Zobacz pełną wersję : Da się uratowac felge ? :(
Cześć, jak myślicie, da rade coś takiego przywrócić do normalności? Czy odpuścić i nawet nie zabierać się za jazdę po warsztatach i nie pytać :(
http://img718.imageshack.us/i/img0483u.jpg/
http://img101.imageshack.us/i/img0482x.jpg/
http://img251.imageshack.us/i/img0481p.jpg/
http://img217.imageshack.us/i/img0480nr.jpg/
http://img233.imageshack.us/i/img0479x.jpg/
http://img440.imageshack.us/i/img0478c.jpg/
TomaszekWE
21-03-10, 23:35
Ojjj myśle że to jednak koniec dla niej : / a jeśli da to czy opłaca się ?
wisnia8686
21-03-10, 23:43
Oj Mysle, ze nie ma problemu poniewaz sam taki problem miałem 200 zł w Bydgszczy i mialem perfect zrobione, a dokladnie to tak samo wyglądało
Na jednej ze stron firm zajmujących się naprawa, możemy zobaczyć, czego się nie podejmują. A moja chyba aż tak pojechana nie jest...
http://www.felgus.com.pl/naprawa_felg.html
Za felgi zapłaciłem ponad rok temu 250 pln za komplet, więc to raczej nie dużo, jeśli wyrobiłbym się w dwustu, jestem skłonny tyle zapłacić, kompletu felg za 200 nie kupie, okazje nie zdarzają się często.
przeczydaj dokładnie co jest nad zdjęciami:
"Nie prostujemy wszystkich felg, ze względów bezpieczeństwa nie podejmujemy się napraw takich felg"
http://www.felgus.com.pl/krzywe/felga_alu_bez_rantu_2.jpg
http://www.felgus.com.pl/krzywe/felga_aluminiowa_popekana_2.jpg
pozdro
przeczydaj dokładnie co jest nad zdjęciami:
"Nie prostujemy wszystkich felg, ze względów bezpieczeństwa nie podejmujemy się napraw takich felg
a co on napisal ?:D
Na jednej ze stron firm zajmujących się naprawa, możemy zobaczyć, czego się nie podejmują.
.
Pojeździj, popytaj, może jakaś firma się podejmie. Ja mogę polecić firmę w Nowych Falentach - wylot na Janki.
Ja bym sie bal jezdzic z taka naprawiana felga. Seryjnie juz bym wolal miec spawane sprezyny :X
el_rogal masz racje ;) źle przeczytałem przyznaje sie :p:o
Ja moge polecic takiego starszego goscia z zyrardowa, tez mi go polecono, ale moja fela wygladala mniej tragicznie.
Bedziesz mial kawalek drogi ale sprobowac mozesz.
Janusz Seliga
96-300 Żyrardów, ul. Wawelska 10A
tel. 0502 279 277
Miałem tak samo po obróceniu auta i uderzeniu kołem w krawężnik. Koszt naprawy około 100 zł. Jeżdżę już tak z 1,5 roku i dziennie robię około 70 km 5 dni w tygodniu i wszystko ok. Ja bym to ratował.
wszystko sie da, ja jednak nie mialbym odwagi jezdzic ze swiadomoscia, ze wygladaal tak jak wygladala. szukaj jednej sztuki do ew. kupienia.
Moja wyglądała gorzej. A co się ma stać? Rozpaść się w czasie jazdy? Proszę o przykład że komuś kiedyś się tak stało po takiej naprawie (jeśli warsztat zdecydował się na naprawę a nie mówił ze na naszą odpowiedzialność). Jeszcze przypomniałem sobie ze brat to w ogóle kupił alu naprawiane (widać było spawy od wewnątrz) i wszystko 2 lata ok.
w dobie takiej ilości felg i takiej ich dostępności ze tylko przebierać naprawianie takiego (nie najfajniejszego) modelu i jazda na nim to marny pomysł. jakby to były fele za mega kasę może by się warto było zastanawiać a tak to ja nie widze najmniejszego sensu...
Moja wyglądała gorzej. A co się ma stać? Rozpaść się w czasie jazdy? Proszę o przykład że komuś kiedyś się tak stało po takiej naprawie (jeśli warsztat zdecydował się na naprawę a nie mówił ze na naszą odpowiedzialność). Jeszcze przypomniałem sobie ze brat to w ogóle kupił alu naprawiane (widać było spawy od wewnątrz) i wszystko 2 lata ok.
pomyśl jak wpadasz przy 100km/h w dziurę albo na kamień i uderzasz tym miejscem...
czy jest WIĘKSZA szansa niż w zwykłej nienaprawianej feldze że coś się stanie?
IMO jest
Codziennie 23 km x 2 jadę jedna z najgorszych dróg w Polsce (no może w Bieszczadach była gorsza). Znajomy co jeździ TIR'em mówi ze gorszej drogi nie ma. Droga z Krakowa - Nowa Huta na Sandomierz. TIR'y, wywrotki, wanny, busy, autobusy, ciężarówki jadące pod Kombinat Huty tak dziurawią i fałdują drogę że już o niej w RMF'ie mówili. Jak znajomi maja do mnie jechać z Krakowa to mówią "sorry ale nie tą drogą". Zapowiadany remont ciągnie się w nieskończoność. Ja cisnę w porywach, tam gdzie się da i jest równa prosta, max 180 km/h (znam tą drogę). Gleba -50. Dziury łapę minimum 4 w jedna i 4 w drugą stronę (dziury = prawdziwa dziura a nie dziurka) bo codziennie nowe są a stare zasypują. Felgi z lat 90 (nie chińczyk z allegro). Nic się nie dzieje. Wiec twardo stoję że jak uszkodzenie jest takie jak pokazał kolega na zdjęciu można to reperować.
róbta co chceta - (ratujcie beznadziejne felgi) wasza kasa, wasz komfort psychiczny, wasze życie...
Codziennie 23 km x 2 jadę jedna z najgorszych dróg w Polsce (no może w Bieszczadach była gorsza). Znajomy co jeździ TIR'em mówi ze gorszej drogi nie ma. Droga z Krakowa - Nowa Huta na Sandomierz. TIR'y, wywrotki, wanny, busy, autobusy, ciężarówki jadące pod Kombinat Huty tak dziurawią i fałdują drogę że już o niej w RMF'ie mówili. Jak znajomi maja do mnie jechać z Krakowa to mówią "sorry ale nie tą drogą". Zapowiadany remont ciągnie się w nieskończoność. Ja cisnę w porywach, tam gdzie się da i jest równa prosta, max 180 km/h (znam tą drogę). Gleba -50. Dziury łapę minimum 4 w jedna i 4 w drugą stronę (dziury = prawdziwa dziura a nie dziurka) bo codziennie nowe są a stare zasypują. Felgi z lat 90 (nie chińczyk z allegro). Nic się nie dzieje. Wiec twardo stoję że jak uszkodzenie jest takie jak pokazał kolega na zdjęciu można to reperować.
jezeli ta droga jest taka jak piszesz juz dawno przesiadlbym sie na autobus ;) zdaniai, co do naprawy beda podzielone tak bylo jest i bedzie :)
Dobrze piszą, felga i tak średnia z wygladu, przyczaj się za jakimis używkami z allegro jak nie masz kasy na cos nowego.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.