Zobacz pełną wersję : Dziwna Praca Silnika...
Witam. Od jakiegos czasu calkiem nie dawno zaraz po zapaleniu auta na zimnym silniku dziwnie zachowuja sie obroty i tak jakby nie palil na jeden gar bo jak przygazuje to obroty nie ida plynnie tylko tak szarpie ale juz zaraz po chwili ok. 30sek. auto juz chodzi normalnie. Nie dzieje to sie zawsze ale raz na jakis czas... Co moze byc przyczyna ? Czy to moga byc swiecie albo kable ? Skoro auto po chwili wraca do normalnej pracy ? :confused: Z Góry Dzieki za pomoc.
ja bym zaczał od kabli i swiec kiedy były wymieniane
andrzej_civic
25-07-09, 13:23
Odpal auto wieczorem otwórz maske i zobacz czy kable nie iskrza byc moze przebicie.
witam,mam problem z silnikiem(chyba)od miesiaca mam swoją hanię,MB3 1,5 VTEC-E 114KM 1998,przebieg 104700km.Nie wiem czy tak ma być,od dwóch tygodni zagazowana sekwencją.Problem polega na pracy silnika,choć może tak ma on pracowac.Przy obrotach 2000 oraz 2500 nakczęciej,czasem przy 2700 też zauważyłem,że silnik nagle zaczyna przyśpieszać przy czym pedał gazu cały czas w tej samej pozycji.Naprawdę miły kop gdyż normalnie wydaje mi się,że nie bardzo chce się zbierać.Takie przyśpieszanie trwa ze 100km/h do 120,nawet 130km/h. Jazda trasą,stałe obciążenie,bez szarpania,po prostu sunę a Hania nagle dostaje kopa co czuć od razu.Mam kolegę co ma żabę D14 i jako ekspert od Hondy też odczuwa to przyśpieszenie siedząc jako pasażer.Silnik wręca się do 7000obr/min bez problemu,od 6000 idzie aż miło ,w końcu to VTEC ale dół ma jak na moje oko zabardzo mułowaty.Czy ktoś wie czy to normalne zjawisko czy może jednak jest coś na rzeczy.Olej 5W40 Castrol Magnatec,nowe świece,filtry.Aparat i palec czyszczony,kable igła. Zjawisko na benzynie i na gazie tak samo odczuwalne.Spalanie benzyny w trasie 5,5litra,gazu 7,0 ale przy oszczędnej jeździe.Normalnie pali 8,5 przy cyklu mieszanym.......pomoże ktoś "nowemu"
Pooglądaj wykresy z hamowni, jest tego trochę na forum, od razu zobaczysz że hondy mają swoją moc dopiero na wysokich obrotach. Jak chciałeś dobrze przyspieszać od niskich trzeba było kupić audi 1.8 Turbo :P
żadne audi,honda mi się widzi i ją w końcu mam,nie narzekam na nią tylko pytam,czy to normale zjawisko taka praca silnika.Do tej pory jeździłemi toyotą avensis w dieslu i być może przez to mam takie wrazenie ,że słabo ciągnie w dolnym zakresie
Jeśli tak to odebrałeś to sorka - nie chciałem na ciebie naskoczyć ;)
I jest tak jak mówisz, w dolnym zakresie obrotów właściwie nic się nie dzieje, wcześniej ktoś tam sie śmiał, że jak wiezie rodzinę i chce szybko wyprzedzić - redukcja na 3, pod maską głośna wiartarka a później wytłumacz że ten typ tak ma ;)
U nas moc rośnie z obrotami, ot cała filozofia ;)
No to zauważyłem,od 6tyś to czysta przyjemność choć wydaje mi się,że sam nie powinien nagle przyśpieszać .Jadę sobie np 5km trasą i nagle sam zaczyna do przodu rwać,jakby ze 20KM dostał nagle.Podobnie miałem w tojce jak turbina zaczynała gnieść.Przymierzam się do wymiany wydechu całego na 4-2-1 ,może ta zmiana będzie odczuwalna
Ja mam ostatnio dziwny problem, bo gdy auto sie nagrzeje to na biegu jalowym ,wolnych obrotach jakos dziwnie silnik pracuje i buda sie troche trzesie, galka od biegow rowniez. Wczesniej tego nie bylo...Co to moze byc??
Regulacja luzów zaworowych robiona?
U mnie było podobnie, tylko może nie aż tak intensywnie jak opisujesz, ale po regulacji zaworów i dodatkowo wymianie oleju kultura pracy silnika nie do poznania.
Olej do wymiany za niecaly tys. km, a regulacji nie robilem a odkad kupilem auto zrobilem ponad 21 tys. km...
Ja z tym walczę od pół roku, intensywnie, módl się żeby chodziło o regulację luzów zaworowych albo jakiś łatwo mierzalny szczegół typu sonda lambda, map sensor, czujnik temp. silnika, coś z elektryką czy poduszki - bo u mnie wszystko absolutnie jest ok a jednak trzęsie, Nie drży, jak po włączeniu wentylatora chłodnicy, tylko czuć że jest to lekko nierówne trzęsienie, jakby coś od czasu do czasu, nieregularnie, silnik zatrzymało na ułamek sekundy.
Wrrr i nic na razie nie poradziles temu? Mi jakis rok temu tez sie to dzialo i samo ustapilo, wiec nie wiem co to jest...
Ani ja ani kilka osób które mają Hondy z tym poblemem. Po zmierzeniu wszystkiego co się da i sprawdzeniu nawet najdziwniejszych teorii, czekam od 2 miesięcy na termin w Garaż Race Team w Bydgoszczy.
Wymień filtry, świece, przewody, wyreguluj luzy zaworowe zanim zaczniesz panikować :)
Na poczatek zmienie olej i wyreguluje zawory i zobaczymy co bedzie...
a może to aparat zapłonowy niedomaga?
Ja podmieniałem cały aparat a także osobno cewkęi moduł. Wprawdzie na takie ze szrotu, no ale aż tyle by ich było niesprawnych? W sumie możliwe. Tylko jak je sprawdzić ze 100% pewnością?
U mnie wystepuje to tylko wtedy, gdy auto jest rozgrzane. Na zimnym silniku tego nie ma...
U mnie nasila się wraz z nagrzewaniem.
Jutro autko ląduje w Garaż Race Team w Bydgoszczy, czekałem 2 miesiące na termin, mam nadzieję, że pomogą.
Ja stawiam na lewe powietrze albo sondę lambda.
A skad takie lewe powietrze moze sie brac? I czy w ogole takie cos moze zaszkodzic Hondzie poza komfortem jazdy? U mnie ubywa plyn z chlodnicy, ale chyba to nie ma nic wspolnego??
U mnie ubywa plyn z chlodnicy, ale chyba to nie ma nic wspolnego??
Jeśli nie ma nieszczelnosci, nie wycieka a ubywa to masz odpowiedz - uszczelka pod glowica.
W moim wypadku... musze szukac silnika albo zmienic samochod. Jestem zalamany.
Jeśli nie ma nieszczelnosci, nie wycieka a ubywa to masz odpowiedz - uszczelka pod glowica.
W moim wypadku... musze szukac silnika albo zmienic samochod. Jestem zalamany.
Wycieku nie ma, a nieszczelnosci nie mam jak zidentyfikowac :| Dlaczego wymiana silnika, co sie stalo??
U mnie wystepuje to tylko wtedy, gdy auto jest rozgrzane. Na zimnym silniku tego nie ma...
Na zimnym silniku masz podwyższone obroty na biegu jałowym, po rozgrzaniu powinne spadać do 700-800rpm. Zwróć uwage czy po rozgrzaniu obroty nie są za niskie, bo to daje takie objawy jak napisałeś. Inna sprawa to wspomniane ubytki płynu... jeśli napewno nigdzie nie wycieka (a nie jest to tak prosto zweryfikować jak sie wydaje) to diagnoza jest nieciekawa...
@teg, co z Twoim silnikiem?
Na rozgrzanym silniku obroty mam takie, jakie mialem wczesniej czyli wlasnie 700-800 rpm a jednak trzesie buda zleksza, wczesniej tego nie bylo. Z tym ubywaniem plynu to juz walcze od kupna auta, czyli od dwoch lat i zdiagnozowac tego nie potrafie :/
Może poduszki silnika? Chyba są 4 jak dobrze pamiętam, zobacz czy nie są naderwane, popękane, sparciałe czy coś w ten deseń.
Z płynem też kiedyś miałem niezłą zagwozdke, co prawda nie w civicu. Zauważyłem że zaczeło ubywać, mało ale systematycznie, żeby było ciekawiej zbiegło sie to z przegrzaniem motorowni (nie pytaj jak :p ) więc już biegałem ze sraczką że uszczelka a najszybciej pęknięta głowica bo to diesel żeliwny był. Dopiero po jakimś czasie zauważyłem że część elementów pod maską klei sie od płynu, okazało sie że wyrzucało go nieszczelnym korkiem po rozgrzaniu. U Ciebie może okazać sie podobnie, że jest nieszczelność którą wywala płyn dopiero po rozgrzaniu jak jest nadciśnienie w układzie, bo nie wierze że 2 lata jeździłeś z walniętą uszczelką bez innych objawów :)
Gdzie te poduszki sie znajduja? Jesli chodzi o ten plyn to korek mialem wymieniany, bo wlasnie myslalem ze to od niego. W okolicach klimy na dolnych wezach widze zielonawy osad i sie zastanawiam od czego to jest. Jak dluzszy czas nie doleje plynu to w trasie auto mi sie zaczyna grzac. Teraz tego plynu ucieka mi wiecej niz wczesniej. Dodam, ze dolewalem uszczelniacze chlodnicy...
Poduszek jest 6, 4 "nośne" i 2 "stabilizujące" :)
Z wyciekami jest o tyle lipa, że dzieją się nieraz po rozgrzaniu (w dużym obwodzie), a na rozgrzanym płyn od razu paruje i wycieków nie widać. Można to sprawdzić szukając białych, zielonych czy niebieskich "zacieków" po płynie, albo zapodając jakoś ciśnienie np.w zbiorniczek wyrównawczy na zimnym, spore ciśnienie żeby wtedy wywalało tam gdzie jest nieszczelnosć, ale w praktyce ciężko to zrobić. Można zmierzyć ciśnienie sprężania, może być tak, że pomiędzy dwoma sąsiednimi cylindrami jest nieszczelność i będą miały przez to sporo niższą, albo jeden z nich... Ogólnie dużo rzeczy można sprawdzić. Ale takich rzeczy sam się dowiadywałem jak miałem takie problemy w Skodzie, ale nie będę znów narzekał na 90% naszych wspaniałych mechaników :p Oni tylko: lać i jeździć, nic nie cieknie, a ciekło jak nie wiem prawie wszędzie po trochu i UPG też dokańczała żywota...
Mój silnik? Garaż Race Team twierdzi, że słychać już lekko niefajne rzeczy w nim... Że chodzi bardzo głośno (wrzucałem kiedyś nagranie na forum). Że może to przez ogólny stan silnika, a w każdym razie żeby znaleźć przyczynę trzeba by za dużo włożyć w diagnostykę i części, niż to opłacalne, bo ma już swoje przejechane... :( :( :( Ale ja nie wierzę że to od tego, ciśnienie sprężania 12,5-13, oleju nie bierze wcale... Mój ma objawy na wolnych i przy utrzymywaniu stałej prędkości 70-80km/h, co ciekawe, po odpięciu sondy lambda znikają objawy przy stałej prędkosci. Wczoraj zmierzyłem MAP sensor, wg.manuala na wolnych powinien wskazywać ok. 1,5V, umnie jest 0,86 więc zmierzę jeszcze go tuż przy ECU, wtedy idę dalej tym tropem.
Ogólnie jestem załamany, ale jak pomyślę o szukaniu znowu samochodu przez miesiące, to wolę wydać te 2,5 tys zł - szukać sobie powoli silnika i skrzyni które będę mógł sprawdzić przy zakupie. Szkoda mi tej Hani, bo ma 100% zdrową budę bez rdzy i ogólnie jest zadbana i ładnie zachowana.
EDIT: jeśli masz gdzieś takie zielone zacieki, to znalazłeś przyczynę znikania płynu. Tamtędy ucieka a nie dogrzewa się w trasie, bo się zapowietrza trochę przez to.
No ale nie wiem gdzie ten wyciek moze byc, bo zielone plamy sa w okolicach klimatyzacji na tych dolnych wezach :|
Może tam się zbiera spływając skądś i paruje, tak że tylko tam są zacieki?
No wlasnie nie umiem zidentyfikowac skad splywa, a tego zielonego osadu jest tam pelno...
brak.loginu87
01-11-09, 16:20
Może zabrzmi to dziwnie ale zaklej sobie trochę chłodnicę (nad tym osadem) białą kartką i zobaczysz gdzie papier jest plamiony.
Dobry pomysł :) Możesz też wymyć wszystko dokładnie z tego osadu i się trochę przejechać, zobaczysz może ślad którędy spływa.
Nie mam kanalu i umyc bedzie ciezko. Z papierem moze sprobuje - zobacze co wyjdzie. Niby nic, bo dolewac ten plyn moge ale denerwuje mnie bo jak jade w trase to musze co jakies ponad 100km zatrzymywac sie i dolewac plynu, bo inaczej to zaczyna temperatura rosnac i nie swieci sie kontrolka wtedy od econo...
Teraz dzieje mi sie jeszcze cos takiego, ze jak jade stala predkoscia to nagle zaczyna szarpac, tak jakby paliwa nie dostawal. Co to jest?? :/
moze sprawdz swiece kable?
witam,mam problem z silnikiem(chyba)od miesiaca mam swoją hanię,MB3 1,5 VTEC-E 114KM 1998,przebieg 104700km.Nie wiem czy tak ma być,od dwóch tygodni zagazowana sekwencją.Problem polega na pracy silnika,choć może tak ma on pracowac.Przy obrotach 2000 oraz 2500 nakczęciej,czasem przy 2700 też zauważyłem,że silnik nagle zaczyna przyśpieszać przy czym pedał gazu cały czas w tej samej pozycji.Naprawdę miły kop gdyż normalnie wydaje mi się,że nie bardzo chce się zbierać.Takie przyśpieszanie trwa ze 100km/h do 120,nawet 130km/h. Jazda trasą,stałe obciążenie,bez szarpania,po prostu sunę a Hania nagle dostaje kopa co czuć od razu.Mam kolegę co ma żabę D14 i jako ekspert od Hondy też odczuwa to przyśpieszenie siedząc jako pasażer.Silnik wręca się do 7000obr/min bez problemu,od 6000 idzie aż miło ,w końcu to VTEC ale dół ma jak na moje oko zabardzo mułowaty.Czy ktoś wie czy to normalne zjawisko czy może jednak jest coś na rzeczy.Olej 5W40 Castrol Magnatec,nowe świece,filtry.Aparat i palec czyszczony,kable igła. Zjawisko na benzynie i na gazie tak samo odczuwalne.Spalanie benzyny w trasie 5,5litra,gazu 7,0 ale przy oszczędnej jeździe.Normalnie pali 8,5 przy cyklu mieszanym.......pomoże ktoś "nowemu"
Najpierw wyłącza się tryb econo a potem zmienia się faza rozrządu.
To normalna rzecz. Ten typ tak ma. U mnie jest to samo.
Nie przejmuj się i ciesz się posiadaniem Hondy.
witam ponownie,dzięki Barry za odpowiedź,tak zapewne jest-dziwi mnie,że to się samo nagle robi przy stałym nacisku na gaz,po prostu nagle dostaje małego kopa i zaczyna przyspieszać.Pal go sześć,przywykłem ale wczoraj lecąc autostradą z Poznania postanowiłem sprawdzić ile wyciaga te 115KM i się okazało,że 140km/h to max.Przy lekkim pochyle drogi doszedł prawie do 150km/h po czym wyhamował na prostej. Przecież powinien duzo więcej lecieć. Silnik pracuje równo,fajnie się wkręca ale tak tylko do 120km/h bo później to staje wręcz,na 4 biegu niewiele to pomogło,więcej nie poszedł. W czym doszukiwać się przyczyny?? Olej 0W40,świece nowe NGK,filtry powymieniane,kopułka i palec po czyszczeniu,regulacja zaworów robiłem-były trochę ciasne na wdechu i to poprawiło prace silnika(ale to wszystko było przed testem robione)........proszę o pomoc co może być przyczyną tak kiepskich osiągów
skolopendra
21-11-09, 20:15
.proszę o pomoc co może być przyczyną tak kiepskich osiągów
zawalony tłumik bądź kat ?
Rozpędź na IV biegu, potem możesz sobie V wrzucić. Jeśli nie pomoże, to rzeczywiście można sprawdzić katalizator.
Też mam takiego kopa, ale tylko tuż przed 90km/h. Podejrzewałem TPS, ale nie wariuje przy tej ani żadnej pozycji pedału gazu. Uznałem, że to normalne w VTEC-E. Moja robi 180km/h spokojnie i idzie dalej, ale więcej nie sprawdzałem bo mam opony zimowe do 190km/h. Ale rozpędzałem na IV, nie wiem do ilu się da rozpędzić na V.
tak więc sprawdziłem na IV biegu i poszła do 182km ale przy zmianie na V zaczyna zwalniać powoli i utrzymuje się na 145km max.Mam wymieniony kolektor z katem na kolektor 4-2-1 tyle ,że reszta wydechu została oryginalna,końcowy ma gdzieś dziurę,bo go lekko słychać,poza tym opony zimowe mam za duże bo 195/65/15-pozostałość po avensis- dlatego przypuszczam,że to jest też przyczyną zbyt niskiej prędkości.Zamierzam założyć wydech od 1,8 ale nigdzie nie mogę się doprosić czy to da jakieś pozytywne efekty-zakładam,że ten wydech ma większą średnicę,bo 4-2-1 zchodzi się do 60mm.Nawet nie wiem czy do MB3 będzie coś seryjnego pasowało a nie chcę zakładać sportowego tłumika ze względu na zbyt duży hałas........dzięki wszystkim za Wasze komentarze,super jest ta nasza stronka
skolopendra
29-11-09, 21:37
ale przy zmianie na V zaczyna zwalniać
to normalny objaw :)
Bez sensu, po co taki bieg na którym auto nie da rady jechać?
To nie jest normalne, ja na piątym biegu bez problemu utrzymuje osiągniętą prędkość a auto ma tylko 90KM
Przyczyną jest zapewne rozmiar opon który wogóle nie nadaje sie do civica, średnica tej opony jest większa od standardowej o jakieś 5-6 cm, na felge 15" odpowiedni byłby 195/50 ewentulanie 195/55. Zamiast wydechu zainwestował bym najpierw w normalne opony.
dokładnie tak jak mówi Mirasek.Przy takim papciu ten samochód nie będzie jeżdził, a jak go będziesz dusił to coś padnie( sprzęgło, skrzynia, przeguby...) poza tym licznik przekłamuje i to sporo.
tak więc sprawdziłem na IV biegu i poszła do 182km ale przy zmianie na V zaczyna zwalniać powoli i utrzymuje się na 145km max.Mam wymieniony kolektor z katem na kolektor 4-2-1 tyle ,że reszta wydechu została oryginalna,końcowy ma gdzieś dziurę,bo go lekko słychać,poza tym opony zimowe mam za duże bo 195/65/15-pozostałość po avensis- dlatego przypuszczam,że to jest też przyczyną zbyt niskiej prędkości.Zamierzam założyć wydech od 1,8 ale nigdzie nie mogę się doprosić czy to da jakieś pozytywne efekty-zakładam,że ten wydech ma większą średnicę,bo 4-2-1 zchodzi się do 60mm.Nawet nie wiem czy do MB3 będzie coś seryjnego pasowało a nie chcę zakładać sportowego tłumika ze względu na zbyt duży hałas........dzięki wszystkim za Wasze komentarze,super jest ta nasza stronka
Wydech od 1.8 VTI pasuje i ma około 2 cale. W połączeniu z kolektorem 4-2-1 podnosi trochę moc ale nie spodziewaj się bolidu F1.
Ja osobiście założyłem ten:
http://www.tlumiki24.pl/index.php?mod=oferta&marki=HONDA&modele=CIVIC&roczniki=2000&nadwozia=SEDAN&paliwa=&silniki=&moc=&czesci=
Średnica jak w VTI a cena jak widać. Nawet nieźle wykonany.
wydech wymieniłem,ale goście składali go z rur od innych aut,robota fachowo zrobiona,nie buczy,jest cicho a przy tym fajny drapieżny dzwięk na wysokich obrotach-mam to co chciałem a przy tym jakby trochę lepiej od niskich ciągnie.Opony faktycznie za duże ale da się jeżdzić-jakoś muszę przetrzymać do wiosny a letnie faktycznie mam 195/50/15 . Nie katuję Hani więc da radę-czasem tylko na II do 7tyś przy wyprzedzaniu ale jak tu sobie tej przyjemności odmówić...Pomiar prędkości robiłem navigacją,choć licznik pokazywał to samo ale to skutek tak dużych opon-faktycznie są ok.6cm wyższe....teraz myślę co zrobić by ten dziwny kop jaki czasem dostaje silnik był na stałe-wtedy duzo lepiej ciągnie,tak jakby dostawał większy moment.może to jakoś rozgryzę....
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.