Juchy
16-07-06, 15:32
Witam
Od prawie roku jak kupilem hanie nie moge dojsc do ladu.
objawy to szarpanie czy tez nawet kangurzenie.
przy zmainie biegu np z 1 na 2 bez dodawania gazu dziwnie szapie nia i wpada w jakis dziwny stan przyspieszania i spowoalniania (gdzies sie spotkalem z okresleniem kangurzenia) czyli tak jakby hamowal i zaraz syzbko przyspieszal czy tez wpadal w jakis rezeonans, dodanie gazu wyprowadza go z tego stanu
ponad to jak kiedys mialem *******ke do ustawiania zaplony stroboskop jakis prymitywny gdzie zasada migania żarówy na zasadzie impulsow jakie ida na swiece to zauwazalna jest nierowna praca zarowki czyli tych sygnalow tak jakby czasami poprostu na swiece nie szedl prad (nieregularne przerwy), zaznacze ze cewka i modul byl juz wymeiniony na nowy bo wogole nie odpala sie hania ale ta neirowna praca dalej jest, resety tez nie pomagaja
najbardziej denerwuje to kangurzenie i problem z puszczaniem sprzegla po zmianie biegu, poprostu trzeba dac gazu zeby zmienic bieg bo inaczej szarpnie
do tego przy minimalnym dodaniu gazu na niskich obrotach to nie ma takiego spokonego przejsca a odrazu szarpneicie jakby sie wcisnelo gaz do polowy a to doslownie milimetr
moze cos przeczyscic? chociaz z tym stroboskopem i nierownomiernym pradem na swiece to jzu zglupialem co mzoe byc nie tak
zaznacze ze na jalowym ma ok 700-800 obrotow czyli wszystko w normie, tylko da sie czasami wyczuc ta neirownomierna prace czyli jakby przygasania na ulamek sekundy
ogolnie jakos jezdzi sie ale mzoe da sie cos poprawic w sprzecie?
Od prawie roku jak kupilem hanie nie moge dojsc do ladu.
objawy to szarpanie czy tez nawet kangurzenie.
przy zmainie biegu np z 1 na 2 bez dodawania gazu dziwnie szapie nia i wpada w jakis dziwny stan przyspieszania i spowoalniania (gdzies sie spotkalem z okresleniem kangurzenia) czyli tak jakby hamowal i zaraz syzbko przyspieszal czy tez wpadal w jakis rezeonans, dodanie gazu wyprowadza go z tego stanu
ponad to jak kiedys mialem *******ke do ustawiania zaplony stroboskop jakis prymitywny gdzie zasada migania żarówy na zasadzie impulsow jakie ida na swiece to zauwazalna jest nierowna praca zarowki czyli tych sygnalow tak jakby czasami poprostu na swiece nie szedl prad (nieregularne przerwy), zaznacze ze cewka i modul byl juz wymeiniony na nowy bo wogole nie odpala sie hania ale ta neirowna praca dalej jest, resety tez nie pomagaja
najbardziej denerwuje to kangurzenie i problem z puszczaniem sprzegla po zmianie biegu, poprostu trzeba dac gazu zeby zmienic bieg bo inaczej szarpnie
do tego przy minimalnym dodaniu gazu na niskich obrotach to nie ma takiego spokonego przejsca a odrazu szarpneicie jakby sie wcisnelo gaz do polowy a to doslownie milimetr
moze cos przeczyscic? chociaz z tym stroboskopem i nierownomiernym pradem na swiece to jzu zglupialem co mzoe byc nie tak
zaznacze ze na jalowym ma ok 700-800 obrotow czyli wszystko w normie, tylko da sie czasami wyczuc ta neirownomierna prace czyli jakby przygasania na ulamek sekundy
ogolnie jakos jezdzi sie ale mzoe da sie cos poprawic w sprzecie?