pawlak91
26-01-10, 22:29
Witam.Dzisiejszego poranka postanowiłem pojechac do szkoły moją Hondą jednak nie wiem czemu ale auto w ogóle nie chciało odpalic. Jako , że mam bardzo stary akumulator który kwalifikuje się tylko do wymiany więc z tego powodu zawsze na noc biorę go do domu (odkąd zaczęły się te przeklęte mrozy).Dzisiejsze uruchamianie silnika wyglądało następująco:
włączyłem zapłon i rozrusznik zaczął kręcic wałem no i kręci , kręci , kręci no i nic, nic się nie działo(akumulator był naładowany) tak jakby nie miał iskry.Mam silnik D13B2 dodam jeszcze że wcześniej nie miał takiego problemu z rozruchem aczkolwiek auto stało dwa dni bez akumulatora. Czy w związku z tym mogło to byc przyczyną nie odpalenia?Z góry dziękuję za wszelką pomoc
Pozdrawiam.
włączyłem zapłon i rozrusznik zaczął kręcic wałem no i kręci , kręci , kręci no i nic, nic się nie działo(akumulator był naładowany) tak jakby nie miał iskry.Mam silnik D13B2 dodam jeszcze że wcześniej nie miał takiego problemu z rozruchem aczkolwiek auto stało dwa dni bez akumulatora. Czy w związku z tym mogło to byc przyczyną nie odpalenia?Z góry dziękuję za wszelką pomoc
Pozdrawiam.