Zobacz pełną wersję : Urwane koło w MA8
markiewicz
13-09-09, 15:58
Witam dziś gdy ruszałem urwało mi się przednie lewe koło i mam pytanie co to za kulista część widoczna na zdjęciu bo zdaje mi się ze to jest sworzeń wahacza. I nie ma potrzeby wymiany całego wahacza. Proszę o jak najszybsza odpowiedz.
Link do fotki: http://zapodaj.net/2a70f4dc9b8b.jpg.html
Z góry dzięki.
Sworzeń dolny, ok. 40 zł w zamienniku. Przypadkiem kierownica nie chodziła ciężko lub nie odbijała po skręcie?
markiewicz
13-09-09, 16:39
No trochę chodziła ciężko i jak słychać było jakby piszczenie.
Wszystko fajnie, tylko powiedz mi jak można było doprowadzić do takiej sytuacji? Dużo wcześniej na pewno były już objawy. Ja tego po prostu nie rozumiem. sorry za ot.
markiewicz
13-09-09, 17:47
Było wszystko spoko. Nawet nic nie pukało w czasie jazdy po wertepach.
Wydaje mi sie ze to nie jest prawdopodobne...
markiewicz
13-09-09, 17:53
Puki koła się kręciły to było wszystko fajnie:)
Nie robisz nigdzie przegladu auta raz na jakis czas? nikt nie sprawdza ewentualnych luzow? Z takim podejsciem po prostu bedziesz mial wiecej klopotow, i tak szczescie ze stalo sie to w takiej sytuacji.
markiewicz
13-09-09, 18:27
No miałem przegląd w maju i był tylko luz na końcówce drążka.
Doprowadzić do tego można zupełnie nieświadomie. Luzu może nie być ale sworzeń może sie zacierać i jest to nie do wykrycia na szarpakach, jedynie przez narastające objawy wspomniane powyżej, piski, "ciężka" kierownica, itp. także warto na to zwrócić uwage jeżeli sie coś takiego zaczyna pojawiać.
Jeśli dolny sworzeń ma wyskoczyć to najczęściej robi to podczas ruszania na skręconych kołach, choć nie ma co sie łudzić że spotka nas takie "szczęście" i nie rozepnie sie w dziurze na prędkości...
no więc właśnie, piski zgrzyty... chodzi mi tylko o to ze bezobjawowo to nigdy nie przebiega i trzeba miec wyczulone ucho, i większości przykrych niespodzianek można uniknąć. Obiema Hondami przejechałem ponad 200 kkm i nic takiego mnie nie spotkało, może to szczęście po prostu.
markiewicz
13-09-09, 22:42
a czy trudno jest wymienić ten sworzeń i przegub zewnętrzny bo się przy okazji rozsypał?
hmm zazwyczaj najwiekszy problem to wypiecie swozna z wachacza, ale ty juz masz po klopocie;)
jesli cos tam robiles przy aucie to powinienes dac rade. w sumie to masz do wyjecia cala zwrotnice wiec na pewno bedziesz potrzebowal sciagacza do swozni, jak zdejmiesz zwrotnice to pozniej zostanie ci tylko wymiana sworznia i zlozenie wszytskiego do kupy
markiewicz
14-09-09, 22:12
Czyli trochę roboty przy tym jest:(
Doprowadzić do tego można zupełnie nieświadomie. Luzu może nie być ale sworzeń może sie zacierać i jest to nie do wykrycia na szarpakach, jedynie przez narastające objawy wspomniane powyżej, piski, "ciężka" kierownica, itp. także warto na to zwrócić uwage jeżeli sie coś takiego zaczyna pojawiać.
Jeśli dolny sworzeń ma wyskoczyć to najczęściej robi to podczas ruszania na skręconych kołach, choć nie ma co sie łudzić że spotka nas takie "szczęście" i nie rozepnie sie w dziurze na prędkości...
w pełni sie z tym zgadzam z tym, ze wcale nie jest łatwo to zdiagnozować.....
jako pasażer byłem swiadkiem i słabo sie robi... "w dziurze na prędkości..."
markiewicz
15-09-09, 16:26
Sworzeń już wymieniony. W sobotę rozbiorę zawiechę z drugiej strony i wymienię 2 sworzeń :D. Przy okazji wymieniłem tarcze i klocki hamulcowe oraz zrobiłem reperature tłoczka.
W październiku ub. roku zerwał mi się przy prędkości ok 80km/h. Nie mam pojęcia jak ale udało się w miarę prosto zhamować Hanię na drodze. Pewnie możnaby powiedzieć, że zaniedbałem temat ale dokładnie 5 dni wcześniej pojechałem do diagnostów ponieważ było słychać z przodu piski. Diagnosta stwierdził że z całą pewnością wszystkie sworznie są ok. Po całym zdarzeniu dowiedziałem się od lokalnych speców od japońców, że dołu nie da się zdiagnozować jeżeli nie rozłączy się go względem góry - tzn. wystarczy wykręcić nakrętkę na dolnym lub górnym sworzniu. Mój zerwał się przy przebiegu około 295kkm. Polecam wszystkim prewencyjnie wymianę w Haniach z większym przebiegiem.
panowie opisane wcześniej "piski" to przy czym są słyszalne?u mnie lewa przednia strona przy naciskaniu na samochód bardzo piszczy.może to też być ten sworzeń?troche sie tym dokładniej interesuje tym bardziej że dziś na trasie widziałem właśnie Hanie co miała taką przygode ;/
panowie opisane wcześniej "piski" to przy czym są słyszalne?u mnie lewa przednia strona przy naciskaniu na samochód bardzo piszczy.może to też być ten sworzeń?;/
Raczej nie może u ciebie te piski to wydaja amory jak bujasz buda na postoju, u mnie na 100% są dolne zapieczone bo mi skrzypią na nierównościach np: krawężnik i czekam na wolny czas aby je wymienić :) kupiłem 555, a propo diagnostów byłem na stacji diagnosta stwierdził że wszystko ok pojechałem do mechanika a ten pokazał mi luz wyraźnie widać że jest luz ale dopiero było to widoczne jak auto było w górze a mechanior wziął breszkę i zaczął diagnozować :D
na postoju skrzypi lewa strona ale na nierównościach także...
Kurcze to poważna sprawa. Chyba powinien powstać oddzielny temat: "Co wymienić prewencyjnie w Angielce żeby dotrwać do nowego roku.." albo coś o objawach takich typowych poważnych usterek. Drogie te Hondy jak zboże a nie lepsze do od zwykłej skody..
To kup skode i nie piszcz :D
To kup skode i nie piszcz :D
Już nie muszę - wymieniam oba dolna sworznie bo na lewym miałem centymetrowy luz w górę.. jakiś cud, że jeszcze się trzymało..:o
Miałem Skodę. Felicię. Uwierz mi, tam nie nadążałem z naprawami.
mi się to przytrafiło przy lekkim hamowaniu na prostych kołach.tydzień po przeglądzie.więc nie gadajta tutaj co niektórzy pierduł.jeżdżę autami od 12 lat.i nigdy, prze nigdy nic takiego mi się nie przytrafiło.a aut miałem kilkanaście i to różnych marek.jak puka coś to odrazu jadę do mechaniora,jak cokolwiek się dzieje też.ale tym razem pierwszy raz w życiu spotkałem sie z taka sytuacją.zero objaw,a tu naglę "gruch"....i koszty
O, to może ktoś będzie wiedział... Co to może być - jakby tarcie/buczenie przy skręcaniu kół na postoju przy pełnej kabinie?
Ciezko mi to sprecyzować, poza tym zdarzyło się to raz czy dwa.
bartek1706
14-09-13, 19:44
straznik czy sytuacja miała miejsce na ursynowie wieczorem?
Bo widziałem ostatnio jak ostatnio wciągano angielkę na lawetę właśnie po puszczeniu sworznia.
Ja u siebie z sworzniem dln wachacza z przodu miałem tak samo, zupełnie na nieświadomce. Kechałem w trasie i nagle coś zaczęło szumieć mocno, zatrzymałem sie na poboczu i okazało się, że platikowe nadkole sie odczepiło i starło o oponę, ale przy okazji szarpnąłem mocno kołem, żeby sprawdzić czy wsz ok, i wtedy zobaczyłem że jest luz. Żadnych objawów wcześniej. Na przeglądzie nic nie wyszło, w sumie by robiony pół roku wcześniej i szarpaki bez problemu przeszedł. Także nie zawsze wiadomo co jest, dlatego warto czasem podjechać na zaprzyjaźnioną stacje i pooglądać samochód...
tak czytam sobie ten temat i zacząłem myśleć o wymianie swoich sworzni tym bardziej że zaczyna się pomału rok szkolny a ja codziennie zapieprzam trasą do szkoły 50 km więc chyba warto o tym pomyśleć żeby nie spotkała mnie taka sytuacja, bo śmierć na miejscu i jeszcze można innym krzywdę zrobić :/
U mnie sworzeń się ujeb... w maju, przy prędkości ok. 40km (ruszałem spod świateł) za zakrętem, koło się rozkraczyło i na lawete. Przegląd robiłem w lipcu 2012 i jedynie był do wymiany sworzeń górny po przeciwnej stronie.
Sworzeń czasem wcześniej nie daje o sobie znać "skrzypiąc"?
Sworzeń czasem wcześniej nie daje o sobie znać "skrzypiąc"?
Może skrzypieć ...ale nie ma obowiązku :]
U niektórzych już nie zdąży zaskrzypieć ...
Znajomemu narondzie sworzen urwal sie ale na stozku(pekl metal, nie wypadl z gniazda) na podnosniku (zabie)500 metrow pchalismy auto- ja widzac jego doswiadczenie wymienilem wszystkie 4 sworznie co by sobie kosztow czasem nie zrobic, 4 sworznie 120 zl , w razie czego sama laweta wyjdzie wecej niz za wczasuj wymienione sworznie, Ja wymienijac profilaktycznie nie wyczuwalem zadnego ciezszego chodzenia kiery, skrzypienia, a jak odpialem zwrotnce to sworzeN latal jak kryka (a scisniety breszka nie mial luzu) do tego spod oslony jak nacislem leciala woda...
4 sworznie 120 zl na takich sworzniach po 30zł/szt też raczej za długo nie pojeździsz...
W takiej cenie mam sworznie CTR, MEYLE, NK, chocaz tu wszyscy polecaja 555 co jestfrma mocno przereklamowana...
W takiej cenie mam sworznie CTR, MEYLE, NK, chocaz tu wszyscy polecaja 555 co jestfrma mocno przereklamowana...
CTR jest bardzo dobry. no chyba, że po max rabatach to tak, bo w detalu za tą cenę najgorszy syf jest tylko.
Teknorot'y górne bywają po 30zł+ i jakościowo są naprawdę spoko :) Parę osób zresztą już o tym pisało.
Nie zawsze cena jest wyznacznikiem jakości, ale to w każdej dziedzinie tak bywa :]
stan sworznia można sprawdzić na kanale ale koło musi być założone - wkładamy breszkę między felgę a śrubę od sworznia i pchamy do góry a luz powinien się pokazać odrazu. Niesprawdzi się tego bez założonej felgi bo pchając wachacz w dół niezobaczymy luzu bo jest odepchnięty do dołu przez amor, tak sprawdzałem w jajku i odrazu pokazał się luz, pozatym to czuć bo kierownica się cholernie ciężko kręci gdy sworznie są zajechane.
Wlodek nie zawsze czuć na kierownicy jak są sworznie zajechane
Kolejna sprawa o ile nie słychać stuków to jechać na dziury i pojeździć,jeśli jest luz to będzie słychać
Kolejna sprawa jest taka że nie zawsze jest luz a zdarza się że sworzeń się zaciera w środku
Dużo objawów może być
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.