Zobacz pełną wersję : Tarcze hamulcowe
Zadam dziwne pytanie:
Po zdjęciu koła przedniego widać, że tarcza hamulcowa jest przykręcona na
takie 'dwie śrubki'. Jedną z tych 'śrubek' wykręcił mi mechanior jak wymieniał
mi felgi - powiedział, że jest zajechana i musimy się jej pozbyć.
Fakt - wziął młotek i wybił tą śrubę bo nie dało się jej nawet normalnie wykręcić -
była masakrycznie krzywa .....
Pytanie czy tarcza musi być przykręcona na te śruby ?
Czy pozbycie się tych śrub będzie miało jakiś wpływ na hamowanie ? a może
na pokrzywienie tarcz ?
Moje autko to civic Vgen. d13b2.
te śruby są pomocniczymi. Tarcza "nabija" sie na piaste, a kolo dociska ją poprzez dokrecenie nakretek na szpilki. Ich brak nie ma wpływu na jazde, czy tez hamowanie
Dzieki za uświadomienie :idea:
Moge się mylić. Ale obiło mi sie o uszy że jak sie ich niema to tarcza może się skrzywić.
Kumpel zmieniał tarcze w CRX i nie dał tych śrubek po 3kkm były krzywe. Ale może to zbieg okoliczności.
Wg. Mnie jak pany kierowniki tak wymyśliły to powinny być.
Może to też zbieg okoliczności ale min. pytam też o to ze wględu na to ;)
że chyba znowu mam pokrzywione tarcze :?
Przy hamowaniu drży kierownica - tak do 60km/h później jest spokój.
Czizes :570: ... niedawno wymieniałem tarcze. To już jest chore.
Może to wina zjeb.....ych kolcków :?: (nie w sensie zużytych - skrzypią
jak cholera)
Przy hamowaniu drży kierownica - tak do 60km/h później jest spokój.
Czizes n ... niedawno wymieniałem tarcze. To już jest chore.
Prawdopodobnie przegrzałeś tarcze bo tył był kiepski. Wiem bo sam tak sobie zrobilem, nówki brembo poszły sie j3bać. Sprawdz tył (nowe szczęki , dobra regulacja) i dopiero kombinuj z przodem. Nie słuchaj rad typu "tył to w sumie mało ma do hamowania, jakieś 80% idzie na przód" bo to gówno prawda. Pzdr
Mam nadzieję, że nie będzie to kolejna droga zabawa .... :? (z tymi szczękami)
Ok 90 zł Lucas w serwisie z regulacją itp, chyba że bębny trzeba bedzie przetaczać. Warto zainwestować biorąc pod uwagę koszt nowych tarcz i klocków przód.
Czy "zbyt duża owalnośc bębnów" = "przetaczanie bębnów" :?:
Zgadłeś. Jak widze już po przeglądzie :) Warto byłoby zmierzyć, czy jest z czego toczyć. Nie znam dopuszczalnej max średnicy wewnętrznej, powinno być na bębnie.
Czyli pewnie dojdzie do tego wymiana bębnów.
Tylko dlaczego diagnosta stwierdził, że mam nie przejmowac się owalnością bebnów :?:
"Pan się tym nie przejmuje. Na razie może tak byc" :? :?:
Na razie ...... :570: a co później :?:
To widze że ładny mechanior z Pkesu :D.
Ja bym je przetoczył. Oczywiście jak jest jeszcze z czego toczyć. Do tego nowe szczęki. I powinno grać.
Bubek z pzm-otu :D
[ Dodano: Czw 27 Lip, 2006 ]
Czy możecie oczywiście oreintacyjnie podać mi koszt :
1. Nowe bębny, nowe szczęki, montaż w całość, regulacja
2. Przetoczenie obecnych, nowe szczęki, montaż w całość, regulacja
Niedługo wyjeżdżam i muszę się poważnie zastanowić czy zrobić to
przed wyjazdem czy jak wrócę.
co do tych srubek to poza funkcja pomocnicza, czyli trzymaniem tarczy na swoim miejscu, zapewniaja to ze tarcza krzywo Ci sie nie ulozy np, przy sciagani i zakladaniu kolek, chodzi dokladnie o to ze nie dostanie sie syf pomiedzi piuaste a tarcze co moze powodowac delikatne bicia, dlatego przy zmianie nalezy dokladnie oczyscic piaste
a znam takich mechaniorow co maja to w d..., dostatkowo mozna prysnac piaste przed zalozeniem miedzia, to samo tyczy klockow i prowadnic smaruje sie je smarem do hamulcow co zapewnia ze klocki nie koroduja tak szybko jak na sucho
co do owalnosci bebnow - gratuluje mechaniora :lol:
to tak jakby jajowata fela nie miala wplywu na prowadzenie auta :mrgreen:
co do tych srubek to poza funkcja pomocnicza, czyli trzymaniem tarczy na swoim miejscu, zapewniaja to ze tarcza krzywo Ci sie nie ulozy np, przy sciagani i zakladaniu kolek, chodzi dokladnie o to ze nie dostanie sie syf pomiedzi piuaste a tarcze co moze powodowac delikatne bicia, dlatego przy zmianie nalezy dokladnie oczyscic piaste
a znam takich mechaniorow co maja to w d..., dostatkowo mozna prysnac piaste przed zalozeniem miedzia, to samo tyczy klockow i prowadnic smaruje sie je smarem do hamulcow co zapewnia ze klocki nie koroduja tak szybko jak na sucho
co do owalnosci bebnow - gratuluje mechaniora :lol:
to tak jakby jajowata fela nie miala wplywu na prowadzenie auta :mrgreen:
To widze że ładny mechanior z Pkesu :D.
Ja bym je przetoczył. Oczywiście jak jest jeszcze z czego toczyć. Do tego nowe szczęki. I powinno grać.
Oświeżę nieco temat ponieważ nie chcę zakładać nowego.
Otóż po wymianie bębnów na nowe oraz szczęk na nowe okazało się, że objaw
'drgania' kierownicy nie ustąpił :573:
Nie mam już pomysłów co może być nie tak. Bez sensu pakować kasę w coś co
niepotrzebnie wymieniam .....
To widze że ładny mechanior z Pkesu :D.
Ja bym je przetoczył. Oczywiście jak jest jeszcze z czego toczyć. Do tego nowe szczęki. I powinno grać.
Oświeżę nieco temat ponieważ nie chcę zakładać nowego.
Otóż po wymianie bębnów na nowe oraz szczęk na nowe okazało się, że objaw
'drgania' kierownicy nie ustąpił :573:
Nie mam już pomysłów co może być nie tak. Bez sensu pakować kasę w coś co
niepotrzebnie wymieniam .....
Możliwe że masz krzywą którąś z piast..i to będzie powodem bicia..wiem bo sam wymieniałem lewą piastę, miałem 0.1 bicie i czuć było na kole..z prawej było w granicach tolerancji czyli 0,03.
[ Dodano: Sob 18 Lis, 2006 ]
Oświeżę nieco temat ponieważ nie chcę zakładać nowego.
Otóż po wymianie bębnów na nowe oraz szczęk na nowe okazało się, że objaw
'drgania' kierownicy nie ustąpił
Nie mam już pomysłów co może być nie tak. Bez sensu pakować kasę w coś co
niepotrzebnie wymieniam .....
_________________
wszystko teraz powinno być w poządku tylko wcześniej zaczełeś od dupy strony usunełeś usterkę a zostawiłeś przyczynę
teraz natomiast jak usunełes przyczynę :!: :!: :!: to usun usterkę(tarcze znowu są krzywe bo tył pewnie nie hamował wcale):D i powinno być dobrze
po wymianie tarcz sprawdz jeszcze bicie tarczy przyządem pomiarowym i jak będzie ok to pewnie nic się nie będzie działo (można jeszcze dla pewności zrobić to samo z piastą a tarcze sprawdzaj tylko po dokręceniu na wszystkie 4 śruby)
Eeeh uwielbiam takie akcje .... :roll:
No trudno teraz już będę wiedzieć ....
Dzięki za pomoc.
panowie dolaczam sie i odgrzewam trupa,nie chce zakladan nowego tematu.
kupilem honde i mam taka usterke ze przy hamowaniu kierownica drzy lub bije jak kto woli a na pedale hamulca czuje tez bicie,drzy pedal.
jaka przyczyna,krzywe tarcze?gdzie najtaniej kupic
samochod to hania 1.4 96r 100 tys przebiegu 5 drzi hatchback.nie mam abs
Wydaje mi sie, ze najczesciej przyczyna tkwi w krzywych tarczach. Ich stan mozna ocenic golym okiem - wystarczy, ze zdejmiesz kolo i przejedziesz po nich palcem i sprawdzisz czy powierzchnia jest rowna czy sa jakies nierownosci. Jesli powierzchnia jest w wiekszym stopniu "pofalowana" to tarcze nadaja sie do przetoczenia (jesli nie sa na to zbyt cienkie, nie byly wczesniej poddawane temu zabiegowi) lub wymiany. Sprawdz rowniez stan klockow hamulcowych, poniewaz zuzyte klocki moga takze miec na to wplyw i ponadto niszcza tarcze.
Ostatnio spotkalem sie z opinia, ze do orginalnych tarcz hondy zaleca sie oryginalne klocki, poniewaz przy klockach innych firm jest inna temperatura tarcia i szybciej mozna uszkodzic tarcze. Nie wiem jednak ile w tym prawdy, a ile marketingowych zabiegow serwisow Hondy ? Moze jakies opinie o klockach nie koniecznie z najwyzszej polki cenowej?
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.