Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : skaczące obroty-komp juz ok



jaro21dnb
07-06-06, 11:20
siemka

jak w temacie , mam motor d16z6 i dziwna akcja jest bo komp nie pokazuje bo nie ma zadnych bledow.moge posciagac kosci np z silniczka krokowego i nic zero bledu moge poodpinac rozne kosci czy kabelki z czujjikow i nic ale lampka zolta po przekreceniu kluczyka na zaplon pali sie non stop a po odpaleniu gasnie i jest ok.czy to mozliwe ze to komp walniety ? ?

p.s robilem samodiagnostyke i nie zapala sie lampka na zegrach w ogole.a qpeja jest w wersji amerykanskiej tak propo ale silniki te same raczej i kompy tez


pomocy :)

mighty
07-06-06, 11:42
jesli nie ma bledow to po zmostkowaniu powinien sie caly czas swiecic check. tak mówią mądrzy ludzie na forum, wiec wyglada na to, ze jak sie w ogole nie swieci to cos jest z kompem, ale niech ktos to jeszcze potwierdzi...

lukass
07-06-06, 12:20
Masz pewnie walnięty albo odłączony check..natomiast lampka na desce podłączona na przykład od kontrolke oleju..takie historie juz bywały.. Spraawdz podłączenie z kompa...Druga sprawa po przekreceniu kluczyka..przed odpaleniem check swieci tylko chwile potem gasnie..Jesli swieci Ci caly czas to cos nie tak. Mialem kiedys podobnie..tyle ze u mnie check wogole nie swiecił..wymienilem komputer i jest ok.
Co do samodiagnostyki ..po zmostkowaniu świeci check caly czas o ile oczywiscie nie ma błędów.

jaro21dnb
07-06-06, 13:20
no wlasnie no to pewnie ekstra
komp walniety :/ eh wrrrrr

znowu jakas kasa poleci na kompa :/

przy okazji moze tanio jak by by i mial ktos to chetnie kupie kompa :(

lukass
07-06-06, 14:14
Poczekaj moze z wydawaniem kasy...sprawdz sobie wszystko..bo nie jestes pewien co padlo. odkręc zegary..sprawdz czy check podłączony jest jakos nie tak..sprawdz przewody..Kompa kupić zawsze zdązysz..takie jest moje zdanie. Ja szukałem usterki chyba z 4 miesiace..wszystkiego próbowałem..az kupiłem nowy ECU

jaro21dnb
07-06-06, 14:16
no dobra a jak sprawdzic te kable od lub do kompa od check engine ktory to pin czy jak ?? pomozcie bo lampke na zegarach to se sprawdze sam ale kable czy prad na lampke idzie itp to nie wiem jak

lukass
07-06-06, 14:35
Styk to zdaje sie A13 ..ale koloru kabla nie pamietam...odsyłam do manuala..tam wszystko znajdziesz...

aha a na lampkę ECU daje mase

Lord_ZED
07-06-06, 23:57
Ale nie napisałeś czy po przekręceniu stacyjki zapala sie komp w licznikach.
Obstawiałbym coś nie tak z wyświetlaniem w zegarach.
Pozatym czy auto chodzi oki ?? Vtec się załącza ??

Bonifacy
08-06-06, 00:03
ale lampka zolta po przekreceniu kluczyka na zaplon pali sie non stop a po odpaleniu gasnie i jest ok.czy to mozliwe ze to komp walniety ? ?
chyba raczej napisal.... ja obstawiam cos w kompie z check engine. Jesli swieci sie podczas zapalania a nie swieci sie podczas samodiagnostyki to mozliwe ze ktos podpial checka pod lampkę ladowania albo oleju. Tak obstawiam. Dorwij kogos z takim samym autem..podłączcie jego kompa i sprawdzcie ...oczywiscie po tym jak sprawdzisz czy check nie jest podpięty gdzie indziej na zegarach.

E2rd
08-06-06, 09:40
To może jeszcze jedna sprawa - sprawdz bezpiecznik od resetu kompa czy nie jest przepalony. Takie akcje się zdarzały. Bezpiecznik jest pod maską po lewej stronie podszybia i nazywa się Backup bodajże.

jaro21dnb
08-06-06, 10:48
bezpiecznik ok , vtec nie wiem czy sie zalacza bo to amerykanska wersja i nie ma kontrolki na zegarach.

auto jezdzi dobrze tylko ze komp po odlaczeniu roznych kabli z czujnikow i kostek porozlaczanych nic nie reaguje ani nie wyswietla

a na zimnym jak zapale ja na benzynie to czy krokowy silniczek odlacze czy nie to skacza obroty miedzy 1 a 1,5 i to tak szybko skacza jakby noga pedalem gazu pulsowal i puszczał. jak sie nagrzeje to obroty sa ok ale czy silniczek podlaczony czy nie to tak samo chodzi i powiem ze to nie silniczek bo przekloadalem juz nie jeden i jest tak samo :/

nie mam pojecia co jest :/

[ Dodano: Czw 08 Cze, 2006 ]
no dobra znalazłem przyczyne ;) byla racja ze kombinowany kabelek byl,sciezka byla przrwana na zarowke specjalnie i prad byl podany staly dlatego po zaplonie swiecila i jak odpalil to gasł check :/

zrobilem jak sie nalezy i zrobilem samodiagnostyke :shock:

kutwa teraz mi powiedzcie co ile i gdzie to znalezc ;( <płacze>

czujnik 1wszego cylindra :/ i czujnik połozenia przepustnicy :/

oczywiscie zresetowałem kompa

i to ze skacze na benzynie z 1 tys na 1,5 to mysle ze czujnik (potencjometr przepustnicy)


pomocy :( ;(

[ Dodano: Czw 08 Cze, 2006 ]
no dobra :lol:

wyczyscilem przepustnice i jest ok z czujnikiem przepustnicy - to mnie cieszy

zrobilem reset i samodiagnostyke >>>>błąd nr 9 >>>czujnik pierwszeg cylindra :/

ktos kto wie niech napisze prosze gdzie on sie znajduje i ewentualnie kto ma go na sprzedaz :)

czekam i pozdrawiam :)

rafalb33
08-06-06, 21:51
Dzis mialem troche wolnego czasu wiec pomyslalem ze wyczyszcze sobie silniczek krokowy i przepustnice.Wczesniej zdazylo mi sie ze obroty lekko przyfalowaly ale delikatnie i sporadycznie.
Wyczyscilem wszystko w benzynie zmontowalem i...
Obroty skacza non stop miedzy 800 a 1500 bez przerwy i slychac bardzo glosny gwizd.
Gwizd ustaje gdy wkrecam sie na obroty ale juz np jak zdejme noge z gazu na biegu to slychac znowu ten gwizd.Komp zadnych bledow nie wywala co to moze byc???
A raczej co zepsulem :evil:

jaro21dnb
08-06-06, 21:56
no dokladnie tak mam ale bez gwizdu swistu a jak sie nagrzeje to trzyma wolne

rafalb33, najlepiej skoluj sobie drugi silniczek pozycz od kogos i podlacz u siebie,ja tak zrobilem z dobrym silniczkiem krokowym ale nie pomaga :/

wiec to nie silniczek u mnie,czy to mozliwe ze te skaczace obroty od bledu nr 9 czujnik pierwszego cylindra bo tak wyswietla :/ ale sadze ze nie. Najlepiej jakby ktos mial taki przypadek i to zrobil :)

no nic czekam na wypowiedzi

pozdrawiam

rafalb33
08-06-06, 22:08
no u mnei caly czas skacza niezaleznie czy sie nagrzeje czy nie, i jest ten gwizd.
Z tym , ze przed czyszczeniem wszystko bylo ok.Na ale tak to jest jak sie cos chce ulepszyc.Ciekawe co zepsulem czy przepustnice czy krokowy.Zreszta moglo to sie popsuc od kapieli w benzynce?

MacK
08-06-06, 22:18
zrobilem reset i samodiagnostyke >>>>błąd nr 9 >>>czujnik pierwszeg cylindra

ktos kto wie niech napisze prosze gdzie on sie znajduje
niestety w aparacie zapłonowym

Furious
09-06-06, 08:24
1. rafalb33 proponuje zrobić porządny reset ECU, to pomaga w wiekszoci przypadkow
2. gwizd.. hmm.. ciekawe.. ja mam od pewnego czasu to samo.. jak wymienilem kolektor ssacy i z przepustnica sie bawiłem... udalo mi sie stwierdzic ze to gwizdze gdzies z kol. ssacego ale olalem to narazie...

edit:
cd 2. tak narazie sobie mysle ze to moze gwizdze przez te minimalne niedomknięcie przepustnicy... ja niestety regulowalem kat otwarcia przepustnicy i moze za mocno jest otworzona. A ralfb33 jak ja wyczysciles to tez zrobily sie pewnie wieksze szczeliny i dlatego moze gwizdac.... tak tylko sobie mysle i domniemam... nie mam innych pomyslow.

rafalb33
09-06-06, 09:23
Reset robilem 2 razy napewno to nie przez kompa.Gwizd nasila sie rowno z podnoszeniem sie obrotow i wczesniej tego nie bylo,a obroty skacza calutki czas bez przerwy rytmicznie miedzy okolo 800/900 a 1500/1600 z czestotliwoscia gdzies raz na sekunde .
Przepustnice reguluje sie srubka ktora zanjduje sie gdzies kolo map sensora?JAkies wskazowki co do regulacji bo nigdu tego nie robilem.
W archiwum spedzilem dlugo i nic nie znalazlem , zeby nie bylo :D

Furious
09-06-06, 09:25
Przepustnice reguluje sie srubka ktora zanjduje sie gdzies kolo map sensora?JAkies wskazowki co do regulacji bo nigdu tego nie robilem.
lepiej tego nie ruszaj, ja musialem bo mi sie blokowała przepustnica.
A dobrze podlaczyles wezyki od krokowego? Co sie dzieje jak odlaczysz silniczek krokowy?

E2rd
09-06-06, 09:39
Pierwsze pytanie (może niedoczytałem) czy wymieniliście uszczelke między kolektorem a przepustnicą ???

U mnie gwizdało przez jakiś czas ale jak się trochę zabrudziło to jest ok i cicho.

rafalb33
09-06-06, 10:33
Tak kupilem nowa oczywiscie bo ze starej za duzo nie zostalo.
Ide zaraz do samochodu wszystko sciagne posprawdzam i zaloze jeszcze raz.


Wlasnie wrocilem od autka :mrgreen:
Sciagnolem silniczek krokowy i przepustnice posprawdzalem czy wszystko bylo dobrze popodlanczane i bylo.Złozylem wszystko jeszcze raz reset i to samo :sad:
To jeszcze raz rozebralem i kilkanascie razy przywalilem reka w silniczek krokowy , potrzepalem nim z calych sil zalozylem wszystko jeszcze raz i dziala :lol:
Jak to mowia zlosliwosc zeczy martwych.
Przejechalem kilka kilosow po reseci i wszystko chula jak ta lala

cvc d15
10-06-06, 16:57
A jak czujnik położenia 1go cyl? Pierwsze co naprawiłem po zakupie cifa to było właśnie to. W aparacie na wałku pozakładane są... rdzenie(?) do czujników (są chyba 3), jeden za drugim, czujnik od położenia (i jego rdzeń) bedzie pierwszy pod palcem rozdzielacza i osłoną. Po prostu u mnie był wyrobiony na wałku tak, że obracał sie ok 2mm, mimo że jest w nim taki kołek do unieruchomienia. Podłożenie kawałka blachy miedzianej i nabicie na wałek załatwiło sprawę, 3lata śmigam bez problemu.