Zobacz pełną wersję : civic 5d - wskazówki przy zakupie
Na początek - cześć!
Zwracam się do Was z prośbą o kilka wskazówek. Jestem na etapie poszukiwania samochodu - waham się między Civic 5d a Corolla E11 - pewnie zaraz na mnie polecą gromy za samo wymienienie nazwy tego czegoś spod znaku "T" ;) a tak poważnie - napiszę na czym mi zależy i może będziecie mogli doradzić.
Moje priorytety to:
1. bezawaryjność
2. koszty utrzymania, niskie spalanie
3. bezpieczeństwo (min. 2 airbag i ABS)
4. chętnie A/C
osiągi są dla mnie prawie nieistotne - potrzebuję się przemieszczać.
Zastanawiam się
1. jaki silnik w przypadku Civica będzie najsensowniejszy - 1,4 czy może szukać jakiegoś diesla?Jakie jest w praktyce średnie spalanie w mieście?
2. czy jest szansa, że samochodem z przebiegiem ok. 200k pojeżdżę bezproblemowo przez ok. 2 lata?
3. czy sądzicie, że lepiej szukać egzemplarza kupionego w polskim salonie (chyba łatwiej zweryfikować historię i przebieg) czy jednak sprowadzonego?
4. jakie są koszty części eksploatacyjnych?
Jeżeli ktoś z Was znajdzie chwilę, żeby odpowiedzieć mi na powyższe pytania będę b. wdzięczny. Pozdrawiam. A
1. Przy 1.6 spalanie w mieście 9-10 przy spokojnej jeździe i >12 przy dynamicznej.
2. raczej mała szansa... przy takich przebiegach sporo Hond zaczyna brać olej...
3. nie ma różnicy - patrz na ogólny stan auta...
4. nie są wysokie (piszę o zamiennikach i używanych, bo ASO to masakra)... części silnikowe i układu jezdnego są bardzo tanie, ale za to zawieszenie trochę droższe...
Dam Ci jedną radę całkowicie serio jako użytkownik Civic 5D: Weź pod uwagę także Lanosa - auto jest niezniszczalne, a ewentualne części nawet w ASO tanie jak barszcz. Do tego posiada ocynk!!! Będzie młodszy rocznikowo, podobnie wyposażony, podobne spalanie. Jedyny mankament to to, że w serii się gorzej prowadzi, ale to kwestia wymiany amorów na gazówki.
Pozdro
Co do brania oleju przy przebiegu 200 tys to się nie zgodzę. Moja miała przy zakupie 208tys i pomiędzy wymianą dolałem olej tylko raz i to dosłownie kropelkę.
2. raczej mała szansa... przy takich przebiegach sporo Hond zaczyna brać olej...
no to mnie trochę zdołowałeś, myślałem, że 300-400 tys to spokojnie te samochody robią...A Lanosa, mimo, że słyszałem bdb opinie raczej nie chcę. Dzięki wieeelkie za odpowiedź!
Co do brania oleju przy przebiegu 200 tys to się nie zgodzę. Moja miała przy zakupie 208tys i pomiędzy wymianą dolałem olej tylko raz i to dosłownie kropelkę.
A jakie są Twoje spostrzeżenia co do trwałości i szansy na spokojne jeżdżenie przy takich przebiegach?Pozdr
Co do brania oleju przy przebiegu 200 tys to się nie zgodzę. Moja miała przy zakupie 208tys i pomiędzy wymianą dolałem olej tylko raz i to dosłownie kropelkę.
a gdzie ja napisałem, że wszystkie biorą???
Po prostu znam bardzo dużo osób, którym Honda bierze olej i przebiegi mają właśnie w okolicach 200kkm, stąd moja obserwacja...
Mi D16Y3 przy przebiegu 234kkm wciągał litr oleju na tysiąc, a D16Z9 przy 160kkm wciąga jakiś litr na 3kkm (ale ciągle widzi VTECa hehe).
Prawda jest taka, że nawet przy przebiegu 300 tys km silnik auta może być w stanie praktycznie idealnym. Wszystko zależy od tego kto i w jaki sposób serwisował i używał samochód. Jeśli olej był wymieniany regularnie i nie był pałowany na zimnym do odcięcia to nawet przy przebiegu 300 tys nie będzie łykał dużych ilości oleju. Skłaniałbym się do poszukiwań auta wśród klubowiczów lub sprowadzonych - i jeszcze jedno - nie ma okazji - jeśli coś jest podejrzanie tanie to posiada ukrytą lub widoczną wadę. Nikt o zdrowych zmysłach nie sprzedaje poniżej wartości rynkowej samochodu będącego w pełni sprawnym. W poszukiwaniach weź pod uwagę to, że dobre hondy sprzedają się z miejsca i trzeba się szybko decydować.
Pozdrawiam
Dokładnie, wszystko zalezy od poprzednich właścicieli.Co do oleju to rożnie bywa, ale to jak w każdym aucie. mialem kiedyś ibize, 160tys. km i silnik byl jak nowka, nawet mój nadworny mechanik chcial kupic ode mnie ten silnik jak ją sprzedawałem.
Pamiętaj, że zawsze będzie coś do doinwestowania. ja kupiłem niby igłę z delikatnie otartym bokiem... zrobiłem bok, amorki końcówki dr. kier. regen zacisków ham.tarcze klocki, alternator, rozrząd słowem wsadziłem od chu.. ale jestem perfekcjonista i wiem co mam.
Podsumowując - da się takim Civiciem pojeździć bez większych problemów?
Odpowiedź już padła: jak kupisz padakę to nie ma szans, jak zadbaną, normalnie eksploatowaną to spokojnie
Dodam słówko od siebie kogoś kto niedawno był w podobnej sytuacji co Ty cutem. Przysłowiowe buty możesz zjeść dopiero przy kupowaniu części karoserii. Zwłaszcza ceny masek potrafią przyprawić o ból zęba. Weź sobie na spokojnie to co Ci powiem. Jeśli nie masz kobiecych rąk to pomyśl nad sprowadzeniem auta. U nas rynek wtórny to i tak w większości auta sprowadzone. Robiąc to na własną rękę uda Ci się zaoszczędzić ostatecznie do 2 tys będąc twardym przy targowaniu. Jeszcze więcej zaoszczędzisz kupując auto po stłuczce. Akurat wymiana blach i niemców to taniocha. Jest pełno składowisk gdzie auta czekają żeby coś z nich wyjąć. A pracujący w takich miejscach witają polaków z otwartymi ramionami. Dobrze można się z nimi jeszcze potargować. Więc przywieź auto razem z wszystkimi częściami. Uszkodzone częsci wymienisz samodzielnie bez większych problemów. Przy wymianie drzwi przyda się pomocna dłoń do przytrzymania. Cała filozofia.
Jeśli interesuje Cię ekonomia to pomyśl nad silnikami D15z3 lub D15z8 najlepiej żeby na początku vin'u było SHHMB3...
Jeśli chciałbyś więcej informacji jak to było u mnie pisz black_homhom@vp.pl
Co do przebiegu ja również mogę uspokoić. 183 kkm. Ojeju nie dolewałem nigdy. auto mam od przebiegu 62 kkm. Oej shell helix ultra 5w40. po 100 kkm wymienilem amorki, bo uwazam ze na Polske to juz dosc. 2 koncowki drazkow, tuleja wahacza z tylu, oslony przegubow, przegub, lozysko tylnego kola. To wszystko z tego co pamietam. wiekszosc z tych rzeczy powyzej 160 kkm. Niedawno profilaktycznie paski zewnetrzne i termostat.
Dzięki, jesteście super - spodziewałem się odpowiedzi w stylu "poszukaj", "nie zawracaj d..." itd. Możecie jeszcze wymienić główne bolączki tego modelu?pozdr. A
Główną bolączką jest pojawiająca się rdza na tylnych nadkolach. Jeżeli zrobisz to porządnie to masz spokój na kilka następnych lat, innych wad nie pamiętam:D
Dzięki, jesteście super - spodziewałem się odpowiedzi w stylu "poszukaj", "nie zawracaj d..." itd. Możecie jeszcze wymienić główne bolączki tego modelu?pozdr. A
Do rdzy na nadkolach dodałbym pękające przednie szyby, wodę dostającą się podszybiem do wnętrza i przepalające się rezystory dmuchawy. O ile ostatnie dwie to drobnostki z kosztami naprawy od 0 do 5zł to jednak szyba już może troche pociągnąć z kieszeni. Co do brania oleju-zdecydowanie to nie jest norma, dohc vtec'i owszem mogą brać, ale w D serii to jakiś standard nie jest, absolutnie. Co do silnika-szukaj D15Z8 czyli 1.5 vtec-e. Diesle są od Rovera i nie są to jakieś super konstrukcje, 1.4 jest wolniejsze od 1.5 i pali więcej, 1.6 jest bardziej dynamiczne od 1.5 i tak jak 1.4 pali więcej. D15Z8 jak się nauczysz nim jeździć to w mieście będzie Ci palił ok. 7,5l, mieszany 6,0 a w trasie koło 5l, więc jak widać to bardzo oszczędny silnik. Dobrze przed zakupem sprawdź zawieszenie, bo wymiana gumek może troche kosztować. To chyba na tyle, owocnych poszukiwań :)
Zwróć baczną uwagę na kolumnę i przekładnię kierowniczą. Czy jak odpalisz silnik i robisz szybkie krótkie ruchy prawo-lewo to nie stuka, a szczególnie czy nie stuka na środku a w maksymalnym skręcie nie przestaje. To z doświadczenia serwisów regenerujących. Zwróć uwagę na luz na drążku zmiany biegów - tanie w naprawie (80zł za drążek w ASO), ale prawie wszystkie po 200kkm taki mają. Zwróć uwagę czy po otwarciu maski na włączonym silniku przy puszczaniu sprzęgła nie zmienia się dźwięk - łożyska w skrzyni. Czy nie wyje przy ostrym skręcie w lewo na ciepłym silniku - zły olej albo mechanizm różnicowy w skrzyni. Aha - te modele w 99% mają kręcone liczniki. Dlaczego? Bo po 200kkm wyglądają w środku jak Lanos po 100kkm. Moja ma 240kkm i w życiu byś nie powiedział, że ma tyle - kierownica jest niezbyt zużyta. Dzisiaj minęło właśnie 11kkm od ostatniej zmiany oleju - Valvoline MaxLife 10W40 - przez te 11kkm na bagnecie ubyło 1-2mm! Szok.
Co do korozji: ma być ZERO korozji, nadkola, progi, podłogę w narożnikach oglądać też od spodu. Jakikolwiek bąbelek to już100% pewny blacharz, więc można się o to targować. Moja nie ma korozji nigdzie oprócz miejsca gdzie był mały odprysk lakieru, ale do 220kkm była serwisowana w niemieckim ASO i prawdopodobnie były wymieniane 2 elementy karoserii na nowe polakierowane, bez szpachli - albo po stłuczkach drobnych albo przez korozję.
Aha. Zwróć uwagę, czy po rozgrzaniu silnik pracuje równo i się nie trzęsie! Bo ja z tym walczę od 2 miesięcy.
Najlepiej gdybyś kupił auto prosto z niemiec. Znalezienie ładnego egzemplarza może potrwać troszkę ale za to masz zawias w idealnym stanie. Co więcej auto nie jest wytłuczone i generalnie w dużo lepszej kondycji niż auto "krajowe".
Powodzenia w poszukiwaniach. Czekam na sygnał jak już coś upolujesz;)
Znalezienie ładnego egzemplarza może potrwać troszkę ale za to masz zawias w idealnym stanie.
Stare gumy i tak się szybko wytłuką na naszych drogach ;)
ja polece poliftowego vteca e czyli d15z8 114km, zwawszy od mojego 90 km, spalanie w normie i osiagi zadowalaja i dodatkowo jest specyficzny dzwiek vteca :D u mnie po 220 tys brala olej i troche kopcila ale zdecydowalem sie na remont silnika i jestem happy :) jedyne co padalo to elementy eksploatacyjne czyli gumowo metalowe czesci zawieszenia itp. nadkoli tez sie nie ustrzeglem wiec mam juz za soba za pomoca reperaturek :) 5d sa troche glosne :/ ale mnie tak wzielo na H ze i tak mam przelotowy wydech i stozek wiec nie przeszkadza za bardzo :)
i musisz pamietac jedno!! kupujac H i przystajac do tego forum stajesz sie czlowiekiem uzaleznionym :D bedziesz kochal swoj samochod a ludzi tu piszacych itp uwielbial :) to wciaga !! nawet jak kupisz 5d 1.4 :)
Ja po 10 miesiącach użytkowania i 14 tys zrobionych kilometrów, mogę śmiało polecić civica. Co prawda przebieg auta mam nieduży, ale oprócz wymiany oleju, rozrządu, filtrów, tarcz i klocków nie musiałem inwestować w części do auta ani złotówki.
Nom, D15Z8 spokojnie, z zapasem wystarcza do codziennej jazdy w mieście i w trasie, pali naprawdę niedużo nawet jak się go często przeciąga do 5-6k RPM.
Nie kupuj w Polsce, tu po prostu nie ma tych samochodów choćby w miarę bezwypadkowych i nie zajeżdżonych.
Ja również polecam civic 5d mam silnik 1.4 (d14a2) mimo tego że auto ma przejechane 260 tys silnik nie bierze oleju ale składa się nato spokojna jazda i regularne serwisowane co 10 tys.
Son - Goku
07-09-09, 17:30
Też również polecam 5D. Mam 1.4 L ,przejechane 190 tys i żadnych problemów.
Za autami z importu przemawia też zwykle lepsze wyposażenie i mniejsze wytłuczenie (lepsze drogi) niż w egzemplarzach kupionych w kraju. Silnikowo chyba najciekawszy jest 1.5 w polifcie (114KM), choć długa skrzynia jest lepsza na trasy, w ciasnym mieście bardziej widziałbym 1.4 z krótszą skrzynią ale z drugiej strony te 4000rpm przy 120km/h jest troche uciążliwe w trasie... w 1.5 przedliftowym przy tej prędkości nie ma nawet 3000rpm, nie słychać silnika :)
Moja 5d z 1996 roku ma już 200 tys.km i nie zanosi sie żeby miała sie rozpaść czy coś w tym stylu :) silnik oleju nie żłopie, blachy ma jeszcze zdrowe (3,5 roku w kraju), z poważniejszych napraw przeżyła wymiane łożsk w skrzyni i na to radze zwrócić uwage, ktoś już pisał jak to sprawdzić, choć nie ma dramatu z kosztami ale zawsze to jakiś problem. Reszta to normalne rzeczy eksploatacyjne.
Obowiązkowy test przy oględzinach to rozgrzać silnik i dać gazu do odcięcia, małe kichnięcie dymkiem w okolicach odcinki jest dopuszczalne, jeśli dymi ostro to silnik pewnikiem bierze olej i zbliża sie remont. Nie ma reguły co do przebiegu, tym bardziej że szafy są często kręcone a ludzie dbają i jeżdżą różnie.
Co do Corolli E11 to też miałem opcje zakupu takowej ale wybór padł na Civica, tujotowy liftback urodą tyłu nie grzeszy, przodek pekińczyka ładnie sie zgrywa do reszty w wersji 3d, z pakietem TTE jest już naprawde super, ale ja potrzebowałem 5d... Generalnie z Toyotami mam bardzo dobre doświadczenia i tą marke moge tak samo polecić jak Honde.
Co do Corolli E11 to też miałem opcje zakupu takowej ale wybór padł na Civica, tujotowy liftback urodą tyłu nie grzeszy, przodek pekińczyka ładnie sie zgrywa do reszty w wersji 3d, z pakietem TTE jest już naprawde super, ale ja potrzebowałem 5d... Generalnie z Toyotami mam bardzo dobre doświadczenia i tą marke moge tak samo polecić jak Honde.
Ja wręcz uważam, że jest brzydka jak cholera :) ale nie o urodę mi chodzi tym razem :cool:
A ja zdecydowanie polecam 5d 1.6 SR. Auto z tym silnikiem ciężko trafić. Mi się udało, sprowadziłem z Hamburga i jeżdżę nim prawie 4 lata. Zalety: przyśpieszenie, elastyczność, bardzo mała awaryjność, niskie spalanie (do 900km na zbiorniku), wytrzymałe zawieszenie, przejechane ma 298kkm, oleju dużo nie bierze i jeszcze długo pojeździ. Wady: wychodzi troszkę korozja, pękła mi przednia szyba samoczynnie!!
Polecam i pozdr.
Maxx
W 5D niestety szyba potrafi pęknąć samoczynnie - też tak miałem w swoim aucie. Warto o tym pamiętać, bo inna szyba czołowa nie koniecznie oznacza dzwona.
Co do silnika to 1.4 D(14Z4) na mieście daje radę :) Na trasie niestety redukcja do 3 i dopiero można wyprzedzać.
dlatego walic rozporke jak sie kupic :)
Ja też posiadam 1,6 iSR. Więc jeżeli chodzi o osiągi i przyśpieszenie, oraz to że jest ciężko w trafić to się też zgadzam z MAXX-em. Ale czy ona jest taka oszczędna to już nie do końca. Na trasie można dobry wynik osiągnąć, ale miasto to już ponad 9l, a w zimę przy krótkich odcinkach to może nawet dojść do 12l. Autko oczywiście bez awarii jeździ nie licząc przegubu, ale to pękła guma i tak musiało się stać. Osobiście nie kupię już innej marki auta. Jak chcesz osiągi i oszczędność to tylko 1,5.Polecam HHH!
Ale czy ona jest taka oszczędna to już nie do końca
Wszystko zależy od stopy kierowcy - chcesz obudzić V-teca to spali ok 10 litrów. Ja jeżdżę długie trasy i raczej spokojnie - spalanie 5-7 l. :cool::cool:
I wszystko jasne! Ja z reguły same krótkie odcinki, miasto i V-tec rzadko załączany bo nie ma gdzie. Chociaż żonka kiedyś zeszła na 8,9l. Mnie niestety sie nie udało.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.