Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Smierdzi z klimy



qba1983
17-07-06, 22:49
drodzy koledzy
Mam maly problem, otoz w moim aucie smierdzi :?
zaczelo sie od tego, jak tak sobie troche zajezdzalo. Kupliem wiec preparat do odgrzybiania(pianka "PLAK") i psiknolem nim do wszystkich wlotow, oraz tam gdzie sie wklada filtr kabinowy. co prawda na poczadku bylo super, niestety dlugo milo nie bylo(2 tygodnie) teraz w aucie smierdzi jak z D... tygryska :cry:
moje pytania:
1.czy jest jeszcze miejsce gdzie powinienem zastosowac ten srodek?
2.jakie srodki stosujecie(ja uzylem "PLAK")
3.na jakiej zasadzie odbywa sie odgrzybianie w specjalistycznym zakaldzie(czy oni robia tam cos wiecej, czy to samo co ja :?: )
4. gdzie w Lodzi znajde tani i dobry warsztat od klimy

Bono
17-07-06, 23:33
koniecznie jedź na czyszczenie klimatyzacji, trwa to około 4 godzin i kosztuje 100-120zł, przynajmniej takie ceny są w szczecinie. jak śmierdzi cebulą, czosnkiem, czy taką miekką ciepłą gumą:) to znak, że w klimie zalęgły sie małe potworki;) i czas je z tamtąd przegonić, w takim wypadku należy dokonać kompleksowej dezynfekcji układu. nie jest to droga sprawa, a skutkuje! pzdr.

Damiano
18-07-06, 00:54
Witam! Ja odgrzybialem w "AkService" ul. Popiełuszki 4 www.akservice.bmp.net.pl
To jest zaklad za salonem hyuindaia. Odgrzybianie kosztowalo 60 zl. Mimo, ze bylem bardzo zadowolony z tamtejszej obslugi, to niestety po miesiacu znowu zaczelo mi "walic" :x . 2 tygodnie temu kupilem w sklepie preparat do odkazania klimy jakiejs wloskiej firmy (nazwy nie pamietam, ale jutro podam) i na razie jest super. Spryskalem tylko parownik i filtr p- pylkowy, bo powiedzieli mi w tym zakladzie ze wszystkie bakterie, grzyby, itp osadzaja sie na parowniku i ze nie ma sensu spryskiwac nawiewow wewnatrz :wink: . Pozdrawiam

[ Dodano: Wto 18 Lip, 2006 ]
Jeszcze jest tutaj serwis klimy:"Grapow" na Śląskiej 41 lub 42 nie pamiętam... www.grapow.com.pl 8)

[ Dodano: Wto 18 Lip, 2006 ]
Ten preparat jest firmy "Atas", a zwie sie "CLIM" :) Dalem za niego 14 zl.

Waldek
27-07-06, 22:34
Też ostatnio (m-c temu) użyyłem preparatu "CLIM" - moim zdaniem ma taką zaletę że tworzy podczas rozpylamia pianę pokrywającą dość dokładnie powierzchnię spryskiwaną, która po krótkim czasie zamienia się w roztwór.
Na opakowaniu jest napisane że starczy na 2-3 razy, ale to blef.
Wywaliłem całe opakowanie na dwa razy w odstępie jednodniowym.
Spryskałem wszystkie otwory wylotowe wewnątrz pojazdy + miejsce po filtrze przeciwpyłkowym ( wcześniej wybierając liście i śmieci) oraz odkręciłem wentylator nawiewu i wraz z kanałem dolotowym też potraktowałem pianą (ale tylko za 1 razem).
Ponieważ nie chciało mi się bawić z demontażem listwy podszybia ( upierdliwe spinki od strony komory silnika) wprowadziłem wężyk przez kratkę do otworu dolotowego i też zapodałem porcyjkę.
Jak do tej pory zapach się nie pojawił.