Zobacz pełną wersję : dziwny odglos
Witam mam pytanie moze ktos wie co to moze byc,podczas jazdy slychac od czasu do czasu krotkie metaliczne piszczenie (zgrzyt) odlglos ten pojawia sie zarowno przy wonej jak i szybszej jezdzie ,i nie koniecznie wtedy jak naprzyklad wjade w dziure .Mechanik nie mogl dojsc co to moze byc ,jak samochod stoi i ruszam buda na boki lub w pionie nic nie slychac tylko podczas jazdy jak sie buja.Moze ktos mial cos podobnego,moze cos jest nie nasmarowane ostatnio ktos powiedzial mi ze to moga byc jakies gumy na przgubach czy jakos tak??????????????
Druga sprawa to niskie obroty ok 500 ktore nie zawsze sa stale czasemi sa troche wyzsze ok 700 ,czym to moze byc spowodowane,dzis wymienilem wszystkie filtry,swiece bo sam niedawno kupilem i przez ok 6miesiecy stal,moze to cos zmienic???
Co do tego odgłosu to nie napisales skad ten dzwiek dochodzi... Moze ktorys z elementow ukladu wydechowego ? Osłona katalizatora moze wpadac w rezonans (o ile to taki dzwiek wlasnie)...
Jesli to trzeszczenie z okolic zawiechy to warto sprawdzic na szarpaku czy moze tuleje gumowo-metalowe nie sa do wymiany..
Co do obrotow warto moze wyczyscic silniczek krokowy... Ew. mozna sprobowac zrobic reset ECU. Poszukaj na forum, o nierownych obrotach bylo sporo tematow...
To raczej trzeszczenie gdzies z zawiasu,wlasnie wrocilem od mechanika i sie dowiedzialem ze mam tylne zawieszenie do roboty :(czy ktos wie jaki to jest mniej wiecej koszt??zakladajac ze amory i sprezyny sa ok.A wogule to mi mechanik oddal filtr przeciw pylkowy i powiedzial ze" go nie ma" hmmmmmmmmmm,i go nie wymienil jak wymienial inne filtry(powietrza,oleju,paliwa) nie rozumiem????
Nie odpiszę, dopóki nie napiszesz po polsku, bo średnio wiem o co chodzi...
Swędzi Cię, to się podrap.
Polak i kilku zdań sklecić nie umie :/
Nie odpiszę, dopóki nie napiszesz po polsku, bo średnio wiem o co chodzi...
Swędzi Cię, to się podrap.
Polak i kilku zdań sklecić nie umie :/
ja juz teraz sobie darowalem... jak ktos pisze niezrozumiale to nieodpisuje nic, wale to...
Tak walcie to poligloci sie znalezli!!!! Chyba zapomnieliscie po co te fora sa stworzone,od razu jak ktos zrobi blad to byle sie przyczepic a moze niektorzy maja dys.....ale nie o to chodzi ale ja was! szanuje!!
[ Dodano: Pią 30 Cze, 2006 ]
Hathbak
popraw sobie
dzieki za uwage!!!,zdaza sie
Nie żeby się czepiał, ale:
1. Napisałeś, że pojawia sie jakiś dźwięk niekoniecznie jak wjeżdżasz w dziurę... Moze coś wiecej? Czy podczas jazdy ze stałą prędkością też? Może podczas hamowania też? Może podczas przyśpieszania też?
2. Może coś więcej na temat skąd pochodzi ten dźwięk? Z góry, z dołu, z boku? Czy ma jakiś pogłos? Czy jest głośny?
3. Skoro fura stała przez 6 miesięcy to może wystarczy kilka kilometrów, żeby fura się rozjeździła... Może wali po prostu blacha która jest od wewnętrznej strony tarczy hamulcowej (u mnie namiętnie), może wali coś w schowku (może to głupio brzmi, ale czasami się zdarza), może po prostu coś zardzewiało lub się skończyło.
4. Małe obroty? Profilaktycznie po tak długim postoju filtr paliwa i silniczek krokowy + reset ecu, potem będziemy myśleć dalej...
5. Ja jakos nie widzę metalicznego trzeszczenia :/
4. Tylne zawieszenie do roboty. Z twojej wypowiedzi wynika, że całe oprócz amortyzatorów i sprężyn. Czyli wachacze po całości też? Wszystkie tulejki wachaczy, stabilizatorów... Może napisz coś więcej...
1.Dzwiek dochodzi z okolicy tylngo zawieszenia przynajmniej tak mi sie wydaje(predkosc nie gra roli,zarowno ze stala jak i zmienna predkoscia nie zauwazylem konkretnych regul w ktorych to metaliczne zgrzypienie sie pojawia)
2.Fura stala ok 6 miechow tak jak pisalem,ten dzwiek sie ujawnil w momencie kidy zaczalem nia jezdzic(po przejechaniu doslownie kilkudziesicu km)zrobilem juz ok 400km i wciaz mnie drazni:(
3.Odnosnie tylnego zawiasu to napisze jak najszybciej o co chodzilo mechanikowi,na dzien dzisiejszy moge powiedziec ze wspominal o urwanych szpilkach(jedna czy dwie) i i wahaczach jutro bede z nim rozmawial wiec dokladnie napisze co wykryl
Tak walcie to poligloci sie znalezli
Mi chodzilo o to ze duzo uzytkownikow poprostu nie stara sie opisac swojego problemu rzetelnie i z opisu "cos mi piszczy, co to jest, pomozcie" to my mozemy co najwyzej powrozyc z fusów. Ortografia swoja drogą...
Naderwane tuleje zawieszenia potrafia tak specyficznie metalicznie piszczec ale na prostej drodze nie powinno ich być slychac, tylko na malych (i duzych) nierownosciach. Wątpie abyś wiecej sie dowiedział przez internet..
Mozesz wsadzić jeszcze kogos do bagażnika, niech slucha skad ten dzwiek.
Wlasnie dzis wymienilem szpilki w kolach bo zauwazylem ze jedna zerwalem(nie mam pojecia jak to sie moglo stac)a przy okazji przy wymianie okazalo sie ze druga szpilka byla zle wkrecona i tez poszla do wymiany.Ale najwiekszym moim zaskoczeniem bylo to iz po tej wymianie ten wqrwiajacy dzwiek zniknal :):) przejechalem od wymiany ok 60km i narazie jest ok .Jaja :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.