trax
29-10-09, 15:20
Witam. Niedawno miałem mały wypadek przypadek w lesie z swoim autkiem ale już jest git. I oprócz tego że zderzak poszedł to gorzeń wbił się dość głęboko i troche wygioł chłodnicę od klimatyzzacji która udało mi się naprostować.
I po drobnych naprawach i obejrzeniu auta odpalam i silnik niby chodzi normalnie a jednak nie normalnie bo sam wchodzi na obroty.
Odpalam go i wskazówka od obrotów powoli sama posówa się do góry od poniżej 1000 obrotów do 1500 i zatrzymuje się tam a czasami się leko wacha. Gdy dotkne leko gazu na luzie to obroty zamiast pójść w góre gwałtownie opadają w dół poniżej 1000 i później idą powolutku w góre. Puszcze gaz i spowrotem same z siebie wdrapują siepowoli na 1500. Gdy zaś próbuje powoli ruszyć to auto prawie gasnie a gdy próbuje cofać to już wogóle jest ciężko zrobić to bez większego przygazowania.
Prosze o pomoc
Pozatym auto jeździ i zachowuje się w miare normalnie
Dodam że auto stało jakieś 3 tygodnie w bezruchu z powodów służbowych
I po drobnych naprawach i obejrzeniu auta odpalam i silnik niby chodzi normalnie a jednak nie normalnie bo sam wchodzi na obroty.
Odpalam go i wskazówka od obrotów powoli sama posówa się do góry od poniżej 1000 obrotów do 1500 i zatrzymuje się tam a czasami się leko wacha. Gdy dotkne leko gazu na luzie to obroty zamiast pójść w góre gwałtownie opadają w dół poniżej 1000 i później idą powolutku w góre. Puszcze gaz i spowrotem same z siebie wdrapują siepowoli na 1500. Gdy zaś próbuje powoli ruszyć to auto prawie gasnie a gdy próbuje cofać to już wogóle jest ciężko zrobić to bez większego przygazowania.
Prosze o pomoc
Pozatym auto jeździ i zachowuje się w miare normalnie
Dodam że auto stało jakieś 3 tygodnie w bezruchu z powodów służbowych