Zobacz pełną wersję : Pęknięty lewy kielich, blacharz needed
No i ku..wa się dorobiłem. Założyłem z przodu rozpórkę (zgodnie ze sztuką, na podnośniku, w ASO Hplaza) wszystko pasowało, wniosek - auto w miarę proste. Po 2 tyg. jeżdżenia mam wyrwany kielich lewego amortyzatora, zaraz pod mocowaniem silnika. Że wygląda to okropnie, to ch.., ale strach teraz jeździć!!!! Gdzie to zrobić? Ile to może kosztować? Jutro wpadnę na spot to pokażę o co chodzi.
Była kiedyś walona, to wiem, ale mechanik stwierdził, że była robiona typowo "pod klienta". Ile jeszcze może wyjść takich podobnych rzeczy? Czy blacharz może jakoś to sprawdzić i ocenić "czy to się opłaca"?
Mam już dość. :x
Blacharz może to stwierdzić i ocenić - i powiedzieć ile to będzie kosztowało.Jak się przód "rozłazi" to pewnie nie była po dzwonie konkretnie pospawana - zrobiona na zasadzie "szpachla, kit i będzie git" Kenny, nie będę Cie pocieszał, ale jak masz takie "kwiatki", i pękają kielichy to ta hania nie powinna w ogóle jeździć, i się nie wygłupiaj, bo zrobisz krzywdę sobie i komuś. Z tego co piszesz - konkretny dzwon w przód, pewnie pogięte i wyprostowane i pospawane na "sztukę" podlużnice i poklejona do tego reszta. Przy B16A2 - jeśli chcesz jeździć bezpiecznie - do wyrzucenia z samochodu silnik - do sprawdzenia geometria i sztywność ramy, poprawienie tego co ktoś zrobił tak jak nie powinien. To czarny scenariusz, i nauczka żeby przed kupnem dokładnie oglądać samochody z kimś kto takie coś zobaczy. :sad:
ALE TY MASZ NAS** W GLOWIE BYLES NA GEOMETRII TAK JAK CI SUGEROWALEM?WIEDZIALES ZE AUTO MIALES PO KONKRET DZWONKU - TO ZE ROZPORKA PASOWALA TO O NICZYM NIE SWIADCZY!! CO JESZCZE MUSI CI PEKNAC AZ DOPROWADZISZ TO AUTO DO PORZADKU ????????? BLACHARZY JEST DUZO KWESTIA CHECI. SLABO MI SIE ROBI JAK CZYTAM TAKIE PROBLEMY - KUPIC SZYBKIE AUTO W TAKIM STANIE - SOLIDARNIE BLAGAM O KOPNIECIE TEGO PANA W DUPASA BY DOPROWADZIL TO AUTA DO PORZADKU - nie zartuje :evil:
PS. ja polecac nie moge z wiadomych stronniczych wzgledow
a mnie meczy nadal jedno pytania czy to Ty chciales ode mnei kupic Perełke ale sie rozmyśliles bo za drogo i kupiles parcha ktory ci sie rozpada??
:sad: Kenny sprzedaj ją lepiej... Ktoś ją weźmie na pewno chociażby dla samego silnika i skrzyni!Szkoda Twojego zrdrowia i kieszeni chłopie !
:sad: Kenny sprzedaj ją lepiej... Ktoś ją weźmie na pewno chociażby dla samego silnika i skrzyni!Szkoda Twojego zrdrowia i kieszeni chłopie !
Chcialem napisac to samo... ale nie chcialem byc pierwszy.. :/
Ojoj ja już bym wolał jakiegoś cifa 1.4 ale niezawodnego. A nie ...... Ale to moje zdanie :D . Szczerze mówiąć szkoda mi Cię troche, dziękuje sobie że wolałem auto w dobrym stanie niż coś mocnego ale niewiadomego. Współczuje naprawde.
Wszystko się da naprawić, kwestia ojro.
ps. kupię ją za 5k :D :D
oczywiscie ze wszytko da sie naprawic ale nalezy najpierw pomyslec czy bezpieczenstwo i zrobic to porzadnie czy dalej drut a czuje ze dalej bedzie drut - bo tam nalezy rozebrac auto cale na czesci pierwsze i wszystko posprawdzac poprawic i polakierowac!!
emg dobra cena - ta tyle to i ja chetnie :D lukiemu doplac z 16 i tez sie chetnie zamieni :lol:
emg dobra cena - ta tyle to i ja chetnie :D lukiemu doplac z 16 i tez sie chetnie zamieni :lol:
spoko wchodze w to ale nie przesadzajmy kolega z klubu wiec 15 bedzie git
a mnie meczy nadal jedno pytania czy to Ty chciales ode mnei kupic Perełke ale sie rozmyśliles bo za drogo i kupiles parcha ktory ci sie rozpada??
To nie ja, ale słyszałem o Twojej hani od kumpla. Fakt, że cena była blokująca.
Przemir, to że uważasz, że mam nasrane w głowie to Twoja sprawa, mi to rybka. Poza tym geometria by mi dała tyle, że wiedziałbym, że jest krzywa. Załóżmy, że darowałbym sobie rozpórkę. Nadal nie wiedziałbym, że jest sklejona "na sztukę"!!! Dla mnie szczęście, że rozpórka przyśpieszyła całe zajście, zanim nie władowałem w nią więcej kasy na inne rzeczy! Poza tym, robota "na drut" odpada!!! Wiedz, że civica 5g szukałem jakieś pół roku, obdzwoniłem kilkadziesiąt, oglądałem kilkanaście, a sprawdzałem w ASO kilka aut. Fakt, że z tym w ASO nie byłem, choć co powiedział mi mechanik to z tymi kielichami trudno by było stwierdzić w jakim są stanie na 100%, bez większego rozbierania. Kupując to auto byłem przygotowany, że kilka tys. w nią będę musiał włożyć patrząc na cenę zakupu (11k). Więc proszę, odpuść sobie złośliwe komentarze. Jeśli nie chcesz pomóc to nie pisz.
Max, Furious, Koser; Myślę nad ucieczką, ale poco mieć kogoś na sumieniu?
Max, Furious, Koser; Myślę nad ucieczką, ale poco mieć kogoś na sumieniu?
Tez prawda... bo musialbys sprzedajac powiedziec w jakim jest stanie, jak powiesz, nikt nie kupi, nie powiesz to ktos ja rozbije na 1 zakrecie... moze jednak super blacharz needed... niestety ja takiego nie znam wiec Ci nie pomoge.. :(
geomatria i sprawdzenie budy Ci nie potrzebna - ok - wiesz lepiej - git - bo z twojej wypowiedzi wnioskuje ze nie robisz geometrii by nie wiedziec ze masz krzywa bude - bo lepiej sie brandzlowac w niewiedzy niz zaczac dzialac - dla mojego bezpieczenstwa mow kiedy bedziesz wyjezdzal na miasto bede siedzial w domu!!
mowisz ze drut odpada to moze www.autobody.pl to bedzie jak z zakupem lukasza fury nie bedzie tanio :lol:
jak sie wie ze w auto trzeba wlozyc kasy to sie je kupuje - rozbiera naprawie /czyt wydaje ta kase/ i bezpiecznie jezdzi. A ty jezdzisz jak sie sypnelo to bedziesz robic a teraz piszesz ze wiedziales ze bedziesz musial robic - litosci !!
Nie licz ze bede Cie glaskal po glowie /biedactwo/ bo twoje zdrowie to mam gleboko ale moje i innych jest dla mnie wazne a jezdzenie takimi autami i mowie e ze sie wie o tym to jest jak jezdzeni po pijaku powinno byc tak samo bardzo mocno karane
EDIT
napislaes ze mehcnaik powiedzial ze to nie bylo do przewidzenia - wklej plss fotki komory silnika oddzielnie lewa i prawa strona :wink:
Przemir, mocne slowa, - ale cos w tym jest :)
Max, Furious, Koser; Myślę nad ucieczką, ale poco mieć kogoś na sumieniu?
Sprzedaj na części! Na forum masz conajmniej jedną osobę, która by wzieła od Ciebie silnik z calutkim osprzętem (Peter) :) i kup inną Hondzie :)
Max, Furious, Koser; Myślę nad ucieczką, ale poco mieć kogoś na sumieniu?
Sprzedaj na części! Na forum masz conajmniej jedną osobę, która by wzieła od Ciebie silnik z calutkim osprzętem (Peter) :) i kup inną Hondzie :)
No to jest nawet niezła opcja jesli masz gdzie to autko trzymać i przeżyłbyś pare miesiecy bez samochodu az sprzedasz troche gratów...
A jeśli chcesz reanimować budę pogadaj z Bratem, on wie gdzie ejchać ;-)
bo tam nalezy rozebrac auto cale na czesci pierwsze i wszystko posprawdzac poprawic i polakierowac!!
no to koszta robią się niemałe.
Zdjęcia (miejsce trudno dostępne, więc kiepsko widać od środka):
http://www.e-alien.xip.pl/michalq/1.jpg
http://www.e-alien.xip.pl/michalq/2.jpg
http://www.e-alien.xip.pl/michalq/3.jpg
geomatria i sprawdzenie budy Ci nie potrzebna - ok - wiesz lepiej - git - bo z twojej wypowiedzi wnioskuje ze nie robisz geometrii by nie wiedziec ze masz krzywa bude - bo lepiej sie brandzlowac w niewiedzy niz zaczac dzialac - dla mojego bezpieczenstwa mow kiedy bedziesz wyjezdzal na miasto bede siedzial w domu!!
Nie napisałem, że niepotrzebna w ogóle, jest ważna. I (ku pewnie Twojemu zdziwieniu) zamierzam ją zrobić, źle wnioskujesz, a auto stoi na parkingu i czeka na decyzję.
mowisz ze drut odpada to moze www.autobody.pl to bedzie jak z zakupem lukasza fury nie bedzie tanio
jak sie wie ze w auto trzeba wlozyc kasy to sie je kupuje - rozbiera naprawie /czyt wydaje ta kase/ i bezpiecznie jezdzi. A ty jezdzisz jak sie sypnelo to bedziesz robic a teraz piszesz ze wiedziales ze bedziesz musial robic - litosci !!
Z włożeniem kasy to miałem na myśli mechanikę i zawias. Body sądziłem że jest zrobione jak trzeba. Gdybym zauważył jakiekolwiek pęknięcia na lakierze itp. to bym się tym z pewnością zainteresował. A że nie było to jeździłem w błogiej nieświadomości, dopiero temat rozpórki mnie tknął na sprawdzenie budy, ale nie zdążyłem.
Przemir, zejdź ze mnie. Chcę poznać koszty +/-, a liczę m. in. na www.autobody.pl więc napisz krótko, czy jesteś w stanie ocenić (po obejrzeniu auta) co trzeba w nim zrobići za ile?
Zdjęcia (miejsce trudno dostępne, więc kiepsko widać od środka):
http://www.e-alien.xip.pl/michalq/1.jpg
http://www.e-alien.xip.pl/michalq/2.jpg
http://www.e-alien.xip.pl/michalq/3.jpg
:shock: :shock: :shock:
na fotach to wyglada jakby to było przerdzewiałe i wygnite, tak jakby było już wcześniej - no ale to tylko foty i pewnie wszystkiego nie widać. obawiam się że buda jest w opłakanym stanie :sad: Kenny, wydaje mi się że nie pakuj się w koszty, jak masz zdrowy silnik, to znajdź zdrowego sedana w idealnym stanie, niekoniecznie vti, przerzucisz z tego silnik, skrzynie i reszte gratów, z tamtego sprzedasz silnik, reszte części do sprzedania i powinieneś na tym jeszcze w miarę wyjść (na pewno lepiej niż tego odbudowywać od początku) Tylko że takie rozwiązanie wymaga zainwestowania pieniążków na jakiś trochę dluższy czas.
Zdjęcia (miejsce trudno dostępne, więc kiepsko widać od środka):
http://www.e-alien.xip.pl/michalq/1.jpg
http://www.e-alien.xip.pl/michalq/2.jpg
http://www.e-alien.xip.pl/michalq/3.jpg
:shock: :shock: :shock:
na fotach to wyglada jakby to było przerdzewiałe i wygnite, tak jakby było już wcześniej - no ale to tylko foty i pewnie wszystkiego nie widać. obawiam się że buda jest w opłakanym stanie :sad: Kenny, wydaje mi się że nie pakuj się w koszty, jak masz zdrowy silnik, to znajdź zdrowego sedana w idealnym stanie, niekoniecznie vti, przerzucisz z tego silnik, skrzynie i reszte gratów, z tamtego sprzedasz silnik, reszte części do sprzedania i powinieneś na tym jeszcze w miarę wyjść (na pewno lepiej niż tego odbudowywać od początku) Tylko że takie rozwiązanie wymaga zainwestowania pieniążków na jakiś trochę dluższy czas.
nic dodac nic ujac ale zapraszam do Nas to wycenimy!!
ps. Jak dla mnei to to bylo widac juz przed zakupem innej mozliwosci nie ma, a ze przyżydziłeś to teraz płać :wink:
Zgadza się Max, ja biere silnik i osprzęt z marszu!
a ze przyżydziłeś to teraz płać
o fak, niezly tekst....
a ze przyżydziłeś to teraz płać
o fak, niezly tekst....
Nie ma to jak zachęcić przyszłego klienta.
Ja bym sie bal jezdzic tym po zrobieniu. Moim zdaniem kup auto z padnietym silnikiem i przeloz a ta bude potnij :D Szkoda bo kasy ci teraz poplynie co kolwiek nie zrobisz ale "oszczedny traci 2 razy". W przypadku auta mysle ze warto dolozyc troche i kupic lepsze niz kupic padline i wkladac bez konca. Tez kiedys kupilem auto taniutko ale szybko sie to zemscilo na mnie. No ale bylo to pierwsze moje auto i nauke wyciagnalem :grin:
Jak już wszyscy się wypowiadają to i ja też :).
Z początku jak czytałem to sobie pomyślałem -- Zrobi będzie jeździł :)
Ale jak zobaczyłem te foty -- Zrobi pojeździ i się zabije.
To wygląda bardzo nieciekawie lekko mówiąc. I nawet jak bym to w twoim przypadku zrobił to bym się bał jeździć. Zwłaszcza że polskie drogi są dla takich uszkodzeń bezlitosne !!!!
Sknerus - Ja też kupłem swoją H 'Tanio' co się okazało że jednak drogo.
Bo wpakowałem już dużo kasy w nią i dalej trza by pakować :? . Sprzedać to moge sobie ale na części więcej wezme :D. Zresztą mój podpis mówi sam za siebie. Ale przynajmniej potrafiw już ją w dużym stopniu rozebrać :) i sobie sam robie co mi trza z łatwiejszych rzeczy. A jak to przysłowie mówi NAUKA NIE IDZIE W LAS.
Ale w tym przypadku pasuje inne :
Mądry Polak po szkodzie .
Sciągnij sobie Civa 5gen 3D z najsłabszym 1.3 1V żeby tanio było, poprzekładaj co lepsze + silnik i skrzynia ze swojego i będziesz miał święty spokój i mniejszą wagę auta co wpłynie dodatnio na osiągi :)
A ja mam taki plan, przydzwonkuj Nią, jeśli masz AC to możesz Ty walić i ktoś Ci jeszcze zapłaci (nawet tyś.zł) albo Ty komus zapłać z tysiaka i niech wali w Ciebie, oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku zeby Ci łba nie urwało ale tak uderzyc zeby akurat tą stronę trafiło, blacharz zrobi Ci to wtedy bardzo dobrze(oczywiście bardzo dobry blacharz,sam znam paru więc jak coś to...) i nie słuchaj sie chłopaków którzy sie podśmiewają co za złom masz bo większość też ma pospawanych inawet o tym nie wiedzą bo ktoś dobrze to zrobił! a widocznie u Ciebie ktoś robił to bardzo dawno(rdza) i nie był za dobry w tym co robi, przypuszczam ze była robiona jeszcze w niemczech bo tam tych blacharzy to mają o dupe potłuc!!! wmojej jest pas przedni nie wyciągniety do konca :?:
Więc myśle jesli nią gdzieś przywalisz i zrobisz to po ubezpieczeniu to najlepiej Ci to sie opłaci, a napewno nie kombinuj tak ze kupisz 3d z 1.3 bo tez nie wiadomo czy akurat ta nie była spawana ale tym razem w połowie!!! jak to wszystko zrobisz to przynajmniej bedziesz wiedział czego sie możesz spodziwac po tym samochdzie a jeśli ktoś Ci to dobrze zrobi to polatasz napewno ze 2 lata nie martwiąc sie ze Ci błotniki podpadają!!!
A ja mam taki plan, przydzwonkuj Nią, jeśli masz AC to możesz Ty walić i ktoś Ci jeszcze zapłaci (nawet tyś.zł) albo Ty komus zapłać z tysiaka i niech wali w Ciebie, oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku zeby Ci łba nie urwało ale tak uderzyc zeby akurat tą stronę trafiło...
...Więc myśle jesli nią gdzieś przywalisz i zrobisz to po ubezpieczeniu to najlepiej Ci to sie opłaci...
Dobra rada, szczególnie, że na forum publicznym :(::. Ubezpieczalnie nie są durne i detektywów też mają...
Szanowny kolego /odezwal sie kolejny z pogniecionym autem uwazajacy to za norme/ tak sie sklada ze ja swoje auto naprawialem zaraz po zakupie wiec krzywym nie jezdze i nigdy nie jezdzilem. I znam kilka aut klubowiczow i uwazam je za proste!! I troszke mam pojecia o blacharce aut! MAsz dobrych blacharzy czemu tego nie naprawisz? Pomysl z biciem jest bardzo dobry - zobaczymy jak to wycenia jak zobacza ta rdze :lol: Moim zdaniem zakup budy i przerzut silnika uwazam za najlepszy - a teoria ze kupi kiepska bude jest relna - ale jak sie uzywa glowy to mozna bez problemu kupic w b dobrym stanie no i nie za 500zł :)
Kenny nie musisz mnie lubic nie dbam o to! Uwazam ze jak ktos nie wyleje na Ciebie zimnego kubla wody to dalej bedziesz robil po swojemu jak robisz! Przeczytaj ten topik uwaznie i zauwazyasz ze nie jestem samotny w mojej teori tylko uzywam ostrzejszych slow! A co do autobody to ja z Ta firma nie mam wiele wspolnego a juz napewno tam nie pracuje - przejrzyj to co robili do tej pory zauwazysz ze Luki nie musi sie prosic o klientow zjezdzajc z ceny.W twoim interesie jest to naprawic DOBRZE jak bedziesz chcial naprawiac! w moim by zlom nie jezdzil po drogach sa sluzby ktore podzielaja moje zdanie
Moim zdaniem zakup budy i przerzut silnika uwazam za najlepszy
gorzej jak silnik jest jeszze w lepszym stanie niż buda.... :D
Jezeli chodzi o AutoBody to tak jak pisalem zapraszam, a opinie ktore tutaj zawsze pisze sa od osoby prywatnej i opinia ta oparta jest na "jakims tam" doswiadczeniu(pamietaj ze jako nick mam lukiasz a nie AutoBody czy EXC . :twisted: ).
A z doświadcznia juz wiem że Polak lubi oszczędzać nie na tym co trzeba i albo przyjedzie do mnie 2 raz zeby poprawić po kimś bo sie rozpada ale zrobi jak zrobi "drutex+szpachlex" i sprzeda auto a potem ludzie kupuja takei parchy i wychodzą takie tragedie. Samochód jest jak dziecko zawsze wymaga jakiegoś wkładu finansowego jak kogoś nie stać to niech sie na nie nei decyduje. Jak juz sobei je sprawi to niech nei oszczędza na jego zdrowiu i wychowaniu :D
Przykład kolega "Lord_Zed" kupił hanie i kocha to auto wklada w nia kase i jest zadowolony bo robi to nie z przymusu a z zaangazowania emocjonalnego i takich ludzi lubie. I zaloze sie ze najwieksza frajde mu sprawia to jak usmaruje sie po łokcie w brudzie ale podłubie i sam cos naprawi ...to jest to :wink:
Kenny ty teraz musisz podjąc 1 męską decyzje w swoim życiu. Stracic kase zrobić to dobrze czy mieć potem kogoś na sumieniu, bo własnej twojej osoby nie wliczam bo to jest zbyt oczywiste.
ps Nie dało ci wczesniej do myslenia czemu nie ma seryjnej rozporki w seryjnym VTi ?? bo nam z Przemirem dało jak tylko napisałeś ze nie masz...
Sprzedać to moge sobie ale na części więcej wezme
Właśnie, jak to jest przy sprzedaży na części? Ja to się ma cenowo do sprzedaży całego auta? A jak z przepisami, wyrejestrowanie, złomowanie itd (jeśli na części)?
Właśnie, jak to jest przy sprzedaży na części? Ja to się ma cenowo do sprzedaży całego auta? A jak z przepisami, wyrejestrowanie, złomowanie itd (jeśli na części)?
Pogadaj z ARTX, on jest ciagle w trakcie sprzedawania na czesci :)
wyrejstrowanie jak dobrze pamiętam kosztuje koło 500zł.
Ale moge ci powiedzieć ciekawostke. Ostatnio jak był u mnie agent pzu który ubezpiecza auta w naszej rodzinie od lat. Powiedział że jak masz zarejstrowane auto to musisz mieć OC !!! nawet jak robi za kurnik w szopie. Z tego co wiem już było tak od lat ale teraz ma powstać organ sprawdzający czy ktoś ma OC. A jak nie będziesz miał to kara wynosi 500 ojro !!! czyli koło 2k zł. A jak wyrejstrujesz to możesz z autem robić co chcesz. Bosz i do dzieła :). Pamiętam raz jak nawalonemu kumplowi inni kumple malucha pocieli na kawałeczki. Jak przyszedł po auto to myślał że ukradli :lol: mimo że był nie na chopdzie hehe.
A co do sprzedawania na części to dużo ludzi szuka badziewi z VTi. Zwłaszcza elementy środkowe- plastiki bo np ma porysowane itp.
Można całkiem nieźle na takiej operacji wyjść. Tylko że schodzi z tym troche czasu. Myśle że 6k za cześci poza silnikiem było by do osiągnięcia.
Wtedy za tą kase kupujesz 1.3 i swapujesz. A silnik 1.3 też sprzedasz :).
Podsumowując. Jak masz zaplecze finansowe to kup 1.3 i swapuj a miedzyczasie sprzedawaj graty z VTi.
ps. Jak zwykle się rozpisałem.
Lord_ZED - wojek dobra rada! :one:
Nie rozumiem chcesz sprrzedac wypasa bo wyrwala Ci sie zawiecha?! no jestes ni powazny...auto to nie tylko mocowanie amorka z przodu....W czym ty widzisz problem,kup caly prawy kielich pojedz do dobrego blacharza i niech Ci go wspawa...tak jak jest mocow. oryginalny...na tych samych spawach..w czym ty widzisz problem...wydaj na wszystko 1000zl i masz dalej lalke jak malowana,a rady sprzedaj ja na czesci...smiech :lol:
i tak oto z hondy civic VTi robimy przystanek autobusowy BRAWO!
ps dobrze ze to sedan nie "jajko" :wink: bo by bym jajkowy przystanek trolejbusowy buuuahahaa :D
Nie rozumiem chcesz sprrzedac wypasa bo wyrwala Ci sie zawiecha?! no jestes ni powazny...auto to nie tylko mocowanie amorka z przodu....W czym ty widzisz problem,kup caly prawy kielich pojedz do dobrego blacharza i niech Ci go wspawa...tak jak jest mocow. oryginalny...na tych samych spawach..w czym ty widzisz problem...wydaj na wszystko 1000zl i masz dalej lalke jak malowana,a rady sprzedaj ja na czesci...smiech
A puzniej mama bedzie plakala "dlaczego on, taki dobry chlopak byl, dlaczego??!!" Jak ten kielch pekl to watpie zeby sam z siebie bo mial taki kaprys. Wymiana kielicha nie taka prosta sprawa. Owszem da sie to zrobic dorze, ale fabryka to fabryka. Jezeli to sie rozwala trzeba zadac sobie pytanie - dlaczego? - Wydaje mi sie jak i reszczie klubowiczow ze od dobrego dzwona. Jezeli kielich byl uszkodozny zaloze sie o kratke piwa ze na komputerowym sprawdzaniu ramy nie bedzie to auto zbyt proste. Do tego dochodzi podejrzanie niska cena auta. Jezeli dla ciebie takie auto jest bezpieczne to gratuluje szacunku dla swojego zdrowia lub zycia a przede wszystkim innych. Wiadomo ze takim autem nie jezdzi sie wolno a przy wiekszych predkosciach zaczna dziac sie "smieszne" zeczy. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe ze spora ilosc wypadkow jest spowodowana zlym stanem technicznym auta? Tym bardziej ze robi jeden debil z drugim auto "na sztuke" byle by sprzedac ale nie zastanowi sie ze to auto moze zabic kogos. Dlaczego niemcy sprzedaja auta rozbite za grosze? Bo dla nich liczy sie bezpieczenstow a dla polaka liczy sie kasa. Wiec nie pisz takich zeczy ze wspawa kielich i o wszystkim zapomnimy. Szkoda mi Kennego no ale stalo sie i trzeba cos madrego z tym zrobic. Napewno nie zrobic auto byle jak najtaniej i puscic dalej. Lord_ZED dal najkorzystniejsze rozwiazanie i ja bym sie tego trzymal.
kup 1.3 i swapuj
Thnx, Lord_ZED za radę.
Czy przy swapie tylko silnik i skrzynię się przerzuca? A co z hamulcami? Je chyba też trzeba przerzucić z VTI. A zawias, koła? Na 13" nie będę przecież jeździł. Do tego trochę elektryki, zegary itp. I wychodzi na to że ze starej hani zostaje tylko buda i parę drobiazgów.
Thnx, Lord_ZED za radę.
Czy przy swapie tylko silnik i skrzynię się przerzuca? A co z hamulcami? Je chyba też trzeba przerzucić z VTI. A zawias, koła? Na 13" nie będę przecież jeździł. Do tego trochę elektryki, zegary itp. I wychodzi na to że ze starej hani zostaje tylko buda i parę drobiazgów.
No elektryke itp tez trzeba. Ale skontaktuj sie na priv z ARTXem on ci wszystko ladnie wytlumaczy - mysle ze bedziesz zadowolony.
ano dokładnie. kupujesz drugą budę, ogołacasz do cna i po kolei wsadzasz części z vti - zawias, pierdy, wnętrze i tak dalej... przydałby się do tego zamykany garaż z dwoma stanowiskami. i jakiś tydzień urlopu. i ze dwie ręce do pomocy.
żeby wyrejestrować samochód musisz mieć kwit ze złomowalni, że oddałes je do dalszej utylizacji. na gębe nie wyrejestrowywuje się. tak jest na zachodzie, ale nie u nas.
kup 1.3 i swapuj
Thnx, Lord_ZED za radę.
Czy przy swapie tylko silnik i skrzynię się przerzuca? A co z hamulcami? Je chyba też trzeba przerzucić z VTI. A zawias, koła? Na 13" nie będę przecież jeździł. Do tego trochę elektryki, zegary itp. I wychodzi na to że ze starej hani zostaje tylko buda i parę drobiazgów.
potforna historia opowiedz nam o tym plisss
No jak co. Przewalasz ile ci się chce do tej 1.3. Faktycznie hamulce by się zdało przewalić. No koła hmm jak dla ciebie w aucie sie rozchodzi głównie o koła no to sory:D. Wiadomo jak brak kasy to i na 13 byś pośmigał. Wiadomo że nie lans ale pojeździsz. A jak byś dostał przypływ gotówki na nowe to stare byś mugł stopić do felgi :twisted: .
Możesz sobie rozpórkę jeszcze przemątowć :D. Chyba że byś się bał o kielich w 1.3 :D
tez mysle ze doobrze by bylo jakos mocno przywalic tylem albo bokiem zeby autko bylo do kasacji wziasc kase z ubezpieczenia to jest 80% wartosci, autko sobie zostawic , kupic drugie i poprzekladac motor i reszte gadzetow wg uznania a reszte pchnac jakiemus handlarzowi czesci
boshe az strach bierze , tez kupilem vti 92 w nieciekawym stanie, tyle ze moj mechanik (tez sie tym autem zajmowal) mowi ze technicznie jest igla, zalamalem sie :( i spac nie bede mogl
boshe az strach bierze , tez kupilem vti 92 w nieciekawym stanie, tyle ze moj mechanik (tez sie tym autem zajmowal) mowi ze technicznie jest igla, zalamalem sie :( i spac nie bede mogl
ludzie takie auta powinna sie zlomowac a nie kupowac, chociaz co po niektorym czesci sie przydadza a nie grozi to tragedia!!!!
Ten temat schodzi na psy :evil:
ten temat jest aż śmieszny,zaraz będzie awantura i wjdzie że wszyscy jeżdzą złomami!!!
Ale ja tam w żadne przekładanie budy bym sie nie bawił!!skąd wiesz czy ta druga buda będzie idealna???skąd wiesz czy Ci zderzak albo owiewka nie odpadnie?? albo bedzie pęknięta podkładka pod tablice rejestracyjną i podczas łamania sie w zakręt przy 60km/h nie odpadnie Ci i wpadnie Ci akurat pod przednie koło i pojedziesz wprost na drzewo jak na sankach!!??? Sorki KENNY ale ktoś tu chyba sobie jaja robi z Ciebie!Panowie opamiętajcie sie troche!!! ten kielich jest do zrobienia kwestia ile to tylko wyniesie kasy, pojeździj po blacharzach i sie popytaj ile by za to chcieli, ja też sie brata zapytam ile za coś takiego by chcieli chociaż wątpie czy będą chcieli to robić dlatego zaproponowałem Ci jakis mały dzwonek wtedy moge Ci ich polecić i ręcze za nich że fuszerki Ci nie odwalą!!!ale domyslam sie o jakich Wy panowie myslicie blacharzach, ostatnio mogłem sie przekonać o waszych znajomych fachmanach zdejmując felgi z TypeRem(sorki TYPER, ale to co Ci panowie wyprawiali z Twoim samochodem to aż strach pomysleć jakich Wy macie znajomych blacharzy)
tieesto ale domyslam sie, ze tu nie chodzi tylko o sam kielich... jezeli byl tak mocno dzwoniony to on jest krzywy i geometrii juz nie złapie :(
wiec nie czepiaj sie chłopakow bo w wiekszosci maja racje.. lecz tez bym sie nie bawil w przekladke..
Tieesto - przecież o to chodzi - nikt nie zmusza Kennego do przekładania wszystkiego - na pewno można to zrobić - i można to zrobić dobrze - tylko pytanie czy się opłaca :?: Jak był konkretnie walnięty przód i buda nie jest w najlepszym stanie (a wszystko na to wskazuje) to wymiana podłużnic, wzmocnień, kielichów i nie wiadomo czego jeszcze po prostu się nie kalkuluje - rozmawiamy oczywiście o zrobieniu czegoś dobrze, a nie domowymi sposobami.
skąd wiesz czy ta druga buda będzie idealna???
to akurat jest bardzo łatwo sprawdzić przed kupnem - tylko trzeba kupować samochód z kimś kto się na tym zna, są też różne wynalazki do sprawdzania budy.
Tak czy inaczej musi obejrzeć to ktoś kto się na tym zna - i na pewno nie na fotach - Kenny będzie wiedział ile to będzie kosztowało i podejmnie decyzję. To chyba tyle w tym topicu, bo zaczyna się robić bałagan 8)
albo bedzie pęknięta podkładka pod tablice rejestracyjną i podczas łamania sie w zakręt przy 60km/h nie odpadnie Ci i wpadnie Ci akurat pod przednie koło i pojedziesz wprost na drzewo jak na sankach!!???
jak ktoś ma pecha to i w piź*&^ie na gwóźdź trafi :lol:
jak ktoś ma pecha to i w piź*&^ie na gwóźdź trafi
buhhahahahah :lol:
ostatnio mogłem sie przekonać o waszych znajomych fachmanach zdejmując felgi z TypeRem(sorki TYPER, ale to co Ci panowie wyprawiali z Twoim samochodem to aż strach pomysleć jakich Wy macie znajomych blacharzy)
Chodzi Ci o tych panów z zakładu renowacji felg na ul. Znanej, którzy mi odkręcali koła? Szczerze mówiąc byłem u nich drugi raz w zyciu, a pojechaliśmy tam tylko dlatego, ze mieli do sprzedania stalówki, które od razu mogłem założyc po zdjęciu alu. A na temat ich "fachowości" nie bede się wypowiadał, bo jak juz pisałem po prostu ich nie znam i nie widziałem tez, zeby "wyprawiali coś z moim samochodem" :lol: Pozdro
Kenny bedziesz w srode na spocie? Zobaczylibysmy jak to wygląda na zywo bo na tych zdjęciach nic nie widać.
Zrobiłem dziś mały research wśród blacharzy różnej maści, o głosach typu "sie przyspawa i bedzie" nie wspominam, ale przekonuje mnie podejście kilku (z prawdziwych serwisów, typu ASO itp.) o kupnie zdrowego frontcuta i "swapie" ;). Domyślam sie, że znajdą się co najmniej dwa głosy na tym forum, po raz kolejny piszące, że jest to ch..ja warte, ale sorry, sądzę że jest co najmniej kilku ludzi w wawie znających się na rzeczy.
Co do spotu to nie wiem, zobaczymy. Postaram się, choć auto odstawiłem na razie na parking, chyba że wcześniej uprzedzę wszm i wobec, że wyjeżdżam na drogi publiczne.
Sorki, za rozpisanie, but 2much beer 2day.
TYPER ja wiem ze Ty tam poprostu dorwałeś tanio felgi ale rozwaliło mnie kiedy to męczylismy sie żeby ustawić Twojego Cifa na podnośnik a jeden nagle wyskakuje "że może by lepiej żabą podjechać"
A powracając do kieliszka to jak Kenny kupował to auto ze tego nie widział??? przecież to musiało widać!!! to jesli sie chłopak znowu zapósci po auto sam do szwabów to przypuszczam ze przyprowadzi niewiele lepszy sprzęt! najlepiej to chyba będzie pogdybać w środe na spocie jak sie to obejrzy bo jesli to tylko ten kielich a reszta auta jest oki to po co swap?? i jedynie jaki można zrobić to jakąś ćwiartke zeswapować :D no ale jesli reszta auta też nie za ciekawa to fakt lepiej sie tego pozbyć :/
niedawno przerabialem to samo, tylko ze nie od rozporki tylko od kur...skich dzior na drodze. tez mam auto po dzwonie i ktos nawali szpachli i gumy i olal sprawe i teraz to wyszlo. dokladnie to samo wyrwany kielich. szczelina mniej-wiecej 30x8cm. naprawa wyszla tanio z lakierowaniem 300. blacharz sciagnal to silownikiem, zlapal w kilku punktach. potem pojechal calosc spoiny. a najwazniejsze to naklepac na wierzcz blache wyprofilowana (mlotkiem :-)) i obspawac ja dookola zeby wzmocnic nadwyrezone miejsce
nie baw sie w zadne przekladnaie. pospawaj i naspawaj blache wzmacnijaca., ja juz jezdze poltorej roku od tego czasu na sportowym zawieszeniu i jest ok. chyba ze jest juz po sprawie. napisz bo jestem ciekawy jak sobie z tym radzisz
pozdroooo
pospawaj i naspawaj blache wzmacnijaca
Widze podobienstwo:
Zrobiłem dziś mały research wśród blacharzy różnej maści, o głosach typu "sie przyspawa i bedzie" nie wspominam
Sie pospawa zalutuje obsmaruje bedzie dobrze - dobre podejscie :!:
wieshaq - Mam prozbe - jedz na komputerowa geometrie auta - jak ci wyjda wszystkie wymiary w granicach rozsadku to stawiam ci krate piwa! Co ty na to?
nie podszedlem do tego tak beztrosko jak moze sie wydawac. siedzialem nad blacharzem caly dzien i dopilnowalem zeby wszystko zrobil jak najlepiej sie da. w tej sytuacji z pospawanym peknietym kielichem trudno sie spodziewac ze geometria bedzie ok. o dziwno nie jest zle z geometria auto nie znosi wcale, przy chamowaniu tez ok. szczerze mowiac nie bylem na zadnych badaniach. wolalem to niz przekladanie przodu albo jakies cwiartki
pozdrawiam
nie podszedlem do tego tak beztrosko jak moze sie wydawac. siedzialem nad blacharzem caly dzien i dopilnowalem zeby wszystko zrobil jak najlepiej sie da. w tej sytuacji z pospawanym peknietym kielichem trudno sie spodziewac ze geometria bedzie ok. o dziwno nie jest zle z geometria auto nie znosi wcale, przy chamowaniu tez ok. szczerze mowiac nie bylem na zadnych badaniach. wolalem to niz przekladanie przodu albo jakies cwiartki
Jezeli sie nie znasz na tym co robi to pewnei tez nie wiesz do konca czy dobrze zrobil. Nie chcem tu pisac czy jest dobrze czy nie dobrze zrobione. Caly czas daze do tego ze takie auto raczej nie jest bezpieczne w porownaniu do bezwypadkowego, tym bardziej ze to VTI i wolno sie nie jezdzi, Co do znoszenai auta na prawo czy lewo to ja mialem tak w bezwypadkowym aucie na zlych oponach. To ze nie sciaga to dobrze ale wcale nie znaczy ze jest tak jak byc powinno.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.