PDA

Zobacz pełną wersję : sprzęgło - na zimnym nisko łapie, na gorącym wysoko...



ossassin
22-01-10, 17:41
Witam
Wiem, że to kolejny temat o sprzęgle, ale naprawdę szukałem gdzieś mojego przypadku i nie znalazłem... :o

Od kupna Hani (5g d15b2 '92) mineły już prawie 3 miesiące, a ja dalej walczę ze sprzęgłem właśnie. Skrócę do minimum co zostało już zrobione:
- sprzęgło okrutnie szarpało, na dzieńdobry wymiana kompletnego sprzegła ("stare" miało 7 miesięcy, ale ponoć było źle założone i sie pokrzywiło)
- mechanik wymienił mi płyn w układzie sprzęgła, ten stary to ponoć jakiś gumowaty był (cokolwiek to znaczy)
- przy okazji wymienił wysprzęglik, bo niby już był kiepski
- po wymianie dalej jeszcze szarpało, nie aż tak mocno, ale jednak - mechanik zalecił wymianę koła zamachowego (bo się mogło pokrzywić) - wymienione
- po wymianie dalej troche szarpie, ale to juz pryszcz.

Problem właściwy - na zimnym silniku na sprzęgle mam lekki luz, sprzęgło chodzi normalnie, łapie tak może w połowie, może nawet niżej - słowem OK. Dziwne jest jedynie to, że coś tam "ćwierka", prawdopodobnie łożysko oporowe - tak mi powiedział kumpel znający się trochę.
Jednak jak się silnik rozgrzeje - minimum 30 minut jazdy - to zaczynają się cyrki. Sprzęgło robi się "twarde", nie ma w ogóle luzu, od razu idzie cieżko, łapie bardzo wysoko, zaczęło wręcz ślizgać na tyle, że miałem problemy z ruszeniem z miejsca!!
Mechanior podregulował cośtam, ale problem nie zniknął. Dalej przy nagrzanym silniku sprzęgło zaczyna bardzo wysoko brać, na szczęście nie na tyle, aby samo ślizgało. Jednak i tak być tak nie może, bo to tak, jakbym jeździł na lekkim półsprzęgle - w koncu się zetrze :-/.

Co dziwne - nawet jak auto postoi w tych mrozach 1-2h to i tak efekt ten nie znika. Po całej nocy w nieocieplanym garażu to tak.

Zachodzę w głowę co to może być?! Jedyne co mi przychodzi na myśl to to, że jakiś płyn (?) w trakcie jazdy się nagrzewa i zwiększa swą objętość, przez co sprzęgło jest bardziej "wciśnięte". Tyle, że trzeba jechać autem minimum te pół godziny, a przecież silnik nagrzewa sie szybciej...
Sprawdziłem płyn - jest go w zbiorniczku dużo (może za dużo?). Nic się tam raczej nie przegrzewa - obudowa sprzęgła ma podobną temperaturę, jak reszta silnika, przewody także.
Dziwi mnie to, że na nakrętce od płynu do układu sprzęgła pisze "DOT3 only", a nie "DOT3 OR DOT4" - tak jak na pojemniku płynu hamulcowego. Ponoć różnią się one temperaturą wrzenia, ale czy tylko? Nie wiem w sumie, co mi mechanior tam wlał.
Układ jest ponoć odpowietrzony, a i w ogóle przy zapowietrzonym powinien działać chyba słabiej, a nie mocniej?

Co to może byc?

teg
22-01-10, 19:24
1). Zmień mechanika. Szybko.
2). Jaki płyn zalał?
3). Co do resztek szarpania - może masz "wałek" wychodzący ze skrzyni krzywy bo ktoś młotkiem "wymieniał" sprzęgło/koło/łożysko wyciskowe, a może...
....4). Uwielbiam te internetowo-fachowo-kolegowe diagnozy :) W 90% przypadków jak ktoś na jakimś forum napisze że mu coś hałasuje z okolic skrzyni jak puszcza sprzęgło, to odpowiedź pada: łożysko oporowe... A w 90% przypadków jest odwrotnie! Dlaczego na forach się to powiela? Jak hałasuje na włączonym silniku na postoju na luzie z WYciśniętym sprzęgłem, to RACZEJ łożysko na wałku w skrzyni. Bo wtedy część "bebechów" ;) w skrzyni się kręci. Proste? U Ciebie właśnie może być tak, że jest już tak "wydymane", że wałek wibruje i dlatego czujesz jeszcze szarpanie - nic innego mi do głowy nie przychodzi, na forum są znacznie lepsi fachowcy od skrzyń biegów. Jeśli hałasuje jak WCIŚNIESZ sprzęgło, to RACZEJ łożysko oporowe.Bo wtedy "bebechy" w skrzyni się (stopniowo) zatrzymują.

ossassin
23-01-10, 11:05
Z tym "ćwierkaniem" to jest tak, że dźwięk pojawia się, jak sprzęgło się puści, czyli napęd idzie na skrzynię biegów, a wtedy chyba łożysko oporowe może mieć luz. Wystarczy leciutko dotknąć wręcz pedału sprzęgła i "ćwierkanie" ustaje.
No a z tym krzywym wałkiem to też może być coś na rzeczy, bo to poprzednie sprzęgło NAPRAWDE cholernie szarpało, poprzednik jeździł tak pół roku (!! - mówił, że się przyzwyczaił...), a czy mechanik nie pomagał sobie młotkiem to już tylko on wie...
Czyli teoretycznie czeka mnie wymiana skrzyni biegów...? Czy można wymienić sam wałek?
A jeszcze ciekawa sprawa - jak juz sprzęgło się "podniesie", to dociskając go do dechy nie idzie wbić żadnego biegu; trzeba odpuścić tak z pare cm i wtedy wchodzą dobrze.
Jak wcisnę do dechy na wbitym biegu (np. na jedynce) to auto chce jechać :-D. Paranoja ;-).

ossassin
27-01-10, 18:58
Byłem u mechanika, ćwierkanie to nie łożysko, ale nasmarowanie wysprzęglika pomogło. Poluźnił mi też pedał sprzęgła - zrównał z hamulcem w sumie (wcześniej był znacznie niżej). Być może to pomoże.
Co do "puchnięcia" sprzęgła to ciągle nic nie wiadomo, mechanior nie ma pojęcia, co to może być.
Praktycznie cały układ sprzęgła został wymieniony na nowy (sprzęgło, docisk, łożysko, wysprzęglik i pompę sprzęgła też dał nową).
Jutro z rana mam trasę 350km w jedną stronę, ciekawe czy dojadę i czy wrócę... ;-)

Mati_1979
27-01-10, 19:02
Może niewłaściwy płyn. wiem że w Hondach nie można używać DOT5 (bodajże) a DOT5.1 już tak (jak dobrze pamiętam)


"DOT3 only", a nie "DOT3 OR DOT4"
Jeżeli tak pisze że nie można DOT4 to może wlał ten niewłaściwy.

a jakiej firmy tarcz sprzęgłowa??

spychu
27-01-10, 21:11
A od kiedy slowo OR oznacza ze nie mozna ? :) Na kazdym jednym korku od plynu przy pompie sprzegla jest wyraznie napisane DOT3 or DOT4 co znaczy ze mozna stosowac i ten i ten :)

Nie mozna stosowac niczego z rodziny DOT5 ani w ukladzie hamulcowym ani sprzegle, zarowno w 5 jak i 6 genie.

Mati_1979
27-01-10, 21:16
A od kiedy slowo OR oznacza ze nie mozna ? Na kazdym jednym korku od plynu przy pompie sprzegla jest wyraznie napisane DOT3 or DOT4 co znaczy ze mozna stosowac i ten i ten

Na nakrętce do układu sprzęgła ma napisane :"DOT3 only"

ossassin
30-01-10, 09:33
Ponad 700km zrobilem Cifem i na szczeście nic się złego nie działo, uff... Co prawda sprzęgło "stwardniało", ale było na tyle luzu na pedale, ze nie było problemu ze ślizganiem. Po rozgrzaniu pedał chodzi wyczuwalnie cieżej i "skrzeczy" (czy jak to tam nazwać :-) ) - i to przy silniku, a nie na pedale.

"Ćwierkanie" powróciło po przejechaniu 100km :-).

Nie wiem, jaki producent sprzęgła, zapytam przy okazji.

Kupię DOT3 i albo sam to wymienie, albo poproszę tego mechanika, żeby mi wymienił. Dziwne, bo niby DOT3 i DOT4 to zamienniki, no ale dlaczego na korku pisze "DOT3 ONLY"...?

Mati_1979
30-01-10, 11:40
Po rozgrzaniu pedał chodzi wyczuwalnie cieżej i "skrzeczy" (czy jak to tam nazwać :-) ) - i to przy silniku, a nie na pedale.

to na pewno wysprzęglik znowu.

skolopendra
30-01-10, 15:38
Nie mozna stosowac niczego z rodziny DOT5

poza oczywiście dot5.1 ;)


1). Zmień mechanika. Szybko.

koniecznie!
tak naprawdę to nikt nie wie co on tam ponalewał i jeszcze popsuł