Zobacz pełną wersję : Jak odczytać prawdziwy przebieg?
asphaltsurfer
08-02-10, 17:38
Na wstępie. Szukałem takich tematów i informacji, lecz nie znalazłem tego co mnie interesuje.
Jak odczytać prawdziwy przebieg 5D? Czy jest na to jakiś sposób który da nam mocno dokładne rezultaty? Piszecie o powycieranych kierownicach, pedałach, zużytym środku i tapicerce na siedzeniach, o ogólnym stanie samochodu, wybitych sworzniach w przednim zawieszeniu i uszkodzonych synchronizatorach biegów. Cała ocena samochodu pod względem tych podzespołów może nam jedynie przybliżyć mniej- więcej przebieg ale nigdy nie określimy go co najmniej do 1tys. km.
Moje pytanie:
Czy da się podpiąć do komputera i z niego odczytać jaki jest prawdziwy przebieg? Czy rejestruje on w jakiś sposób przebyte kilometry? Czy jest jakiś inny dokładny sposób?
Mam 5D z 97r. polift. Stan samochodu nie jest najlepszy. Był malowany z przodu i tyłu, sworznie na wahaczach przednich były całkowicie wybite tak że na kołach był luz ok 1cm (już wymieniłem na kompletne 555 :D). Dodam że jest krajowy. Cukerki trochę z tyłu trzeszczą jak zjeżdżam ze stromych wzniesień. W środku kierownica całkowicie wytarta, guma na pedałach nienaruszona. Widać że było CB radio. Siedzenie kierowcy lekko przytarte na boku ale bez dziur. Zużycie synchronizatora 3 biegu daje o sobie znać powyżej 4tys obr. charakterystycznym "trrrrrrr". Tłumik końcowy całkowicie przepalony (wymieniłem). Jedno łożysko koła tylnego daje o sobie znać pow. 70 kmh. Silnik w bardzo dobrym stanie, na półsyntetyku Valvoline 10W40 przez 5tys km zauważyłem tylko nieznaczny ubytek na bagnecie. Ostatnio zmieniłem wysprzęglik bo ciekł. Na budziku 137 tys. - śmiech na sali. Do ekspertów- Ile ten samochód może mieć?
Czy da się podpiąć do komputera i z niego odczytać jaki jest prawdziwy przebieg? Czy rejestruje on w jakiś sposób przebyte kilometry? Czy jest jakiś inny dokładny sposób?
Nie. Jedynie to co widzisz w zegarach.
Ile może mieć ? od zera do nieskończoności. Tylko ktoś o niego nie dbał , może mieć te 137 może mieć i 237. Jest sposób na sprawdzenie z dużą dozą prawdopodobieństwa czy licznik był kręcony czy nie - przynajmniej w 5 i 6gen jhm tak jest - trzeba obejrzeć licznik od środka - o ile wiem nie da się go przekręcić nie uszkadzając go - jeśli masz jakiś dziwny klej , nadtopiony plastik itd , to byl krecony ,jesli nie to raczej nie.
a tak w ogole to po co ci ta inormacja ? dla twojego zdrowia psychicznego radziłbym olać to. |Ważny jest stan auta i nic wiecej.
skolopendra
08-02-10, 17:55
Nie. Jedynie to co widzisz w zegarach.
dokładnie .a jak wiemy zegary w niektórych przypadkach lubią kłamać :p
Ile ten samochód może mieć?
mam to samo:o Gnębi mnie to od zakupu:( a jak bym sie dowiedział ze ma wiecej niz na liczniku to bym sie załamał chyba
W moim przypadku dowiedziałem się o prawdziwym przebiegu 2 lata po zakupie auta. Przez przypadek zupełnie, pojechałem do ASO coś tam wymienić i zagadałem z gościem czy mogą jakoś mi odczytać historię auta po VINie. Okazało się że przebieg był cofnięty oraz powiedziano mi co było robione i nie tak z autem. Na szczęście nie naciąłem się za bardzo i do dziś cieszę się z zakupu:D
a jak bym sie dowiedział ze ma wiecej niz na liczniku to bym sie załamał chyba
Mówisz serio? To jeździsz licznikiem czy samochodem? ;)
Honda robi bardzo dobre samochody. Mój brat ma Civica, ja też. Mam 178tys. przebiegu i mam 100% pewności, że tak jest a auto z lipca 99 :cool: Jeżdżę na syntetyku i mam nieznaczne ubytki (ok. 1l /20tys., ale często ponad 6tys. obr. na zegarze).Auto w dodatku na gazie i malutki ubytek na mocy. Mój brat ma prawdopodobnie kręcony licznik i też teraz mu wskazuje 180tys., ale auto 97 rocznik. Też na gazie (60tys. km) , ale spisuje się nieźle. Licząc, że miał licznik kręcony o 100tys. to musiałby mieć prawie 280tys. Jak na stan techniczny to mucha nie siada. Wiadomo są rzeczy, które się po prostu zużywają (psują tutaj nie pasuje).
Pisząc to asphaltsurfer chciałem powiedzieć, że nawet jak masz 237km. to to jest pikuś dla Hondy w porównaniu do VW i temu podobnych. Ważne, że silnik jest w porządku. Reszta trudno. Gumę na kierownicy możesz wymienić. Ktoś po prostu nie dbał o auto i tyle. Z drugiej strony auto ma już 13 lat. więc nie będzie wyglądało jak nowe.
Pozdr.
Z drugiej strony auto ma już 13 lat. więc nie będzie wyglądało jak nowe.
Pozdr.
13 letnie auto za 5 K, nie będzie wyglądać jak nowe ? :eek: jestem załamany tą wiadomością...
a ta na serio moja jest z 95 roku i ma na stukane 300 K km, skrzynia i silnik OK, zawieszenie było robione, wydech też i nadaj jeździ i wygląda jak nowe :p
przebieg się nieliczy ważne czy zadbana czy nie każde auto da sie zarżnąć po kilkudziesięsiu tysiącach
A ja ma 13 latka i 48 tysięcy na liczniku
Przebieg udokumentowany:)
co za problem wymienić zegary na takie z małym przebiegiem do auta z dużym?
demonobiker
26-06-10, 05:15
pracuje dodatkowa u jednego gości który ma siene z 97 roku ,od nowosci jest pierwssyzm wlascicielem i wiecie ile maprzebiegu 15tys.i silnik po remoncie.auto stoi caly czas w garazu prawie wogole niejezdzone wyjezdz nim tylko o rodziny gdzies tam na wies niedaleko kiedys schodzi do garazu i mowi ze nie moze odpalic a tak sie tloki zastały od postoju i ni huhu wyobrazcie sobie teraz jak auto z tak malym przebiegiem jest zniszczone od niejezdzenia nim?!przebieg to nie wszystko!
13 letnie auto za 5 K, nie będzie wyglądać jak nowe ? :eek: jestem załamany tą wiadomością...
a ta na serio moja jest z 95 roku i ma na stukane 300 K km, skrzynia i silnik OK, zawieszenie było robione, wydech też i nadaj jeździ i wygląda jak nowe :p
Ciebie to nie bierze się pod uwagę ze stanem Auta.
asphaltsurfer dokładnie też tak mam. 1997rok PoLift :) i jak kupowałem miał 171.000 teraz ma 176.000
Jak z Michałem rozpieraliśmy zegary to na początku "niby" nie było dwóch śrubek,ale jednak były,bo wcześniej odkręcił do demontażu(czyt. zmiana podświetlenia) jak skrobalismy licznik to nie było żadnych klejów itp. Czyli możliwe,że mam Autentyk.
Jedyna opcja zobaczyć czy licznik był kombinowany to wyjąć zegary i sprawdzić mocowanie ośki bębenka przebiegu. Jak widać że lutownicą plastik zaklepywany to sprawa jasna.
Ja też miałem taki dylemat po zakupie auta, bo kierownica jest dość "zużyta" ale okazuje się, wszystkie części oryginalne (bębny z tyłu nie ściągane przez cały przebieg czyli 164 tys, bo jak mówił poprzedni właściciel - "nie było takiej potrzeby" :eek: ...) Pedały wyglądają ok, fotel kierowcy ok, tylko ta kierownica. Nie wiem czemu tak jest ale może jakieś dziwny pot miał ten koleś czy jak, bo w jego Mitsubishi co też licznikowo pokazuje koło 150 tys ma tak samo. Auto jeździ bardzo dobrze więc dla mnie temat zamknięty. ;)
panowie sprawa chyba jest jasna ,fajnie wiedziec czym sie jezdzi w rzeczywistosci i ile ma nalatane ,ale jesli poprzedni wlasciciele dbali o fure to moze miec nalatane i 300tys. a i tak bedzie sie cacy sprawowala i moze lepiej wygladac niz nie jedno auto co ma 150tys. na liczniku...tak wiec nie ma co sie przejmowac licznikiem...moj ma 160tys i na bank byl cofany i co z tego wiedzialem jak go kupowalem...nie odstraszylo mnie to,zawiecha w eleganckim stanie,szyby ,lampy orginal,srodek skora nie przetarta, jedyne kiera i gumy na pedalach powycierane ale to mozna tanim kosztem zrobic,po roku urzytkowania jedynie problemy z aparatem zaplonowy...moim zdaniem duzy przebieg wcale nie musi skreslac auta..
Własnie tak. też podejrzewałem,że mój ma cofany,ale olałem to ,a silnik jak dzwoń. Środek również.
,szyby ,lampy orginal
Co do szyb to bym tak nie wnikał, bo po przebiegu 300tys powinny być dość wyraźnie porysowane. Jeśli są idealne to wtedy można wnikać w ich pochodzenie. Ja swoją przednią szybę wymieniłem po 130 tys. (auto kupione z przebiegiem 80tys pewnym) , bo była dość zmasakrowana przez kamyczki naszyc dróg. Na zachodzie nikt nie patrzy przy wymianie szyby na rocznik ale na jak najlepszą widoczność i takie rzeczy wymienia gdy na to nadejdzie czas. U nas pierwsze co sprawdzamy to rok produkcji szyby. Przecież to nie przesądza o tym czy samochód był bity ani wogóle o czymkolwiek.
Nie wiem czym się tu łamiecie. Skoro nie jesteście właścicielami auta od nowości, to jego historii nigdy nie poznacie. Ktoś, kto jeździ mało, szybko auta nie zmienia. Kiedyś rozmawiałem z mechanikiem, co zajmuje się hondami, to mówił, że ma takiego klienta, co ma 500K w civicu nalatane, auto dalej na syntetyku jeździ i silnik fajnie pracuje. Więc zależy też od tego jak ktoś jeździ.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.