej słuchac dobrej jakości pliku skompresowanego, niż używać "uszlachetniaczy" :)

emg
04-09-06, 20:39
jak można ulepszyć coś czego nie ma, bo jest obcięte :lol:

marksimus
05-09-06, 09:24
jak można ulepszyć coś czego nie ma, bo jest obcięte :lol:

a własnie, że mozna :P wystarczy "przewidzieć/wywnioskować" co tam zostało obciete i teraz tego nie ma, a nastepnie dosztukować/dorobić :P - ale dobry pro opis mi sie walnął :D - a wszystko to jest mozliwe dzieki genialnym matematykom

problem w tym ze do tego potrzbna jest duuuża moc obliczeniowa (taki szybki matematyk hehehe :P ) i mozna juz kombinować

najlepszy przyklad to własnie:
"nowy procesor, X-Fi (oznaczenie kodowe CA20K1). Układ zbudowany jest z 51 mln tranzystorów, produkowany w technologii 0,13 mikrona, taktowany zegarem 400 MHz,
X-Fi to bardzo silny układ dedykowany wyłącznie obróbce audio. Jego moc szacuje się na 10340 MIPS (ponad 10 miliardów operacji na sekundę) Dla porównania, popularny układ Audigy cec**** się mocą 424 MIPS, a Live! - 335 MIPS...
24-bit Crystalizer to specjalna funkcja działająca w domenie częstotliwościowej. Algorytm dokonuje konwersji odtwarzanego dźwięku do formatu 24-bit/96 kHz. Następnie dokonuje analizy odtwarzanego dźwięku. Z utworów muzycznych stara się wyodrębnić poszczególne instrumenty, zwłaszcza te, które najbardziej utraciły na kompresji muzyki do formatu MP3 lub chociażby podczas 16-bitowego próbkowania. Instrumenty wyodrębniane są z utworu, następnie algorytm 24-bit Crystalizer dokonuje próby odtworzenia pierwotnego kształtu fali (co przy 24-bitowej rozdzielczości może dokonać bardzo precyzyjnie), a w końcu podbija jej amplitudę."
głównie chodzi mi o to:
"Różnica między oryginalnym utworem a poprawionym przez algorytm X-Fi 24-bit Crystalizer jest na tyle duża, że usłyszy ją każdy - nie trzeba być audiofilem o wyczulonym słuchu. Muzyka z włączonym trybem 24-bit Crystalizer naprawdę brzmi znacznie lepiej, a utwory MP3 nabierają zupełnie nowej postaci" - sam sprawdziłem to słychac wiec - działa :D

emg
05-09-06, 09:54
wystarczy "przewidzieć/wywnioskować" co tam zostało obciete
matrix jakiś czy co :lol:
to posłuchaj oryginału, nie w mp3 i posłuchaj takiego sztucznego "przewidzianego" podbicia. To, że podbije troche basu nie znaczy, że ten bas jest taki jaki byc powinien. Pewnie, że może być go wtedy więcej.
Ale ja tam się na tym nie znam za bardzo wiec nie będę się wypowiadał :)

P.S. A ludzie łykają później takie bzdety jak pelikany obcęgi, że to hi-fiempeczysuperekstraiwogóle :D

qba1983
05-09-06, 23:49
mim skromnym zdaniem, sluchanie mp3 w aucie, nie kaleczy muzyki, bo tam i tak jest wystarczajaco duzo dzwiekow innego pochodzenia.(nawet przy HI-ENDowych konstrukcjach)
ale w domciu na dobrym sprzecie roznica jest znaczna, nawet przy dobrze skompresowanych plikach pewne niuanse nie sa tak podane jak na plycie CD, mp3 nie podaja rowniez tak dokladnie odwzorowanej przestrzeni. a do tego najbardziej kleczone jest pasmo wysokich tonow, od 18k w gore.(podejzewam ze wlasnie dlatego te filtry ucinaja gore) Niby zaden czlowiek tego nie slyszy, ale jednak wplywa to na reprodukcje dzwieku i ksztalt fal nizszych(fale nakladaja sie) ja to slysze, dlatego mp3 w domu tylko w ostatecznosci.
pozdrawiam

emg
06-09-06, 08:24
dokładnie - są fale podstawowe i harmoniczne często powyzej zakresu słyszalnego, które w całości wpływają na jakość brzmienia muzyki. A jak są obcięte to żadne sztuczne podbicie tego nie przywróci

marksimus
06-09-06, 10:31
wystarczy "przewidzieć/wywnioskować" co tam zostało obciete
matrix jakiś czy co :lol:
to posłuchaj oryginału, nie w mp3 i posłuchaj takiego sztucznego "przewidzianego" podbicia. To, że podbije troche basu nie znaczy, że ten bas jest taki jaki byc powinien. Pewnie, że może być go wtedy więcej.
Ale ja tam się na tym nie znam za bardzo wiec nie będę się wypowiadał :)

P.S. A ludzie łykają później takie bzdety jak pelikany obcęgi, że to hi-fiempeczysuperekstraiwogóle :D

->emg
nie wiem o co Ci chodzi :?: - nikt tutaj nie neguje ze mp3 to kupa dla audiofila i nikt nie uważa ze sztucznie "podrasowana" mp3 bedzie kiedykolwiek porównywalna z oryginalem.
Topik załozyłem po to zeby dowiedziec sie na jakim sprzecie mozna w miare uczciwie posłuchac mp3 - bo akurat również na taki format zapisu w dzisiejszych czasach jestesmy skazani w naszych autach a to z uwagi na kilka niezaprzeczalnych zalet tej formy zapisu dźwieku. Of course - mp3 ma równiez wady - to wiemy wszyscy - ale jak sie okazuje mozna te wady minimalizować i nie sa to "bzdety do łykniecia" a realne mozliwości. Fakt ze technologia ta w sprzecie CA dopiero raczkuje - ale ma potencjał i zapewne z kazdym rokiem bedzie sie rozwijać nawet wbrew woli niedowiarków i malkontentów.


dokładnie - są fale podstawowe i harmoniczne często powyzej zakresu słyszalnego, które w całości wpływają na jakość brzmienia muzyki. A jak są obcięte to żadne sztuczne podbicie tego nie przywróci
a skąd wiesz jak szerokie spektrum harmonicznych zawiera zasymulowane "sztuczne podbicie"? wszystko przeciez zalezy od ziarnistości przewarzanego sygnalu oraz mocy obliczeniowej DSP - to ze sygnał wyjsciowy nie jest tozsamy z oryginalnym to fakt - ale faktem równiez jest to ze ten sygnał po obróbce przez DSP jest bardziej zblizony do oryginału niz czysta mp3 - i to jest właśnie meritum rozpatrywania tematu odtwarzaczy "hi-fiempeczysuperekstraiwogóle" bo takie odtwarzacze akurat w przypadku mp3 maja uzasadnoione podstawy dzialać
PS
na marginesie: prawda jest taka, że kazdy format cyfrowy zapisu dźwieku obcina część informacji sygnalu pierwotnego odwrotnie proporcjonalnie do rozdzielczości przetwornika analogowo - cyfrowego wiec za kazdym razem tracisz pewien zbiór jakze cennych składowych harmonicznych :? sa ludzie którzy potrafia od razu rozroznic sygnał przetwozony od oryginalnego ale czy to jest temat do dyskusji w przypadku dywagacji o dżwieku generowanym w tak malutkim, zaszumionym i trzeszczącym wnetrzu jakim jest kabina samochodu?

emg
06-09-06, 11:57
mnie chodzi o to, że jak coś zostało obcięte, a później dodane to jest to nienaturalne, przesterowane i takie tam, ale rzeczywiście nie o tym topik


a skąd wiesz jak szerokie spektrum harmonicznych zawiera zasymulowane "sztuczne podbicie"?
nie wiem


nie sa to "bzdety do łykniecia"
mnie się jednak wydaje, że są, a ludziska będą to kupować, bo przecież to poprawia mp3


z kazdym rokiem bedzie sie rozwijać nawet wbrew woli niedowiarków i malkontentów
nie no jasne, ja wierzę, że to poprawia mp3, a w zasadzie podbija częstotliwości, ale nasuwa mi się takie porównanie, oczywiście nie obrażając nikogo, że jeden woli kobietę, a inny woli plastikową lalę lub lalę z ulepszeniem typu wibrator. A że jednak temat jakby dotyczy lali, to generalnie lala z wibratorem jest lepsza niż lala bez.

Osobną kwestią jest na dzień dzisiejszy cena takiego wynalazku w radiu samochodowym i oczywiście jakość samego ulepszania - a w miarę przyzwoite nie będzie tanie



dowiedziec sie na jakim sprzecie mozna w miare uczciwie posłuchac mp3
na każdym, pod warunkiem dobrego nagrania i nie za wielkiej kompresji.

marksimus
06-09-06, 12:46
nie sa to "bzdety do łykniecia"

mnie się jednak wydaje, że są, a ludziska będą to kupować, bo przecież to poprawia mp3
a mnie sie wydaje, ze nie sa skoro własnie poprawia mp3 (czyli jest to coś uzytecznego)
dla wielu moich znajomych bzdetem sa np. zestawy glosnikowe dla audiofili za 50tys. PLN - czy wykwintna potrawa w dobrej restauracji - wolą cale zycie słuchać thomsona za 300PLN i rozsmakowywać sie w KFC - kwestia podejscia do zycia

z kazdym rokiem bedzie sie rozwijać nawet wbrew woli niedowiarków i malkontentów

nie no jasne, ja wierzę, że to poprawia mp3, a w zasadzie podbija częstotliwości, ale nasuwa mi się takie porównanie, oczywiście nie obrażając nikogo, że jeden woli kobietę, a inny woli plastikową lalę lub lalę z ulepszeniem typu wibrator. A że jednak temat jakby dotyczy lali, to generalnie lala z wibratorem jest lepsza niż lala bez.
nie przesadzaj jakość dźwieku w budzie samochodowej nigdy nie osiągnie tej która uzyskamy sprzetem stacjonarmym w choćby mieszkaniu - wiec wybór miedzy żywą kobieta a lalkami jest delikatnie mowiac przesadzony - proponuje ograniczyc się do wyboru roznej jakości sztucznych lal... bedzie chyba blizsze porównywanej sytuacji

Osobną kwestią jest na dzień dzisiejszy cena takiego wynalazku w radiu samochodowym i oczywiście jakość samego ulepszania - a w miarę przyzwoite nie będzie tanie
owszem nic co dobre nie jest tanie i nigdy nie było - ale to tez zadna nowina przecież...

dowiedziec sie na jakim sprzecie mozna w miare uczciwie posłuchac mp3

na każdym, pod warunkiem dobrego nagrania i nie za wielkiej kompresji.
a to ciekawe :570: - bo jesli tak jest to skąd ludzie na tym forum ciągle maja dylematy ile wydac kasy i na jaki sprzet - skoro jesli cos jest dobrze nagrane to na wszystkim dobrze słychac... :570: hm... własciwie po co to forum - wystarczy wrzucic dobrze nagrane CD lub mp3 i ...wszystkim zagra uczciwie...
pozdro

emg
06-09-06, 14:00
wiec wybór miedzy żywą kobieta a lalkami jest delikatnie mowiac przesadzony - proponuje ograniczyc się do wyboru roznej jakości sztucznych lal... bedzie chyba blizsze porównywanej sytuacji
w sumie to jakbyś dokładnie przeczytał mój tekst to tam było to napisane



nie przesadzaj jakość dźwieku w budzie samochodowej nigdy nie osiągnie tej która uzyskamy sprzetem stacjonarmym w choćby mieszkaniu
a skąd wiesz?


własciwie po co to forum
przecież nikt Cię nie zmusza do korzystania z tego forum skoro tu się odzywaja malkontenci i niedowiarki



owszem nic co dobre nie jest tanie i nigdy nie było - ale to tez zadna nowina przecież...
przecież nie :lol:




bo jesli tak jest to skąd ludzie na tym forum ciągle maja dylematy ile wydac kasy i na jaki sprzet - skoro jesli cos jest dobrze nagrane to na wszystkim dobrze słychac

bo łykają różne "nowinki" i później taki efekt :lol: , generalnie chodziło mi o to, że odtwarzacze w jakiejś klasie cenowej różnych firm (pomijając głośniki i osprzęt typu wzmacniacze) będą grały podobnie - pozostaje kwestia klasy cenowej, dla jednej osoby będzie to 200zł dla innej 3000zł

a poza tym temat chyba schodzi z tematu o ulepszaczach mp3

marksimus
06-09-06, 22:18
-> emg - e tam, czepiasz sie :P
pozdro :)