mpepe
27-02-10, 21:54
Witam, przeczytalem wszystkie tematy na forum ale nie znalazłem odp problem polega na tym:
od jakiegoś czasu waliło mi przy hamowaniu ewidentnie wina tarcz (made in china JC) szarpało kierownicą i waliło mi w pedał zawiozłem dzisiaj do kolesia przetoczył rozpędzilem furę do 50 potem do 100 idealnie przed domem depnąłem bardzo mocno na pedał i cos mi stuka. Przejechałem teraz 60km próbowałem co chwile mocno hamować ale cały czas to samo. Te stuki są inne niz przedtem nie szarpie kierownicą ani nie ładuje po pedale hamulca wyglądana na to że nie wina tarcz,
sprawdziłem koła - dokręcone,
potem rozebralem wszystko jeszcze raz
zdjąłem zaciski wyjąłem klocki wygląda że jest ok skrecilem dojeb...em wszystko porządnie i dalej to samo.
Im mocniej wciskam tym głośniej stuka. Wydaje mi się że halas dochodzi nie z koła a raczej gdzieś po środku ale mogę się mylić. Klocki siedzą bardzo ciasno w zaciskach raczej nie one bo nawet miałem problem żeby je wyciągnać z zacisku tak ciasno siedzą. Aha i przy jeździe po dołkach słychać jakieś stuki obstawiam końcówki drążka kier albo łącznik stabilizatora tuleje stabilizatora wymienione sworznie wahacza też. Proszę o pomoc
od jakiegoś czasu waliło mi przy hamowaniu ewidentnie wina tarcz (made in china JC) szarpało kierownicą i waliło mi w pedał zawiozłem dzisiaj do kolesia przetoczył rozpędzilem furę do 50 potem do 100 idealnie przed domem depnąłem bardzo mocno na pedał i cos mi stuka. Przejechałem teraz 60km próbowałem co chwile mocno hamować ale cały czas to samo. Te stuki są inne niz przedtem nie szarpie kierownicą ani nie ładuje po pedale hamulca wyglądana na to że nie wina tarcz,
sprawdziłem koła - dokręcone,
potem rozebralem wszystko jeszcze raz
zdjąłem zaciski wyjąłem klocki wygląda że jest ok skrecilem dojeb...em wszystko porządnie i dalej to samo.
Im mocniej wciskam tym głośniej stuka. Wydaje mi się że halas dochodzi nie z koła a raczej gdzieś po środku ale mogę się mylić. Klocki siedzą bardzo ciasno w zaciskach raczej nie one bo nawet miałem problem żeby je wyciągnać z zacisku tak ciasno siedzą. Aha i przy jeździe po dołkach słychać jakieś stuki obstawiam końcówki drążka kier albo łącznik stabilizatora tuleje stabilizatora wymienione sworznie wahacza też. Proszę o pomoc