BarkleyHTW
25-09-09, 18:54
A wiec mój problem jest taki..jde sobie dzis taaak po miescie tak srednio spokojnie do 4-5 k rpm i nagle mi przerywa na 2-3 tys ale jedzie dalej mysle sobie no moze lpg nie ma podjezdzam na stacje i co ledwo przejechalem przez skrzyzowanie bo zaczela sie dusic i zgasla ..no to ja krecena benzynce no zapalila na chwile(po bardzo dlugim kreceniu jak nigdy..bo zawsze nie zdarzylem kluczyka przekrecic i juz palila) i zaczela sie dlawic na wolnych obrotach..i dziwnie sie zachowywac jakby nie przepala i nagle widze dym... otwiera maske nic..uspokoila sie na 900 obr no ja probuje ja wkrecic owszem wchodzi na obrotki ladnie ale jak schodzila to ledwo ledwo..i nagle dziwny dzwiek nie palenia na wszytskie gary i dym ze stozka i tak kilka razy patrze na silnik a tam z tego plastiku..( przepustnic) widac jak przelewa benzyne bo az sie zaczelo pocic..zostawilem..na zgaszonym nacisnalem gaz..mowie przelala sie niech odparuje..no i co zonk juz teraz nie chce wcale zapalic paliwa jest ponad pol baku i raczej dochodzi...mozliwe ze zaplon sam sie przestawil? albo padl podczas jazdy? albo nie wiem kopulka? swiece i kable nowe..plynu chlodniczego nie ubywa...co moze byc heelp nawet na hol byl brana i ciagnieta z 3km bo moze sie zalala..ale nic..mi sie wydaje ze to zaplon..Prosze o pomoc.POzdraiwam
edit:
przejrzalem map sensor wszystkie wezyki oke..jedynie moglby pasc..ale pojawila sie nowa opcja..zdjalem pokrywe paska i co okazalo sie ze pasek jest bardzo luzny a co ciekawsze jak sie nim kreci staje sie raz luzniejszy raz bardziej napiety..prawdopodobnie nie ma iskry co by wskazywalo na to ze zaplon przestawiony a t jedynie moglo by sie stac po przeskjoczeniu rozrzadu..mam racje? zastanawia mnie tylko to napiecie..ze raz luzny raz napiety..co to moze znaczyc?a i auto nadal nie pali i momentalnie rozladowuje akumulator
prosze o pomoc! podraiwam
edit:
przejrzalem map sensor wszystkie wezyki oke..jedynie moglby pasc..ale pojawila sie nowa opcja..zdjalem pokrywe paska i co okazalo sie ze pasek jest bardzo luzny a co ciekawsze jak sie nim kreci staje sie raz luzniejszy raz bardziej napiety..prawdopodobnie nie ma iskry co by wskazywalo na to ze zaplon przestawiony a t jedynie moglo by sie stac po przeskjoczeniu rozrzadu..mam racje? zastanawia mnie tylko to napiecie..ze raz luzny raz napiety..co to moze znaczyc?a i auto nadal nie pali i momentalnie rozladowuje akumulator
prosze o pomoc! podraiwam