Gulon
16-03-10, 18:57
Czy ktoś się orientuje jak wygląda sytuacja z wymianą między dwoma Hondami?
Chodzi o to, że mam pordzewiałą MA8 silnik 1,4 z jedynym bajerem w postaci wspomagania kierownicy.
Kupuję anglika full opcja rocznik 2000 za 3000zł, który ma wszystko łącznie z klimą i V-TEC.
Wycinam ze swojej MA8 część podłogi z numerem VIN, podobnie w angliku i zamieniam je.
Teraz przekładam jeszcze kierownicę.
Złomuję swojego polaka jako anglika i jeżdżę super furką na wypasie.
Można tak?
Chodzi o dwie sprawy - konsekwencje prawnie gdyby policja to odkryła, oraz technicznie - jak ciężko wykonać taki zabieg?
PS. Jest jeszcze opcja wymiany samego nadwozia. Na allegro znalazłem taką aukcję:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10597912
treść: CENA DOTYCZY GOŁEGO ZDEKOMPLETOWANEGO NADWOZIA + DOWÓD V5C
cena: 500zł
Gdzie tu jest haczyk? Przecież sama maska do MA8 jest droższa?
Chodzi o to, że mam pordzewiałą MA8 silnik 1,4 z jedynym bajerem w postaci wspomagania kierownicy.
Kupuję anglika full opcja rocznik 2000 za 3000zł, który ma wszystko łącznie z klimą i V-TEC.
Wycinam ze swojej MA8 część podłogi z numerem VIN, podobnie w angliku i zamieniam je.
Teraz przekładam jeszcze kierownicę.
Złomuję swojego polaka jako anglika i jeżdżę super furką na wypasie.
Można tak?
Chodzi o dwie sprawy - konsekwencje prawnie gdyby policja to odkryła, oraz technicznie - jak ciężko wykonać taki zabieg?
PS. Jest jeszcze opcja wymiany samego nadwozia. Na allegro znalazłem taką aukcję:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10597912
treść: CENA DOTYCZY GOŁEGO ZDEKOMPLETOWANEGO NADWOZIA + DOWÓD V5C
cena: 500zł
Gdzie tu jest haczyk? Przecież sama maska do MA8 jest droższa?