Zobacz pełną wersję : Denerwujące piski w przednim zawieszeniu....
witam.Jakoś nie dawno zauważyłem że przy delikatnym uginaniu sie zawieszenia,po prawej stronie wydobywa się denerwujący pisk/skrzypienie.tak samo przy próbie "bujania" autka na boki,czy też samego wsiadania.Wnioskuje stąd że to piszczenie odbywa się na małym,początkowym skoku amortyzatora.Macie może pojęcie czy to czasem nie oznak nadchodzącego defektu amortyzatorów?Czy może jest nadzieja że wystarczy prysnąć jakieś miejsce jednym z magicznych specyfików i to załatwi sprawe?;)auto VI gen.EK3....pozdrawiam Dawid.
Strone gdzie Ci piszczy daj na lewarek. Najlepiej umyc amorek pistoletem pod cisnieniem i dac jakis srodek w sprayu konserwujaco natluszczajacy, Mi to pomoglo w innym samochodzie. Uzylem WD40 z tego co pamietam.
marcocivic1
27-08-09, 15:37
Moze piszczec sworzen ktorys strzykawko pod gumke oleju dac albo(to juz ostatecznosc) tuleja badz tuleje
....spróbuje zrealizować panowie wasze patenty...więc jeżeli z pierwszym pomysłem problemu miał nie bede to jednak mam pytanie co do wstrzykiwania o którym pisał Marcocivic1...mianowicie mógłbyś to bliżej opisać,gdzie i jak to mniej więcej wykonać,w sposób bliższy laikowi jakim jestem???:D
marcocivic1
27-08-09, 17:38
Pod oslonke gumowa od wezszej strony podwazyc czyms cienkim i wstrzyknac. Ale to naprawa dorazna i sworzen predzej czy pozniej i tak bedzie do wymiany. Szczerze mowiac to watpie zeby to byl amortyzator ale sprobowac mozesz i na niego prysnac jak kolega pisal WD40.
civic lsi dubi
28-08-09, 08:01
Moze piszczec sworzen ktorys strzykawko pod gumke oleju dac albo(to juz ostatecznosc) tuleja badz tuleje
stary jak ci sworzen zgrzypi to tego sie nie oliwi tylko wymienia bo za 500km znowu zacznie a jak zgrzypi to juz jest do wymiany,,,,,,,jak dolny to smaruj i jedz ze strachem ze cie kolo wyprzedzi
marcocivic1
28-08-09, 22:13
Kolego jak sworzen skrzypi to nie ma smaru zeby wypadł potrzebuje DUZEGO luzu ktorego nie ma mozliwosci przegapi i wtedy juz nie skwyeliminowavcrzypi owszem na dlugo nie pomoze ale pomoze zdiagnozowac usterke i wyeliminowac w sensie wymiany.:D
mi skrzypiało więc wymieniłem sworzeń bo raz że był spory luz:mad: a dwa że moim zdaniem nie ma co tego oliwić,
do najdroższych napraw to nie należy a przynajmniej mamy spokój że nie bedziemy wracać na lawecie ;)
u mnie to się dodatkowo zbiegło z pęknieciem zwoju sprężyny.
panowie a jak zdiagnozować wspomniany przez was luz na sworzniu???
obejrzeć go, można też czule dotknać ;)
klakier665
29-08-09, 17:27
złap mocno za kolo i szarp ile sił to zobaczysz czy sa wyczuwalne luzy. wymiana nie kosztowna a znam ten pisk i wiem ze doprowadza do szału przy najmiejszym ruchu.
dokładnie klakier,tak jak wspominałem nawet przy wsiadaniu coś piszczy,i przy delikatnym uginaniu amortyzatora(płaszczyzna pionowa)Jednak luzy nie są wyczuwalne w żadnym stopniu przy "szarpaniu" kołem w płaszczyźnie poziomej....proponujecie oba wymienić od razu?Rozumiem że konieczna jest interwencja mechanika,przeciętny "szarak"tego nie zrobi?
klakier665
31-08-09, 07:10
moj też luzów nie mial ale doszło to tego ze skrzypialo jak stara szafa to wymienilem górny i dolny, plus koncówki drążków zupelnie przy okazji. oczywiscie jak masz kase to wymien obydwa od razu bo koszty nie sa ogrome a cisza po wymianie jest bezcenna.
u mnie też strasznie skrzypiało, ale tylko po lewej stronie. wymieniłem końcówkę drążka kierowniczego i sworzeń dolnego wahacza. teraz jest zupełna cisza :)
...i cóż panowie...Odebrałem wczoraj samochód od mechanika,niestety nie stwierdził potrzeby wymiany czegokolwiek....więcej,nawet nie słyszy zgrzytów/pisków/pukania w przednim zawieszeniu.Tak sobie myśle że może gdybym przyjechał do niego na trzech, z jednym kołem w bagażniku, to wtedy by coś zauważył,hehe;)A może to pani Hania sie boi mechanika, i ani nie piśnie przy nim???:D pewnie nie chce mnie narażać na koszty, te samochody mają jednak dusze...Nic,czekam aż zacznie hałasować jak w czołgu...może coś stwierdzą wtedy...
je taz tak mialem i piszczal sworzen:P ale na szczescie po 20km od tego jak zaczelem go slyszec wymienilem na nowy....bo kolo odpadlo przy okazji rozwalajac blotnik:/takze nie lekcewasz tego....
klakier665
09-09-09, 23:10
u mnie tez nawet na diagnostyce stw. ze sworzeń jest ok. co z tego ze byl ok jak skrzypial niemilosiernie i dla spokoju go wymienilem bo zadne specyfiki typu wd-40 nie pomogly. Skoro zaczal skrzypiec a teraz cisza to albo mu pomoglo smarowanie i bedzie ok albo niedlugo sie znowu odezwie wiec pozostaje czekac.
luzów na sworzniu na bank nie ma bo to stwierdził to mechanik...
u mnie tez piszczy i zgrzyta od jakiegos czasu ale tylko w czasie jazdy po wybojach i czasem przy wsiadaniu. a gdy sie nacisnie na błotnik to cisza jakby było wszystko ok. i miałem podobny przypadek ze gdy zajechałem do mechanika auto nagle ozdrowiało tyle że wtedy był deszcz i może to miało jakiś wpływ na zanik tych zgrzytów.
ja w deszcz akurat nie jechałem...u mnie właśnie gdy nacisnę delikatnie nawet na samochód to skrzypi/piszczy...przy wsiadaniu też jest delikatny pisk.Richard a jakiego mechanika polecasz w Końskich???
mechanicy w końskich to potrafią ale popsuć wiem bo miałem praktyki w kilku zakładach i stwierdziłem że nigdy tam auta nie zaprowadze:) bo maja pełno klientów i robią byle jak zeby tylko kase zgarnac i nastepnego klienta załatwić. mi wszystkie naprawy robi kuzyn przynajmniej po rodzinie to wiem że sie postara zrobić porządnie. i na młynku jest chłopak co sie zna na rzeczy.
no ja oddawałem na Pomyków(do Grzybka nie wiem czy kojarzysz)szkoda że bez efektów ale moze rzeczywiście sie Hania uspokoiła na ten czas...no właśnie nie mam takiego zaufanego człowieka żeby sie znał na rzeczy...w w okolicy jest kilka warsztatów,i co z tego jak jest tak jak mówisz....
w tamte okolice nie jeżdze choc byłem raz z kolega u jakigos mechanika na pomykowie to pewnie on. I na Baryczy ponoć jest dobry magik ale to tylko z opowiadań słyszałem jedyne warsztaty w końskich w których bywam to wulkanizacje. napewno nie polecał bym janlexu i polmozbytu bo tam możesz wyjechać autem w gorszym stanie niż przed wizytą. straszny szajs tam odstawiają
spoko,dzięki za rade.Musze sie tym zainteresować bo jak mają być takie skutki tego piszczenia jak tutaj panowie piszą to nie chciałbym ich doświadczyć...dam znać jak uda sie odkryć,stwierdzić,i naprawić....
u mnie mechanik też niczego nie wykrył, wszedł pod samochód i stwierdził że : "tu wszystko może skrzypieć i stukać ale on nie wie co to jest konkretnie";
tak więc poczytałem forum, tak jak radzili mi forumowicze zakupiłem dolny sworzeń i końcówkę drążka i dałem do wymiany. od momentu wymiany nastała cisza - żadnych stuków, żadnego skrzypienia;
całość wyszła mnie 150zl (wymiana + części 555)
słuchaj arci...rozumiem że wymieniałeś po obu stronach ?
wymieniałem po lewej stronie bo piski dochodziły z tej właśnie strony
to ja wymienie chyba raczej z obu stron bo z lewej piszczy a z prawej stuka...częsci można swobodnie zakupić w miejskich sklepach czy jest potrzeba ściągania z Polski?
u mnie w okolicznych sklepach nie mieli tego na miejscu tylko chcieli je specjalnie dla mnie ściągać; tak więc poszukałem na allegro, i na drugi dzień już miałem części u siebie.
ja kupiłem dokładnie tutaj:
http://allegro.pl/item715754134_555_sworzen_wahacza_honda_accord_civ ic_crv_crx.html
http://allegro.pl/item720382221_koncowka_drazka_kier_japonia_555_hon da_civic.html
myśle że ten sworzeń do EK 3 96 podleci?
ok dzięki.... to ja właśnie w tę stronę poczynie me kroki:cool:
maciek070188
19-09-09, 20:46
mi trzeszczy strasznie z dnia na dzien sie zaczelo ale pare michow temu wyminialem lewy a teraz prawy na pewno sworzen;/
wystarczy pokrecic kieracha na postoju jak trzeszczy to sworrzen
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.