maniek1982
19-08-06, 21:01
chciałem dziś sam wymienić sobie lambde....wziołem ze sobą nową sonde,klucze,wd40 i pełen optymizmu poszedłem do autka.
no i się zaczeło...zeby dostać się do nakrętki lambdy musiałem przeciąć kabelki w starej sondzie bo inaczej nie dało rady...puzniej sie okazało ze klucz ledwo tam siega i slizga sie na gwincie.popsikałem wd40 myśląć ze moze coś to da i śruba ruszy,ale nie pomogło:)
pomyślałem sobie ze w tygodniu i tak jade na warsztat żeby robić rozrząd wymienić olej i filtry to zostawie tą sonde w spokoju to mechanik mi ją wymieni...niestety kiedy przecinałem kabelki w starej sądzie (zielony,biały i dwa czarne) nie zaznaczyłem sobie który czarny do którego czarnego :oops:
i tu mam pytanie do was czy to istotne jak np przez pomyłke podłącze dajmy na to lewy czarny do prawego czarnego?co się moze stać jezeli okaze sie ze nie te czarne co trzeba połaczyłem ze sobą?
jak juz wczesniej pisałem w tygodniu jade na warsztat z warszawy do piaseczna...to czy moge nie podłączyć tej sondy i pojechać te kilkanaście kilometrow bez niej???
no i się zaczeło...zeby dostać się do nakrętki lambdy musiałem przeciąć kabelki w starej sondzie bo inaczej nie dało rady...puzniej sie okazało ze klucz ledwo tam siega i slizga sie na gwincie.popsikałem wd40 myśląć ze moze coś to da i śruba ruszy,ale nie pomogło:)
pomyślałem sobie ze w tygodniu i tak jade na warsztat żeby robić rozrząd wymienić olej i filtry to zostawie tą sonde w spokoju to mechanik mi ją wymieni...niestety kiedy przecinałem kabelki w starej sądzie (zielony,biały i dwa czarne) nie zaznaczyłem sobie który czarny do którego czarnego :oops:
i tu mam pytanie do was czy to istotne jak np przez pomyłke podłącze dajmy na to lewy czarny do prawego czarnego?co się moze stać jezeli okaze sie ze nie te czarne co trzeba połaczyłem ze sobą?
jak juz wczesniej pisałem w tygodniu jade na warsztat z warszawy do piaseczna...to czy moge nie podłączyć tej sondy i pojechać te kilkanaście kilometrow bez niej???