Styler84
13-08-09, 12:55
Witam, sprawa dotyczy EG3.
Dziś rano zaświeciła mi się kontrolka hamulców na desce rozdzielczej.
Myślałem że może płynu za mało, ale okazało się jest w połowie między min a max. Dolałem troszkę żeby było bliżej max, ale nie gaśnie.
Udałem się do mechanika, ten popatrzył swoim okiem, przejechał się i stwierdził że hamulce są sprawne, płynu nie ubywa, ręczny łapie, wycieków nie widać. A kontrolka dalej świeci. Nie mam ABSu. Ręczny normalnie chodzi i wajcha wraca na sam dół jak zawsze.Co może być przyczyną świecenia tej kontrolki?
Inne okoliczności: Od jakiegoś czasu po kilkudniowym postoju dzieje się tak że pedał sprzęgła baaardzo łatwo wchodzi w podłogę, a później wystarczy podnieść dosłownie o 1-2cm żeby sprzęgło całkowicie załapało. Ojciec doradził mi żeby dolać płynu do tego mniejszego zbiorniczka pod maską. I rzeczywiście, ze sprzęgłem się poprawiło, ale od tego momentu świeci ta kontrolka. Wydaje mi się ( i mechanikowi też ) że te dwa układy nie są powiązane, ale może są? Czy to tylko zbieg okoliczności?
Dziś rano zaświeciła mi się kontrolka hamulców na desce rozdzielczej.
Myślałem że może płynu za mało, ale okazało się jest w połowie między min a max. Dolałem troszkę żeby było bliżej max, ale nie gaśnie.
Udałem się do mechanika, ten popatrzył swoim okiem, przejechał się i stwierdził że hamulce są sprawne, płynu nie ubywa, ręczny łapie, wycieków nie widać. A kontrolka dalej świeci. Nie mam ABSu. Ręczny normalnie chodzi i wajcha wraca na sam dół jak zawsze.Co może być przyczyną świecenia tej kontrolki?
Inne okoliczności: Od jakiegoś czasu po kilkudniowym postoju dzieje się tak że pedał sprzęgła baaardzo łatwo wchodzi w podłogę, a później wystarczy podnieść dosłownie o 1-2cm żeby sprzęgło całkowicie załapało. Ojciec doradził mi żeby dolać płynu do tego mniejszego zbiorniczka pod maską. I rzeczywiście, ze sprzęgłem się poprawiło, ale od tego momentu świeci ta kontrolka. Wydaje mi się ( i mechanikowi też ) że te dwa układy nie są powiązane, ale może są? Czy to tylko zbieg okoliczności?