UkiNH
04-11-09, 09:27
witam,
mam problem z moją Hondą, w smie to zaczął się kilka dni temu w trakcie jazdy zdażyło się że nagle zaczoł chodzić jak traktor i stracił moc tak może dwa razy się stało. Ale od wczoraj już jest porażka rano do pracy jadę odpalam auto a to zaczyna terkotać jak ursus próbowałem takim jechać wczoraj i jak pojeździłem trochę to w końcu zaczeło jeszcze bardziej szarpać co chwilke i przestało prawie całkiem, ale tylko do kolejnego odpalenia, dzisiaj jechałem do pracy cały czas jakbym jechał traktorem.
Co to może być? miał ktoś coś podobnego?
Dodam, że 3 lata temu wymmieniałem palec rodzielacza i kopułkę oraz kable wsyokiego i świeczki, padła mi również cewka 2 lata temu tak że nie mogłem odpalić auta i wymieniłem na używke.
Rocznie robie niecałe 10000 bo głównie do pracy jeszcze a mam nie daleko.
Co robić???
mam problem z moją Hondą, w smie to zaczął się kilka dni temu w trakcie jazdy zdażyło się że nagle zaczoł chodzić jak traktor i stracił moc tak może dwa razy się stało. Ale od wczoraj już jest porażka rano do pracy jadę odpalam auto a to zaczyna terkotać jak ursus próbowałem takim jechać wczoraj i jak pojeździłem trochę to w końcu zaczeło jeszcze bardziej szarpać co chwilke i przestało prawie całkiem, ale tylko do kolejnego odpalenia, dzisiaj jechałem do pracy cały czas jakbym jechał traktorem.
Co to może być? miał ktoś coś podobnego?
Dodam, że 3 lata temu wymmieniałem palec rodzielacza i kopułkę oraz kable wsyokiego i świeczki, padła mi również cewka 2 lata temu tak że nie mogłem odpalić auta i wymieniłem na używke.
Rocznie robie niecałe 10000 bo głównie do pracy jeszcze a mam nie daleko.
Co robić???