spadające obroty

[marcinz22]

po tym jak "pożyczałem" koledze prądu z mojego akumulatora zaczęły czasami teraz spadać obroty. Tak mniej więcej do 400-500 obr/min. Wcześniej nigdy nie miałem z nimi problemów zawsze było 800 obr/min choćby nie wiem co. A w dodatku jak samochody były połączone przewodami to zapaliła się kontrolka EPS i cały czas się świeciła. Po ponownym uruchomieniu silnika oczywiście zgasła

[_reggie_]

a problemów z odpalaniem nie masz??? bo może aku jest już blisko kresu swej wytrzymałości, Ty dodatkowo go obciążyłeś, mróz zrobił swoje i stąd te spadające obroty plus kontrolka...spróbuj pojeździć trochę go podładuj na większych obrotach, czy nawet prostownikiem, ale jeśli zaczyna padać to i tak go to nie uratuje...
taka moja hipoteza

pozdro :cool:

[marcinz22]

no akumulator ma już swoje lata bo jest oryginalny od nowości ale jeszcze przy -18 dawałem rade odpalić samochód więc nie jest tak najgorzej :) kontrolka zaświeciła się tylko raz i świeciła się dopóki nie zgasiłem i nie odpaliłem ponownie auta