PDA

Zobacz pełną wersję : EJ9 - naprawiać czy lepiej sprzedać?



kabeks
06-01-10, 23:54
Mam ostatnio spory dylemat i liczę na Wasze rady!

Mam ej9 sedan '98r. Na liczniku 307 000. Autko kupiłem od znajomego. Dbał o nie, serwisował w aso. Jeździ bardzo przyjemnie. Było bite mniej lub bardziej chyba z każdej strony strony. Ostatnio dołożyłem do tego jeszcze coś od siebie.

Wypadłem z zakrętu, przskoczyłem krawężnik, skosiłem kilka słupków i rozwaliłem felgę (lewa strona). Nadwozie jest całe (jedynie lekkie zarysowanie na błotniku). Checker z forum wymienił mi wahacz, kupiłem felgę. Po sprawdzeniu zbieżności wyszło, że pochylenie prawego przedniego koła to trochę ponad 2stopnie (tylnego 1st 52')... Okazało się że górny kielich jest przesunięty o ok 1cm. Do tego jeszcze zbieżność połówkowa z przodu 4mm, a z tyłu 2mm.

Obecnie muszę więc zrobić:
- Przesunięcie kielicha - ile to dokładnie kosztuje? Kumpel mówił mi, że przy wstawieniu na ramę, mogą wyjść dodatkowe problemy jak np spawy, które puszczą, a biorąc pod uwagę, że auto było łatane, to jest to możliwe

- Ustawienie geometrii - 110zł

Dodatkowo:
- wymiana oleju, filtrów, kabli zapłonowych, łożyska lewy przód i tego co przy okazji wyjdzie (ok 400-500zł)
- z końcem stycznia ubezpieczenie (ok 400zł)
- w marcu 2 nowe opony letnie (500zł)

Razem będzie to więc ponad 2ooo zł, a jeszcze powinienem nadkole jedno zrobić, bo już jest mocno przeżarte a to kolejne 400-500zł.

Zastanawiam się więc czy warto to wszystko teraz robić? Autko naprawdę chodzi ładnie, wnętrze jak na przebieg jest w super stanie, etc. W jakiej cenie myślicie że mógłbym puścić teraz hankę ?

Za jakiś czas, jak będę stał lepiej z kasą, to mam w planach kupić Aerodecka i coupe Vgen.

Tak naprawdę to teraz obliczam, kalkuluję, ale nie wiem jakie rozwiązanie lepsze... Dzięki więc za wszystkie rady!

Skoti
07-01-10, 00:07
jeśli podłużnice są całe rób. kupując nowe auto nie wiesz na co trafisz a i tak musisz wymienic filtry, rozrząd itd. ta geometria coś drogo. nie wiem skąd jesteś ale u mnie to 70-100zł.
Za ile sprzedać? musisz podać pełne dane auta. czyli
wyposażenie itd

s3b
07-01-10, 00:18
Według mnie 110 zł to nie tak drogo za geometrię, ponieważ normalnie bierze się 120 zł, czyli 60 zł za przód i 60 zł za tył. Fakt, że zdarzają się stacje diagnostyczne co robią za 60 zł przód i tył, ale to rzadkość.

kabeks
07-01-10, 00:31
Geometrię robię u Mielcarka w Puszczykowie k. Poznania. Może i jest to 20zł drożej niż gdzieś indziej, ale wiem że tam mi dobrze ogarną temat.

W kwestii wyposażenia. To 1.4iS D14A4.
4el szyby
2el lusterka
2 poduchy
klima
centralny zamek
alarm
blokada skrzyni biegów
wspomaganie
Nie pamiętam teraz na szybko co jeszcze. Na pewno jest pełna dokumenctacja napraw - gruby segregator z naprawami aso karlik w poznaniu.

Nowy Kubi
07-01-10, 10:50
A brałeś pod uwagę, że ten kielich mógł być walnięty już dużo wcześniej, a teraz zwróciłeś na to uwagę przy okazji "krawężnika"?
Sam kielich nie jest wcale tak łatwo przesunąć, aby nie ruszyć fartucha i nie było śladu na pasowaniu błotnika, krawędziach itd.
Civic to swego rodzaju "naczynie połączone", pukniesz z jednej strony i cały przód się rozchodzi, więc nie bardzo wierzę w przestawienie kielicha o 1 cm!!! (to jest bardzo dużo) tak, żeby to się bez śladu odbilo.
PS. Jakie jest nachylenie na przodzie z 2 strony (porównanie z tyłem bez sensu), jak się prowadzi?

Sprawdzał ktoś inny jeszcze? Jakie jest dopuszczalne nachylenie?
No i jeszcze czy nie mieszasz wyprzedzenia sworznia zwrotnicy z nachyleniem, bo to są dwa parametry przodu oprócz zbieżności.
Poza tym to nie McPherson tylko wielowahacz i o nachyleniu koła nie decyduje mocowanie amortyzatora, tylko wahacze, ich punkty mocowania plus np walnięta zwrotnica. I tu bym prędzej zwrotnicę obstawiał (kupisz taką za grosze), jak kielich !!!

kabeks
07-01-10, 11:21
Brałem pod uwagę, że mógł być walnięty wcześniej, tym bardziej że tak jak pisałem auto było już bite i to z prawego przodu chyba dość mocno. Nie wiem tylko na ile z czymś takim można jeździc, bo pochylenie jest widoczne gołym okiem, a trochę jednak przy obecnym stanie auta bałbym się na ramę go wsadzać. W tej chwili dość mocno ściąga w lewo, ale nei wiem czy to bardziej wina pochylenia, czy zbieżności (jeszcze jest nie ustawiona).

Gość, który mi sprawdzał z czego wynika to pochylenie pracuje na codzien w ASO Hondy, zna się więc na rzeczy, i myślę, że skoro mówi że to kielich (sprawdzał to na rozstawie śrub pod maską), to tak jest.

Poniżej scan wyników badań geometrii. Nie została ona ustawiona, bo mechanicy od Mielcarka doradzili mi, żebym najpierw uporał się z pochyleniem, a później ustawiał zbieżność.

http://design.kabeks.com/geometria.jpg

kabeks
08-01-10, 11:34
To może z braku odpowiedzi zadam pytanie trochę inaczej: Czy jest sens zrobić w tej chwili w aucie wszystko oprócz przesunięcia kielicha i tak jezdzic? Czym to grozi? Peknieciem kielicha? Jakie inne rozwiązania mam ewentualnie.

skolopendra
08-01-10, 15:31
Jakie inne rozwiązania mam ewentualnie.

ja bym się nie bawił ,super bezpieczne ,to już raczej nigdy nie będzie

kabeks
08-01-10, 18:02
Tego się właśnie obawiałem... Czyli najrozsądniejszym wyjściem, biorąc pod uwagę bezpieczeństwo, jest w tej chwili sprzedaż auta, za cenę niższą niż jest ono obecnie warte.

Głupota kosztuje... ;/

tukisowy
08-01-10, 20:16
pomyśl czy nie lepiej na części sprzedać, weź pod uwagę bezpieczeństwo innego użytkownika ;)

kabeks
08-01-10, 20:37
Sprawa jest oczywista. Jeśli bym sprzedawał w całości, to z dokładnym okresleniem co z autem jest nie tak i co trzeba by w nim zrobić, oraz jakie jest tego ryzyko. Nie trawię oszustwa, a tego w branży motoryzacyjnej jest niestety wszędzie pełno.

Nemereth
11-01-10, 03:27
Czyli najrozsądniejszym wyjściem, biorąc pod uwagę bezpieczeństwo, jest w tej chwili sprzedaż auta

Mądra wypowiedź.... Ty się zabić nie chcesz ale ktoś się na tym zabije... I to chcesz nazwać bezpieczeństwem czy egoizmem własnego portwela?

Najbezpieczniej to zezłomować budę. Resztę zdemontuj co się tylko da. Znajdź budę za 2k ogarniesz i powkładasz wszystko jak chcesz.

kabeks
11-01-10, 13:36
[QUOTE=Nemereth;871063]Mądra wypowiedź.... Ty się zabić nie chcesz ale ktoś się na tym zabije... I to chcesz nazwać bezpieczeństwem czy egoizmem własnego portwela?

Nemereth nie zamierzam sprzedawać auta opisanego jako super stan, bezwypadkowe, i bez wkładu finansowego. Jedyna opcja, to bardzo dokładny i rzetelny opis auta, z wszystkim co się działo i co jest do zrobienia. Jak ktoś będzie umiał sobie z kielichem poradzić, to dobrze, jak ktoś kupi auto, żeby sprzedać je na części, też dobrze. Ja niestety nie mam czasu, na przekładki, złomowania i szukania zdrowej budy jako dawcy...

Nie jestem osobą, która oszukuje przy sprzedaży, tak samo jak ja jako kupujący nie chciałbym być oszukany.

Zresztą auto dzisiaj wystawiłem na htp, więc sam możesz ocenić:
http://htp.info.pl/viewtopic.php?t=6708&sid=5321bd754d1f2e1d5f38a19abee11c57

Nemereth
11-01-10, 23:22
kluczyk serwisowy to od czego konkretnie masz? bo duzo tam tych kluczy :P i skad az 3 od centralnego i alarmu ? :P

reed2
11-01-10, 23:44
Siema. Jeśli kielich jest przestawiony to odpuść sobie bo to auto już nigdy nie będzie 2 śladów zostawiać. Przy takim uszkodzeniu to jest gra nie warta świeczki .

kabeks
12-01-10, 11:34
kluczyk serwisowy to od czego konkretnie masz? bo duzo tam tych kluczy :P i skad az 3 od centralnego i alarmu ? :P

Nie wiem od czego jest serwisowy, mam go po poprzednim wlascicielu, a to z pewnoscia nie byl zaden kanciarz.Z tylu opakowania jest tylko napisane, ze kluczem nie mozna odpalic silnika, a po jego uzyciu nie mozna juz uzywac starych kluczy, wiec moze do immobilizera?

3 od centralnego, alarmu i blokady tez dostalem "w spadku", a uzywam tylko jednego kompletu.

spychu
12-01-10, 12:27
To może ja się zapytam o ten przesunięty kielich jak to zdiagnozowaliście ? Rozumiem, że auto było wstawione na ramę w zakładzie blacharskim i tam pomierzone i wyszedł ten jeden centymert przesunięcia ?

Jeśli tak to w którą stronę jest to przesunięcie do środka czy na zewnątrz auta ? Do przodu czy tyłu ?

Wybacz ale jak dla mnie trochę niemożliwa ta historia z racji tego, że przy przesunięciu ok 1cm pokiereszowany miał byś cały przód, bo sam kielich Ci się nie przesunie ale zrobi to razem z całą częścią blachy, która jest pod błotnikiem i z fartuchami przed kielichem w mniejszym lub większym stopniu, tak więc przy takim przesunięciu powichrowany miał byś cały błotnik, maskę itd a i Ciebie na fotach wszystko wygląda dobrze.

Jak możesz to wstaw foty tego przesunięcia kielicha.

Chociaż ja przyczyny kąta pochylenia koła poszukał bym jednak dokładnie w wahaczach, zwrotnicy, czy wózku.

SajmonLP
12-01-10, 13:24
Ostatnio sam sobie naprawiałem kąt położenia koła, ponieważ wyszlo mi -2 i scinało opone od wewnątrz, operacja wyglądała tak:
http://i48.tinypic.com/fyitjr.jpg

http://i50.tinypic.com/wqsy3a.jpg

wygląda brutalnie lecz taki zabieg pomógł :)

kabeks
12-01-10, 13:50
To może ja się zapytam o ten przesunięty kielich jak to zdiagnozowaliście ?

/ciach/

Chociaż ja przyczyny kąta pochylenia koła poszukał bym jednak dokładnie w wahaczach, zwrotnicy, czy wózku.

Ja sam tego nie sprawdzałem, bo się na tym nie znam. Sprawdzał to blacharz - znajomy checkera od nas z forum - który na codzień pracuje w aso. Sprawdzał położeniem śrub ustalających (nie wiem czy to się tak dokładnie nazywa) pod maską. Z prawej strony było o 1cm więcej niż z lewej.

Możliwe, że kielich był już wcześniej trochę naruszony, choć auto w ogóle nie ściągało. Poza tym poprzedni właściciel (którym jest mój znajomy), mówił mi, że miał nim niegroźne stłuczki. Jak było naprawdę, trudno mi powiedzieć, bądź co bądź auto ma już przejechane ponad 300kkm.

Nie wiem czy jest możliwe, żeby wcześniej już ten kielich był przesunięty, a auto było tak ustawione, żeby nie ściągało. Ja jednak nie za bardzo chcę się w to już bawić...

Trudno mi tak naprawdę to wszystko ocenić. Mogę jedynie powiedzieć, że konsultowałem to z jeszcze jednym moim znajomym blacharzem i po opisie też powiedział mi, że to najprawdopodobniej jest kielich lub zwrotnica i że wstawianie na ramę jest jednak dość ryzykowne, bo nigdy nie wiadomo, co przy tej okazji może dodatkowo wyjść.

skolopendra
12-01-10, 16:43
wygląda brutalnie lecz taki zabieg pomógł

dobre :D hardkor

Nemereth
12-01-10, 17:30
ze kluczem nie mozna odpalic silnika, a po jego uzyciu nie mozna juz uzywac starych kluczy, wiec moze do immobilizera?

Hmm, to chyba klucz jak zgubisz pozostałe... Troche z innej beczki ale taki coś dają przy nowych mieszkaniach jak kupisz. Masz jeden klucz "serwisowy" żeby Ci mieszkanie wykończyli i masz dwa normalne. Z tym że użycie jednego z tych normalnych blokuje na zawsze ten jeden "serwisowy" :P tak to zabrzmiało :)

Nowy Kubi
13-01-10, 12:44
Trudno mi tak naprawdę to wszystko ocenić. Mogę jedynie powiedzieć, że konsultowałem to z jeszcze jednym moim znajomym blacharzem i po opisie też powiedział mi, że to najprawdopodobniej jest kielich lub zwrotnica i że wstawianie na ramę jest jednak dość ryzykowne, bo nigdy nie wiadomo, co przy tej okazji może dodatkowo wyjść.

To Twoja decyzja ale nie rozumiem, dlaczego nie chcesz zmienić tej zwrotnicy i wtedy zweryfikować geometrii. Są to groszowe sprawy w porównaniu ze sprzedażą auta jako walnięte. Zwrotnicę pewnie za kilkadziesiąt zł znajdziesz nawet na forum plus zmiana.

kabeks
13-01-10, 18:51
To Twoja decyzja ale nie rozumiem, dlaczego nie chcesz zmienić tej zwrotnicy i wtedy zweryfikować geometrii. Są to groszowe sprawy w porównaniu ze sprzedażą auta jako walnięte. Zwrotnicę pewnie za kilkadziesiąt zł znajdziesz nawet na forum plus zmiana.

Mówisz że wymiana zwrotnicy, to jest nieduży wydatek i nie tak ryzykowny jak wsadzenie na ramę? Można jakoś sprawdzić czy jest to zwrotnica czy kielich? To byłaby najlepsza opcja...

Nowy Kubi
14-01-10, 12:28
Można jakoś sprawdzić czy jest to zwrotnica czy kielich? To byłaby najlepsza opcja...

Można, zmieniając zwrotnicę i sprawdzając geometrię.
Generalnie jestem tego zdania co kolega i sam wcześniej też pisałem, nie widzę możliwości przesunięcia o 1cm kielicha aby nie było absolutnie śladu na krawędziach, nadwoziu, jego pasowaniu.

Więc albo kielich był walnięty wcześniej, albo to nie kielich. Poza tym tak jak mówiłem, to jest zawieszenie wielowahaczowe a ono nie przenosi tak na kielich jak Mcpherson.

majson
14-01-10, 20:35
Sprawdz sanki czy ci sie nie skrzywily od uderzenia. Odleglosc miedzy srubami mocujacymi dolny wahacz jest 65 cm.

Nemereth
15-01-10, 05:33
to jest zawieszenie wielowahaczowe a ono nie przenosi tak na kielich jak Mcpherson.

A na co ono przenosi fale?

Nowy Kubi
15-01-10, 11:16
A na co ono przenosi fale?

Raczej dzwony :)

kabeks
16-01-10, 18:50
Ok, to w takim razie spróbuję z tą zwrotnicą. Jakby ktoś z poznania lub okolic miał zwrotnicę do VI gena ej9 D14a4 sedan prawy przód, to prosze o kontakt na priv.

bodi
27-01-12, 18:31
Miałem ostatnio nieprzygodę zimową i do wymiany lewy tylny wahacz z gratami (do wyklepania błotnik no i do wymiany ten wahacz) mam EJ9 97/98 r sedan 4 drzwi D14A4 1,4 16V i znalazłem coś takiego: http://moto.allegro.pl/wachacz-zwrotnica-l-t-honda-civic-3d-vi-95-01r-i2033136654.html i pytanko tutaj takie czy te graty z 3 drzwiówki będą pasować do mnie. I gdyby ktoś z was miał namiary na tylny zderzak do w/w najlepiej gdzieś w pobliżu lublina. Dzięki z góry i sorry za podklejenie się do tematu.

mlodyxx
27-01-12, 21:39
wAchacze hb i sedan sa takie same tylko zwroc uwage na srednica bebna bo sa dwa rodzaje

bodi
27-01-12, 23:01
wAchacze hb i sedan sa takie same tylko zwroc uwage na srednica bebna bo sa dwa rodzaje

mierzyć po zewnętrznej?