PDA

Zobacz pełną wersję : Spa;pna kostka od świateł i nieudana próba naprawy



michu124
25-10-09, 22:57
Przestało działać mi prawe światło, jak się póżniej okazało kostka pod wpływem temperatury (zwykłe H4) się stopiła.
Zakupiłem inną kostkę starą odciołem zarobiłem i polutowałem.
Teraz problem/problemy:
- nie mam światła drogowego na wymienionej kostce
- ze skrzynki bezpieczników dochodzą dziwne psztykające odgłosy gdy mrygam długimi
- cały czas mam lekko podświetloną kontrolkę od świateł drogowych
Co mogło się stać?
- popieprzyłem kable i są na odwrót zainstalowane?
bezpieczniki są wymienione na nowe.
Swiatła mijania świecą chyba normalnie.
Aha dzwięk z bezpiecznika docohdzi tylko gdy silnik jest odpalony a ja na światłach pozycyjnych chce właczyć długie.

ivan667
25-10-09, 23:30
mogles popieprzyc albo nie masz masy. ja mialem kiedys ciekawa sytuacje, grzebalem cos przy doprowadzeniu powietrza do stozka i po tych zabiegach swiatla mi sie ledwo jarzyly, a na licznikach istna choinka - kontrolki mrygały tak na pół podswietlone, wskaznik paliwa do gory :) temp tez.
okazało sie ze odkrecilem kawalek wiazki biegnacej do prawego swiatla, na sciance przy blotniku byla przykrecona z taką plastikową kostką, złączką czy czymś. i ta sruba byla niezwykle istotna :) bo nie dokrecilem jej do konca i wlasnei to bylo przyczyna moich awarii
to byla masa.

michu124
25-10-09, 23:47
masa na przewodzi jest.
ma znaczenie ktróry kabel + jest po której stronie?
Moze to wina zamienionych labli?

rooter666
26-10-09, 11:25
do żarówki dochodzi masa (wspolna) i 2 plusy ,jeden mijania a drugi drogowy,sprawdz czy ich nie zamieniles czasem.

michu124
26-10-09, 12:20
Już bangla pozamienianłem kable.