dsdamian
08-03-10, 18:44
Witam.
Sprawa wygląda tak:
Podczas pracy silnika na biegu jałowym, odpiąłem kabel wn od jednej świecy, silnik się przudusił i zgasł.
Wpiąłem kabel z powrotem, wsiadam do kabiny, odpalam - nie odpala
tylko kręci
wykręciłem świece, przeczysciłem, wpiąłem wszystko od nowa, nie odpala.
kolega wziął na hol, wbiłem dwójke, obroty skoczyły, załączyło sie wspomaganie, hamulce, wszystko ok, ale tylko pozornie bo przy wbijaniu na luz, kontrolki sie zapalaly, silnik sie wylaczal. Jakby benzyny nie dostawał.
jak nie odpalal tak nie odpala
ma ktoś pomysł?
dzięki za zainteresowanie
Sprawa wygląda tak:
Podczas pracy silnika na biegu jałowym, odpiąłem kabel wn od jednej świecy, silnik się przudusił i zgasł.
Wpiąłem kabel z powrotem, wsiadam do kabiny, odpalam - nie odpala
tylko kręci
wykręciłem świece, przeczysciłem, wpiąłem wszystko od nowa, nie odpala.
kolega wziął na hol, wbiłem dwójke, obroty skoczyły, załączyło sie wspomaganie, hamulce, wszystko ok, ale tylko pozornie bo przy wbijaniu na luz, kontrolki sie zapalaly, silnik sie wylaczal. Jakby benzyny nie dostawał.
jak nie odpalal tak nie odpala
ma ktoś pomysł?
dzięki za zainteresowanie