mathius
07-12-09, 17:15
Pytanie do osób, które miały już awarię sondy
1. Po uruchomieniu silnika zapalił się check engine. Pojechałem na diagnostykę w celu skasowania błędu. Skasowanie pomogło na ok. 1km, potem błąd wrócił - to było do przewidzenia
2. Z faktury mam info, że usterka to "awagia grzałki czujnika HO2S B2 S1"
Pytanie? Czy ten czujnik to po prostu sonda lambda wkręcana u góry w kolektorze (silnik D16Y7)? Czy jakaś inna czujka? Od elektryka w ASO dowiedziałem się, że chodzi o "sondę nr1". To jest to samo?
ASO za taką zabawkę zaśpiewało sobie ponad 900PLN. Są jakieś tańsze alternatywy?
Z góry dzięki za każdą odpowiedź
1. Po uruchomieniu silnika zapalił się check engine. Pojechałem na diagnostykę w celu skasowania błędu. Skasowanie pomogło na ok. 1km, potem błąd wrócił - to było do przewidzenia
2. Z faktury mam info, że usterka to "awagia grzałki czujnika HO2S B2 S1"
Pytanie? Czy ten czujnik to po prostu sonda lambda wkręcana u góry w kolektorze (silnik D16Y7)? Czy jakaś inna czujka? Od elektryka w ASO dowiedziałem się, że chodzi o "sondę nr1". To jest to samo?
ASO za taką zabawkę zaśpiewało sobie ponad 900PLN. Są jakieś tańsze alternatywy?
Z góry dzięki za każdą odpowiedź