Zobacz pełną wersję : Tragiczne spalanie w B18C4
Mam powazny problem ze spalaniem w swojej MB6. Zauwazylem ze od jakis dwoch miesiecy sukcesywnie wzrasta mi spalanie. Teraz gdy przyszly mrozy to wyniki przechodza moje najsmielsze oczekiwania, wychodzi jakies 17-18l/100km po miescie:eek: Nie mam pojecia czym to moze byc spowodowane. Mam zalozony OEM dolot z ITR DC2 z doporowadzeniem zimnego powietrza, ale watpie zeby to bylo przyczyna tak duzego spalania. Sonda Lambda chyba jest ok bo check engine sie nie swieci:confused:
Nie musi się świecić check, żeby była np. niedokręcona sonda - tak miałem w coupe i paliło mi jak Corvette po mieście: 19 litrów w górę. Po poprawce (5 minut roboty) - jest norma.
Ale weź też pod uwagę kable, świece itp. Zwróć uwagę na ewentualny większy pobór oleju.
Kolego, a silniczek to masz dogrzany? Bo nieraz jak padnie termostat ( w mieście nie zauważysz ) to auto jeździ trochę na ssaniu.
Piotrze jesli chodzi o olej to pobor jest minimalny, max 100ml na 3kkm. Swiece i kable mam zamiar zmienic prewencyjnie, chociaz na zmianie rozrzadu mechanik stwierdzil ze iskra jest dobra. Z tą sonda to wyjasni mi sie sytuacja na poczatku stycznia kiedy bede nowy wydech spawal.
Jesli chodzi o ssanie to powiem ze trudno mi powiedziec czy wylacza sie w odpowiednim czasie bo nie porownywalem z nikim, na tych mrozach -10st. to musze z 5 km przejechac zeby sie wylaczylo. A jak jest u Was?
no przy tych mrozach i na krotkich odcinkach plus grzanie na full i podgrzewanie szyby, to 15 pewnie spali jak nic....sam z niepokojem obserwuję szybkie opadanie wskazówki :)
EJ9 1.4 - 15l/100. Co można powiedzieć? - Zima.
na szczęście od wtorku znowu wraca ciepło - wiec nie pękać chłopaki, tylko lać do pełna ;)
O kurde, chłopaki, macie chyba coś nie teges z termostatami. Mój się idealnie nie domyka a na odcinkach 4-5km co dzień wychodzi 9-10l/100km w ten mróz, wprawdzie to D15z8 ale 15l dla D14 to przesada. Najwyższą temp. roboczą silnik ma po ok. 10 minutach, wcześniej miał po 6-7min.
Potwierdzam przy b18 takiego spalania nie mam, nawet zauważam ciut mniejsze z powodu spokojnej jazdy z powodu warunków drogowych, ale nawet jak deptam czasem to i tak wychodzi coś pomiędzy 10 a 11 /100km w warunkach miastowych , dodam tylko że mam dolot zmieniony i cały układ wydechowy, a paliwo leje tylko shell vpower. Nawet jak po nocnej zmianie auto biorę z parkingu to takiego spalania nie mam.
jak dlugo wam b18 jedzie na ssaniu??
skolopendra
21-12-09, 14:45
jak dlugo wam b18 jedzie na ssaniu??
ostatnio to ze 25min
15l dla D14 to przesada
Wszystko zależy jak jezdzisz. Jak dojezdzam do pracy to akurat silnik mi sie rozgrzewa. Wieczorem jak jeżdze to przynajmniej robie 10km po placu bokiem przy obrotach pow 5tyś a pozniej ze 20km po mieśćie na pełnej... Nie mówimy o ekonomii... Jestem zadowolony z tych 15litrów.
jak dlugo wam b18 jedzie na ssaniu??
przy minus 15 z nawiewem i tylną szybą to ok. 4-5 km i już jest ciepły środek i silnik - spalanie policzyłem i wyszło ok. 12 - nie ma tragedii
U mnie termostat nowy, świece jak należy, fajny dolocik, ogólnie wszystko sprawne i w te mrozy około 11, głównie miasto, styl mieszany-noga nie za lekka ;)
Dokładnie, u mnie wyszło 10,4l/100km ostatnie 2 tygodnie jazdy o różnych porach dnia i na różnych odcinkach, ale miasto tylko i nie koniecznie na emeryta ;)
jak dlugo wam b18 jedzie na ssaniu??
Około 4-6km.
Mi na mrozach pali około 11l. Co do tego, że auto Ci tyle pali też bym obstawiał problemy z sondą jak Havok
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.