Zobacz pełną wersję : mały wypadek
witam,
kilka dni temu doarła do nas prawdziwa zima i własnie dzis dała sie we znaki mojej hondzie.
Spotkała mnie nieciekawa sytuacja - spieszyłem sie i przez własna głupote za szybko (predkosc ok 20-25 kmh) weszłem w oblodzony zakret po którego obu stronach był dos wysoki kraweżnik, oczywiscie przebiegu mozna sie domyslec - po skreceniu kół samochód kompletnie nie zareagował i walnełem prawym kołem w krawężnik tak że wskoczyło na pechowy kraweznik. Dosyć powaznie to wygladało, myslałem ze standartowo nie bedizie powietrza w kole, felga do wymiany ale po zjechaniu okazało sie ze nie ma zadnej usterki. Kolo toczy sie prostu, nie słychac zadnych bić, szumów ale mimo to obawiam sie ze cos moglo sie uszkodzic. I tu kieruje pytanie - co mogło sie uszkodzic przy takim wypadku? jakim podzespołom szkodzi takie uderzenie?
wszystko albo nic , ja mialem taka sytuacje ze przywalil mi w kolo samochod ktory az zerwal glowki srub - tez nic nie bilo ani nic (mimo ze felga wgiela sie ciut do srodka) wiec pojachalem do pierwszego z brzegu warsztatu (bylo to w wigilie) wrzucili na podnosnik , postukali pomajtali kołem i powiedzieli że wszystko ok - i było wszystko ok mimo że uderzenie dosc silne , tobie tez cos takiego polecam , ew szarpaki
p.s. pisze sie wszedłem a nie weszłem :mad:
mimo wszystko mam taką nadzieje ze nic sie nie stalo bo sprawdzalem dosyc dokładnie przeguby, felge i nie dopatrzylem sie jakichs zauważalnych mankamentów. Jedynie tarcza ma bicie, ale to juz wczesniej było.
W każdym razie nauczke na przyszłosc mam :o
25 to chyba tragedii nie ma , w lecie zaliczyłem awaryjne hamowanie ze 120 , przy czym w połowie gdzieś spotkałem się z krawężnikiem, równolegle na szczęście więc odbiłem się od niego i poszybowałem dalej na spotkanie z d*pą jakiegoś pajaca który postanowił uzyc przejazdu dla karetek i zatrzymac się na lewym pasie zaraz za lekkim łukiem więc go nie widziałem. Efekt tego niebanalnego manewru to ślad hamowania na dobre 30-40m i zatrzymanie się przed jego d*pą jakieś 20-30cm DOSŁOWNIE . Poza krzywym kołem więcej grzchów pamiętam. Krawężnik mnie uratował w tym wypadku bo pochłonął sporą energię
Dla świętego spokoju można sprawdzić geometrie zawieszenia ,a ona prawdę Ci powie:)
25 to chyba tragedii nie ma , w lecie zaliczyłem awaryjne hamowanie ze 120 , przy czym w połowie gdzieś spotkałem się z krawężnikiem, równolegle na szczęście więc odbiłem się od niego i poszybowałem dalej na spotkanie z d*pą jakiegoś pajaca który postanowił uzyc przejazdu dla karetek i zatrzymac się na lewym pasie zaraz za lekkim łukiem więc go nie widziałem. Efekt tego niebanalnego manewru to ślad hamowania na dobre 30-40m i zatrzymanie się przed jego d*pą jakieś 20-30cm DOSŁOWNIE . Poza krzywym kołem więcej grzchów pamiętam. Krawężnik mnie uratował w tym wypadku bo pochłonął sporą energię
Opony przednie pewnie tez zhamowane.
kumplowi sie cofnęło w civie koło jak zaliczył krawężnik (jak patrzyłeś z boku na auto to było cofnięte w tył). Sposób by sprawdzić - metrówka i mierz odstępy koła lewego i prawego od błotnika :)
kumplowi sie cofnęło w civie koło jak zaliczył krawężnik (jak patrzyłeś z boku na auto to było cofnięte w tył). Sposób by sprawdzić - metrówka i mierz odstępy koła lewego i prawego od błotnika :)
a moze byc cofniete w przód? :D
Rok temu miałem identycznie, około 30 km/h i spotkanie przednim kołem z krawężnikiem (równolegle). Skończyło się na wymianie kołpaka i felgi + przestawionej kierownicy (po geometrii jest już ok).
a moze byc cofniete w przód? :D
chciałem to po prostu łopatologicznie zobrazować :P Niektórzy mogliby zrozumieć, że się cofnęło - schowało :P
diablo18423
31-12-09, 14:51
Najlepiej sprawdzić geometrie :)
Chlopaki dolacze sie do tego tematu. Kupilem ostatnio civica po kolizji. Przetarty bok, Uszkodzony blotnik, drzwi no i cofniete kolo prawe przednie. Za nic nei moge wyczaić co sie skrzywilo, wiem ze rozsypal sie przegub wewnetrzny, ale to juz zalatwione. Co moglo sie skrzywic no bo chyba nei wahacz (taka gruba kość?) Civic EJ1
Ciesz się jeśli to wahacz się skrzywił bo to po taniości możesz dostać. Gorzej jak mocowania w budzie się pokrzywiły
Ciesz się jeśli to wahacz się skrzywił bo to po taniości możesz dostać. Gorzej jak mocowania w budzie się pokrzywiły
Właśnie się zastanawiałem ja kto jest z naprawą geometri... Wiadomo wahacze itp można lajtowo wymienić. Jak mniej więcej cenowo wygląda to przy naruszonej konstrukcji? podłużnic? jakie są koszty ramy?
Elementów konstrukcyjnych się nie naprawia, ale że to Polska więc pan Kazio wstawia ćwiarę
W mojej sytuacji przód jest prosty, podłużnice nie ruszone to było przetarcie, wgnieciony błotnik, drzwi i "zahaczone" kolo co dało w efekcie wyrwanie półosi z przegubu (skrzynie nie ruszona) i cofniete kolo i teraz albo wahacz albo jego mocowanie, ewentualnie czy stabilizator mógł sie zgiąć i teraz np trzyma kolo - lekko je cofajac ??
kuba_guzik110
03-02-10, 19:26
Akurat jak podłużnica masz pogięte to da się je powyciągać (zależy w jakim stopniu są pokrzywione) Są do tego przeznaczone specjalne maszyny i dobrze wykwalifikowana kadra która się tym zajmuje. Nie wiem jak w białymstoku, ale w wawie na 100% jest firma która to robi i na prawde jest dobra. kiedys gadałem z olafem który mi opowiadał o tej firmie właśnie w wawie która się takim czymś zajmuje.
Rozebralem, i tak jak pisaliscie wahacz krzywy :D juz jest nowy tylko ze mam maly problem, kupilem od kumpla i on jest od htb i nei ma miejsca na stabilizator. dalo bys sie cos wykombinowac??
kupić wahacz z miejscem na staba
Kupiony :D leci poczta także w przyszylm tyg bede skladac :]
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.