PDA

Zobacz pełną wersję : Opona po przejechaniu na kapciu



york
11-06-06, 14:20
Nie znalazłem nic podobnego na forum więc pytam:
Czy orientuje się ktoś jak to jest z trwałością opony, a właściwie to jej profilu(boczków) po krótkotrwałym przejechaniu na kapciu. Felga chyba jeszcze nie siadła na oponie bo właśnie miałem okazję tak sie przejechać jakieś pół kilometra i to bardzo powoli. Jak zrobie fotkę tej oponki to może będzie może łatwiej postawić diagnozę.

Krótkie streszczenie ku przestrodze:)
Byłem jakieś 240 km od Wawy kiedy usłyszałem głośny szum (ok.godz.21.30 wczoraj) i wszystko było jasne. Właściwie to nie powinienem sie niczym przejmować gdyby nie fakt że klucz od nakrętek zabezpieczających felgę zostawiłem w Wawie (frajer ze mnie). Ruszyłem więc co tchu do domu tankując powietrze co jakieś 60 km na stacjach benzynowych. Do tej pory wszystko było OK. Dopiero 1 km przed domem postanowiłem ostatni raz podpompować aby przetrwać do rana i zamiast dopompować to połowę tego co zostało jeszcze spóściłem spieprzoną sprężarką (Na Jet'cie trasa Toruńska przy Zachodnim) i juz nie miałem wyjścia i musiałem podjechać na kolejną stację benzynową (BP Kopińska)i ten własnie krótki odcinek był decydujący gdyż widać lekkie otarcie na profilu opony.
Dziś rano w FeuVert okazało sie że w oponie miałem normalne wiertło jakaś 8 czy 10 ułamane u wylotu z opony.
Dwa tygodnie nacieszyłem sie nowymi Toyo Proxes

Wątek chyba w dobrym miejscu?

prz3mo
11-06-06, 14:27
Sprawdz wizualnie czy opona nie jest na bokach ponacinana przez felge.. A jak nie masz pewnosci w wulkanizacji Ci powiedza czy jest OK. Wydaje mi sie, ze powinno byc wszytsko dobrze i chyba opona sie nie zniszczyła (choc to wróżenie z fusów, bo jej nie widze :) )... Oby...

TOMI 3D
11-06-06, 19:48
Po zdjęciu opony z felgi , jak zobaczysz granulat gumowy w oponie, to opona do kosza , tzw spalona opona. Ale skoro twierdzisz , że jechałeś wolno i krótki odcinek , to myślę , że guma do uratowania. Wiem co czujesz bo przechodziłem ostatnio to samo. W nową gumę zeta linea wpieprzył mi się blachowkręt 6mm z łbem sześciokątnym na klucz 10. Pozdro