Diups
26-08-06, 22:39
Siema
Wiem ze sie to wycina itd... ale chcialem spytac czy ktos w 5d ma wycieta puszke srodkowego wydechu... Sprawa wyglada tak ze zawsze tym zawadzam na progach zwalniajacych... gdyby nie ta puszka to bym nie zawadzal niczym :/ dzis cofalem, wyjezdzalem z bramy na dzialce u mojej drugiej polowki i sie zawiesilem na srodkowym ... szarpnelo mnie *****iscie mocno bo wydech zatrzymal sie na betonie (nie wiedzialem ze tak nisko jest - albo tak wysoko ten beton) i cos tam peklo/rozerwalo sie/ zrobila sie dziura czy Bog wie co i chodzi jak czolg glosno... na zewnatrz nie slychac prawie, ale od wewnatrz znacznie...
i teraz pytanie
1. moge wyciac sama puszke srodkowego i wspawac tam rurke?
2. jak to wytne to bedzie spadek mocy, wzrost, czy co? jakies konsekwencje w mocy auta beda
3. jakbym to wycial to skonczylyby sie moje problemy na progach... bo jadac w 3 osoby juz zawadzam nawet na najmniejszym ta puszka... wkoncu mialbym spokoj... tylko czy wyciecie da cos wiecej pozytywnego/negatywnego oprocz tego ze nie bede zawadzal?
4. co na to miejsce wspawac?
5. jak wytne i wspawam rurke to tej samej srednicy dac co reszta tych rurek?
6. jak wytne to i wspawam rurke to duzo glosniej bedzie?
7. wkoncu to wyciac czy jakos pospawac zeby sie nie darl ten wydech i jezdzic z puszka, co radzicie?
sorry bo pytania moze sa dziecinne... ale chcialbym znac wszystkie za i przeciw temu posunieciu... amnie do tego mobilizuje tylko to ze bym juz nie zwadzal a ze mam okazje cos z tym zrobic to kombinuje
Wiem ze sie to wycina itd... ale chcialem spytac czy ktos w 5d ma wycieta puszke srodkowego wydechu... Sprawa wyglada tak ze zawsze tym zawadzam na progach zwalniajacych... gdyby nie ta puszka to bym nie zawadzal niczym :/ dzis cofalem, wyjezdzalem z bramy na dzialce u mojej drugiej polowki i sie zawiesilem na srodkowym ... szarpnelo mnie *****iscie mocno bo wydech zatrzymal sie na betonie (nie wiedzialem ze tak nisko jest - albo tak wysoko ten beton) i cos tam peklo/rozerwalo sie/ zrobila sie dziura czy Bog wie co i chodzi jak czolg glosno... na zewnatrz nie slychac prawie, ale od wewnatrz znacznie...
i teraz pytanie
1. moge wyciac sama puszke srodkowego i wspawac tam rurke?
2. jak to wytne to bedzie spadek mocy, wzrost, czy co? jakies konsekwencje w mocy auta beda
3. jakbym to wycial to skonczylyby sie moje problemy na progach... bo jadac w 3 osoby juz zawadzam nawet na najmniejszym ta puszka... wkoncu mialbym spokoj... tylko czy wyciecie da cos wiecej pozytywnego/negatywnego oprocz tego ze nie bede zawadzal?
4. co na to miejsce wspawac?
5. jak wytne i wspawam rurke to tej samej srednicy dac co reszta tych rurek?
6. jak wytne to i wspawam rurke to duzo glosniej bedzie?
7. wkoncu to wyciac czy jakos pospawac zeby sie nie darl ten wydech i jezdzic z puszka, co radzicie?
sorry bo pytania moze sa dziecinne... ale chcialbym znac wszystkie za i przeciw temu posunieciu... amnie do tego mobilizuje tylko to ze bym juz nie zwadzal a ze mam okazje cos z tym zrobic to kombinuje