Zobacz pełną wersję : Zadowoleni użytkownicy Hondy Civic VIII - zalety / opinie
To zależy kto co lubi i czego oczekuje od samochodu, który eksploatuje.
zombie6 jest zdania że jak jemu się nie podoba między innymi R18 , to usilnie trzeba wszystkich przekonać że tym się nie da jeździć .
Ja np. nie lubię krupniku (taka zupa) ,ale nie piszę na forach kulinarnych że to jest nie dobre i że się nie da tego jeść.
Tu nie chodzi o żadne przekonywanie na siłę - dla mnie wysoce nieprzyjaznym była bezradność 1.8 i-vteca na niskich i średnich obrotach oraz konieczność piłowania bez przerwy podczas wyprzedzania na trasie, nigdy nie jeździłem jak kapelusznik więc bezradność tego silnika poza najwyższymi obrotami była dla mnie zadziwiająca i po prostu nieprzyjazna - ryk pseudo rasowy na długiej trasie najzwyczajniej męczył - setki razy wolałbym 2.2 diesla :)
dla mnie wysoce nieprzyjaznym była bezradność 1.8 i-vteca na niskich i średnich obrotach oraz konieczność piłowania bez przerwy podczas wyprzedzania na trasie, nigdy nie jeździłem jak kapelusznik więc bezradność tego silnika poza najwyższymi obrotami była dla mnie zadziwiająca
Nie rozumiem twojej wypowiedzi.Co uważasz za bezradność na niskich i średnich obrotach:confused:.Jeżdzę na takich obrotach i nie widzę żadnej tzw.bezradności.Oczywiście przy np.wyprzedzaniu trzeba silnikiem pokręcić mocniej.Normalne,ale auto ładnie przyspiesza bez potrzeby "zamykania" obrotomierza.:)
Bezradność =niemal brak reakcji na wciśnięcie pedału gazu, a więc swoista ociężałość auta :p
Bezradność =niemal brak reakcji na wciśnięcie pedału gazu, a więc swoista ociężałość auta :p
Niskie i średnie obroty służą do utrzymywania prędkości. Jak chcesz mieć reakcję, przyspieszenie itp, to redukujesz bieg, wciskasz pedał gazu i już nie masz ociężałości i bezradności.
Chyba, że jesteś bezradnym kierowcą to już nic nie pomoże.
Bezradność =niemal brak reakcji na wciśnięcie pedału gazu, a więc swoista ociężałość auta :p
E,chyba przesadzasz.Moje autko momentalnie reaguje.Może coś z twoim jest nie tak.Lub jak pisze kolega powyżej brak wprawy.:rolleyes:
Niskie i średnie obroty służą do utrzymywania prędkości. Jak chcesz mieć reakcję, przyspieszenie itp, to redukujesz bieg, wciskasz pedał gazu i już nie masz ociężałości i bezradności.
Chyba, że jesteś bezradnym kierowcą to już nic nie pomoże.
Kompletnie nie rozumiesz o co biega i trollujesz mnie to zarzucając ! :p Auto ma odchodzić przy każdych obrotach - znacząco wzrasta wtedy bezpieczeństwo czynne umożliwiając przyspieszenie w razie zagrożenia w każdych warunkach.
E,chyba przesadzasz.Moje autko momentalnie reaguje.Może coś z twoim jest nie tak.Lub jak pisze kolega powyżej brak wprawy.:rolleyes:
Raczej zupełnie inne oczekiwania i punkt odniesienia :p
Kompletnie nie rozumiesz o co biega i trollujesz mnie to zarzucając ! :p Auto ma odchodzić przy każdych obrotach - znacząco wzrasta wtedy bezpieczeństwo czynne umożliwiając przyspieszenie w razie zagrożenia w każdych warunkach.
sądzę ,że idealnym wyposażeniem podnoszącym bezpieczeństwo czynne była by katapulta :p
Kompletnie nie rozumiesz o co biega i trollujesz mnie to zarzucając ! :p Auto ma odchodzić przy każdych obrotach - znacząco wzrasta wtedy bezpieczeństwo czynne umożliwiając przyspieszenie w razie zagrożenia w każdych warunkach.
To raczej Ty nie rozumiesz, że inny zakres efektywnych obrotów ma silnik benzynowy wolnossący, inny benzynowy doładowany i jeszcze inny silnik diesla doładowany.
Idąc Twoim tokiem rozumowania, to każdy silnik powinien ciągnąć ostro od obrotów biegu jałowego?
Auto ma odchodzić przy każdych obrotach - znacząco wzrasta wtedy bezpieczeństwo czynne umożliwiając przyspieszenie w razie zagrożenia w każdych warunkach.
Ale wiesz, że to jest fizyczną niemożliwością prawda? :P
Każdy silnik ma właściwy dla swojej charakterystyki najbardziej użyteczny zakres obrotów, więc wszystko sprowadza się do kwestii, żeby w sytuacji potrzeby efektywnego przyspieszenia tak dostosować bieg, żeby ten zakres wykorzystać. W TD będzie to np. 2-4 tys., w DOHC VTEC 5,5-8 tys. Jednemu pasuje komfort TD odchodzenia na cichych, niskich obrotach. Innym - wycie hanki. Według mnie nie ma tu lepszych i gorszych rozwiązań, każde jest po prostu inne, i całe szczęście, bo można by z nudów zemrzeć.
Raczej zupełnie inne oczekiwania i punkt odniesienia :p
To może zmienić auto.Np.Hondę na Ferrari.:D
pkobierecki
03-01-14, 15:41
Nie nie, Ferrari też głośnie gówno, twarde zawieszenie, mało miejsca, dużo pali, trzeba kręcić do wysokich obrotów. Nie ma diesla w ofercie i turbobenzyny też. Ale Ford Focus to jest maszyna :P
Nie nie, Ferrari też głośnie gówno, twarde zawieszenie, mało miejsca, dużo pali, trzeba kręcić do wysokich obrotów. Nie ma diesla w ofercie i turbobenzyny też. Ale Ford Focus to jest maszyna :P
:)
Auto ma odchodzić przy każdych obrotach
to chyba musisz zmienić silnik na elektryczny :D
Nie nie, Ferrari też głośnie gówno, twarde zawieszenie, mało miejsca, dużo pali, trzeba kręcić do wysokich obrotów. Nie ma diesla w ofercie i turbobenzyny też. Ale Ford Focus to jest maszyna :P
Uśmiechnąłem się :)
To raczej Ty nie rozumiesz, że inny zakres efektywnych obrotów ma silnik benzynowy wolnossący, inny benzynowy doładowany i jeszcze inny silnik diesla doładowany.
Idąc Twoim tokiem rozumowania, to każdy silnik powinien ciągnąć ostro od obrotów biegu jałowego?
Silnik ma być sprawny w jak najszerszym zakresie obrotów - za trudno to pojąć ? ;)
Nie nie, Ferrari też głośnie gówno, twarde zawieszenie, mało miejsca, dużo pali, trzeba kręcić do wysokich obrotów. Nie ma diesla w ofercie i turbobenzyny też. Ale Ford Focus to jest maszyna :P
Następny z trollingiem wyskakuje :p
Silnik ma być sprawny w jak najszerszym zakresie obrotów - za trudno to pojąć ? ;)
Następny z trollingiem wyskakuje :p
To jakie silniki są najlepsze pod tym względem panie znawco i jak szeroki jest to zakres?
Wysłane z mojego GT-P5100 przy użyciu Tapatalka
Silnik ma być sprawny w jak najszerszym zakresie obrotów - za trudno to pojąć ? ;)
W tym momencie giniesz od własnego miecza bracie, bo akurat ten znienawidzony przez Ciebie 1.8 i-VTEC ma dosyć szeroki zakres niezłej sprawności.
Jak już wcześniej tomag napisał, najlepszym dla Ciebie będzie pojazd z silnikiem elektrycznym. Zatem melex będzie w tym wypadku lepszy niż ecoboostwo:)
mam synka 3 lata i bez urazy dla nikogo ale mówi " ford gówno wort"
mam synka 3 lata i bez urazy dla nikogo ale mówi " ford gówno wort"
mądry potomek Ci rośnie:) szczerze gratuluję!
Nie nie, Ferrari też głośnie gówno, twarde zawieszenie, mało miejsca, dużo pali, trzeba kręcić do wysokich obrotów. Nie ma diesla w ofercie i turbobenzyny też. Ale Ford Focus to jest maszyna :P
Ale jest hybryda :D
A poza tym, Focus moze miec cos wspolnego z Ferrari.
Konika na masce.
http://www.wired.com/images_blogs/photos/uncategorized/2007/04/25/caption.jpg
jak widać ford foka nie spełnia żadnych norm ochrony przed końmi! jak ten samochód został dopuszczony do ruchu?
poduszka zawiodła,gdyby sie otworzyła koń by przeżył :)
Panowie, ale to nie jest 3 generacja tylko 1. Napewno w nowej co nieco poprawili...
mam synka 3 lata i bez urazy dla nikogo ale mówi " ford gówno wort"
I podobno "fiat to jego brat":D Też bez urazy.:)
Następnym razem zanim ktoś napisze, ze ja rozwalam forum trollingiem niech walnie 3 razy łbem w mur i poważnie się zastanowi....:p
W tym momencie giniesz od własnego miecza bracie, bo akurat ten znienawidzony przez Ciebie 1.8 i-VTEC ma dosyć szeroki zakres niezłej sprawności.
Wzruszyłeś mnie do łez, no mega szeroki zakres - 5000 obr/min - 6800 obr/min :D:D:D No ale w sumie dla człowieka dla którego 130 km/h nie jest turlaniem się na autostradzie i 1.4 i-vtec będzie sprawny :p
Czy na tym forum jest jakikolwiek moderator?
Panowie, ale Ford jest troszkę wart bo Kubica po 1 dniu prowadzi w Jaenner Rally'e.
Jutro na bank coś się sypnie. :-)
Wysłane z mojego GT-P5100 przy użyciu Tapatalka
Panowie, ale Ford jest troszkę wart bo Kubica po 1 dniu prowadzi w Jaenner Rally'e.
Ja wiem czy można to nazywać Fordem? Tam tylko silnik jest zbudowany przez M-Sport na bazie 1,6 EcoBoost Forda, reszta to: X Track (skrzynia sekwencyjna), AP Racing (sprzęgło), Cosworth (ECU i sterowanie), Brembo (oczywiście hamulce), Reiger (zawias) a reszta to M-Sport i Sparco jak by to był Ford to by jednego OS-u nie skończył :).
Wzruszyłeś mnie do łez, no mega szeroki zakres - 5000 obr/min - 6800 obr/min :D:D:D No ale w sumie dla człowieka dla którego 130 km/h nie jest turlaniem się na autostradzie i 1.4 i-vtec będzie sprawny :p
Miałeś zepsute auto. dla mnie jest zadowalający zakres 3000-6800, a nawet w sumie moment już od 1700 obr nie jest aż tak nisko, żeby tak miałczeć jak Ty.
Bardzo się cieszę, że nie kupiłem forda!
pkobierecki
05-01-14, 01:01
Z tymi rajdówkami to tak jest- to tylko marketing danej marki. A najlepsze są auta do Dakaru- tam to już nawet kształt karoserii się do końca nie zgadza z autem seryjnym ale twardo trzeba zachować pozory, że to jakieś auto z salonu :D
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk (http://tapatalk.com/m?id=1)
Chciałem poczytać wątek "zadowoleni użytkownicy hani VIII" :) , ale wkradł wam się jakiś wirus :mad: - zombie6 (zadowolony użytkownik focusa ) ;)
Miałeś zepsute auto. dla mnie jest zadowalający zakres 3000-6800, a nawet w sumie moment już od 1700 obr nie jest aż tak nisko, żeby tak miałczeć jak Ty.
Bardzo się cieszę, że nie kupiłem forda!
Czy my tu dyskutujemy o Fordzie czy o Civicu ? Z mojej strony ani razu nie padło tu słowo Ford.
P.S. Buhaha, od 1700 obr/min - toś walnął farmazona....zepsute auto ? - skąd Ty się urwałeś - z japońskiej, plastikowej choineczki nad biurkiem ich księgowego, który pozwolił na tak skopane wykończenie UFO-ka ? :D
wystarczy spojrzeć na wykres przebiegu mocy i momentu w funkcji obrotów
http://paultan.org/images.paultan.org/uploads/2006/03/1800ivtec_graph.jpg
Dalej studiuj wykresiki i wierz w nie :D Czujesz jakiś moment od 1700 obr/min ??? Bo jeśli czujesz to poczujesz i w Tico :D
Słuchajcie, a który parametr tak naprawdę odpowiada za jakby to powiedzieć "wartość wciśnięcia w fotel" przy danych obrotach, czyli przyspieszenie i możliwość sprawnego odejścia? Tak na mój chłopski rozum, to chyba moc...?
Zombie nie odpisałeś, jakie/które silniki są wg Ciebie dobre w kategorii sprawności w jak najszerszej skali obrotów.
Dalej studiuj wykresiki i wierz w nie :D Czujesz jakiś moment od 1700 obr/min ??? Bo jeśli czujesz to poczujesz i w Tico :D
Uważam, że ten 1.8 i-VTEC to bardzo udany silnik, być może najlepszy w klasie i jestem bardzo zadowolony, że siedzi u mnie pod maską;)
Apropos tico, to kiedyś miałem okazję się przejechać tym wynalazkiem i jak na swoją moc i pojemność, to start miał lepszy niż cinquecento 900/seicento 900, chyba z racji małych 12 calowych kółek:)
Słuchajcie, a który parametr tak naprawdę odpowiada za jakby to powiedzieć "wartość wciśnięcia w fotel" przy danych obrotach, czyli przyspieszenie i możliwość sprawnego odejścia? Tak na mój chłopski rozum, to chyba moc...?
Moc odpowiada za prędkość maksymalną. Za wciskanie w fotel odpowiada moment obrotowy na kołach.
Moc odpowiada za prędkość maksymalną. Za wciskanie w fotel odpowiada moment obrotowy na kołach.
A to ciekawe, w takim razie jak odniesiesz się do powyższego wykresu dot. 1.8, z którego wynika, że moment jest najwyższy w ok. 4000 rpm, a potem spada, natomiast moc najwyższą wartość osiąga przy 6500 rpm, czyli tam gdzie to auto właśnie jedzie najsprawniej?
Czy moment pokazany na wykresie jest na silniku czy na kołach?
A to ciekawe, w takim razie jak odniesiesz się do powyższego wykresu dot. 1.8, z którego wynika, że moment jest najwyższy w ok. 4000 rpm, a potem spada, natomiast moc najwyższą wartość osiąga przy 6500 rpm, czyli tam gdzie to auto właśnie jedzie najsprawniej?
Czy moment pokazany na wykresie jest na silniku czy na kołach?
Wg wykresu auto z tym silnikiem powinno wykazać największe przyspieszenie w przedziale 4200-5000 obr./min. Owszem, później prędkość też będzie wzrastać, ale powyżej np. 5tyś już wartość przyspieszenia będzie trochę mniejsza, niż w zakresie 4200-5000.
Podejrzewam, że wartości z wykresu to wartości na wale, a nie na kołach.
Najwyższą moc ten silnik "wyciska" przy 6300 obr./min.
Wg wykresu auto z tym silnikiem powinno wykazać największe przyspieszenie w przedziale 4200-5000 obr./min.
A czy to jest zgodnie z praktycznymi odczuciami kierowców np. Twoimi? Bo jeśli tak, to z wiertarkowego charakteru Hondy w tym silniku to już naprawdę g... zostało.
Najwyższą moc ten silnik "wyciska" przy 6300 obr./min.
Czy to oznacza, że ciągnąc obroty dalej auto zacznie zwalniać? Bo wcześniej pisałeś, że moc jest odpowiedzialna za Vmax.
Dalej: jakim cudem B16A2 ze swoimi śmiesznymi 150Nm tak fajnie zapitala, może to jednak kwestia mocy?
A czy to jest zgodnie z praktycznymi odczuciami kierowców np. Twoimi? Bo jeśli tak, to z wiertarkowego charakteru Hondy w tym silniku to już naprawdę g... zostało.
spadek wartości momentu powyżej tych 5tyś obr./min jest dla człowieka pewnie niezauważalny, trzeba by było jakimś akcelerometrem badać.
Tak, R18A2 to już nie to co "wiertarka" B16A2, który osiągał max moc przy ponad 8000obr a max moment przy ok 7000.
Czy to oznacza, że ciągnąc obroty dalej auto zacznie zwalniać? Bo wcześniej pisałeś, że moc jest odpowiedzialna za Vmax.
Dalej: jakim cudem B16A2 ze swoimi śmiesznymi 150Nm tak fajnie zapitala, może to jednak kwestia mocy?
Ciągnięcie do odcinki napewno nie będzie tożsame z najbardziej efektywnym przypieszaniem. Prędkość będzie rosła, to wynika z przełożenia obrotów silnika na skrzynię i dalej na koła. Najlepiej to chyba ciągnąć jakieś 500-1000 ponad obroty max. momentu, aby po zmianie biegu nie było spadku obrotów poniżej obrotów max. momentu.
Zauważ, że B16A2 był montowany w autach ze sporo lżejszą budą.
Jasne, że EJ/EK były lekkie, ale porównując dane:
Silnik / Moc / Moment / 0-100 / Vmax
1.4 / 90 KM / 120 Nm / 10,8 s / 177 km/h
1.6 / 114 KM / 140 Nm / 9,2 s / 192 km/h
1.6 / 160 KM / 150 Nm / 7,7 s / 207 km/h
Wersje 1.6 dzieli tak duża różnica w przyspieszeniu 0-100, mimo że różnica w momencie to TYLKO 10 Nm, ale za to w mocy - CAŁE 36 KM.
Różnica w momencie pomiędzy 1.4 a B16 też nie jest jakaś przepastna, za to w mocy i w przyspieszeniu - oczywiście tak!
Jasne, że EJ/EK były lekkie, ale porównując dane:
Silnik / Moc / Moment / 0-100 / Vmax
1.4 / 90 KM / 120 Nm / 10,8 s / 177 km/h
1.6 / 114 KM / 140 Nm / 9,2 s / 192 km/h
1.6 / 160 KM / 150 Nm / 7,7 s / 207 km/h
Wersje 1.6 dzieli tak duża różnica w przyspieszeniu 0-100, mimo że różnica w momencie to TYLKO 10 Nm, ale za to w mocy - CAŁE 36 KM.
Różnica w momencie pomiędzy 1.4 a B16 też nie jest jakaś przepastna, za to w mocy i w przyspieszeniu - oczywiście tak!
Same wartości nie za wiele nam powiedzą, dopóki nie zobaczymy ich na wykresach.
W dodatku powinieneś też zwrócić uwagę, że przełożenia skrzyń są zupełnie inne dla 1.6 114KM i inne dla 1.6 VTI, a to właśnie skrzynia biegów warunkuje, ile momentu jest przekazywane na koła na danym biegu.
Chyba nie do końca, bo gdyby tak było, to wystarczyłoby do D16 włożyć skrzynie z B16 i jazda. Wykresów nie mam pod ręką, ale oba to wolne ssaki, więc i przebieg podobny.
Wysłane z mojego GT-P5100 przy użyciu Tapatalka
Chyba nie do końca, bo gdyby tak było, to wystarczyłoby do D16 włożyć skrzynie z B16 i jazda. Wykresów nie mam pod ręką, ale oba to wolne ssaki, więc i przebieg podobny.
Wysłane z mojego GT-P5100 przy użyciu Tapatalka
Skrzynia potrafi zrobić dobrą robotę. Np. w EG4 z silnikiem D15Z1 jaki miałem, po włożeniu skrzyni z D13B2 już auto dostawało odczuwalnie większego wigoru.
Czyli, jeśli dobrze rozumiem, włożenie do D16 skrzyni od B16, spowodowałoby, że D16 jechałoby równo z B16, mimo tak znacznej różnicy w mocy? Jakoś nie wydaje mi się. ;)
Czyli, jeśli dobrze rozumiem, włożenie do D16 skrzyni od B16, spowodowałoby, że D16 jechałoby równo z B16, mimo tak znacznej różnicy w mocy? Jakoś nie wydaje mi się. ;)
Nie, no bez przesady, aż tak to żadna skrzynia nie poprawi osiągów.
Ano właśnie, więc kwestia pozostaje otwarta. Póki co stawiam na moc.
W temacie polecam artykuł Hołka na temat mocy i momentu:
http://supercarclub.natemat.pl/24453,wolisz-moc-czy-moment
Dzięki, to wiele wyjaśnia.
czyli w relacji 140 KM - 170 Nm jest ok. dla 1.8
"(...) moment obrotowy jest równoznaczny z siłą jaką możemy uzyskać z silnika. W praktycznym znaczeniu siła odpowiedzialna jest za przyspieszenie oraz uciąg samochodu. Oczywiście każdy wie, że samochód z wyższą mocą lepiej przyspiesza. Wynika to jednak z faktu, że ma on wysoki moment obrotowy przy wysokich prędkościach obrotowych, czyli nawet przy wysokich obrotach ma siłę żeby rozpędzać samochód. Moc natomiast odpowiedzialna jest głównie za prędkość maksymalną. Należy tu jednak zauważyć, że prędkość maksymalna samochodu jest mocno zależna od przełożeń układu napędowego. Jeżeli zwieszona zostanie moc maksymalna samochodu, ale osiągana pozostanie przy tej samej prędkości obrotowej silnika to prędkość maksymalna samochodu pozostanie bez zmian. Mało tego, jadąc z prędkością maksymalną, silnik nie będzie osiągał maksymalnej mocy. Aby zwiększyć prędkość konieczna jest zmiana przełożeń w układzie napędowym."
źródło: http://www.magazyn-motoryzacyjny.pl/moc.html
No właśnie, to moc MAKSYMALNA jest odpowiedzialna za prędkość MAKSYMALNĄ, oczywiście przy uwzględnieniu przełożeń w skrzyni. Natomiast za przyspieszenie odpowiada zarówno moment (jak Hołek pisał - wysoki moment to jakby potężna siła dużego wiatraka) jak i moc, czyli moment w funkcji obrotów, co potwierdza praktyka - wiertarki typu B16, H22 tak ładnie przyspieszają bo kręcą się do wysokich obrotów, co daje im dobrą siłę napędową, jednak ten typ siły stosuje się w pojazdach lekkich, czego najlepszym przykładem są japońskie motocykle - duża moc z niedużej pojemności, obroty sięgające kilkunastu tysięcy. Dlaczego nie wkłada się takiego silnika np. do Accorda? Bo ta ciężka krowa ledwo by ruszyła powodując przy tym dużo hałasu.
dobre podsumowanie bObOrObOl :) sam uwielbiam jeździć motocyklem, który kręci się powyżej 13000obr./min:)
ładnie przyspieszają bo kręcą się do wysokich obrotów
Zacznijmy od podstaw fizyki.
a) Moment obrotowy to siła działająca na promieniu koła M=F*R, czyli F=M/R
b) Siła wypadkowa (różnica pomiędzy siłą napędu a sumą sił hamujących) wywołuje przyspieszenie odwrotnie proporcjonalne do masy F=m*a czyli a=F/m
c) Przyspieszenie będzie miało miejsce do punktu w którym siły się równoważą. Od tego miejsca będziemy mieli już ruch jednostajny.
d) Moc (P) to praca w jednostce czasu P=W/t. Praca (W) to siła wykonana na jakiejś drodze W=F*s. Im dłuższa droga w jednostce czasu tym większa moc. Im większą mamy prędkość tym dłuższą drogę pokonamy w ciągu jednostki czasu.
Tyle teorii. Przechodząc do motoryzacji
MOMENT OBROTOWY odpowiada za siłę która przyspiesza nasz samochód. Oprócz siły napędu pochodzącej z naszego silnika na auto działają SIŁY OPORU (głównie opór powietrza). Będziemy przyspieszać tak długo dopóki te siły się nie zrównoważą. Ze wzrostem prędkości rosną siły oporu, czyli wypadkowa siła przyspieszająca nasze bolidy maleje (dlatego właśnie dużo szybciej przyspieszymy 0-50 niż 100-150). Kiedy osiągniemy punkt równowagi (największą prędkość) nasze auto będzie będzie zmagać się z największymi siłami oporów i właśnie wtedy silnik będzie przekazywać największą MOC. Pamiętamy również, że nasze przyspieszenie będzie zależeć również od masy naszego bolidu. Moc jest wartością wynikową działania momentu.
Drugi aspekt - nie patrzmy na wartości maksymalne momentu obrotowego. Dużo istotniejsza jest charakterystyka momentu w zależności od odczytów naszego obrotomierza. W przypadku np. silnika benzynowego znanego z VIII gen. charakterystyka jest dość (moim zdaniem nawet bardzo) wyrównana w dość dużym zakresie obrotów, co powoduje że:
a) nie trzeba kręcić kosmicznych obrotów żeby dysponować dobrym (dużym) momentem obrotowym
b) mając zapas na obrotomierzu jesteśmy w stanie na wybranym biegu dość daleko pociągnąć (zwiększyć szybkość) nie ryzykując "odcinką"
c) nie tracimy czasu (i koncentracji naszej uwagi) na zabawy ze sprzęgłem i skrzynią biegów podczas dużego zwiększania prędkości
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.