PDA

Zobacz pełną wersję : Jak zwykle Lewa strona nizej. Koni.



Lord_ZED
21-03-10, 20:51
Siemano. Dawno nie pytalem o nic na forum. Pomyslalem ze o cos zapytam dla odmiany.
Jak wiam wiadomo badz nie mam zawias Koni 1130 czyli z regulowanymi amorkami.
Zawias mam okolo 4 lat i przebyl jakies 20000km (malo smigam).
I teraz standardowo. Lewa strona (czyt. Kierowcy) jest okolo 1.5cm nizej niz prawa. Ze to wytlumacze lopatologicznie. Miedzy prawym nadkolem a kolem wkladam 3 palce a miedzy lewym 2. Wiec bedzie kolo 1-1.5 cm roznicy. Oczywiscie jak zamontowalem zawias to tego nie bylo hehe :D.
Ale auto codziennie stoi lewa strona na chodniku od paru juz lat. I 95% czasu w aucie smigam sam. Pozatym na Honda tech doszukalem sie informacju ze lewa strona ma okolo 10% wiecej masy L55% P45%. Wynika to z ukladu mocowania silnika itd.
Auto sie prowadzi oki i nie sciaga, Jedyne co jak przez prog zwlniajacy smigne wiecej niz 30km/h lub wieksza dziura w drodze(w uk malo takich). To ze to tak okresle lewa strona dobija.
Teraz co radzicie z tym zrobic ?? I co ewentualnie sprawdzic.
Wiec mam takie pomysly:
1.Jako ze najwyrazniej lewa sprezyna sie wyrobila duzo bardziej od prawej (z tylu mniej istotne moze z 0.5cm roznicy) Czy zamienic sprezyny przednie miejscami Lewa<>Prawa aby 2 sie ze tak powiem wyrobila :D.

2.Czy kupic jakies nowe springi typu coilover i krecic do satysfakcji :). Powiem ze osobiscie sie boje sprezyn typu Coil over gdyz chyba sa zdecydowanie twardsze od niebieskich koni-30. Tylko nie wiem o ile. I jak by sie to sprawdzalo w jezdzie miejskiej ??
W sumie dlatego kupilem Koni kit bo wiem ze nie bede zmienial wysokosci auta co 2 tygodnie :D typowe minus30-35 starcza zwlaszcza ze mam kolektor 4-1 ktorego czolo juz pare razy zaliczylo heh.

Pozatym jak bym rozbieral przeklatal ten zawias co radzicie zmienic przy okazji. Jakies poduszki gumki czy cus ?? Na zawieszeniech sie zbyt nieznam i bede to i tak w garazu robil wiec pomyslalem ze najpierw spytam tutaj.

doli22
21-03-10, 22:10
zazwyczaj jak cos sie wyrobi to trzeba to zamienic na nowe a nie miejscami :) wkoncu chodzi o Twoje bezpieczenstwo :) i zawsze parami takie rzeczy tzn lewe i prawe jednoczesnie

piero77
22-03-10, 08:06
Mam identyczny problem tylko ja śmigam na koni 1110.Jeżeli chodzi o przekładanie sprężyn to już to przerabiałem i nic nie pomogło.Gdzieś kiedyś wyczytałem że można zastosować tuleje pod kielich amora i powinno się wyrównać tak więc zamierzam się ponownie wybrać z tym tematem do moich mechaników i mam nadzieję że to pomoże bo pokonywanie prawych zakrętów na nierównościach kończy się zawsze tak jak u ciebie dobijaniem amora. Może ma ktoś jeszcze inne pomysły?

crash
22-03-10, 08:28
ja na bilsteinie tez mam lewą strone nizej i w moim przypadku oznacza to tylko jedno .... amory sie wybily, glownie za wysokosc auta odpowiada spring ale jezeli amor jest trup to auto tez moze krzywo lezec

Lord_ZED
22-03-10, 08:40
Jak bede zmienial pasek alternatora to sprawdze amorki. Ale watpie aby padly po 20 000km jazdy po angielskich drogach. Unikajac uliczek z pogami. Czyli jak przekladanie nic nie daje to zostaja nowe springi z regulacja wysokosci. Zawsze bedzie wtedy mozna podciagnac do gory o ten cm po jakims czasie. Mam tylko nadzieje ze ludzko sie z tym smiga po miescie :P