Zobacz pełną wersję : zdejowanie gazu
Witam. mam takie malepytanko co wiaze sie z problemem. Chialbym wyjac gaz z samochodu i niewiem czy musze miec papier od gazownika ze to wykonala profesjonalna firma czy sam go moge zdjąc pojechac na przeglad (jak sie skonczy) i mi podbija i urzad czy musze odrazu na przeglad po zdjeciu gazu i urzad? jak to jest? Gaz oczywiscie wbity w dowod jest ;)
Jak wbity w dowód, to i musisz mieć papier żeby go "wybić".
tak myslalem. ok dzieki ;) hmm slyszalem jeszcze ze jak sie zdejmuje gaz to silnik moze wariowac? chociaz niezbyt rozumiem czemu mialo by tak byc? skoro nie jezdze wogole na gazie i nic sie nie dzieje? jak to jest? czy poprotu to kit?
Zależy jaki silnik i jak bardzo LPG jest "zintegrowane" (poodcinane kable, klapki antywybuchowe czy inne wynalazki). Przy zwykłym mikserze nie powinno być większego problemu.
po co chcesz "wybić" gaz z dowodu ?
lepiej usuń tylko mixer, reduktor i butle a przewody zostaw, kiedyś następny właściciel może będzie wolał jezdzic na LPG...
po co chcesz "wybić" gaz z dowodu ?
lepiej usuń tylko mixer, reduktor i butle a przewody zostaw, kiedyś następny właściciel może będzie wolał jezdzic na LPG...
hmm. jestem ostatnim wlascicielem ;) a nie potrzebuje tego :) i jak bym sprzedawal to na czesci ;) pozatym gaz na parowniku jest dla mnie bez sensu. sekwencja rozumiem. ale najprostrzy gaz to gowno wg. mnie. nie obrazcie sie ;) moze jak przyjdzie i do mnie kryzys alb codziennie bede musial jezdzic to sekwencja ;) a narazie bez ;)
mozesz zdemontowac sam i podjechac tylko na stacje kontroli pojazdow.
pozatym gaz na parowniku jest dla mnie bez sensu. sekwencja rozumiem
a w sekwencji nie ma parownika ? :D
mozesz zdemontowac sam i podjechac tylko na stacje kontroli pojazdow.
dokładnie
ale nie musisz tego robić ;) ja na twoim miejscu bym zdemonotwał i chomikował w garażu niech czeka na gorsze czasy bo jesli usuniesz go z dowodu to potem musisz założyć instalke fabrycznie nową i w autoryzowanym serwisie aby otrzymac nową homologacje taki przepis ustawy ;) no i bulic kaśke sie rozumie
dlatego weź to człowieku olej wyjmij co trzeba i pi^%$ol to ;)
jezeli go nie usuniesz z dowodu to bedziesz bulil za przeglad drozej. Za pb jest cos kolo 100 a za lpg 150 lub wiecej nie pamietam dokladnie
ezeli go nie usuniesz z dowodu to bedziesz bulil za przeglad drozej. Za pb jest cos kolo 100 a za lpg 150 lub wiecej nie pamietam dokladnie
zgadza sie ale gdy zachce ci sie znowu gazu to płacisz około 2,5 kpln
Panowie, żeby nie tworzyć nowego tematu to zadam pytanie tutaj:
Chcę wybić LPG z dowodu rejestracyjnego. Rozumiem, że do urzędu jadę z jakimś kwitkiem od gościa od przeglądów. W urzędzie płacę za adnotacje w dowodzie rej? I ostatnie pytanie- 15 marca jadę na przegląd- na tym przeglądzie muszę już mieć wybity gaz z dowodu- czy dopiero po przeglądzie mogę jechać do urzędu..? Bo nie chce mi się jeździć 2 razy do gościa od przeglądów...
Jak coś nie jasno opisałem to się poprawię :)
Obawiam się że raczej będziesz i tak musiał odwiedzić gościa dwukrotnie no chyba że WK wymieni ci dowód co wiąże się z dodatkowym kosztem. Ale tak najlepiej byłoby zrobić razem z przeglądem okresowym jadąc tam z już zdemontowaną instalacją. Wtedy gość wystawia ci zaświadczenie o "niemaniu gazu" z tym zaświadczeniem lecisz do WK i tam oni robią stosowne adnotacje w dowodzie rejestracyjnym. Oczywiście stacja diagnostyczna za to zaświadczenie pobiera odpowiednią kwotę i tu zależy od podejścia gościa ale raczej około 60 złotych obecnie od dłuższego czasu nie pracuje na stacji więc temat troszkę zapomniany. Ale tak to mniej więcej wygląda.
A w urzędzie za adnotację coś zapłacę? To chyba na razie nie wybijam gazu z dowodu- taniej mi to wyjdzie (zapłacenie za przegląd z LPG) niż latanie tam i z powrotem...
pewnie ;) a jak na wakacje nad morze będziesz jechał to możesz na lpg zawsze ;p
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.