Zobacz pełną wersję : obroty spadają praktycznie do "0" i wracaja, czasem gaśnie dziwny objaw
Witam, poczytalem troszke postow w szukajce, natomiast ni jak maja sie one do mojej sytuacji, mianowicie :
na ssaniu auto chodzi idealnie nic sie nie dzieje....jak autko złapie juz swoja temperature to zaczynaja sie jaja :)
powiedzmy jade sobie ulica dojezdzam do swiatel wciskam sprzeglo i obroty na leb na szyje wala o praktycznie zero :/ czasami tak trzepnie jakby chcialo slupek na dole zlamac, po czym wraca do swojego poziomu, czasem zdarzy sie ze auto zgasnie :/, obroty nie faluja na jalowym,
martwi mnie tez ze jak wlacze kierunek czy cos to slychac jak sie delikatnie obroty zmieniaja :/, tak jakby cos bardzo obciazalo :/
mialem wymieniany silnik, d14a4 na inne d14a4 bo moje jaralo olej,
przepustnica byla czyszczona, ECU resetowane, odciazane kolo zamachowe, ale wywazone na 99,9% dobrze
moze jakis czujnik siada ??, jesli ma znaczenie wymienilem tez kable wysokiego i swiece
czekam na sugestie
skolopendra
31-08-09, 13:21
jeszcze pasuje krokowy wyczyścić i sprawdzić ładowanie akumulatora
a jak kable, świece, kopułka i palec ?
kable, bosh'a, swiece NGK, wymienione, kopulka palec...nie mam pojecia nie zmieniane, od poprzedniego wlasciciela silnika wiec ze takie rzeczy sie nie dzialy...
te spadajace obroty sa dobijajace...zdarzyly mi sie przy redukowaniu jak troszke dluzej sprzeglo przytrzymywalem i np w zakret wchodzilem...:/ mozna sie zabic :/
a przypadkiem jakby cos bylo z krokowym to obroty by falowaly?
Odpal i zostaw niech pochodzi sobie - powinien się nauczyć. Ja miałem podobnie po odpięciu aku przez lakiernika. Obroty spadały mi prawie do zera, ale po zostawieniu auta na 5-10 minut na luzie wszystko wróciło do normy.
ze tak powiem mam juz tak z dobre 3 tygodnie :)
Też miałem dość długo... Postaw niech popyrkocze sobie sama ;) Koszt paliwa na te 10 minut niewielki, a może pomoże.
Mam ten sam objaw. Jest dokładnie tak jak opisałeś ale u mnie dzieje się tak tylko na włączonej klimatyzacji i to nie zawsze. Jak na razie nie znalazłem rozwiązania, ale wciąż szukam :)
Może masz coś co obciążą silnik, np. padająca pompa wspomagania kierownicy, wadliwy alternator. Czy są jakieś inne niesprawności albo anomalie? Czy dzieje się to także gdy stojąc dodasz gazu do 4 tyś i później puścisz pedał?
objawy, hmm...mam alarm w ktorym przy otwarciu drzwi mrygaja kierunki ( awaryjne ) na odpalonym silniku, jest odczuwalne ze w chwili zapalenia sie lampek przysiadaja obroty...po za tym...chyba nie mam innych ktore by mogly mnie martwic
na postoju tez sie zdarza jak stoje, jak depne to obroty spadna nisko po czym wracaja....
chce dodac ze ta anomalia z tymi obrotami, nie zdarza sie zawsze, do jednych swiatel dojade i spadna...do drugich np jest normalnie....:/ w wiekszosci przypadkow jednak jest kicha
do kolegi pwl po resecie kompa, auto stalo juz nie raz dobrych 10 minut odpalone bez jezdzenia wiec mysle ze problem siedzi gdzie indziej
marcocivic1
31-08-09, 16:45
Moze sprobowac przepustnice troche podkrecic tak zeby na jałowym była bardziej otwarta?
Jeśli zapalają się lampki i przysiadają obroty to jakby Ci alternator siadał, mógłbyś zmierzyć napięcie ładowania przy takich sytuacjach?
Jeśli chodzi o podkręcanie obrotów za pomocą fast idle value, to przerabiałem to, nic to nie dało. Natomiast śrubki przy przepustnicy (tej do sprężyny) to radze nie ruszać tak jak to jasno mówi instrukcja - nie jestem pewien czy w D14 jest tak jak D15 ale przypuszczam, że konstrukcja tego elementu jest zbliżona.
a jakie napiecie powinno byc jesli wszystko jest ok ??,
domyslam sie ze te lampki nie powinny miec zadnego wplywu teoretycznie tak ?,
bo to ze jak sie wlacza swiatla czy cos to wiadomo troche przysiadzie....ale z tymi kierunkami wczesniej nie mialem takich jaj....i z obrotkami tez
Teraz to nie pamiętam, nie chce skłamać, na pewno powinno być w miarę stałe niezależnie od tego co jest włączone, chyba ~14V.
Jeśli włączysz światła i ogrzewanie tylnej szyby, to może to lekko przysiąść, ale tylko lekko, komp powinien to kompensować. Tak jak jest w manualu napisali przy procedurze uczenia wolnych obrotów:
1. nagrzewamy silnik
2. wyłączamy i reset kompa
3. odpalamy i przez 1 minute niech chodzi bez żadnych obciążeń (wszystko wyłączone)
4. po minucie włączamy na 1 minutę światła mijania i ogrzewanie szyby
5. po kolejnej minucie włączamy klime na minute
We wszystkich tych przypadkach obroty powinny być stałe i równe 750~800 jeśli dobrze pamiętam. Tj. tak się uczy w 5 genie. Możesz pomierzyć wtedy napięcie ładowania oraz przy różnych innych obciążeniach. Jeśli masz wspomaganie kierownicy to możesz spróbować rozpiąć pasek i sprawdzić czy coś się zmieni.
Też mam podobną akcję od kiedy kupiłem hondę, czyli prawie dwa lata. Przy dojeżdżaniu do skrzyżowania i wciśnięciu sprzęgła obroty spadają na chwilę prawie do zera i zaraz wracają do normalnego poziomu. Na wolnych obrotach nie falują.
Przerabiałem już kable, świece, kopułki, zapłon, czyszczenie krokowego itp. i nic nie pomogło.
Jaki komputer masz? Masz wspomaganie kierownicy, klimatyzacje?
W moim przypadku chodzi o klimatyzacje, to jasne, ale podobno sprężarka jest ok, po prostu samochód nie radzi sobie z obciążeniem na niskich obrotach (podobno). Natomiast w innych wydaje mi się, że można łatwo wykluczyć kilka komponentów:
1. odpiąć pasek od wspomagania kierownicy i zobaczyć czy coś się zmieni
2. odpiąć pasek od alternatora i zobaczyć czy coś się zmieni
3. sprawdzić ładowanie
4. sprawdzić czy krokowiec się w pełni otwiera, tj. dać mu masę na sztywno i sprawdzić trzy będzie trzymał podwyższone (ale nierówne) obroty, można także spróbować czy ze zwartym silnikiem krokowym także spadają obroty
Próbowaliście?
w sumie jeszcze nie,
a kolektor ssacy moze miec jakis wplyw ? mianowicie mialem wstawiony nie od mojego silnika a domyslam sie ze przy kolektorze sa jakies czujniki...moze ktorys sie sypnal ?
bede musial podmienic....
1. nagrzewamy silnik
2. wyłączamy i reset kompa
3. odpalamy i przez 1 minute niech chodzi bez żadnych obciążeń (wszystko wyłączone)
4. po minucie włączamy na 1 minutę światła mijania i ogrzewanie szyby
5. po kolejnej minucie włączamy klime na minute
Pierwsze słyszę o resecie na ciepłym silniku. Reset na zimno -> odpalenie i czekanie na wiatrak -> włączenie odbiorników prądu na chwile -> przejażdżka. Tak wszyscy robią.
Pierwsze słyszę o resecie na ciepłym silniku.
Instrukcja serwisowa 11-327 (w rozdziale Idle Control System, Idle Speed Settings) - opis regulacji wolnych obrotów wraz z resetem kompa. Próbując rozwiązać problem gasnącego silnika na A/C przekopałem właściwie wszystko co dotyczy wolnych obrotów.
BTW. Na zimnym to komp nie ma za dużo do roboty (nie licząc dawki paliwa i kompensacji obrotów, ale to bierze z tabel), podwyższone obroty (większy przepływ powietrza) są przecież realizowane sprzętowo przez Fast Idle Valve, czyż nie?
No bo reset to jest w sumie od nauczenia się wolnych obrotów i skasowania błędów jeśli jakieś są ;d
Właśnie przyszedł mi do głowy pewien pomysł, nie mam pojęcie czy zadziała. Ogólnie podczas uczenia się ECU powinno wyznaczyć sobie pewną wartość o którą powinien kompensować obroty przy dużym obciążeniu (duży pobór prądu, klimatyzacja, pracy wspomagania, itp). A gdyby tak mu podczas nauki włączyć A/C tak jak mówi nauka ale obciążenie dodatkowo zawyżyć np. trzymając go na biegu i popuszczając sprzęgło (bez gazu)? Wtedy powinien założyć, że potrzebuje kompensować bardziej niż w rzeczywistości i być może będzie miało to wpływ na gaśnięcie? Co o tym sądzicie?
a kolektor ssacy moze miec jakis wplyw ? mianowicie mialem wstawiony nie od mojego silnika a domyslam sie ze przy kolektorze sa jakies czujniki...moze ktorys sie sypnal ?
bede musial podmienic....
Wszystko może ;) W serwisówce jest napisane jak po kolei posprawdzać czujniki i resztę.
zbyt mały lub zbyt duży odstęp elektrod świec zapłonowych ma duży wpływ na wolne obroty.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.