Zobacz pełną wersję : Dziwny problem przy kreceniu pod 7tys
mam ostatnio tak ze jak krece na I i II pod 7tysi, to po chwili przez moment czuc w kabinie zapach/smrod jakby spalonej gumy. nie sa to opony bo nie słychac piszczenia i nie ma efektu zerwania przyczepnosci. co to moze byc? jakis pasek mi sie slizga czy co? WTF?
raczej sprzęgło, a konkretnie docisk pewnie puszcza ale ja ten smród nazwał bym raczej zgniłym jajem :P
paski mozesz sprawdzic czy są naciągniete (alternator, klika, wspomaganie) ale raczej to nie to
no ale wlasnie, sprzegło wali zgnilym jajem a to jest ewidentnie smrod GUMY. mozliwe ze to pasek alternatora?
wyciagnij pasek i sprawdz czy nie jest popalony, a nowy kosztuje chyba 20zl wiec zadne pieniadze
To co w końcu wali zgniłym jajem. Gdzieś niedawno czytałem, że to spaliny jak kat jest dziurawy. Mi jajami zaczęło śmierdzieć po wymianie środkowego tłumika i jestem na etapie szukania nieszczelności. Mam zacząć wąchać sprzęgło?
P.S.
Im więcej czytam to forum tym więcej mam w hani do zrobienia :-)
spaliny smierdza spalinami
spalone sprzeglo zgnilym jajem
Im więcej czytam to forum tym więcej mam w hani do zrobienia :-)
Mam ten sam syndrom 8)
NIC NIE WALI W MOIM AUCIE ZGNIŁYM JAJEM!
hehe...a teraz na powaznie. wiem jak wali sprzeglo bo wczesniej pare razy przypaliłem w poprzednim dupowozie. chyba wiem juz co moze byc nie tak. pasek rozrzadu miał spory luz i jak sie wkrecilo dostawal wibracji. mozliwe ze ocieral o obudowe(stad smrod przypalonej gumy).
em aj rajt?
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.