Zobacz pełną wersję : 1.7 ctdi kontrolka silnika i swiec zarowych, traci moc, gasnie
Witam. Posiadam Honde Cvic 1.7 CTDI z 2003r 167 k przebiegu. A oto moj problem:
Samochód po całej nocy na mrozie odpala dopiero za x razem (akumulator jest nowy)
jak już odpalę samochód to palą się kontrolka od silnika i od świec żarowych.
Próbowałem się dostać do domu i po drodze na obrotach ok 2.5 k samochód zaczął skakać i gasł.
Silnik dziwnie długo się rozgrzewa ale to mam, ze tak powiem od nowości. po przejechaniu ok. 10 km dopiero sie nagrzewa.
przytrafilo mi sie to samo teraz i nie mam pojecia co to może być.
Temat wałkowany co roku w CTDi. Mi wczoraj dostal czkawki i w końcu już nie odpalił. Dziś pojechałem na stację i podłączyłem paliwo z butelki. Auto brykneło ładnie tyle że nie na długo to starczyło po przelew trafiał do zbiornika. Po podłączeniu przewodów do zbiornika znowu zgasł. Zrobiłem obejście filtra paliwa i to samo. W końcu rozebrałem pływak z wężykamki znajdujący się w zbiorniku pod siedzeniem. Na siatce było trochę syfu i "smarki" chyba parafiny. Mając na uwadze że dzieje się to co roku zimą niezależnie czy wleję depresatora czy nie wyciąłem w diabły tą siatkę. Złożyłem wszystko do kupy i auto śmiga choć dalej dziwnie zapala nie "na Chucka Norrisa" czyli z półobrotu ale po 2-3 sekundach kręcenia. Dolałem do pełna Diesel Dynamic + 2 litry benzyny i zobaczymy co jutro.
P.S. Rozbierając dziś ten pływak przyszlo mi do głowy że byc może pasowałaby pompa paliwa zapożyczona z benzynki zanurzana w zbiorniku. Jak dalej auto będzie gaslo zimą niezależnie od stacji paliw to chyba się zainteresuję bardziej tym tematem. To rozwiązałoby problem ściśniętej gruszki, kontrolki świec i gasnięcia zimą choć z drugiej strony mam nadzieję że udrożnienie zasysania paliwa poprzez wyciętą siatkę wystarczy.
Pozdrawiam.
to ja w poniedzialek tez zobacze czy nie mam syfu tam. Czyzby na bp dawali nam syf? od kad mam auto (ponad rok) tankuje bp ultimate ...
panowie pomyslalem że komp cos swiruje od mrozu ( no ale rok temu byly tez takie mrozy i nic) wiec wstawilem go do garazu na noc, przy wjeżdzaniu zgasl mi 2 razy jeszcze i potem po ponownym odpaleniu zniknela kontrolka check i kontrolka swiec wszystko sie wydaje wporzadku teraz (tzn nie jeździlem nim ale normalnie chodzi odpalony i nic sie nie swieci). A swoja droga to zawsze tannkuje na statoil i wczoraj zatankowalem na bp właśnie...
Mógłbys napisać troche jaśniej jak sie dobrać do tego pływaka pod siedzieniem? byłbym wdzięczny
Zdjęć wczroraj nie robiłem bo było k..wsko zimno i trochę się spieszyłem. Dostęp jest prosty. Podnosisz oba siedziska tylne, ściagasz wykładzine i na samym srodku masz pokrywkę na 4 śrubki. jak odkręcisz to widać pokrywke pływaka z 2 wężykami i wtyczką od poziomu paliwa. Pokrywke da sie odkręcić ręką lub puknać delikatnie młotkiem. Najwięcej problemu sprawiło mi wyjęcie płwaka z zbiornika bo troche trzeba go przechylic bokiem żeby zlazł a na pierwszy rzut oka wydaje sie że nie ma szans żeby przeszedł przez otwór. Całość utrudniają cholernie sztynw wężyki. Jak już wyjmiesz całość to już sam zobaczysz co dalej.
P.S. Poczytajcie sobie co było w zeszłym roku http://www.civicklub.pl/fi/__vbb/showthread.php?t=34841&highlight=gasnie Ludzie tankowali na różnych stacjach a mielismy wszyscy to samo, Zresztą czy to BP, Shel, czy statoil paliwo i tak idzie z Lotosu lub Orlenu
Poczytajcie sobie co było w zeszłym roku http://www.civicklub.pl/fi/__vbb/sho...ghlight=gasnie Ludzie tankowali na różnych stacjach a mielismy wszyscy to samo, Zresztą czy to BP, Shel, czy statoil paliwo i tak idzie z Lotosu lub Orlenu
jak bumerang problem powrocil :mad:
tym razem zostawilem samochod u pana Hondy na wymiane filtra, dodatkowo moze jak postoi w cieple to bedzie git.
zauwazylem ze przy jezdzie miejskiej jakos nie wystepuje ten problem, dopiero poza miastem.
w sensie mala predkosc jest ok, a przy szybszej jezdzie ped powietrza "dodatkwo chlodzi" i wtedy zonk
co robimy zle?? przeciez inne diesle smigaja podczas mrozow?
a moze mamy wiosenno-letnio-jesienne samochody :)
Problem może byc jak pisałem z "smokiem" w baku. Polecam zacząć od tego. Jako prosty test można też wsadzić oba wężyki idące do i z baku do butelki z ON i będzie wszystko jasne. Do tego to nawet nie trzeba nic odkręcać poza 4 śrubkami krzyżakowymi od pokrywki pod siedzeniem.
a dlaczego przy dodaniu depresatora tez to sie pojawia??
przeciez ma zapobiegac wytracaniu sie parafiny??
Ja tam chemikiem nie jestem ale mimo że dolałem depreatora paliwo w baku było mętne.
P.S. Odpalaliście dziś już furki?
Widzę że nie jestem sam:). Problemy z odpalaniem zaczęły się dla mnie w tym tygodniu.
Rano podłączenie klemy nic nie dało zamówienie taksówki i udało się odpalić na "zapych" zrobione kilka kilometrów wydawało się że wszystko jest już ok, podładowany akumulator.
Następny dzień rano lekki problem z odpaleniem ale dało radę, kilkanaście kilometrów po mieście powrót do domu (klika set metrów od domu:) nagle spadek mocy i silnik gaśnie, zapalają się kontrolki pomarańczowe silnika i świec odpalam jeszcze raz i na wolnych obrotach dojeżdżam do domu.
Po kilku godzinach próbuję odpalić samochód wszystko ok żadnej kontrolki wtedy wydawało mi się że to chwilowy problem zrobione kilkanaście kilometrów, dodałem dodatek zimowy do paliwa i do tankowałem. Kilka wyjazdów samochodem krótkie trasy, pomyślałem po problemie.
Wczoraj powrót nocą kilkanaście kilometrów, czuje już pod noga spadek mocy i gaśnie zapalają się kontrolki, zapalam od nowa i jakoś doturlałem się do domu gasł kilka razy.
Dzisiaj rano odpalam i odrazu świeca się kontrolki, po lekkim przegazowaniu spada z obrotów i gaśnie.
Dlaczego wcześniej po dłuższej przerwie i następnym odpaleniu kontrolki wcześniej się nie zapaliły, a dzisiaj stało się tak od razu po odpaleniu?
Jeżeli problem jest ściśle związany z niską temperaturą dlaczego gaśnie gdy silnik jest już rozgrzany??
Spróbuje zrestartować kompa przez odłączenie klem i pokręcić coś przy filtrze aby go oczyścić.
To nic nie pomoże. Nie to żebym się wymądrzał ale spadek mocy nie jest w tym przypadku niczym innym jak brakiem ciśnenia na listwie common rail i taki błąd masz pewnie w kompie. Reset możesz zrobić ale ciśnienia paliwa resetem nie zrobisz. POdobnnie z filtrem. Może to cos pomóc ale nawet obejscie filtra z zasady nie pomaga. Ode mnie tyle w tym temacie. Życzę ciepłej zimy albo ciepłych garażów.
Czyli mechanik nieunikniony! chociaż najpierw warto podjechać gdzieś żeby podłączyć pod komputer.
Jak wyglądała sytuacja u was, czy sama zmiana temperatury spowodowała że już problem nie występował? może warto przeczekać i zaoszczędzić na mechaniku:)
Od wiosny do jesieni spokój :D
Zrobiłem tak jak agent pisał. Zajrzałem do baku i faktycznie po wyjeciu i rozebraniu plywaka odnalazłem tą siateczke. Jedna strona w 3/4 była pokryta takim smarkiem brązowawym. Wyczyscilem to i wsadzilem spowrotem. Auto chodzi i nie ma problemu. Tzn stalo 2 dni w garażu i teraz zrobilem nim 20km bez żadnego problemu. Postawiłem honde na dworze i wieczorem jak troche postoji zobacze czy wszystko gra, mam nadzieje że tak.
Agent, czy mógłbyś mi jeszcze powiedzieć jak spuścić wode z filtra paliwa? Gdzie sie wogole dobrać do niego ?
Wodę spuszczasz pokrętłem plastikowym na dole filtra. Da się tam włożyc rękę bez odkręcania czegokolwiek chociaż jest ciasno. Wodę to spuść dopiero jak będzie w plusie. Filtr jest tuż przy ścianie grodziowej silnika na górze po otwarciu maski (duży okrągły).
Rok temu miałem to samo, ale rok temu temp dochodziła nawet do -25 w nocy... teraz tez mam to samo, mimo ze temp spada zaledwie do -15...
Poprzedniej zimy od razu pomógł mi depresator + jakieś 2 litry benzyny, i mimo dużych mrozów autko śmigało bez problemu. Obecnie dochodzę maks do 3-3,5 tys obrotów i gaśnie. Jedynym wyjściem wydaję się być temp bliska zeru - w sobotę autko stało na noc w garażu i w niedzielę śmigał bez problemów. Dziś stało na dworzu i tradycyjnie gasło na obrotach.
Agent, nie masz już żadnego problemu po wyczyszczeniu tej siatki/kratki?
Od wyczyszczenia spokój chociaż dolałem mu do pełna (15 litrów) diesel dynamic z lotosu + 2 litry benzyny. Mi wyczyszczenie siatki napewno pomogło bo jak pisałem palil mi na paliwie z butelki a z baku nie. Po wyczyszczeniu siatki palił róznież na ON tym z baku.
Ok, dzięki. Ja się w czw biorę za filtr, jak to nic nie da to pobawię się z siateczką...
Czy dolewanie bezyny do ON nie spowoduje wypalenia zaworow itp.?!
Dwa dni temu był mróz -20 w nocy. Rano odpaliłem hanie i po trzech kilometrach hania zgasła. Świeciły się kontrolki świec i silnika. Po wypięciu akumulatora odpaliła ale przy obrotach powyżej 3000 zgasła ponownie. Ledwo dojechałem do domu. Dzisiaj rozebrałem pływak pod tylnym siedzeniem. Siateczka na filtrze była biała od parafiny i lekko brązowa od jakiegoś mazidła. Wyczyściłem, odpaliłem i działa. Kupiłem jeszcze nowy filtr paliwa ale chyba jeszcze go nie wymienię. Teraz się zastanawiam dlaczego to się stało. Ostatnio wlałem 21 litrów V powera kiedy świeciła mi się rezerwa. Trochę mnie to wkurzyło bo myślałem że to dobre paliwo i dobra stacja. Najwyraźniej w zbiornikach na stacji mieli jeszcze nie do końca zimowe. Ale to już jest grudzień (sic). Teraz chyba kupię jakiś dodatek do ON i chyba zatankuje jakieś inne paliwo.
co najlepiej dolewac??
-denaturat?
-depresator?
-benzyne?
-a moze jeszcze cos innego?
co najmiej szkodzi a co jest najbardziej skuteczne?
Czy dolewanie bezyny do ON nie spowoduje wypalenia zaworow itp.?!
Na zawory to nie ma absolutnie żadnego wpływu. Diesel zasysa powietrze a wyższej temp spalania z tego powodu też nie będzie. Prędzej mogłoby coś się dziać z wtryskami lub pompą. U mnie depresator nie pomógł mimo że wlałem go zainm zaczęły sie mrozy. Z kolei denaturat podobno wyciąga wodę z paliwa choć nie wiem czy tylko z benzyny czy również ON. Najlepiej to nic nie dolewać ale widać że w Polsce to nie ma innego wyboru. Ja tam leję w pierwrszej kolejności depresator
Jaki depresator wlewałeś?
Witam :)
jezdze 1,7 ctdi (2003r.) i ogolnie objawy takie same jak wiekszosc tu pisze...
przyszly duze mrozy, samochod nagle stanal, zapalily sie kontolki od swiec i silnika...
po jakims czasie odpalil znowu, dalo rade dojechac do domu...
rope caly czas biore z Shella (Diesel Extra) wiec chyba jakosciowo nie jest zla
znajomy mechanik wymienil mi filtr paliwa oraz powietrza i problem zniknal ;)
teraz czuje jakby samochod mial z 30 KM wiecej...
... moze komus te info cos pomoze
pozdrawiam
Witam :)
jezdze 1,7 ctdi (2003r.) i ogolnie objawy takie same jak wiekszosc tu pisze...
przyszly duze mrozy, samochod nagle stanal, zapalily sie kontolki od swiec i silnika...
po jakims czasie odpalil znowu, dalo rade dojechac do domu...
rope caly czas biore z Shella (Diesel Extra) wiec chyba jakosciowo nie jest zla
znajomy mechanik wymienil mi filtr paliwa oraz powietrza i problem zniknal ;)
teraz czuje jakby samochod mial z 30 KM wiecej...
... moze komus te info cos pomoze
pozdrawiam
Z tego co wiem Shell ma podpisaną umowę z Orlenem na dostawy paliwa. Podobno V-power jest przywożony w cysternach z ''za granicy".
Witam. W zeszłym roku miałem podobny przypadek (przyszedł mróz i koniec jazdy, palenie sie kontrolek ect.) auto postało dobę w garażu potem wymieniłem filtr paliwa zatankowałem do pełna (V-power) i dolałem jakiegoś ulepszacza z schella (który miał wyeliminować wytrącanie się parafiny) i autko śmigało całą zimę (oczywiście przy tankowaniu w ujemniych temp. dolewałem proporcjonalnie tego płynu).
W tym roku jak tylko przyszedł mróz zaczeliśmy dolewać tego ulepszacza i nie ma problemu z jazdą ale... pojawił się problem z odpalaniem (tak jak u kolegi który rozpoczął ten wątek) po kilku długich próbach i grzaniach świec w końcu się udawało. Okazało się, ze 3 świece żarowe nie działały. Dziś rano je wymieniłem (Kager 67 pln za szt) i przed chwilą byłem spróbować i autko pykło za pierwszym razem :) Mam nadzieje, że spisywać się będzie OK!!!
Pozdr.T.
temperatura spadla i problem wrocil.
w baku dieselgold ze statoil'a + stp co by sie parafina nie wytracala i po kilkunastu kilometrach za miastem dwie kontrolki zapalily sie.
poczekalem z godzine dolalem denaturatu, podjechalem kawalek kontrolki zgasly, zobacze na jak dlugo bedzie spokoj
Panowie ja od 2,5 roku tankuję tylko i wyłącznie na Shellu V-Power diesel i w zeszłym roku mia łem problemy przy -18C . Wyjazd z domu i po około 10 kilometrach samochód stanął, po chwili znów odpalił, delikatne przejechanie kilkuset metrów i znów stanął . Sprawa prosta - paliwo zamarzło. Ja tam nie wiem czy to jest paliwo z importu czy nie , ale teraz wiem jedno. Jak temp spada na -15 stopni na pełen zbiornik dolewam 4 -5 litrów benzyny , tez najlepszej i auto smiga. Ktos zapytał czy dolewac denaturat- w żadnym wypadku bo wytrąca parafinę. . Nikt mi tylko nie umie powiedziec czy dolewanie benzyny tez nie jest szkodliwe. Kiedys tylko tak sie robiło, no ale teraz auta mają inne silniki , a tu 16V a tu Turbina.
witam wszystkich dołączę się do tematu odnosnie paliwa,Panie i Panowie jesli chodzi o paliwo sprzedawane na terenie polski to jest to tylko i wyłącznie z RAFINERI GDAŃSKIEJ LUB PŁOCKIEJ........koniec tematu (żadne sprowadzanie paliwa z zagranicy nie wchodzi w grę,ponieważsz było by szalenie drogie) jednym słowem nie do kupienia.Jesli chodzi o jakość paliwa zanim zostanie ono wlane do zbiorników na stacjach to trzyma wszystkie parametry.Cuda dzieją się na etapie stacja paliwowa -zbiornik paliwa w aucie.
po dolaniu denaturatu tez zamarzlo, tylko kontrolki sie nie zapalily, poprostu zgasl,
pozostaje czekac na cieplejsze dni
Mi po wyczyszczeniu siatki albo po zatankowaniu lepszego paliwa narazie pali i chodzi bez problemów.
a jak zdjac siedzenie zeby dostac sie do tej siatki??
cos sie naciska? odkreca?
Siedzenia są za zawiasie -trzeba pchnąc do przodu siedzisko a cały pływak jest pod wykładziną. Niestety plastikowe kołeczk (2 szt.)i trzymające wykładzinę raczej pękną niż wyjdą. Potem to już sam zobaczysz co i jak.
Moim sposobem jest wymiana filtra paliwa zawsze przed sezonem zimowym. Do tego tankuję tylko na neste :) Dzisiaj przy -18 odpalił bez problemu :)))
Pozdrawiam.
mam pytanko w temacie. wczoraj 24.01.2010, -22C, odpaliłem i przejechałem ok 15km, zpaliły sie kontrolki i stracił moc. czyli klasyka jak w temacie. niestety rano wogóle nie odpalił (-28C). Problem w tym, że kontrolka świec nie gaśnie przy przekręceniu kluczyka (tzn. wygląda tak jakby świece się nie mogły nagrzać). czyto wina akumulatora, czy może brak cisnienia na listwie? co sądzicie?.
Problem w tym, że kontrolka świec nie gaśnie przy przekręceniu kluczyka
a check engine tez swieci?
tak. check engine tez swieci
poczekaj az sie ociepli, i wszystko powinno wrocic do normy tez tak mialem.
Palące kontrolki nie znikają po ociepleniu ale po tym jak juz nie wystepuje ten błąd przed pewien czas lub po kilku udanych uruchomieniach bez błędów. Jak się świci kontrolka świec cały czas to wcale nie oznacza że one źle działają. Po prostu komp często tak wyświetla błąd zapalając kontrolkę świec razem z checkiem. Czyli zniknie check to zniknie kontrolka świec.
Panowie od kiedy temperatura spadła poniżej -20 problemy z gaśnięciem silnika powróciły. Rano odpalam auto bez problemów. Jadę kilkaset metrów i ....check engine i kontrolka świeć żarowych świecą się na desce. Z początku myślałem że to znowu zatkana siatka w baku. Wpadłem jednak na pomysł że spróbuje na wolnych obrotach przy włączonym check'u przejechać kilkanaście kilometrów. Tak też zrobiłem. Silnik gasł a ja z uporem wypinałem kleme od akumulatora i jechałem dalej. Po pół godzinie silnik rozgrzał się a kontrolki same zgasły.
Dzisiaj rano dokładnie to samo tylko że męczyłem się ponad godzinę aż w konću kontrolki zgasły. W pracy co dwie godzinki przepalałem auto i problem się juz nie pojawił. Podejrzewam że gdyby to była wspomniana wcześniej zatkana parafiną siateczka to musiałbym czekać aż do wiosny albo musiałbym wyczyścić ją. Wniosek nasuwa się taki że na pewno gdzieś w układzie paliwowym wytrąca się parafina i tylko wysoka temperatura jest w stanie ją rozpuścić. Polecam więc długie grzanie silnika. Co do dodatków to zastosowałem jeden i nie pomógł. Zmiana paliwa też nie pomogła bo mając verve w baku problem powrócił. Pozostaje więc wymiana filtra na nowy. Ale to dopiero po zimie.
Dlatego ja tą siatke wyciąłem :) U mnie to zadziałało na 100% bo zanim wyciąłem tą siatkę rozładowałem prawie 2 razy nowy akumulator (długo to trwało). Potem wyciałem siatkę silnika zapalił i do dziś chodzi idealnie. Zbieg okoliczności to tez nie był bo palił na paliwie z bańki a z baku gasł. W zeszłym roku uratowała mnie rada mechanika aby zdjąć przewód od paliwa przed gruszką i dmuchnąć z całej siły w wężyk. Potem podpompowałem gruszką i zapalił. W trasie może się to przydać bo wtedy oprócz tego może pomóc jeszcze tylko by-pass filtra paliwa lub ciepły gazraż :) o który może być niekiedy trudniej :) Możliwe że teraz wpływ ma też inne paliwo (może w końcu na stacjach pojawiła sie dostawa ON zimowego) albo zmiana depresatora na inny (wszędzie na stacjach był tylko Xeramic a nanim ostatnio mi nie odpalił).
a w moim przypadku tj odpali pochodzi kilkanascie sekund i gasnie (kontrolki nie swieca) myslicie ze to zamarzniety ON?
mam ten sam problem tylko ze u mnie auto stoi już 4 dzień bez możliwości jazdy.
Znalazłem na aukcji podgrzewacz paliwa montowany przed filtr jak daje renault w standardzie do swoich aut, koszt niestety 150-200 zl ale to i tak taniej niz wymiana filtra paliwa kilka razy w jedną zimę.
Juz raz jeden wymianialem filtr przed zimą i na początku zimy.
Po założeniu oczywiście zdam relacje jak "grzeje" mi paliwko ;P
Dodatki oraz zimowe paliwo z statoil niestety nie dało rady na mrozy u mnie :(.
Sensor, u mnie grzanie nie pomogło, prawie 1h stal na wolnych obrotach + podgazówka do max 1500 i ciągle tracił moc (ale kontrolki się nie paliły). Najdziwniejsze było to ze samo wkleszczenie wstecznego gasiło silnik, nawet nie musiałem ruszać.
civic03 sprawdzałeś jaki masz płyn w chłodnicy?
sprawdzałem takim urządzeniem co zasysa płyn i niby wyszło -35C (jak dobrze pamiętam)
Wczoraj po perypetiach z silnikiem zatankowałem Lotos Dynamic i wlałem podwójną dawkę Kleen Flo tzn. 2ml na litr. Ponoć na tym paliwie ruszysz nawet przy -32 http://www.lotos.pl/korporacyjny/grupa_kapitalowa/lotos_paliwa/wiadomosc/28469. Sorki za kryptoreklame. Jeżeli jest zabroniona na tym forum to proszę moderatora o usunięcie powyższych treści. Dzisiaj rano odpaliłem i bez problemów objechałem jakieś 30 km. Mam nadzieję że jutro będzie tak samo. Dam wam znać.:)
Mnie też jeszcze nigdy nie zawiódł Lotos za to juz 2 razy Lukoil. Teraz zalałem z Neste i też ok. Ze Statoila to dziś czytałem że niektórym pozamarzało.
Wczoraj już bez problemów ale już mróz troszkę mniejszy. Mimo wszystko dwa razy lekko silnik przerwał po paru kilometrach ale check nie wyskoczył. Mróz spadł więc można spać spokojnie.
a czy te kontrolki to napewno sprawa paliwa?
moze jakiegos czujnika, gogle mowia cos o czujniku zasysanego powietrza
czyli o przepływomierzu... To nie to. Winne jest paliwo i w ogóle układ paliwowy w civicu który zatyka sie od byle czego. W nowych dieslach już prawie zawsze montowana jest dodatkowa pompa paliwa i problemów nie ma
jak myslice, czy takie cudenko bedzie lekarstwem na nasze bolaczki?
http://www.allegro.pl/item901898572_podgrzewacz_paliwa_do_diesla_stanady ne.html
Witam, a u mnie pojawił się podobny problem , natomiast świeci się tylko kontrolka od świec żarowych. a zrobiło to się tak - przejechałem jakieś 12km i autko normalnie pracowało i nagle zapaliła się kontrolka świec żarowych i auto zgasło ;/ po odczekaniu 15min auto zapaliło ale kontrolka sie nadal świeci ;/ pompa paliwa wymieniona 3 tyg temu razem z płynem chłodniczym i termostatem. Co zrobić? świece padły, jakiś czujnik??? czy co może się dziać??
pompa paliwa wymieniona 3 tyg temu razem z płynem chłodniczym i termostatem
Chyba wodna :)
Co do reszty do może standard czyli coś z paliwem. Jak chodzi to jeździj - kontrolka sama powinna zgasnąć po pewnym czasie.
właśnie, że po pewnym czasie jak złapie temperatury to gaśnie ;/ aa nie pompa paliwa tylko filtr paliwa wymieniony:)
Ale jak gaśnie na ciepłym a potem się znowu zapala to jednak cały czas coś jest nie tak. Jak się nie pali jednocześnie check to sprawdziłbym świece.
Panowie mam dokładnie te same objawy co opisane na początku wątku: fura odpala normalnie (powiedziałbym od 1 lub 2 zakręcenia), natomiast po przejechaniu kilkuset metrów spada z obrotów i gaśnie, zapala się na pomarańczowo silnik i świece. Raz pomogło zagrzanie samochodu - musiałem go w tym celu trzymać z 15 minut stojąc w miejscu na obrotach (1-2tys) w międzyczasie gasł kilkanaście razy! potem jeździł cały dzień bez problemów, kolejnego dnia - podobna historia - odpala normalnie - jedzie kilkaset metrów i potem znowu silnik i świece i znowu nagrzanie fury pomaga. Zamówiłem już filtr paliwa Bosh (nie wiem czy był wcześniej wymieniany, pewnie nie).
I tutaj moje pytanie - da radę to bez problemu samemu na zewnątrz wymienić??? z tego co dzisiaj popatrzyłem oględnie (ciemno już było i świeciłem latarką) to miejsca jest tam bardzo mało. podejrzewam że żeby to wymienić trzeba rozmontować puszkę filtra powietrza i wtedy będzie lepszy dostęp. ale nie wiem czy czasem nie trzeba będzie jeszcze czegoś innego wymontowywać? Mógłby ktoś opisać krok po kroku jak wymienićten filtr paliwa??
zapala się na pomarańczowo silnik i świece
najpierw sprawdz kod błędu komputera, a potem sie zabieraj za wymiany
Witam
Polecam podgrzewacz paliwa, miałem identyczne problemy po instalacji urzadzenia przy -18 auto pracuje normalnie po odłączeniu max 5 km zapala się Check i kontrolka świec.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.