Zobacz pełną wersję : Przygoda z kraweznikiem
Otoz wjechalem e znaczna predkoscia na dosc wysoki kraweznik lewym przednim kolem. Teraz kolo jest cofniete. Zgladalem pod spod i wyglada jakby mocowanie dolnego wachacza sie wykrzywilo. Jutro dopiero jade na podnosnik, wiec obejrze co i jak. Da rade to zrobic, zeby bylo ok?
a wjechałeś na skręconych kołach czy prostych? zawsze jeżeli wiesz, że niema odwrotu i uderzysz w krawężnik - wyprostuj koła a zminimalizujesz skutki uderzenia... trudny nawyk ale do wyuczenia.
a znaczna predkosc to jaka :P bo ja jakis czas temu tez przywalilem jadac 40 km/h i oprocz felgi do prostowania ;p z zawieszeniem nic sie nie stalo
ja wczoraj musialem uciekac przed stluczka przez wysoki kraweznik, walnelem przy ok 60 km/h. Podjechalem na stacje diagnostyczna, sprawdzili amortyzatory, zawieszenie, zbieznosc i wszystko ok. Tylko felga do prostowania.
Sprawdzone juz. Sanki do wymiany.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.